Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Melodie: Myślisz, że każdy człowiek jest na tyle świadomy i ma taką wiedzę, żeby samodzielnie decydować o tym czy szczepić czy nie?



    A czy przymuszanie tych ŚWIADOMYCH jest według Ciebie fair? Moim zdaniem powinno się lepiej wyedukować przyszłych rodziców co do szczepień i efektów ich braku/efektów reakcji poszczepiennych, a nie narzucać jedną wolę wszystkim obywatelom.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Myślę, że lepiej byłoby ich przekonać o słuszności szczepień, niż zmuszać. Przymus budzi sprzeciw.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    "i przede wszystkim wzieciu odpowiedzialnosci za zaszczepienie jesli wystapily by Nop-y"

    a dleczego lekarz ma wziac za to odpowiedzialnosc?? przeciez to nie on jest producentem, lekarz ma lek i ma pełne prawo ufac ,ze jest on wyprodukowany zgodnie z najnowsza wiedza i technologia, ze spełni sowje działanie i jest "w miare" bezpieczny dla pacjenta i tyle. Wiekszosc lekarzy odradza szczepionki refundowane własnie z racji bezpieczenstwa swoich małych pacjentów
    lekarz ma tez przede wszystkim zapobiegac chorobom, bo w medycynie najwazniejsza i najzdrowsza jest profilaktyka i dlatego obowiazkiem lekarza jest zachecanie do szczepien a nie ich odradzanie.
    inna sprawa jest koszt szczepien i mozliwosci finansowe rodziców - ja np ostatnio w aptece na prevenar 13 i varilrix wydałam 600zł, za 6 tygodni na druga dawke ospy wydam kolejne 270zł

    :devil:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Melodie, a z jakiej racji te osoby z wiedza medyczna maja decydowac o moim lub moich dzieci zdrowiu i zyciu.
    Walsnie , tak jak piszesz pownnini sie skupic na kwalifikacji do szczepienia i przede wszystkim wzieciu odpowiedzialnosci za zaszczepienie jesli wystapily by Nop-y. Bo narazie dla lekarzy wazne jest nie dobro dziecka, tylko byle zaszczepic i odhaczyc. Ale jak Nop sie pojawia to nikt nie wezmie odpowiedzialnosci.


    Montenia, a kto inny wg Ciebie ma podejmować te decyzje?
    Rodzice, dla których dr Google jest największym autorytetem? Rodzice, którzy ulegają psychozie strachu bo gdzieś, jakieś dziecko miało odczyn poszczepienny? I rozumiem,że to oznacza,że bez wyjątku KAŻDE dziecko takowy będzie miało? I dlatego KAŻDE bez wyjątku dziecko najlepiej poddać działaniu naturalnej selekcji- kto będzie miał szczęście i uodporni się na daną chorobę ten przeżyje?

    Całkiem niedawno zadałam tu pytanie nt. ewentualnych minusów nie zaszczepienia dziecka. Do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi.
    Lily prosiła o jakiekolwiek dane nt. powrotu odry. Dostała je w poście moonii- skończyło się zminusowaniem go...

    Racja, każdy z nas ma prawo decydować...
    Ale jeśli ktoś nie chce zaszczepić dziecka, nie mając ku temu racjonalnego wytłumaczenia, to niech podpisze oświadczenie, że robi to na własną odpowiedzialność, że jest gotowy ponieść wszelkie konsekwencje tej decyzji. Również konsekwencje finansowe w przypadku konieczności leczenia dziecka i innych osób, które ono narazi na zachorowanie.

    I tak zgadzam się- edukacja przede wszystkim. Ale Edukacja przez duże "E" a nie bazująca na emocjach...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    mooniia: Wiekszosc lekarzy odradza szczepionki refundowane własnie z racji bezpieczenstwa swoich małych pacjentów


    kilka lat temu lekarka z CZD osobiscie odradzala mi wlasnie szczepienia skojarzone, lokalnie tez znam kilku lekarzy ktorzy swoje dzieci szczepia refundowanymi wychodzac z zalozenia ze kombajny 5w1/6w1 za bardzo obciazaja organizm, moj maly pierwsze szczepienia mial rozdzielane co 6tyg zeby wyszly a nie jednego dnia 3klucia a przy mmr2 dostalismy 'dobra rade' zeby przesunac szczepienie w czasie
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    no widzisz a nam wprost neurolog zakazał szczepic refundowanymi i kazał uzywac tylko tych acelularnych
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Jaheiro - zminusowałam odpowiedź monii nie ze względu na dane dotyczące odry. Nie zgadam się z nią co do twierdzenia , że tylko przymusem można coś w Polsce zdziałać. Jesteś super demagog , a przy tym sama nie odpowiedziałaś na moje pytanie do Ciebie tylko nabrałaś wody w usta. Ciężko się z Tobą dyskutuje - bo tego nie potrafisz.
    A artykuł swoją drogą jest bardzo ogólny, nie ma danych co do stanu zdrowia chorujących i tego jak postępowali w czasie choroby.
    W Polsce np umarła dziewczynka chora na ospę - ale po pierwsze była niedożywiona, rodzice o nią nie dbali (alkoholicy) i w domu panowało zimno i wilgoć.Nikt też jej nie leczył.
    Nie ośmieszaj zaniepokojonych rodziców, nie ośmieszaj tych których dzieci do końca życia będą chore z powodu NOPu. Nie muszę mieć wiedzy medycznej żeby rozumieć jak szkodliwe są niektóre związki chemiczne - miałam chemię na studiach. Z resztą właśnie Ci nie szczepią co dużo wiedzą i rozumieją zagrożenie - większość rodziców nie zgłębia tematu- jest dla nich zbyt trudny, albo mało interesujący.

