Dziewczyny trzymam kciuki za te, które teraz urodzą i na mawiam was na NPR po porodzie może i ciężkie, ale dacie rade jak ja karmiłam ponad 15 miesięcy i jako taka płodność wróciła to wy też wszystko wytrzymacie . I będę wam wiernie kibicowała .

Dzięki Amazonko wiesz jeszcze dużo mnie czeka bo musze wrócić do szkoły , matura , prawo jazdy , praca . A i potem następne dziecko albo nie wykluczam w trakcie .Marzy mi się przynajmniej dwoje . Ale czas pokarze jak będzie .

Znacie? To posłuchajcie.

[Antykoncepcja] Po urodzeniu dziecka i w czasie karmienia
Metody naturalne mają bardzo małą skuteczność w okresie karmienia lub zupełnie nie można ich zastosować przede wszystkim ze względu na niemożliwy do określenia moment powrotu pierwszego pełnego cyklu i jajeczkowania. Również tryb życia młodej matki, która kilkakrotnie wstaje w nocy do niemowlęcia, nie sprzyja obserwacji własnego organizmu, a już na pewno nie sprzyja regularnemu pomiarowi temperatury. Stosowanie metod naturalnych w tym okresie jest oszukiwaniem samej siebie i równoznacznej z niestosowaniem żadnej.

Źródło: "Antykoncepcja. Poradnik rozsądnej kobiety" Salak, prof. Dębski, dr Bińkowska.
Nowa książka - reklama plastrów.

NPR bez sytuacji szczególnych też może być uważany za trudny, ba, nawet nie do wcielenia w życie, a jednak wiele osób go stosuje zgodnie z życiowymi planami. Któż pomyśli jednak o oszukiwaniu samej siebie po lekturze tak ładnie wydanej i "obiektywnej" książki (twarda oprawa, ilustracje jak w kolorowej gazecie itp.)? ;-) Przecież na czas po urodzeniu dziecka tak świetnie nadają się Cerazette...

Plastry, Lily, plastry z okładki książki, trzeba iść z postępem. :-)

nie pies Lily! To środek antykoncepcyjny rozsądnej kobiety ;)

hej dziewczyny! tu mama antosia. spiesze doniesc, ze po 8 i pol miesiaca karmienia piersia dostalam okres:) tzn mam nadzieje ze to okres. dalej karmie na zadanie. w nocy nawet po 4-5 razy. od jakichs 2 miesiecy dokarmiam: rano deserek, po poludniu obiadek, po kapieli na noc 200 ml kaszki. na ok 2 tyg przed @ mialam b duza ilosc metnego rozciagliwego sluzu przy szyjce. wygladal jak sperma. na zewnatrz niezmienna wydzielina i stale oczucie wilgotnosci. szyjka... wszelkie mozliwe kombinacje: jak wysoko to twarda, jak nisko to miekka, rozmyta jakby zapadnieta w scianach pochwy, jedniego dnia taka drugiego siaka. temp skakala (zawsze mierzylam po wielokotnym wstawaniu do karmienia, czasem nawet godzine przed pomiarem, ale brak tu prawidlowosci. na tydzien przed @ temp uspokoila sie, znajdowla sie na poziomie mniej wiecej 36,5 (36.4-36.55. miesiaczke poprzedzily 3 dni wzglednie podwyzszonej temperatury- ok 36.73. szyjka caly czas byla w moim rozumieniu nisko, twarda, zamknieta. ale teraz dopiero widze, po @, ze jest naprawde zamknieta. wczesniej przewaznie byla wystajaca jak stozek, twarda jak czubek nosa, ale byla w niej szczelina, otworek. teraz jest szczelnie zamknieta, jka nigdy dotad.
krwawienie ustalo 3 dni temu. temp jest na jednym poziomie 36.58.
mysle ze to normalna miesiaczka- dokladnie tak obfita i tak samo bolesna jak przed ciaza.
owulacji nie zaobserwowalam. szyjka w ciagu ostatnich 3 tyg przed @ zmiekla i otwarla sie tylko na jeden dzien, skoku nie bylo.
czy mozeliwe ze to bylo krwawienie srodcykliczne? wydaje mi sie ze nie wygladaloby ono dokladnie tak jak misiaczka...

