ja stosuje Mg od ponad 5mcy.. 2tabsy dziennie jakos nie zauwazylam roznicy.. chociaz z drugiej strony to jest okres b.stresogenny dla mnie i nie wiem jak krotkie z kolei by byly moje cykle gdyby w ogole tego magnezu nie brała..
w fazie lutealnej odczuwam poczatkowo jakby wrażliwośc piersi przez kilka dni a im bliżej @ tym bardziej staja sie bolesne. "czuje" je kazdego dnia mniej więcej od połowy do konca cyklu. wydaje mi sie ze to ze je czuje moze świadczyc o tym ze juz jestem w fazie lutealnej. albo to jakies zaburzenia... jesli chodzi o temp. u mnie - w ostatnim cyklu /w sumie to pierwszym rzetelnie obserwowanym/ faza wyższych temp trwała 10 dni natomiast w piersiach zaczełam odczuwac pewna wrazliwość juz dwa dni przed skokiem temp. Czy tylko i wyłacznie temperatura jest wskaznikiem rozpoczetej fazy lutealnej?? jak myslicie? czy któraś z Was miała podobne doświadczenia? odnosnie "odczuwania" piersi przez całą fazę lutealną?
Faza lutealna to faza ciałka żółtego i zaczyna się po owulacji. Ale owulacja może nastąpić od 3 dni przed skokiem temperatury do 3 po. Wydaje mi się, że tylko umownie wyznaczamy ją z początkiem wyższych temperatur? Wydaje mi się, że w rzeczywistości u Ciebie owu może była właśnie przed skokiem temperatury i dlatego już odczuwałaś napięcie w piersiach? Temat ciekawy, może ktoś ma większą wiedzę na ten temat?
-- To możliwość spełniania marzeń sprawia,że życie jest takie fascynujące...
i ja tak podejrzewam ale wiedzy zbyt duzo na ten temat nie mam. zobaczę jak sprawa będzie wygladać w kolejnych cyklach... tym bardziej ze w ostatnim mialam problemy ze sluzem i z okresleniem szczytu z powodu jego braku /brak jakiegokolwiek typu plodnego/ aczkolwiek dwa dni po odczuwaniu napiecia w piersiach nastapil wyrazny skok temp. o 0,22 st. Jesli jednak to bylaby prawda i faza lutealna rozpoczela sie jeszcze przed skokiem temp. wraz z napieciem w piersiach to wygladaloby na to ze mozna zacząc ją odliczac..? cóz. zobaczę jak sytuacja będzie wygladać w nastepnym cyklu.
Witam , mam pyatnie, moze ktoras z was sie orientuje co moze ozanczac 3-2 dniowe plamienie pod koniec fazy lutealnej przed samym okresem, przy czym sam okres trwa 2 dni. Jeszcze dodam ze faza lutealna wlacznie z plamieniem trwa 14 dni. oczywiescie wiem ze lekarza nie unikne ale chcialabym wiedziec na co sie nastawic. A moze same mialyscie taki przypadek. Dziekuje za odpowiedzi
Amazonko, a brałaś może olejek z wiesiołka na ten skąpy śluz? Ja mogę polecić, brałam jak chciałam mieć dzidzię i muszę powiedzieć, że czasami to mnie zalewało i nie wiedziałam co to jest ......!!! Wiem, że dzidzi narazie jeszcze nie chcesz, ale na śluz pomaga!
Czy jest jakiś sposób na naturalne wydłużenie fazy lutealnej, tzn. bez prochów itp.? Ja zarówno przed ciążą jak i po niej nadal mam krótkie fazy lutealne, a wkrótce będę się znów starała o maleństwo i nie chciałabym od początku brać Luteiny, więc szukam jakiegoś innego sposobu
hej mam prośbę do doświadczonych dziewczyn - nie wiem jak wyznaczyć fazę luteralną w moim 2-gim wykresie no i nie jestem pewna, czy pozostałe rzeczy są dobrze przeanalizowane... bardzo proszę o Wasze opinie, które na pewno będą mi bardzo pomocne
czy 16 dniowa lub dłuższa faza lutealna to powód do niepokoju? raczej nie wchodzi w grę ciąża, więc co innego może powodować tak długą fazę?? wcześniej miałam 14-15dni a teraz czekam i czekam i nic do tego mam zawroty głowy
Mam wątpliwość, czy jeśli moja FL trwa zazwyczaj ok. 12-13 dni (czyli teoretycznie długość w granicy normy), ale temperatura wtedy szaleje, to może to oznaczać jakieś zaburzenia? Po skoku mam zazwyczaj góry i doliny, chociaż temperatura utrzymuje się cały czas na poziomie wyższym. Czy to jest normalne, czy powinno mnie to niepokoić?
Hmm.. jeżeli wahania mieszczą się w górnym poziomie temperatur (nie spadają poniżej linii podstawowej) to nie ma się czym martwić. progesteron (który działa na temperaturę) nie jest wydzielany w jednakowych ilościach w czasie trwania fazy lutealnej. Zerknęłam na Twoje wykresy i wyglądają dobrze:):):)
Dzień dobry. Chciałabym poprosić o pomoc doświadczone użytkowniczki. Od pewnego czasu zauważyłam, że moja faza lutealna skróciła się. W ostatnim cyklu wynosiła 9 dni. Wkrótce chciałabym zacząć starania o 2 dziecko i za wczasu chce wykonać potrzebne badania. Tzn konkretnie chodzi mi o to co ma wpływ na długość tej III fazy? Wydaje mi się, że progesteron. Kiedy najlepiej wykonać badanie żeby było wiarygodne.