    W Polsce jest bardzo duży poziom wszczepialności więc wasze argumenty o " dużej liczbie nieszczepiących" są z palca wyssane.

    Co do konsekwencji finansowych to już pisałam nie raz - płacę podatki i składki i wymagam czy szczepię czy nie. Może alkoholikom, palaczom też kazać płacić za leczenie i jeszcze za szkody u biernych palaczy?
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Lily: a przy tym sama nie odpowiedziałaś na moje pytanie do Ciebie tylko nabrałaś wody w usta.


    Czy mogłabyś mi to pytanie przypomnieć?
    Lily: Nie ośmieszaj zaniepokojonych rodziców, nie ośmieszaj tych których dzieci do końca życia będą chore z powodu NOPu.

    Przepraszam, ale tym stwierdzeniem sama stosujesz demagogię.
    Ani przez jedno słowo nie ośmieszyłam rodzica, którego dziecko dotknął NOP. Wręcz szczerze współczuję tym osobom. Ale to ciągle nie oznacza,że uważam,że WSZYSTKICH ten NOP dotknie...

    Lily: Nie muszę mieć wiedzy medycznej żeby rozumieć jak szkodliwe są niektóre związki chemiczne - miałam chemię na studiach. Z resztą właśnie Ci nie szczepią co dużo wiedzą i rozumieją zagrożenie - większość rodziców nie zgłębia tematu- jest dla nich zbyt trudny, albo mało interesujący.

    Tylko jak się ma ta Twoja wiedza do stosowania lekarstw? Każde ma skutki uboczne, o czym nie raz tu było pisane...
    Tylko nie pisz,że nikt Cię nie zmusza do ich podawania dziecku. Leczenie to opieka, a ta jest ustawowo należna dziecku.

    Lily: Co do konsekwencji finansowych to już pisałam nie raz - płacę podatki i składki i wymagam czy szczepię czy nie. Może alkoholikom, palaczom też kazać płacić za leczenie i jeszcze za szkody u biernych palaczy?

    Nasuwa mi się taka refleksja... Nie pasuje Ci przymus szczepienia dziecka a przymus płacenia podatków, państwu działającemu wbrew Twojej woli, jest OK?

    A tak poza refleksją- tak, jestem za tym by alkoholicy i palacze płacili za leczenie chorób wywołanych w wyniku uzależnienia.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Mooniia, a kto ma wziasc odpowiedzialnosc? Ja jako rodzic u ktorego dziecka wystapil NOP? Bo za Nop-y, ktore wystapily u mojego dziecka narazie ja odpowiadam. Ja martwie sie o jej zdrowie, martwie sie czy za kilka lat nie bedzie wiekszych problemow neurologicznych, ja place za leczenie (nie lekarz).
    Jaheira, decyzje dotyczace mojego dziecka podejmuje tylko i wylacznie Ja, nie jakis medyk. I nie ulegam psychozie strachu bo naczytalam sie internetu i dr Google, lecz doswiadczylam ( a w zasadzie moja corka doswiadczyla) Nop-u! Czy Ci lekarze tak zachecajacy do szczepien, zapewnia mnie, ze po kolejnej dawce szczepienia stan mojego dziecka nie pogorszy sie?
    Wyobraz sobie, ze zdrowe dziecko po kolejnej dawce szczepionek Infarix, Prevenar nagle zaczela kiwac glowa jak chory na parkinsona, tracilo koordynacje ruchowa przy raczkowaniu i dostalo zapalenia skory. Oczywiscie wg lekarzy nie po szczepieniu! To skad?
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    montenia: Mooniia, a kto ma wziasc odpowiedzialnosc? Ja jako rodzic u ktorego dziecka wystapil NOP? Bo za Nop-y, ktore wystapily u mojego dziecka narazie ja odpowiadam. Ja martwie sie o jej zdrowie, martwie sie czy za kilka lat nie bedzie wiekszych problemow neurologicznych, ja place za leczenie (nie lekarz).

