manilla: Czy dzień przedwczesnego skoku temperatury, ale już po szczycie śluzu, zaliczany do fl?
Nie ma czegoś takiego jak przedwczesny skok po szczycie śluzu. Po szczycie śluzu jest skok, przed dniem szczytu i w dniu szczytu mówimy o przedwczesnym. Fazy lutealnej w zasadzie nie wyznacza się w met. Rotzera, ale jeśli już, to liczysz ją od właściwego skoku.
luczynka dzięki:) określiłam go jako przedwczesny po szczycie, bo ten właściwy miał miejsce dopiero po nim w 18 dc. Nie mam jeszcze pełnej wiedzy, więc moje pytania mogą być naiwne ;) Ale książka już zamówiona :)
Dziewczyny, jak długo po pęknięciu pęcherzyk dominujący jest widoczny na obrazie USG? Kilka godzin, dzień ….? I wtedy co – on powoli się wchłania / zapada? Bo przecież kiedyś musi zacząć się przekształcać w ciałko żółte ...
Nie mam pojęcia, widziałam pęknięty w dobę po zastrzyku bodaj, więc w okolicy dnia owulacji - obstawialiśmy że kilka godzin po. Nie wiem, czy na drugi dzień go widać jeszcze. To raczej jest ciągły proces przekształcania w ciałko żółte, rozpoczyna się raczej krótko po owulacji.
Znalazłam dość niesamowitą prezentację przemian w kobiecym organizmie, grafika sugeruje niejako, że ciałko żółte powstaje niemalże natychmiast. Ale jak spojrzeć na wykres stężenia progesteronu to na pewno odbywa się to stopniowo, jak napisała AniaBB. Tak na logikę to taki pęknięty pęcherzyk powinien być trochę jak pęknięty balonik, zostaje sama "skórka" i szybko się kurczy.
AniuBB, Fiufiu - dziękuję Wam serdecznie ! Tak sądziłam, że nie jest możliwe, by pęcherzyk dominujący już po pęknięciu wyglądał identycznie jak przed (pomijam wymiary).
Czy któraś z Was mogłaby zerknąć na wykres i pomóc mi w interpretacji wykresu? Zastanawiam się jak mam wyznaczyć fazę lutealną - czy to będzie 15 czy 16dc. W 15 nastąpił wzrost ale jeszcze nie na tyle wysoki, także się zastanawiam.
Byłaś na becie? Jeśli okres nie pojawi się jutro, to idź do lekarza. Miałam tak w pierwszym obserwowanym. Jeśli pojawi się okres, a beta będzie bardzo niska, to mogła być ciąża biochemiczna. Ale może się nie pojawi, tzn. dopiero za jakieś 250 dni ;).
Cześć dziewczyny. Czy któraś z Was spotkała się lub sama jest osobą, która ma patologicznie długą fazę lutealną? Wszędzie można spotkać opisy przypadków ze zbyt krótką fazą lutealną i znaleźć sposoby na jej wydłużenie, ale nie odwrotnie. Dodam, że w obecnym cyklu, który liczy sobie na razie 20 dfl miałam monitorowany cykl, więc wiem, że pęcherzyk pękł, więc przyczyną nie jest przetrwałe ciałko żółte z niepękniętego pęcherzyka. Ciąży, jako podstawowej przyczyny długiej fl, również brak.
Treść doklejona: 26.05.12 18:11 Hej, jeszcze raz podbijam temat i bardzo Was proszę o opinie.
Moje może nie miały 20dni ale zdarzyły mi się 17dniowe FL. Ostatnie 16dniowe były po duphastonie, ale w ubiegłym roku miałam takie bez "wspomagania". Nie mam pojęcia czy to "patologia", ale zbieram się do wykonania badań. U mnie wydłużenie FL zbiegło się ze skróceniem cykli.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
ja miałam fl po 16-18 dni po ciąży z kolei mam dość krótkie [9-10 dni]
wg mnie to coś z progesteronem będzie
bo skoro za krótka FL wynika z jego niedoboru to może długa FL oznacza, że tego hormonu za dużo ? albo nawet nie tyle, że za dużo co jego poziom nie spada wtedy, kiedy "powinien" a bez jego spadku miesiączka się nie pojawia....
tylko pytanie czy to sie da jakoś unormować pewnie nie....
