A już miałam czerwony dywan rozwinąć .

Gratuluję i cudownych miesięcy życzę :):):)

mnie żaden test jeszcze nie zawiódł, jak zaszłam w ciążę, wykrył mi już po tygodniu :)
jeśli możecie, proszę o wypełnienie ankietki na ten temat, z góry dzięki : ankietka :)

Elwiana wszystko zależy od testu - robiłaś 2 różnych firm tak więc trudno je do siebie porównać, najlepiej wybierz się na betę wynik na pewno wszystko wyjaśni - TRZYMAM MOCNO KCIUKI :):):):)

Nie myśl o najgorszym bo to nie pomaga a tylko szkodzi, stres jest jak najbardziej nie wskazany!!!
A może wybierz się dzisiaj na tą betę?

Ja robiłam 3 testy i wszystkie 3 wychodziły mi bladziochy, cięzko było mi uwierzyć że tym razem się uda a teraz mam już połowę ciąży za sobą :) Wiara czyni cuda!! Także być dobrej myśli a jutro biegiem na bete :) a będziesz miała wyniki też jutro?

witam,

mam takie pytanko, robiłam test w 8 DFL i wyszedł jakiś wielki cień cienia, zapewne test negatywny. Powtórzyłam go dzisiaj ( 11DFL) i był też jakiś cień, ale wyraźniejszy, czy któraś miała taki wątpliwy test a potem się okazało że jest w ciąży? czy raczej to mało prawdopodobne.

Dodam jednak, że podobną sytuację miałam w poprzednim cyklu test w 11 dni Fl wyszedł taki jak dziś ale już 12 był ewidentnie negatywny a po 2 dniach dostałam @. Jest jakaś szansa ze może tym razem jednak się udało?

Temperatura jest niejednoznaczna bo dziś spałam tylko 4h. A temp. bardzo się wacha od czasu owulacji. Od 36,5 do 36,9 i tak raz góra raz dół. nigdy tego wcześniej u siebie nie zaobserwowałam. Raczej w fazie lutealnej była od 36,8 do 37,2 nigdy niżej. średnio na 37 stopniach.

Treść doklejona: 01.10.12 14:12
test z dzisiaj. Cały dzień kłuje mnie jajnik.

któraś tak miała?? jeszcze? chyba jutro zrobię jeszcze jeden powinien być dużo wyraźniejszy?? ta bladość była odrazu widoczna, potem tylko ściemniała.

Treść doklejona: 01.10.12 15:46
pewnie jeśli jutro znów wyjdzie taki lipny to pewnie ciąży nie będzie, albo czas najwyższy do lekarza po jakieś tabletki, bo to nie pierwszy taki cykl odkąd się staramy gdy testy przed @ wychodzą właśnie tak a potem okres się pojawia.

Treść doklejona: 01.10.12 15:47
w poprzednim cyklu test po południu wyszedł bardzo blady ale był rano też trochę lepiej widoczny a ciąży nie było

Ja też zobaczyłam taki wynik testu w 9 i 10 dfl. Potem stopniowo ciemniał:).
Spróbuj może zatestować testem komfort - ma lepszą czułość podobno:)

chyba nic z tego znów te blade kreseczki tylko narobią nadziei. Zaczęło się jakieś bardzo mocne plamienie i brzuch jak na @,chodź dziś 11 dfl. Chyba znów nic z tego.

katvalley: chyba nic z tego znów te blade kreseczki tylko narobią nadziei. Zaczęło się jakieś bardzo mocne plamienie i brzuch jak na @,chodź dziś 11 dfl. Chyba znów nic z tego.

Różnie może być... Wiesz, na ten test jest troszkę za szybko, bo nawet jeśli jest ciąża, to na tym etapie jeszcze nic pewnego, bo może dojść do poronienia biochemicznego. W sumie dużo ryzykujemy testując tak szybko....
Ale tez na tym etapie plamienia lub nawet krwawienia są normalne w zdrowej ciąży i maja związek z implantacją...

Prawdę mówiąc to ten test to nie taki znowu bladzioch, więc trzeba czekać na rozwój wydarzeń, choć wiem, że to nie łatwe... Nie mniej nic więcej nie pozostaje... Trzymam kciuki aby to jednak była zdrowa ciąża.

Treść doklejona: 01.10.12 21:47
Ale Talabuga ma rację, zgłoś lekarzowi te wątpliwe testy, bo być może trzeba porobić jakieś badania, lub porostu brać, lub jeśli bierzesz zwiększyć ilość progesteronu...

Na wszelki wypadek powtórz test, bo różnie bywa (a może już robiłaś?)