    Ja myślę,że producent szczepionki...
    I dlatego dziwi mnie ta nagonka na lekarzy a nie na koncerny produkujące szczepionki.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Jaheira, a dlaczego lekarz, ktory odpowiada za zaszczepienie mojego dziecka, nie chce zglosic NOP? No niech mi ktos wyjasni, dlaczego mu/im tak zalezy aby to nie zostalo zgloszone? I to nie tylko o moj przypadek chodzi.
    Kontaktowalam sie z jedna kobieta-mama chlopca u ktorego wystapil nop bo BCG i lekarze tez wmawiaja jej, ze to nie po szczepieniu jest. Tylko skad u rocznego dziecka gruzlicze zmiany w wezlach chlonnych?
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    montenia: Jaheira, a dlaczego lekarz, ktory odpowiada za zaszczepienie mojego dziecka, nie chce zglosic NOP?

    MOntenia, nie wiem. Nie jestem tym lekarzem.
    Jednak skoro uważasz,że ten lekarz nie wywiązuje się ze swoich obowiązków należycie, to możesz to przecież zgłosić komuś wyżej.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Jaheiro - ośmieszasz ich pisząc że ulegają psychozie, że nie mają racjonalnych pobudek do działań, że nie mają odpowiedniej wiedzy aby powiedzieć "stop".
    Tak - nie czuję się ok w takim państwie.
    Tak gdy podaję dziecku silny lek np antybiotyk - czytam wnikliwie ulotkę, konsultuję wszystkie wątpliwości z lekarzem, podaję go w ostateczności

    Pytanie było - jakie ja mam właściwie poglądy? Bo napisałaś , że dzięki rodzicom o poglądach jak moje ta ustawa powstała.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 8th 2012 zmieniony
     permalink
    szkoda,ze zauwazylam ten watek dopiero wczoraj:P

    Jejku dobrze,ze w UK nie sa szczepienia obowiazkowe. ja sobie nie wyobrazam przymuszania do szczepienia

    Z wyksztalcenia posiadam odpowiednia wiedze naukowo-medyczna i mi tez ciezko podjac dezycje czy szczepic/czy nie.
    Narazie odkladam to w czasie (mamy tylko pierwsza serie za soba DTaP/IPV/Hib i PCV)

    Idac do lekarza spytajcie czy wyda Wam kwitek/zaswiadczenie,ze gwarantuje iz Twoje dziecko nie dostanie powaznych komplikacji poszczepiennych, nikt Ci tego nie zagwarantuje bo nie chce sie w sadzie spotkac

    Polska jest 100 lat za murzynami,serio jesli chodzi o podejscie do pacjenta

    Mysle,ze glupota jest nieszczepienie tylko dlatego,ze sie cos tam wyczytalo w necie czy na forum-zgadzam sie
    ale taka sama glupota dla mnie jest nieswiadome zaszczepienie dziecka, nie zdajac sobie nawet sprawy z tego jakie konsekwencje moze niesc szczepionka-slepa wiara,ze lekarz wie lepiej

    Wielu lekarzy niestety nie ma wiedzy na temat nawet skladu szczepionek i mzoliwych skutkow ubocznych
    To naukowcy tworza szczepionki, i to oni wyraznie w ulotkach zaznaczaja mozliwe skutki uboczne-pytanie ktoremu rodzicowi te ulotki sa pokazane do przeczytania przez lekarza,ktory szczepi(czy pielegniarke).
    Zaloze sie ,ze malo ktory rodzic je wogole czyta. Ale skoro w Pl szczepienia sa OBOWIAZKOWE to watpie aby to cokolwiek dalo, bo przeciez chyba rodzice nie maja prawa odmowic szczepienia?czy maja?


    Dziwi mnie fakt,ze niektorzy rodzice nie dadza np kurczaka z supermarketu dziecku gdy rozszerzaja diete (sorry za przyklad ;)) ale nawet nie pofatyguja sie aby zapoznac sie ze skladem szczepionki i automatycznie podaja je dzieciom(i to czesto gesto,im wiecej szczepionek tym lepiej!)
    No wiec nie daja spryskanej marchewki,badz kurczaka dzieciom-ktore tez spelniaja normy zywieniowe;ale daja szczepionki pelne chemii
    (niestety rodzice czesto nie wiedza,ze mozna zakupic szczepionke na hep. zalozmy bez merkurego).
    Przeciez ewentualnie mozna zakupic prywatnie inna-ktora ma mniej nieprzyjemnych/niebezpiecznych skladnikow w sobie (bo wiem,ze w Pl jest uzywanych wiele szczepionek,ktore nie sa juz dluzszy czas uzywane np w UK /czy innych krajach zachodnich)

    Dlatego ja osobiscie cenie ludzi,ktorzy zanim podejma takowa decyzje poszperaja chocby w necie i zapoznaja sie z tym co chca wstrzyknac dzieciom
    (nie demonizujmy Internetu,jest tam wiele cennych wiarygodnych informacji chocby PubMed i tylko glupek czerpie jedyne infor z forum takiego jak to! Tutaj mozna tylko zdobyc pomysly,gdzie poszperac dalej jesli sie chce;)
    Fajne jest zapoznanie sie ze skladem szczepionek i mozliwymi skutkami ubocznymi oraz podjecie swiadomej decyzji,niz bezmyslna wiara w to co powie lekarz.
    (oczywiscie mam na mysli ludzi w krajach,gdzie jest wybor,bo jak widac w Polsce wyboru nie ma! bo decyduja za Ciebie-paranoja)


    pzreciez zawsze mozna wybrac lepsze zlo, przeniesc szczepienia w czasie, zrezygnowac z tych mniej waznych .
    Decyzja powinna nalezec do Rodzica, takie jest moje zdanie. I ciesze sie,ze mieszkam w kraju w ktorym szanuja moje decyzje (i to sie tyczy nie tylko szczepien)
    I nikt na chama mi szczepionki nie wcisnie (chociaz tez do nich namawiaja:P