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Ja również skłaniam się ku opinii, że to sprawka progesteronu, bo u mnie 6 dfl wyniósł on 23,59 ng/ml (norma do 27). Zastanawiam się tylko, czy w takim przypadku można coś zrobić, żeby wywołać miesiączkę. W końcu dzisiaj już 22 dfl ...
baribal: bo u mnie 6 dfl wyniósł on 23,59 ng/ml (norma do 27)
no to faktycznie dość sporo ja raz miałam ok 18 i też wtedy chyba najdłuższą lutealną....
hmmm często ginekolodzy na wywołanie dają luteinę albo duphaston ale to przecież jest progesteron więc to chyba w przypadku braku owulacji pomaga a u Ciebie prg dużo wiec te leki raczej by nie zadziałały,,,
tzn kurde powiem Ci, że nie wiem, zgłupiałam a lekarza pytałaś ?
Ja mam teorię, że może estrogenów być mało, żeby cykl się mógł rozpocząć. Dlatego, jak będę robić badania to sprawdzę estrogeny na początku cyklu, progesteron w FL i stosunek LH/FSH. Dodatkowo dołoże jeszcze TSH, ft3 i ft4, bo tarczycę monitoruję od kilku lat ze względu na rodzinne skłonności. Zobaczę co się dzieje.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
ja robiłam te badania o których piszesz i wszystkie były IDEALNE poza własnie dość wysokim progesteronem po owulacji więc jakby u mnie to nie od estrogenów było ale możliwe, że u Was może tak być....
Bardzo bym chciała, żeby moje wyniki były idealne. U mnie oprócz długiej FL są jeszcze plamienia. O ile to pierwsze mi nie przeszkadza o tyle to drugie już jakby bardziej.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Ja mam chyba przetrwałe ciałko zółte czyli rodzaj torbieli na jajniku, który wciąż produkuje progesteron. W środę, tj. 30 maja mam wizytę u gina, żeby potwierdzić tę teorię.
Dziewczyny, ja raczej nie mam niedoboru progesteronu (wynik w tym cyklu 83 nmol/L, czyli jakies 26 ng/ml), ale moja fl trwa tylko 11 dni. Wiem, że to niby norma, ale jednak dolna granica i trochę się martwię. Czy któraś z was ma wytłumaczenie na dosyć krótką fl i progesteron w normie?
Ważne, ile jest progesteronu - długość FL jest jakimś wyznacznikiem, gdy się nie badamy. Skoro sprawdziłaś i jest on w górnej granicy normy, to wszystko OK. Swoją drogą zaleca się 3-krotne (tzn. w 3 kolejnych cyklach) zbadanie progesteronu. Poczytaj w Bazie Wiedzy.
Treść doklejona: 01.06.12 10:47 Z BW: progesteron jest wydzielany w sposób pulsacyjny i jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin nawet o 50 %. W związku z tym wynik pojedynczego badania w granicach 6-10 ng/ml nie wskazuje jednoznacznie na niewydolność ciałka żółtego, bo jest możliwe, że to dolny kres jego stężenia w danym dniu, a maximum jest dwa razy wyższe, czyli prawidłowe. Żeby badanie było rzetelne należałoby je powtórzyć trzykrotnie, co z reguły nie ma miejsca w praktyce. Minimum to sprawdzenie stężeń progesteronu w dwóch kolejnych cyklach (spotyka się w praktyce).
Czy któraś z Was miała przetrwałe ciałko żółte ? Czy słyszałyście o innych sposobach oprócz luteiny (duphastonu) na wywołanie miesiączki? U mnie już 28 dfl i tempka wciąż na wysokim, niezmiennym poziomie, łykam duphaston, ale na razie nie pomaga. Będę wdzięczna za opinie.
Czytałam, że 10-16 dni to norma, ale jeśli nie udaje się przez pół roku, to dobrze przyjrzeć się cyklom z fazą l. w dolnej granicy tj. 10-11 dniowym, stąd moje pytanie. W tym cyklu chcę brać luteinę, może wydłuży troszkę (oby nie za dużo, a jeśli już to o 8 miesięcy ). Moja ginekolog zleciła mi właśnie badanie hormonów przez 3 kolejne miesiące, w tym progesteron. Niestety ustawiony na sztywno, w 21 dniu. Wyników z pierwszego miesiąca jeszcze nie znam, ale myślę, że będzie niski, bo wg mnie owu nie było. W kolejnych dwóch był odpowiednio: 31.2 nmol/L w 21 dc (tyle, że to było jakieś 2 dni po owulacji) i teraz 83 nmol/L w 20 dc (ca. 6 dni po). Baribal, niestety nie słyszałam, co innego niż progesteron wywołuje miesiączki. Może powinnaś przestać brać duphaston, żeby progesteron spadł?
Byłam u lekarza, który własnie zalecił duphaston. Biorę go już 4 dni. Zwykle nie biorę duphastonu, ponieważ mam wysoki progesteron. Szukam jednak kontaktu z dziewczynami, które miały podobną sytuację. Dodam, że był to mój pierwszy cykl z clo, pęcherzyk pękł. Być może przetrwałe ciałko żółte pojawiło się jako reakcja na clo.
