Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


nie ma czegoś takiego jak NPR i spontaniczność seksu, niestety:(
ale dlatego, że ten czas sprawiał, że chodziłam ciągle przygnębiona, płakałam...
Ale jak do tego dodam uzaleznienie od tempki sluzu ,2 tygodniowe czy wieksze abstynencje i kilka dni pod rząd gdy mozna to trudno mówic o spontanicznosci....Nie wiem jak jest z antykoncepcja bo jej nie stosuję, nie wiem czy libido spada do zera ( może to mit?) ale przynajmniej jeśli rozpatrywać to w takich kategoriach to antykoncepcja jest na plus bo stosujący ją nie musza sie ograniczac czasowo. Piszesz jeszcze że gdy masz 100% pewności możesz być w pełni spontaniczna... a dopiero co Tom elaboraty pisał ze nigdy nie mozna być pewnym na 100%
Dlatego pod tym wzgledem tez antykoncepcja z NPR remisuje. Wg Ciebie mitem jest wzmożone libido... ja doświadczam czegoś innego i bynajmniej nie dlatego że obsesyjnie o tym mysle. To że dopiero od niedawna mierze temperature nie oznacza ze nigdy nie dostrzegałam sygnałow płynacych z mojego ciała. A to dostrzegałam zawsze , wzmozone libido dziwnym trafem dawało sie we znaki mniej wiecej w połowie mojego cyklu przy towarzyszeniu cieknacego az po nogach sluzu( i to bynajmniej nie tego z podniecenia):Pdo tego jest potrzebne dwoje ludzi ich czas, checi, nastrój, warunki...











Bo do niczego ona nie prowadzi.


spontaniczność płynie sobie jak rzeka w korycie o określonych przecież brzegach...
chodzi o taką zmianę podejścia. Ja mogę, ale nie chcę i nei zniewala mnie to; nie ogranicza, bo ja sama to ograniczenie wybeiram; sama się na nie zgadzam.
Sam fakt dostrzeżenia, że to nic niezwyklego bardzo pomaga. Podobnie jest z kobietami które poroniły -mówią że było by im o wiele lepiej gdyby wcześniej wiedziały jak wiele otacających je osób przechodziło przez to samo.