    I prosze mu tu nie mowic o zaufaniu do lekarzy,pozostawianiu tego wszystkiego lekarzom
    Sorry,ale to MOJE DZIECKO i JA mam prawo decydowac czy bedzie ktos ingerowac w jego organizm czy nie.
    Rodzice zaszczepionych dzieci nie powinny sie w takim ukladzie obawiac skoro sa zaszczepione,prawda?:P (w sensie,ze te przebywaja w towarzystwie niezaszczepionych;)

    Gdybym ja miala ufac lekarzom(w Polsce akurat ta sytuacja miala miejsce bo specjalnie latalam do Pl z malym) to moje dziecko byloby jzu z 4 razy pociete i od malego chodzilo z cewnikiem -z dziura w jamie brzusznej . takze ciesze sie,ze mialam swoj rozum, i GOOGLE (:P) ay podjac odpowiednia decyzje. Jak sie okazalo byla sluszna, zreszta zgodna z tutejsza sluzba zdrowia(UK).

    Zreszta przypomina mi sie historia leku na mdlosci,w latach 50tych lek Thalilomide. Stosowany na mdlosci u kobiet w ciazy spowodowal iz dzieci tych kobiet rodzily sie czesto bez konczyn i z uszkodzeniami organow wewnetrznych.wycofano go we wczesnych latach 6otych .
    Takze lekarze nie sa nieomylni.

    Jak juz pisalam komorki z ktorych tworzone sa szczepionki moga zawierac proteiny innych wirusow na ktore zwierzak chorowal. Nie znamy obecnie wszystkich wirusow malpich,wiec tak naparwde to co nieznane moze byc w tych komorkach moze miec ogromny wplyw na nas. I to "cos" nie musi sie ujawnic odrazu po szczepienu [czyt wczesniej SV40 wirus polio w szczepionce z lat 60tych]
    (nie kazde szczepionki sa na takowych komrokach obcych produkowane,ale to pozosatwiam kazdemu z osobna aby sobie poszperal co wstrzykuje swoim dzieciom)


    mooniia: ale pamietaj o odpornosci krzyzowej - na tym bazuje wiekszosc szczepionek na wirusy o duzej mutacji.
    ze nie zabezpiecza na 100 % to oczywiscie, ale jednak objawy mniejsze i powikłania mniej prawdopodobne


    z ostatnim sie zgodze, ze powiklania prawdopodobnie mniejsze, ale nie jest to gwarancja
    szczegolnie w grupie ludzi o zwiekszonym ryzyku (dzieci ponizej lat 5 i ludzie starsi po 55 roku z zycia oraz ludzie cierpiacy na choroby chroniczne pluc jak astma np)
    Dlatego nie uwazam,ze KAZDY powinien sie szczepic na grype.Ale ewentualnie te osoby w podwyzszonej grupie ryzyka.
    Ja jednak sama choruje na astme i na grype sie nie szczepie , nie szczepie tez moich dzieci. nawet jak mialam ciezka postac grypy nic mi nie bylo.ale nie mozna oczywiscie tego brac za przyklad.

    Odpornosc krzyzowa mnie nie przekonuje bo np szczepionki tradycyjne na grype podawane w latach 2005- 2009 (takie badanie robiono nie daly nawet CZESCIOWEJ ODPORNOSCI KRZYZOWEJ NA GRYPE A/H1N1
    I to mi wystarcza. Bo pewnie z innymi wurusami jesc dosc podobnie
    Mnie po prostu szczepionka przeciwko grypie nie przekonuje i opieram to na swojej wiedzy w tym zakresie plus na wiedzy przekazanej od dobrego profesora wirusologii z uniwerku.


    The_fragile:
    Czyli praktycznie nie ma znaczenia, czy zaszczepię w wieku kilku miesięcy, czy w wieku 2 lat?