Antos super:) juz ladnie raczkuje i sam staje. nie ucze go chodzic, bo chce zeby raczkowal jak najdluzej. zeby ma 4, teraz ida dolne i gorne dwojki. tylko w nocy budzi sie czesto:(:(:( ne wiem co na to poradzic... jak podaje wode z butelki to jest histeryczny krzyk. glodny nie jest, pic mu sie nie chce. po prostu sie wybudza z jakiegos powodu co ok 1h i zeby sie nie rozbudzic i spowrotem zasnac musi poczuc mleczko z piersi.

wzrost temperatury nie oznacza ze miala miejsce owulacja, tylko ze skoczyl do gory progesteron (produkowany przez cialko zolte, utworzone ze sciany pecherzyka, ktory niekoniecznie musial peknac i uwolnic kom jajowa- tzw zespol luf, ktory czesto sie zdarza po porodzie).
u mnie ten wzrost temp byl bardzo minimalny i bardzo krotki - tylko 3 dni.
gdyby to bylo krwawienie okoloowulacyjne, ktorego nie poprzedza skok temp, to powinna mi wlasnie teraz skoczyc temp.
krwawienia srodcyklicznego, ktorego rowniez nie poprzedza skok temp, nigdy nie mialam, ale wydaje mi sie, ze nie bylo by ono tak obfite i tak podobne do normalnej miesiaczki.

szyjka niczego nie zapowiadala. tylko ten metny rozciagliwy sluz (wewnatrz w ogromnej ilosci) poprzedzil moja @

skaldu mleka sobie niestety nie zbadam:( wiec malo to praktyczna informacja, aczkolwiek... bardzo ciekawa:)

Kornelia (mamo Antosia) jak kiedyś byłaś na moim wykresie to nie zawsze szyjka idzie właśnie w parze ze śluzem . Nie wiem czemu ale do tej pory walczę z gigantami może mam wpływ karmienia bo syna karmiłam 15 miesięcy , pamiętam jak doktorka mi właśnie powiedział ze jak " pani będzie karmiła długo to potem hormony przez długi czas będą szalały " nie wiem czy to aż taka prawda i u niektórych kobiet np: mnie się sprawdziło ale chyba jestem wyjątkiem bo do tej pory mam problem ze skokiem tempki do góry . Może i progesteronu mam mało albo sama nie wiem co ?? . Ale wiem jedno nie podaje się

teraz to mnie tylko zastanawia czy kolejne @ bede miala w miare normalnie czy tak jak agusiacze....
ciekawe czy jej sytuacja jest typowa dla kobiet po porodzie czy moze raczej pierwsze cykle powinny byc w miare normalne

Olciaw jeśli karmisz tylko i wyłącznie piersią przez okres 12 tygodni to praktycznie jest to czas niepłodności przez trzy miesiące po porodzie są nikłe szanse do poczęcia dziecka ,ale jak dziecko skończy 6 miesięcy i wprowadzisz pokarmy stałe czyli obiadki to bardziej juz musisz uważać , owszem możesz tez obserwować się od skończenia krwawienia po porodzie i szybciej możesz zauważyć śluz a i jak zaczniesz będąc szyjkie to też jakiś ci obraz da , do potwierdzenia czy to okres niepłodności a więcej się dowiesz możesz na www.npr.pl .
A różnie kobieta po porodzie dostaje pierwsze krwawienie , każda kobieta jest inna wiec trudno mi powiedzieć kiedy , np. ja dostałam pierwsze krwawienie po 8 miesiącach od porodu karmiłam włącznie piersią ale nie wiem czy już w tedy była owulacja czy nie bo nie obserwowałam się wcześniej i nie mierzyłam temperatury . Ale wyczytałam gdzieś że do normalnego cyklu wraca się nawet 35 miesięcy po porodzie ale tu jest jakaś rozbieżność bo w innej książce przeczytałam że miedzy 9 a 20 tygodniem . Wiec nie wiem co jest bardziej bliższe chyba to drugie , i chyba jeszcze jedna ważna uwaga to współżyć co drugi dzień aby muc zaobserwować czy nie pojawiła się śluz . I każdy pojawiający się śluz typu płodnego trzeba już uważać za II fazę . Myślę że trochę wyjaśniłam a resztę poczytaj i myślę że M niema co się martwić . Pozdrawiam

Olciaw , Mary ma racie wybrać sie do poradni rodzinej nie zaszkodzi a wszystko wyjasni .

