Dziękuje , ciesze sie ze sie podobają , bo mam zamiar troszke posprzedawać , a tutaj wklejam link dla ciekawych , ale uprzedzam że praca wymaga czasu i cierpliwosci . http://rekodziela.kasi.pl/rozyczki-z-bibuly.html. Powodzenia i czekam na Wasze dzieła.
Mona, jak będę miała chwilę wolną, to kupię bibułę i zgodnie z instrukcją zrobię coś do domku ;) Te różyczki sliczne są na wierzbie - bo te gałązki to wierzba mandżurska, tak???
Chwale sie moimi nowymi dziełami , tym razem przygotowuje kwiatki na sprzedaź .To link do mojego albumu http://monawmona.fotosik.pl/albumy/174234.htmli mam prosbe , , nie wiem jaka mam cenę zawołać . Pomożecie mi? Jak myślicie za ile mogę sprzedawać ?
W sumie można powiedzieć ze na jeden bukiecik przeznaczam jeden dzień , oczywiście z przerwami na obowiązki domowe . Ale czasami siedze do późnej nocy , wiec tak nie am co liczyć . Może inaczej , ile byłybyście w stanie dac za taki bukiet róż ?
To może komus ułatwię, bo zawsze robię tak: Sumuję opłaty związane z wystawieniem na sprzedaż swoich prac (jeśli robię to osobiście, znaczy pokazuję komuś - to opłaty odpadają). Do w/w opłat dodaję cenę wszystkich elementów, czas wykonania (jeśli na zamówienie dla dobrych koleżanek, to 6zł/godzina, jeśli dla obcych, to 10 zł/ godzina) + 10-50 zł za pomysł zależnie od skomplikowania i efektu końcowego.
Wszystko to pięknie napisane ngL tylko czy ktoś tyle da za taki bukiecik , MM mówi ze nie doceniam swojego talentu i pracy włożonej w te bukiety , i to jest prawda , ja chciałam wziaść 1,20 zł za jeden kwiat , MM uważa ze to za mało , że jak on widzi jak ja to robie , to w życiu by czegoś takiego nie zrobił i nie miał tyle cierpliwosci . No ale ja wyceniam pod kątem tego , czy inni zapłacą tyle za moje dzieła i nie biorę pod uwagę swojej pracy i talentu w to włożone .
No i dlatego nigdy na tym nie zarobisz, to raz - a dwa - pokazujesz, że praca własna to żadna praca. Ceń się, bo bez tego nikt Cie nie doceni (to ma być konstruktywna krytyka :) ).
mona zobacz tutaj http://koromyslo.pl/rzemioslo/artysta.php?aid=24 19zl za bukiety z paroma kwiatkami z twoich jest 2xtyle i wg mnie są duzo ladniejsze. ja np. chętnie bym kupiła ten bukiet z niebieskich stoktrotek bo mi przypomina habry ktore kocham. ngl ma racje ceń się. zawsze sie znajdzie ktoś kto ceni czyjąs pracę i za to zapłaci. ten kto marudzi ze cena za wysoka, zawsze będzie chciał coś za darmo. i zle sie z takim kims wspolpracuje. wiadomo ze cene trzeba wyposrodkowac miedzy rynkiem klientow a cena z jakiej Ty bylabys ALE TAK SZCZERZE ZADOWOLONA. pomyśl o tym:)
chociaz tutaj jest tez http://www.allegro.pl/item186070465_kwiaty_z_bibuly_wspaniala_ozdoba_mieszkania_.html i tutaj http://ale.gratka.wp.pl/ogloszenie/546613_kwiaty_z_bibuly.html zupełnie inna. mysle ze to zalezy duzo od staranności wykonania. ja projektuje strony www, ktore u kogoś mozna kupic za 100zł ale mozna i za 10tys.zł i duzo wiecej. tu tez zalezy od jakości wiele i doświadczenia:)
Vicky ma rację. Nie raz trafiłam na kogoś, kto próbuje naciągnąć (o ile jest to w granicach możliwości i w miły sposób - to da się pomyśleć) ale też zdarzali się ludzie, ktrym dorzucaam gratis, coś im się zepsuło (czyt. coś zepsuli) i pisali do mnie z pretensją "jak można było nie zauważyć takiej wady, ŻĄDAM naprawy" - zrzucając swój problem na karb mojej nieuwagi. dodam, że bywały to zepsucia mechaniczne - czyli niezbyt delikatne obchodzenie się z delikatną rzeczą (niemożliwe uszkodzenie przez Pocztę, za dużo by pisać). Zdarzali się też tacy, którzy potrafili np przy ocenie moich prac walnąć "pffff, srebro i koral, to kosztuje 3 zł". A prawda jest taka, że suma wyniosła ponad 20 (bez naciągania) a pracy było przy 1 parze kolczyków na 6h. I dziwili się, że nagle coś kosztuje 80 zł. Wydaje im się, że przebitka na towarze wynosi 95% czystego zarobku. Ludzie nie mają pojęcia ile co kosztuje, więc próbują wszystkiego, by komgoś zmusić do obniżenia ceny. Nie daj się. Jak są tacy mądrzy, to niech zrobią sobie sami. Zawsze tak mówię. Jak nie chce im się robić - to niech płaca za moją pracę albo wybiorą się do Jubilera - tam dopiero zobaczą kosmiczne ceny.
