Hmm
Ja dostałam od mamy długopis z zegarkiem ( wtedy hit) i loda. I byłam zadowolona z moich prezentów komunijnych.

ja dostałam budzik i kapcie takie zakopiańskie, jakieś albumy i pismo święte, łańcuszek tez chyba był.
Swojej sistrzenicy (chrześniaczce) zakupiłam kolczyki drugiej łańcuszek. Koszt poniżej 200pln. Nie podoba mi sie zwyczaj kupowania gadżetów z TAKIEJ okazji, unikam tego. Od niedawna nie należymy do KK i patrze już na to bardziej obojętnie, bardziej z politowaniem niż nerwem :)


ps. Co myślicie o miejscu pochówku pary prezydenckiej?? Dla mnie to przegięcie.

Dla mnie to słuszne miejsce dla pochówku osoby, która walczyła o poznanie prawdy nt. zbrodni katyńskiej. swoją śmiercią pokazał Katyń całemu światu.

Pochowamy na Wawelu, razem z prezydentem, nasze wyrzuty sumienia.

moj maz wygral w ps2 w jakims pracowym konkursie ale niesteyt wlasnych plyt mamy jak na lekarstwo. jakies gry (stare gta, fifa, wyscigi)) dzieci dostaly uzywane orygianly od kolegi meza, my kupilismy dla mnie Simsy (fajnie sie steruje czyims zyciem, nie powiem) i teraz Gabrysia na urodziny dostala zestaw singstar, mikrofony i plyta to koszt 150zl wiec sie zrzucalismy rodzinnie. ogolnie to zeby dobrze na ps2 sie gralo to duzy tv potrzebny no i czasu sporo. dokupienie gier to nie wszystko. w zestawie nie ma przeciez dobrej karty pamieci, tylko jeden pad jest (przy dzieciach to stanowczo za malo bo samemu grac to nie frajda), z czasem bedzie chec na mikrofony, eye toya etc. etc. no a gry starsze mozna w media markt dosc tanio kupic (chociazby swinka bebe, za 49 simsy2)

u nas chrzesniacy do Komunii podeszli materialistycznie, zreszta tak jak ich rodzice. dostali od nas ipody nano 8gb, wtedy w PL po 600zl ale ze stanow mi przywiezli i placilam troche powyzej 300zl za sztuke. no ale ja mialam 2komunie tydzien po tygodniu wiec strasznie nas to i tak szarpnelo.

ja uwazam, ze skoro tak wybrala rodzina, to trzeba to uszanowac i juz.

hej babki, ja akurat na tego prezydenta nie glosowalam,ale to prezygent ,wiec Wawel jest ok...

Wg. mnie pomysł z pochowaniem Kaczyńskiego na Wawelu jest dobry i niedobry.
Dobry, bo nie uważam, żeby nie zasłużył, a zły, bo to uczyni jakiś niebezpieczny precedens - jeszcze komuś przyjdzie do głowy pochować Kwaśniewskiego na Wawelu jak mu przyjdzie kiedyś umrzeć :P
Też, Kaczyński jakoś z Krakowem mi się nie kojarzy... Mogliby go pochować w Panteonie w Świątyni Opatrzności albo zrobić kryptę w Pałacu Prezydenckim.

no mi wlasnie Kaczynski kojarzy sie wybitnie z Warszawa, przeciez i prezydentem Warszawy byl i od lat tam mieszkal...
ale z drugiej storny on cale zycie wspominal o Pilsudskim o jego wizjach etc wiec peniwe nie moglby sobie piekniejszego miejsca pochowku wymarzyc. moze to tez dlatego tak jego brat zdecydowal.

Przyczyny wyjdą na jaw... albo zostaną utajnione... przecież Rosjanie byli pierwsi na miejscu katastrofy.... samolot produkcji rosyjskiej... ostatnio naprawiany w Rosji.... śmierdzące to wszystko... i, że na pokładzie byli AKURAT Ci, którzy przyczynili się do wyjawienia prawdy o Katyniu.... dziwne to wszystko.