Widocznie jest jeszcze za wczesnie....ktory to twoj dzien fazy lutealnej? Powtorz test za 2 dni i sprawdz jego czulosc...albo zrob bete- bedziesz miala pewnosc

KLIK - caaaaluteńki, tłuściutki wąteczek o testach wątpliwych

Błagam, apeluję, proszę... "Szukaj" lewy górny róg strony forum. To nie jest upierdliwość, to zamiłowanie do porządku, zwłaszcza, że są tu same dorosłe osoby, które z założenia posiadają umiejętność czytania (ze zrozumieniem to czasem bywa trudno)...
Nie nakręcajmy też niepotrzebnie nowych wątków, wystarczy pokierować do odpowiedniego. Moderator będzie miał mniej pracy z przenoszeniem postów i łączeniem wątków. Odrobina empatii - mod też człowiek, nie dokładajmy mu pracy.

najlepiej powtórzyć test

Nieee ... Mi też się kiedys trafił... Potem powtórzyłam idobry test był negatywny....Taki uszkodzony się nie liczy... Może być ciąża, a może nie być... Poprostu taki wadliwy to jakbys wcale nie robiła...

Zrób kolejny test innej firmy

Czy to nie był zwykły zdrowy śluz?

Monia przestań gdybać tylko zrób test.

Moinia juz Ci wyżej pisałam, że mi wyszedł.... Napisałam też, że test taki jest wadliwy i taki wynik to żaden wynik... Test trzeba powtórzyc, bo to tak jakbys go wcale nie robiła...

Hej dziewczynki

Mam pewien problem/pytanie, jako że jest ono "multiwątkowe" musialam zdecydować się na jedno miejsce. Mam nadzieję, że dobrze trafilam :)
Generalnie mam lekkie PCO, do tego niski progesteron, dlugie nieregularne cykle min. 35 dni- standardowo wahające sie granicach 42-44 dni, brak owulacji- określone na podstawie badań progesteronu. W tamtym roku po odstawieniu antykoncepcji wystąpila wyjątkowo owulacja i zaszlam w ciąże bliźniaczą, niestety w 10 tygodniu poronilam
Od tamtej pory staram się bezskutecznie o dzidzie, w poprzednim cyklu dostalam duphaston niestety nieumiejętnie przepisany przed owulacją zadzialal jak antykoncepcja. I znowu zdarzyl się cud i wyglada na to że owu byla!

40dc. Progesteron - 0,5 + wspolżycie
42dc. wspolżycie
44dc wspolżycie
45dc. wspolżycie
48dc. Progesteron - 10,7
49dc wspolżycie
50dc test - baaaardzo lekka wątpliwa druga kreska
51dc inny test i tak samo ledwo widoczna druga kreska
52dc bHCG - negatywna

Niestety nie mogę robić testow owulacyjnych ponieważ LH mam przez caly cykl podwyższone i wszystkie są pozytywne.

Pytanie jest do Was Drogie Forumowiczki czy myślicie że jest jeszcze jakaś szansa że jestem w ciąży? Te testy mocno mnie zmylily, slyszalam że beta rośnie dopiero jakiś czas po zagnieżdżeniu a odbywa się ono jakoś do tygodnia po owu...

Jestem obecnie w 53dc i nawet jak na mnie jest to dosyć dlugo. Co do dolegliwości to od tygodnia odczuwam skurcze w podbrzuszu jak na @ i trochę mam podwyższoną temperature do ok 37-37,4.

Z gory dziękuję za pomoc :*

Moj lekarz wraca za 2 tygodnie :/
Bardziej chodziło mi o to po jakim czasie beta zaczyna rosnąć i czy nie zrobiłam jej za szybko. Bylam dziś na USG i lekarz potwierdzil że owulacja się obyla jednak nie widać zarodka. Po jakim czasie jest on widoczny? Gdybym byla czy już byloby go widać faktycznie? Teoretycznie jestem teraz 6-7dni po owulacji.

Pewnie w 7 tygodniu dopiero będzie widać zarodek ,wcześniej nie ma szans.

aasjaa ale wiesz, że testy z moczu wykrywają ciążę także na podstawie poziomu hcg. Tak jak beta. Jeśli testy w moczu wyszły pozytywne, bhcg też powinno wyjść pozytywne. Chyba, że w labie doszło do jakiejś pomyłki. A może te drugie kreski pojawiają się na testach po jakimś długim czasie (nie po tych ustawowych 3-5 min) bo w tedy one nic już nie znaczą.

Ja byłam w takiej sytuacji, że 2 testy wyszły mi wątpliwe (w 32 i 33dc) a beta w 34dc wyniosła 2,9mIU/ml. Myślałam, że nic z tego ale w 35dc druga krecha wyszła bardziej wyraźna a beta wyniosła już 31,8mIU/ml.

potrzebuje porady,
od kilku miesięcy mierzę temp i już trochę wiem jak to u mnie wygląda. owulacja przypada mi mniej więcej po połowie cyklu koło 16 - 17 dc, od 6dc mierze czyli od ost dnia miesiączki i jakby temp nie spadła (zawsze po okresie mam nie więcej niż 36.5) waha się między 36.7 - 36.8, dziś mam 11dc i temp mam 36.8, dodam że śluz mam jakby owulacyjny przejrzysty i rozciągliwy. nie wiem czy się przejmować czy uznać to za owulację? nie czuje się przeziębiona, ani nic z tych rzeczy.
proszę o poradę...