Moim zadaniem tempki nie zaszkodzi mierzyć, ale cos w tym na pewno jest olciaw musisz się wybrać do poradni rozumnie ciebie ja tez czasem z dzieckiem nie mam, kogo zostawić. Wiesz nie mam pojęcia czy ma jakiś wpływ, bo akurat nie obserwowałam w tym czasie, może inne dziewczyny na ten temat coś wiedzą lub zapytaj eksperta.

sindi dobrze ze tu trafilas bo nie ma sensu mnozyc watkow w nieskonczonosc. Napisalem ci kilka slow w tamtej dyskusji i pozwolilem sobie ja utopic :-)
witaj agusiacze, dawno nie rozmawialismy :-) Nie odsylaj dziewczyn do eksperta bo sa nowe i moga przez przypadek uwierzyc ze ktorys ekspert wie wiecej o cyklach poporodowych niz ty :-)
olcia nikt ci nie poradzi lepiej niz dziewczyny piszace w tym watku, nie daj sie splawic do zadnej poradni albo co gorsze do jakiegos eksperta :-) Wg badan prof. Roetzera przy karmnieniu pelnym mozesz zakladac 12 tygodni nieplodnosci poporodowej a przy karmieniu niepelnym 6 tygodni. Warunki by moc uzanc karmienie za pelne:
-dziecko odzywia sie wylacznie mlekiem matki (zero dodatkowego jedzenia czy napojow)
- karmisz dziecko na zadanie, przynajmniej 6 razy na dobe
-lacznie dziecko ssie nie krocej niz 100 minut w ciagu doby (nie stosujemy kapturkow ochronnych na brodawki bo zmniejszaja one stymulacje piersi a co za tym idzie moga powodowac mniejsze wydzielanie prolaktyny)
- przerwy w karmieniach nie moga byc wieksze niz 6 godzin (takze w nocy, w chorobie itp)

W praktyce obserwuje sie czesto znacznie dluzsze oczekiwanie na owulacje po porodzie ale Roetzer podaje ze wg jego badan zakldanie dluzszej nieplodnosci moze prowadzic do nieoczekiwanego poczecia. Temperature nierzyc warto i warto obserwowac i notowac inne objawy. W okresac z pewnoscia nieplodnych a po pologu czyli powiedzmy po 4 tygodniach po porodzie warto zaobserwowac nowy model nieplodnosci tzn przyjrzec sie jak wyglada temperatura, szyjka, sluz w fazie nieplodnej. to moglo sie zmienic i nie jest jak kiedys. Zauwazenie zmiany w tym modelu mieplodnosci moze byc sygnalem zapowiadajacym zblizajaca sie owulacje.
Po porodzie analizujemy objawy poslugujac sie regula szczytu. Pomecz dziewczyny a zpewnoscia ci ja dokladnie wyjasnia :-)
Raz na dziesiec przypadkow pierwsza owulacja po porodzie nie jest poprzedzona miesiaczka. Pierwsze cykle bywaja nieregularne, bywaja bezowulacyjne, czasem trudno zakwalifikowc czy mamy do czynienia z krwawieniem srodcyklicznym (traktowanym jako objaw potencjalnej plodnosci) czy z miesiaczka rozpoczynajaca nowy cykl.
Wymaga to troche doswiadczenia w poznawaniu siebie dlatego dziewczyny z tego watku to skarb :-)

dzieki tom lukowski za odpowiedz,ale jeszcze jedno pytanko?kiedy powinnam dostac okres jesli pierwszy miesiac karmilam tylko piersia a drugi piersia i sciagalam mleko.tak miejwiecej to po miesiacu powinnam dostac okres

dzieki expercie

dostalam miesiaczke po 250 dniach od porodu i rozpoczelam wnikliwe obserwacje pierwszego "normalnego" cyklu.
i wiecie co? to dziala!!!
sluz rozciagliwy przy szyjce pojawil sie po 20 dc. pare dni pozniej przejrzysty rozciagliwy dal sie zaobserwowac na zewnatrz. pojawilo sie odczucie mokrosci. po paru dniach skok wyrazny, konkretny, a sluz plodny zniknal:)
tylko ta szyjka taka dziwna. nie rozumiem jej. co dzien ma inna kombinacje. otworzyla sie na te pare dni ze sluzem plodnym, ale moim zdaniem wcale nie byla miekka. nie czaje jej
i jeszcze jedna rzecz mnie dziwi. moza ktos z was mi to wyjasni. juz po skoku 3 dni, sluz plodny na zewnatrz nie jest widoczny, odczucie znow "wilgotno", ale przy szyjce dalej jest duzo metego rozciagliwego. skad on tam i dlaczego? przeciez juz jestem bezwzglednie nieplodna.

Kornelia, tak trzymać, jesteś wzorem dla obecnie ciężarnych i starających. :-)

Ludzkie zarodki niszczy antykoncepcja polecana najbardziej w okresie poporodowym.