tym razem prezentuje moje nowe dzieła - kartki okolicznosciowe własnoręcznie wykonane :) na razie przedstawiam kilka propozycji , z kazdym dniem bedzię ich coraz więcej. Kartki te przeznaczone są na sprzedaż , cena bardzo promocyjna . Zainteresowane osoby proszę o kontakt . Moje dane w profilu. Pozdrawiam i proszę o ocene . http://picasaweb.google.pl/monawmona/KartkiRKodzieO
ashley - powiem szczerze że nie w iem jak sie nazywają , po prostu wziełam papier wyciełam cienkie paski i zaczełam robić takie listki a potem kombinowałam jak wygladają połaczone jako wzór.
Witam. Ja jestem nowa na tym forum i tak sobie biegam po różnych wątkach Od niedawna moją pasją stał się haft krzyżykowy. Kiedyś myślałam, że to kompletnie nie dla mnie, gdyż straszny ze mnie niecierpliwiec i myślałam, że nie dam rady się skupić na wyszywaniu. Ale spróbowałam, najpierw od małych prac i zaczęłam robić kartki haftowane. Wciągnęło mnie i teraz haftuję coraz większe prace. Może jeszcze ktoś z Was ma takie hobby i chciałby sie podzielić swoją wiedzą na ten temat.
Alma dziękuje , zaraz zajrze na twoją stronkę , ja niestety haftem sie nie zajmuję ale lubie oglądać prace innych . A to moja nowa aktualna stronka http://www.monawmona.republika.pl/
To i ja się dorzucę z moim rękodziełem :) http://www.twojeozdobnebutelki.idl.pl Zapraszam do przejrzenia stronki, komentarze mile widziane nie bardzo wiem jak zrobić, żeby odrazu przekierowało na stronę
ładniutkie... ja swoją "twórczość artystyczną" porzuciłam, jak zaczęłam studiować, ale brakuje mi tego... i jak tak patrze na te Wasze wszystkie cuda, to tak tęsknie do tego... a może niedługo i ja coś pokażę...
Dobrze, obiecuję, że następnym razem jak będę w domu, wezmę różniaste farby i ytochę wcześniejszych bazgrołków... Po następnym weekendzie coś już będzie do pokazania...
Siemka!!! Pierwszy raz zaglądam na ten wątek forum! Moja pasją jest "Saga o ludziach lodu". Powróciłam do lektury po ponad 13 latach przerwy. Zaraziłam sie pasją mojego N. Sa to RYBKI! Dużo czytam na ten temat. Fajnie sie odpoczywa i odprężą wpatrując w 300-tu litrowe akwarium. Jest również niezawodne przy tworzeniu nastroju wieczorem!!!
Też mam zwierzaczki, ale one nastrój co najwyżej mogą popsuć sowimi piskami... Mam szynszylkę i dwie koszatniczki (już niedługo będzie ich więcej bo samica zrobiła się dwa razy większa niż powinna być i coraz ciężej jest jej skakać). Ale rozumiem jak najbardziej ile to można spędzić czasu wpatrując się w nie...
Wrzucam moją słodką bezsenność. Postanowiłam, że skoro od kilku dni nie rzygam, to wypadałoby wrócić do pracy! Opuszki cudownie zmęczone, teraz czas na sen :-)
W związku z wypowiedzianą przeze mnie cichą wojna rozdawaczom foliowych jednorazówek na każdym kroku kupiłam sobie wielorazową płócienna torbę na zakupy i tak ja uszlachetniłam (to jest haft):
I jeszcze moje kolczykowe dzieła :))) Jakby kogoś interesowała większa ilość do pooglądania to zapraszam pod mój wykres (0)kolczykowy - tam więcej zdjęć, bo nie chcę tu wrzucać na forum takich wielgachnych fotek ;)))