    Masz do wyboru
    zaszczepic jedna szczepionka w wieku 12 miesiecy badz powyzej
    albo 3 wklucia do roczku
    I teraz pytanie brzmi jaka jest zachorowalnosc na Men C w Twoim rejonie/wojewodztwie
    jesli niska, to Twoje dziecko bedzie wirtualnie bezpieczne (efekt odpornosci stada), i spokojnie mozesz przeciagac szczepienie do 2 r zycia (aczkolwiek zawsze istnieje ryzyko, ze dziecko zachoruje, ale to Ty musisz je podjac na podstawie informacji,ktore masz-zachorowalnosc/umieralnosc. Ryzyko takie tez istnieje jesli zaszczepisz)
    Men C jest rzadkie,ale jest; szczepienie nie chroni w 100% przed zachorowaniem, zanim zostana podane 3 szczepionki(jesli szczepissz do roczku) tez nie ma calkowitej odpornosci
    Jesli nie wysyslasz dziecka do zlobka/pzredskzola to moim zdaniem mozna sie wstrzymac do roczku conajmniej,ale musi byc Twoja decyzja,swiadoma

    pamietajmy, ze to, czy dziecko zachoruje nie zalezy tylko od tego czy zostalo zaszczepione; do tego dochodzi lokalizacja w jakies mieszkamy, predyspozycje genetyczne, naturalna odpornosc itp itd
    To wszystko powinno byc rozwazone, wziete pod uwage ...a nie tylko odhaczone i z glowy.

    Ja osobiscie cenie ukl odpornosciowy czlowieka, studiowalam go dosc gleboko i wiem,ze jest naprawde wszechmocny.
    Jednak sa bakterie wsrod nas, ktore sa rownie paskudne,np Men B potrafi tak sie zachowac jak kameleon, i nasz organizm nie ejst w stanie sie praktycznie obronic:/
    dlatego tak trudno bylo wynalezc szczepionke i naparwde podziwiam ludzi,ktorzy to zrobili, bo jeszcze 2 lata temu na studiach pewien Dr mi mowil,ze to zajebiscie trudna sprawa.

    Z drugiej jednak strony nasz organizm posiada skore/wlosy / lzy/ to wszsytko chroni nasz organizm pztred bakteriami;
    Normalnie jestesmy naparwde w stanie sie obronic przed wieloma bakteriami i robimy to czesciej niz nam sie wydaje:P

    Treść doklejona: 08.07.12 22:18
    sorry czcionka sie sama zrobila gruba!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Ciekawa dyskusja, choć widząc kilkanaście nowych wpisów miałam nadzieję, że choć jeden dotyczy mojego pytania z poprzedniej strony:sad: Nieśmiało się przypominam i mam jeszcze jedno pytanie - czy któraś z Was zetknęła się ze stwierdzeniem, że dziecko długo karmione piersią jest mniej podatne na zarażenie rotawirusem?
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeJul 8th 2012
     permalink
    Mój syn młodszy przeszedł rota, gdy miał ok. roku z małym hakiem, będąc cały czas karmionym piersią. Chorował ok. 3 dni, co polegało na tym, że miał dość silną biegunkę i... duży apetyt na karmienie piersią. Moim zdaniem przeszedł tę chorobę b. łagodnie, po prostu musiałam pilnować, żeby się nie odwodnił.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Tres, moja starsza corka miala rota i przeszla go bardzo lagodnie, miala tylko rozwolnienie-nie szczepiona, a mlodsza -karmiona piersia , w ogole sie nie zarazila. A wrocilismy dopiero ze szpitala po porodzie.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Chloé: Jesli nie wysyslasz dziecka do zlobka/pzredskzola to moim zdaniem mozna sie wstrzymac do roczku conajmniej,ale musi byc Twoja decyzja,swiadoma


    Chloe, dzięki, bardzo mi pomogłaś!
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Tres: czy któraś z Was zetknęła się ze stwierdzeniem, że dziecko długo karmione piersią jest mniej podatne na zarażenie rotawirusem?


    Trzeba by poszperać i poszukać ewentualnych badań. Pediatra kiedyś powiedział mi, że z jego obserwacji wynika, że dzieci karmione piersią szybciej wychodzą z biegunek. Pewnie dlatego, że często domagają się piersi w trakcie choroby i spijają dodatkową porcję probiotyków, które zawiera pokarm mamy.

    Dziewczyny, nie tylko rotawirusy wywołują biegunki. Nie dajcie się zwariować. Mój synek np., gdy miał niespełna rok trafił do szpitala z biegunką. Jak się okazało test na rotawirusy i adenowirusy był negatywny.
    •  
      CommentAuthorTres
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Dzięki dziewczyny za Wasze doświadczenia! W środę idziemy na szczepienie i pierwotnie miałam nie szczepić na rotawirusy, a ostatnimi czasy zaczęłam się wahać (po opowieści koleżanki, której dziecko bardzo ciężko przechodziło), ale chyba jednak pierwsza decyzja była najlepsza :bigsmile:
    Mam nadzieję, że dane mi będzie tak długo karmić piersią, jak planuję (przynajmniej do roku) i dzięki temu Marysia będzie odporniejsza:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Tres badania wykazuja,ze dzieci karmione piersia lagodniej przechodza biegunki (obojetnie jaka jest przyczyna) niz dzieci na butli
    (maja lepsza flore bakteryjna mamy,wiecej bifidobakterii)

    jednak zlapac wirusa moga tak samo jak inne dzieci, ale przejda lagodniej (sa rozne badania na ten temat,rozniace sie wynikami ,ale jednak ta lafodnosc przebiegu biegunki jest potwierdzona)