Agusiacze, Ty jesteś najdzielniejszą z dzielnych.

hej :) no to i ja moge sie wkoncu dopisac ... zagladalam do was przez ostatni miesiac (a wlasciwie to przed porodem tylko bo wtedy mialam jeszcze czas :) )
7 maja urodzil nam sie Franek ... konczymy powoli trzeci tydzien wiec czas sie brac do obserwacji ... mam nadzieje ze bede mogla liczyc na podpowiedzi z waszej strony ... bo przeciez po porodzie wszystko wyglada inaczej ;) Pozdrawiam

Witaj babolku, serdeczne gratulacje
Rowniez zapraszam pod swoj wykres

Hej laski , jestem tu nowa. Mam 21 lat i od 5 miesiecy coreczke. na poczatku przeczytalam, ze jesli dziecko nie je 100min/dobe to mozna byc plodnym. mam problem, poniewarz karmie coreczke naturalnie, ale moja myszka nie je tych 100 minut. okresu jeszcze nie dostalam, ale czy wtedy jest mozliwe zaplodnienie, jajeczkowanie? od porodu nie schudlam, tylko przytylam, brzuszek mi nie spadl, tylko jest taki....dziwny.... czy moge byc w ciazy?

Wyborcza zachęca do samoobserwacji po porodzie, aby wychwycić powrót płodności Uwaga: tylko dla chcących zajść w ciążę ponownie.

engelsien wyzej w ktorejs wypowiedzi wymienilem 4 warunki ktore prof Roetzer formuluje by mozna bylo uznac ze dziecko jest w pelni karmione piersia. Przy ich zachowaniu prof. pozwala uznac za nieplodne 12 tygodni od porodu. Wiemy z praktyki a pare kobiet tu piszacych wie to az za dobrze ze nawet nie spelniajac tych warunkow czasem trzeba zancznie dluzej czekac na normalne cykle. Te dwanascie tygodni Roetzera oznacza jedynie ze wsrod obserwowanych przez niego kobiet przestrzegajacych zasad pelnego karmienia nie doszlo do owulacji wczesniej niz po 12 tygodniach co zupelnie nie przeszkadza zebys ty czekala na swoja owulacje np 20miesiecy nawet jesli karmisz mniej niz te 100 minut.
Pozostaje wiec regula szczytu ale jak to juz pisalem wymaga ona i cierpliwosci i doswiadczenia i dobrej woli bo okres poporodowy to nie jest najlepszy z mozliwych momentow na zaczynanie nauki naturalnych metod rozpoznawania plodnosci.
Jesli pytasz czy cos jest mozliwe to wypada odpowiedziec uczciwe ze jakas mozliwosc zajscia w ciaze 5 miesiecy po porodzi oczywiscie istnieje ale przeciez dosc latwo to sprawdzic. Jest takze mozliwe ze do owulacji i do poczecie dziecka dojdzie przed pierwsza miesiaczka po porodzie. Spotkalem gdzies szacunki ze u 10% kobiet tak wlasnie sie zdarza tzn ze miesiaczka nie poprzedza owulacji. Brzuch po porodzie to zupelnie nie musi byc sprawa ciazy. To jest bardzo indywidualna sprawa. W kazdym razie na pewno troche ruchu, gimastyki i przyjrzenie sie diecie moze w tej kwestii miec spore znaczenie. Moze zrob sobie test ciazowy, zacznij sie obserwowac a jesli bedziesz potrzebowala pomocy to pisz. Nawet sobie nie wyobrazasz ile wiedzy i zyczliwosci maja dziewczyny piszace na tym forum :-)
powodzenia.

Hej ... napisze sobie tu bo juz nie wiem gdzie pisalam ostatnio a pisalam napewno :) <strong>mama12</strong> i <strong>monique</strong> dzieki za gratulacje i zaproszenie pod wykresy .. bede zagladac z pewnoscia ... wiec zakonczylam wczoraj połóg (HURRRRRRRRRAAAAAAA) no i na tym koniec dobrych wiadomosci bo oczywiscie mam straszny metlik w glowie i dola (tylko z powodu npr ;) bo generalnie to nie moge narzekac)... czy dam rade ... (bo ostatnio tzn przed slubem wygladalo to tak sobie a po slubie w trzecim cyklu stwierdzilismy ze nie ma na co czekac :D i szkoda nam tych dni ;))
... podczytywalam was w ciazy i wiem ze nie pierwsza i nie ostatia bede miala z tym problem ... ale dzisiaj wlasnie mnie to dopadlo .. no i musialam sie z kims tym podzielic :/ wiec sie dziele ... (kiepski poczatek znajomosci)
no i zapraszam pod wykres (cokolwiek to znaczy bo sama tez zostalam zaproszona ;) :D ) babolek7 to moj nick .. z jakiegos powodu inny niz na forum ale juz nie pamietam z jakiego