Progesteron ok. 7-8 dnia po owulacji - nie po skoku temperatury. Czasem to ma znaczenie. Czyli powinnaś zrobić USG w tym czasie, kiedy za dziwń, dwa spodziewasz się skoku, żeby sprawdzić, czy aby na pewno owulacja będzie i czy nie była wcześniej.
tak zapytam, bo jestem świeżynką w tych sprawach górny poziom temperatur liczymy od skoku temperatury? i trwa on do momentu aż temp nie spadnie poniżej tego skoku?
luczynka: To zależy wg jakiej metody interpretacji.
no ja mierzę temp, sprawdzam szyjkę, i postaram się śluz (bo z nim różnie u mnie bywa)... Białko kurze widziałam tylko raz w cyklu kiedy zaszłam w ciążę kiedy zazywałam wiesiołek... Na szczęście zaszłam w tym samym cyklu w którym postanowiłam zajść... ani wcześniej ani później nie wgłębiałam się w badanie śluzu i ogólnie npr... Ale teraz stwierdziłam, że spróbuje wejść w temat
Luczynce chodzi o to, której z metod chcesz się uczyć. Masz wiele do wyboru, opisane są na forum i blogu, m.in. Rötzera, angielska, niemiecka, Kramarek, Kippleyów itd.
Jeśli masz owulację stwierdzoną przez monitoring, to liczysz wszystkie dni po owulacji. W każdym innym przypadku liczysz wyższe temperatury po szczycie śluzu.
No to ciekawe. Czy faza lutealna to to samo co faza ciałka żółtego? Z moich cykli wysnuwam taki wniosek: faza lutealna-wyższe temp. do ostatniego dnia przed okresem, faza ciałka żółtego: czas po owulacji do ostatniego dnia przed okresem. Faza po owulacji powinna być względnie stała i stąd poczułam lekkie zmieszanie. Wyczytałam, że powinna trwać średnio 14 dni i jak ma się już zaobserwowany cykl można od ostatniego dnia przed okresem odjąć 14 dni i można odczytać dzień prawdopodobnej owulacji. Ale w ogóle nie chciało się to zgodzić bo wychodziło, że owulacja byłaby w okolicach 16 dnia cyklu kiedy u mnie występuje już 16 wieczorem trzecia wyższa po szczycie! Doczytałam więc, że odjąć można od 14 do 16 dni i... wszytko się zgodziło z testami owulacyjnymi. Kiedy od cyklu odejmuje 16 dni w tył zazwyczaj widzę dzień w którym test jest pozytywny albo dzień po dodatnim teście. Tak więc ja rozróżniam faze lutealną, która zawiera się w fazie ciałka żółtego i ma inną długość niż faza ciałka żółtego w moim konkretnym wypadku. Co o tym myślicie? Czy tu jest jakiś błąd w moim rozumowaniu? :)
A ja mam pytanie natury bardziej medycznej. Skąd bierze się skok temperatury w fazie lutealnej? Pytam, bo akurat w tym cyklu mam bardzo niskie temperatury a jestem na pewno po owulacji, potwierdzonej monitoringiem.
Badania progesteronu miałam robione w tym roku 2 razy i ich wyniki: luty - 23dc - 9,58 (norma 0,95-21,0) sierpień - 22dc - 11,4 (norma 0,95-21,0)
Mój gin nie zwrócił uwagi cobym miała za niski progesteron. Teraz nie wiem co myśleć. Wyniki są równo w środku normy, więc wydawało mi się, że to dobrze.
Od miesiączki do jajeczkowania temperatura jest niższa i jest to pierwsza faza cyklu.Od jajeczkowania do miesiączki wyższa i jest to druga faza cyklu. Wyższa temperatura po jajeczkowaniu zależy od hormonu ciałka żółtego tzw. progesteronu.
esteban: w tym cyklu mam bardzo niskie temperatury a jestem na pewno po owulacji
Jeśli są wyższe od podstawowej to nie ma się chyba o co martwić.
Esteban a w tym cyklu badałaś ? około 10 to rzeczywiście wynik w środku normy, ale to że dwa razy taki był nie znaczy że w innych cyklach jest prawidłowy przecież w każdym cyklu uwalnia się inna komórka jajowa z innym ciałkiem żółtym i nie wesz jak ono funkcjonuje czy jest wydolne czy nie
Hussy ciężko mówić w tym cyklu o lini bazowej, bo... sama zerknij... choroba w okresie okołoowulacyjnym wszystko pokrzyżowała. Sama nie wiem czy te niskie temp to wynik osłabienia czy może coś się dzieje z tym progesteronem. Tak myślę czy nie zrobić badania. Jestem w 20dc.
Dannam: faza lutealna to to samo, co faza ciałka żółtego, więc raczej trudno je rozróżniać ;) Można natomiast liczyć jej długość w dwojaki sposób (jak napisała wyżej luczynka), w zależności od tego, czy był w danym cyklu prowadzony monitoring i potwierdzona w nim owulacja, czy tylko obserwacje.
Malenska nie miałam badanego endometrium w fazie lutealnej, ale mogę wypisać wyniki z innych dni cyklu: luty - 15dc - endometrium równe, jednorodne 9,0mm lipiec - 7dc - endometrium równe, jednorodne 8,0mm sierpień - 12dc - endometrium równe, jednorodne 10,0mm wrzesień - 12dc - endometrium równe, jednorodne 10,0mm Czy te liczby coś mówią?