    ja nie szczepilam,ani pierwszego ani drugiego

    Mowia,ze dziecko MUSI byc nadal na piersi aby miec ochrone,ale przeciez sa badania potwierdzajace,ze dzieci, ktore byly karmione maja lepsza flore bakteryjna jelit, a co za tym idzie lepsza odpornosc na wszelkie takie cholerstwa biegunkowe;)

    moj starszak,jak pisalam juz wczesniej, karmiony 18 meisiecy piersia, nawet jak przechodzil grype zoladkowa(chociaz czesto go omijala;) to pzrechodzil BARDZO LAGODNIE

    ale z kolei w wieku 2 lat zlapal bakterie campylobacter jejuni i bardzo ciezko przeszedl ,ale pomimo,ze meczyla go biegunka 5 dni i parwie nie jadl i nie pil!!!w szpitalu nie wykazali odwodnienia i sam doszedl do siebie (bez antyb bo je nalezy podac wczesnie aby dzialaly a to juz byla 5ta doba jak wyladowal w spzitalu)
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJul 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Artykuł
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 13th 2012 zmieniony
     permalink
    o proszę w USA jak odmówisz szczepień to i z uczelni wypieprzą:
    klik
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    Teo, zglosilas NOP?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    nie zgłosiłam bo od tamtej pory nie byłam w przychodni ale wpisałam [sama] ołówkiem do książeczki zdrowia żeby nie zapomnieć przy kolejnym razie [ale to dopiero jak Nina będzie miała 13-14 mscy i sie zdecydujemy szczepić] zgłosić.....
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Grzesiowski kłamie jak z nut - nie pierwszy raz z resztą (pewnie ma kontrakcik z firmami farmaceutycznymi podpisany).
    Jakoś nie wspomniał o fali narkolepsji np. w Szwecji po podaniu szczepionki na świńską grypę.
    Proszę o to co poseł Piecha myśli o swoich wyborcach.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 16th 2012
     permalink
    Gdyby zmiany w tej ustawie nie były ważne to fundacja Lex Nostra by o tym nie pisała:klik
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    Lily: Jakoś nie wspomniał o fali narkolepsji np. w Szwecji po podaniu szczepionki na świńską grypę.

    na swinska grype od dwóch lat szczepi sie pół polski ( bo jest juz w normalnych szczepionkach) i jakos nie widac tej fali narkolepsji ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    Watpie, zeby pol Polski sie szczepilo:). Moze kilka procent.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 17th 2012 zmieniony
     permalink
    montenia to ze Ty watpisz to jeszcze nic nie znaczy ;) ale to i tak nie zmienia to faktu, ze jakos faktu narkolepsji nie zanotowano :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    Tak bo w Polsce nikt nopów nie zgłasza - a jak zgłasza to lekarz zawsze mówi - TO NIE MOŻE BYĆ OD SZCZEPIONKI!
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 17th 2012
     permalink
    no wiesz ale nagle pojawiajaca sie jesienąa pora masowa narkolepsja na pewno jakies odzwierciedlenie by w literaturze medycznej znalazł, nawet jesli nie wiazano by jej ze szczepieniem na grype. To objaw dosc trudny do olania, bo zbyt uciazliwy w normalnym zyciu osoby dorosłej czesto zyjacej w pełnym biegu.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    W Polsce w sezonie 2007/2008 zaszczepionych zostalo 5.1% spoleczenstwa. To chyba nie polowa,co? :devil:
    W 2009- 5,3%.
    Stad
    http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/na;grype;nie;zaszczepi;sie;94;procent;polakow;slusznie,156,-1,685724.html
    • CommentAuthorzuzak13
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    Czesc dziewczyny! Jestem tu nowa, ciesze sie ,ze znalazlam takie forum. Jestem mama prawie 5 latki, ktroa jeszcze nie byla szczepiona MMR.mieszkamy w UK wiec nie ma problemu z odraczaniem szczepienia.
    W zwaizku z tym,ze mala zaczyna szkole we wrzesniu umowilam nas na szczepienie MMR. W dalszym ciagu mam obawy i niewiem, co jest gorsze i co wybrac.W jakim wieku szczpilyscie swoje pociechy, z jakimi rekacjami sie spotkalyscie na to szczepienie?moze macie jakies wazne uwagi z ktorymi mozecie sie podzielic?
    Pozdrawiam
    Zuzak:bigsmile:
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    no jesli dane sprzed lat sa super aktualne to ok ;) z roku na rok szczepi sie coraz wiecej osób, bo i swiadomosc spoleczenstwa o niebezpieczenstwie zachorowania i powikłan pogrypowaych wzrasta. ale nawet gdyby ten 1 % zapadł na narkolepsje to dalej twierdze, ze znalzałoby to swoje odzwierciedlenie o wzroscie zachorowan w okresie jesienno-zimowym a jakos tego nie odnotowano do tej pory.
    3 lata temu problemów ze szcepionkami nie było, natomiast w zeszłym roku juz taki zanotowano - znalezienie w hurtowniach sczepionek w okolicy listopada graniczyło z cudem.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    No to skoro tak się pięknie szczepimy to po co zmieniać ustawę ?:devil:
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    bo jedna sczepionka na grype rzeczywistosci nie zmienia, szczepimy sie w miare na grype i na zółtaczke ( bo bez tego nie ma szans na zabiegi itd) i chyba to wsio. Ustawe jesli zmienią, to jak dla mnie, bedzie to przymus w rekach panstwa do sczepienia dzieci ( i to jak dla mnie przesada, choc uwazam, ze powino sie dzieci szczepic, moze nie w terminie jesli ktos sie boi , ale przed pójsciem do przedszkola, złobka powinny byc zaszczepione) i do przymusowego szczepiania w razie jakiejs epidemii - i tu juz jestem za, bo kazdy sposób zatrzymania rozprzestrezniania sie groźnej choroby jest dla mnie ok. Nawet zakładajac, ze czesc społeczenstwa bedzie miała odczyny poszczepienne to jednak zdecydowanie zmniejszy to zachorowalnosc i pózniejsze powikłania.