Drogie kobiety, powiedzcie mi proszę jak się ma faza lutealna do dnia szczytu śluzu ? Jak to jest kiedy: - szczyt był na kilka dni przed wzrostem temp - w pierwszym dniu wzrostu temperatury mamy dzien szczytu. Czy i ten dzien jest 1 dniem fazy lutealnej czy dopiero następny? -szczyt przypada np. w 3 dniu wysokich temp Proszę o pomoc
Z tego co pamiętam ciałko jest do 10 dni, jak komórka nie zostaje zapłodniona to znika. Powyżej 10 dni może to być wczesna ciąża. Jak nie było ciałka żółtego to nie było owulacji, jeszcze jest płyn w zatoce, ale on nie jest widoczny tak długo na usg.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Witam, nie wiem czy tutaj mogę zadać pytanie??? Mam po drugim porodzie założoną spiralę miedzianą, mam ją już ponad rok. Mierzę temperaturę tak dla siebie... Mój wykres tu: http://enpr.pl/4045/367920 Faza lutealna od drugiego porodu zawsze trwała 8 dni z czego w tym 8 dniu już pojawiało się plamienie. A teraz dziewiąty dzień i nic... Co może być tego przyczyną? Już mam stresa że jestem w ciąży...
Dziewczyny mam lutealną tylko 11 dni jak ją wydłużyć chociaż o 2 dni??? Biorę już magnez od paru mcy i nic :/ a tu już 5 miesiąc starań. Może właśnie za krótka fl jest powodem niepowodzeń :/?
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Witam dziewczyny i pytanko mam takie do dziewczyn co miały HSG czy w cyklu z tym zabiegiem mialyscie krótszą, dłuższą fazę lutealna ? Dziękuję z góry :)
Witam. Mozna zerknac na moj wykres czy owulacja miala miejsce 22 dc czy w jakims innym dniu ? Poniewaz mam teraz dziwne skoki temperatur jesli jest to faza lutealna a chcialam zazywac tabletki Luteine tylko nie wiem czy juz czy jeszcze moje cialo sie szykuje na owulacje. Nie moge brac wczesniej tabletek jak nie po skoku znaczacym owulacje. Pozdrawiam
Witajcie, mam pytanie co do fl, jak na razie metoda mojej obserwacji jest własna, moje cykle są zazwyczaj monitorowane, kiedy stosowałam roetzera to wiadomo był skok to wiedziałam że zaczyna się lutealna, teraz w tym cyklu byłam w 14 dc na monitoringu i pęcherzyk był już pęknięty - było ciałko żółte, gin podejrzewa ze owulacja była w 13 dc i ja też tak sądzę po bólach brzucha w tym dniu,stąd moje pytanie, czy w takim wypadku fl lutealną zaznacza się od skoku temp czy też od dnia po potwierdzonej owulacji??
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Odgrzebuję temat. Od dłuższego czasu nurtuje mnie jedno pytanie. Z reguły faza lutealna jest stała, lub prawie stała. Oznacza to, że po prostu ma być w normie 12-16 dni, a minimum 10, czy raczej jest tak, że macie np zawsze 12 dni, zawsze 14 dni itd. Moja lutealna jest w normie - ale właśnie potrafi być w jednym cyklu 16 dniowa, a w kolejnym ma ledwo 12 dni (ledwo, bo potrafię dostać okres w 12dfl wieczorem (22-23), po prysznicu, wtedy liczę już @ od kolejnego dnia, kiedy przy 16 dniowej fazie dostaję popołudniu tak jakby dnia 17, ale liczę jako pierwszy dzień cyklu, bo mam zasadę, że jeśli przed położeniem się do łóżka - to zaczynam cykl, jeśli późnym wieczorem, to cykl od kolejnego dnia)... Do tego zauważyłam, że przy 16 dniowej lutealnej mam mniejszy PMS w porównaniu do 12 dniowej, kiedy od okolic 5dfl warczę na wszystkich... Kolejną ciekawą zależnością w moim ciele jest to, że kiedy miałam kilka cykli całkowicie bez współżycia, faza lutealna potrafiła mieć 6-8dni. Wtedy gin powiedziała mi, żeby dać sobie jeszcze trzy cykle i jeśli się nie unormuje, to będziemy szukać przyczyn. W czasie tych trzech cykli rozpoczęłam współżycie i nagle - długość lutealnej w normie!
a ja zwatpilam, patrzac na moj wykres , tylko gory i doliny, bezsensowne skoki temperatury, nic konkretneggo. Totalnie opadły mi ręce, i nie mam pojecia jak go czytac. I jak tu mozna okreslic faze lutealna