    i jeszcze jedna mysl co do szczepienia na rota ( ja swoich tez nie szczepiłam, choc teraz sie zastanawiam ) 3 miesiaczny syn szwagra brzydko kszalał i został skierowany do szpitala, pobył tam 3 dni i został wypuszczony do domu ( na oddziale - jak niemal na kazdym pediatrycznym rota królowało) wrócił tam po 24h w stanie juz silnego odwodnienia, szlo to wszystko w tempie błyskawicznym - rota potwierdzone badaniem kału ( nie rota w domyslach bo biegunka i wymioty). Byc moze gdyby był zaszczepiony nie przeszedłby tego tak ciezko, nie spedził by niemal tygodnia pod kroplówkami z czego 3 dni własciwie tylko spiac bo nawet płakac nie miał siły. I w sumie mam teraz wyrzuty sumienia, bo sama im mowiłam, ze na rota nie szczepiłam, ze jak my mielismy jelitówke to dzieci przechodziły ja najłagodniej o ile w ogóle - tyle, ze moje dzieci nie trafiały w wieku 3 m-cy na oddział pediatryczny, gdzie wirus był rzeczywiscie i to mocno zjadliwy, a nie tylko w domysłach.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    Moja corka tez miala rota i adenowirusa( potwierdzone badaniami kalu) i przeszla go bardzo lagodnie. Miala tylko rozwolnienie. Wiec nie kazde rota jest takie samo.
    Co do szczepienia na grype, to nie wiem czy wyszczepialnosc sie zwieksza. Co ciekawe tylko 6%pracownikow sluzby zdrowia sie szczepi. Ciekawe dlaczego?
    Co do szczepienia na zoltaczke, ja jako dziecko nie bylam szczepiona, a pierwsza szczepionke mialam w wieku 17lat. Bylam wielokrotnie w szpitalu i mimo braku szczepienia nie zachorowalam.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    ja tez miałam pierwsza szczepionke podana jako nastolatka :) ale po pierwsze swiadomosc odnosnie tej choroby kiedys była inna, szczepionek nie było, a i zainfekowanie nia szpitali było zdecydownie nizsze :) no i pamietaj ze szpital to jedno z miejsc wktórych mozesz sie zarazic
    co do słuzby zdrowia nie wiem jak jest w innych miastach, ale w moim ( miasto ok 100 tys) zdecydowana wiekszosc znanych mi lekarzy ( a pochodze z rodziny lekarskiej - u mnie wszyscy to lekarze albo luddzcy albo zwierzecy) sie szczepia, nasi znajomi sie szczepia, szczepia sie wszyscy nasi farmaceuci , szczepia swoje dzieci itd. No ale moze my inni jestesmy ;)

    montenia: Wiec nie kazde rota jest takie samo.

    moze tak - nie kazde dziecko przechodzi je tak samo, wiekszosc przejdzie łagodnie, szczególnie jesli ukonczyło juz 6 m-cy - gorzej jesli nie wtedy pozostaje jednak ten niesmak , ze mogłem zaszcepic.
    nie wiem czy zaszczepie teraz to malenstwo, zobacze jak bedzie zdrowotnie sie prezentowac po porodzie ;) jak bedzie zdrowa i dorodna to pewnie sobie odpuszcze, ale jak mała i delikatna ( tak jak synek szwagra) to chyba jednak sie skusze
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeJul 18th 2012
     permalink
    aguncia mam pytanie, czy we wloszech szczepienia sa tez obowiazkowe , a hep b szczepia? bo w uk nie szczepia na hep b dzieki z ainfo
    --
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJul 19th 2012
     permalink
    Chloé: aguncia mam pytanie, czy we wloszech szczepienia sa tez obowiazkowe

    nie chloé, u nas szczepienia nie sa obowiazkowe. do niedawna jednak bylo inaczej, a hep B byla wlasnie wsrod tych obowiazkowych.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 20th 2012 zmieniony
     permalink
    Coś o zanieczyszczeniach w szczepionkach klik
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 25th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 27th 2012
     permalink
    No właśnie ja też się miałam pytać dziewczyn czy nie boją się tak zupełnie nie szczepić dzieci? Ja powiem szczerze, że cholernie boję się tych szczepionek i nie spałam parę nocy przed i po (obserwując Młodego) i pewnie każdą jedną szczepionkę będę przerzywać, ale jeszcze bardziej boję się nie szczepić. Czytałam, że w Gruzji od kilkudziesięciu lat nie szczepiono na błonnicę i w dwutysięcznym którymś tam była epidemia i zmarło 200 osób (głównie niemowląt). Coraz częściej czyta się o ogniskach odry...brrr...Musiałabym chyba odseparować dziecko od reszty społeczeństwa. Nawet ostatnio jak byłam w aptece to stał facet z krztuścem (tak powiedziała farmaceutka) i co gdybym była wówczas z dzieckiem? Na prawdę dziewczyny nie boicie się?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2012 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Artykuł: USA: gwałtownie rośnie liczba zachorowań na krztusiec. "Przez lobby antyszczepionkowe"


    TUTAJ na stronie anglojezycznej jest odpowiedz dot. wlasnie zachorowan na krztusiec, czyzby to nasza prasa w ten sposob probowala wystraszyc troche nieszczepiacych rodzicow??
    the epidemic may have been caused; in part, by a faulty, ineffective vaccine.(....)Washington state; for instance, has one of the highest vaccine exemption rates in the country, but CDC officials said most of the children who have come down with whooping cough were vaccinated.
    okazalo sie ze najwiecej chorych jest wsrod 13-14latkow zaszczepionych na krztusiec a dzieci nieszczepione choruja mniej (byc moze ukl odpornosciowy dzieci zaszczepionych jest na tyle nadwyrezony ze samoistnie nie sa w stanie zwalczyc infekcji)

    ---
    i jeszcze znalezione dzisiaj a chyba nie bylo
    Prof. Dorota Majewska - List otwarty w sprawie nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 29th 2012
     permalink
    MrsHyde: (byc moze ukl odpornosciowy dzieci zaszczepionych jest na tyle nadwyrezony ze samoistnie nie sa w stanie zwalczyc infekcji)

    no to to juz lekka przesada, tym tokiem myslenia idac to zaraz padnie stwierdzenie, ze szczepimy sie po to aby zachorowac na dana chorobe :devil:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2012
     permalink
    to jedna z hipotez amerykanow, jest kilka linkow do ostatnich artykulow w temacie krztusca

    Zreszta Mooonia chyba sama wiesz ze szczepienia nie chronia w 100% przed zachorowaniem, co najwyzej choroba mija lagodniej ale to tez nie w kazdym przypadku, znam wiele osob ktore po szczepieniu na glupia grype przechodzily ja tysiackroc gorzej niz bez szczepien. Ja jestem szczepiona p/alergii (moze wlasciwie powinnam napisac odczulana) i jednego roku dziala to lepiej innego jest tragicznie ale i tak lepiiej niz jak nie poddaje sie kuracji
    gdybym miala kolejne dziecko tez bym szczepila tyle ze w innym rytmie niz narzuca do kalendarz szczepien i zdecydowanie w wiekszych odstepach czasowych i tak jak dotychczas nieskojarzonymi
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJul 29th 2012
     permalink
    moniia - poniekąd zdarza się to często np. plaga polio po szczepieniach doustnych...
    Hanny - a poznałaś czym są choroby, na które szczepimy? Na gruźlicę narażeni są osłabieni ludzie, przebywający bezpośrednio z osobą chorą. WZW wiadomo - droga zakażenia jest specyficzna, przy tężcu groźne są głębokie zabrudzone rany gdzie w środowisku beztlenowym tężec może się rozwinąć - przy takich ranach w szpitalu tak czy siak dziecko dostanie antytoksynę. Różyczka jest groźna jedynie dla kobiet w ciąży.
    Na krztusiec uzyskujesz odporność krótko , albo wcale.
    Odra to paskudna choroba, ale w Polsce nie ma na nią osobnej szczepionki. Obawiam się odry, ale nie chcę szczepić czymś co powstało na komórkach abortowanych dzieci...
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 30th 2012
     permalink
    No właśnie Lily ja bym chętnie nie szczepiła, bo tak jak mówię, cholernie się boję tych szczepionek, ale wiesz gruźlica przenosi się drogą kropelkową i można się nią zarazić nawet np na przestanku autobusowym, wzw - owszem specyficzna, ale w przypadku pobytu w szpitalu (raczej operacji czy zabiegu) również można się zarazić, tężec- rana plus gleba (czyli dzieci bardzo często, częściej niż dorośli), błonnica - chyba też kropelkową? Polio - na polio chorował nasz znajomy w dzieciństwie. Ma paraliż kończyn (może chodzić, ale takie wykrzywione i o lasce). Co do ospy, świnki i różyczki - to się prawie zgadzam. Uważam, że na świnkę powinni być szczepieni chłopcy, a na różyczkę - dziewczynki, ale jeszcze mnie ten temat nie dotyczył, więc nie zagłebiałam się w temat.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.