Zawsze mówiono, że na pokładzie samolotu są dwie "czarne" skrzynki, więc byłam zdziwiona jak usłyszałam o trzeciej, przez myśl mi przeszło, że Rosjanie namieszali.

Czytałam już jedną teorię spiskową, oczywiście winę za wszystko ponoszą masoni. Swoją drogą ciekawi ci masoni, co? Kiedyś miałam przejaw zainteresowania nimi.

Talinko, akurat CI byli na pokladzie, chyba ze wzgledu wlasnie na to ze laczylo ich cos z Katyniem oraz na koszty (wszyscy lecieli jednym samolotem). Twoja wypowiedz zabrzmiala co najmniej jakbys sugerowala uknuty spisek morderczy przez Rosjan :) Nie wydaje mi sie tez zeby byli do konca cos zataic, bo zawsze jak pewne elementy ukladanki brakuja to sa podejrzenia i moze byc tak w nieskonczonosc, a to pogorszylo by stosunki miedzy nami a mysle ze nie jest to celem Rosji. Jeszcze troche czasu minie zanim sie wszystkiego dowiemy.... teraz mozna tylko spekulowac a to im zycia nie przywroci.

Nov ja nie pisze o podkuleniu ogona tylko napisalam, ze raczej Rosji nie zalezy na pogorszeniu stosunkow z Polska. Z reszta dla mnie na ta chwile to nie ma znaczenia....Wyjdzie wszystko z czasem...

no ja mysle,ze jak sie wspòlpracuje razem otwarcie,to mozna uwierzyc, pewnie naiwna jestem...

ja jestem krakowianka,ale oburzona nie jestem...jutro spytam siostry...

nie tylko jego smierc, nie zapominajmy o pozostalych 95 ofiarach...
oni tez zgineli na sluzbie

kobitki ,do jutra wieczorem...pa

Aniu a wiesz, ze nawet nie wiem....ja najpierw nie moglam dojsc do siebie i przez 3 bite dni tylko tv ogladalam o tym, ale potem juz nie dalam rady...nawet nie rozmawialam o tym tutaj z nikim, bo oprocz z tata i tesciami to widzialam sie tylko z przyjaciolkami a z nimi tego tematu nie poruszalam. Widzisz, ja nawet nie wiedzialam, ze Krk taki oburzony :)

,,November :jeszcze komuś przyjdzie do głowy pochować Kwaśniewskiego na Wawelu jak mu przyjdzie kiedyś umrzeć :P

a dla czego niby by mieli tam pochować Kwaśniewskiego? Państwo Kaczyńscy zginęli na służbie dla tego zostaną pochowani na tym cmentarzu a nie innym, a jesli jeszcze rodzina sie na to zgodziła to takie miejsce spoczynku jest dobrym rozwiązaniem,...

tez prawda...

I tu pojawia się zwyczaj, że o zmarłych mówimy dobrze, albo wcale - a dziennikarze nie potrafią tego drugiego, zostaje więc wymazywanie z pamięci wielu zdarzeń i gloryfikacja.
Jeśli już mówimy o zasługach dla Polski połączonych ze śmiercią w tej katastrofie, to na Wawelu powinien spocząć Ryszard Kaczorowski.

Wczoraj, chyba w Radiu Zet, w wiadomościach usłyszałam jak redaktor zapowiadał wypowiedź jednego z ministrów "jeden z niewielu pozostałych przy życiu ministrów..." Wybuchnęłam śmiechem, bo inaczej nie można było na to zareagować.

Jestem już zmęczona tą kłótnią Polaków nt. pochówki pary prezydenckiej ja Wawelu. Dlaczego musimy się tak ośmieszać w oczach świata? Dlaczego nie możemy być pokorniejsi i po prostu uszanować decyzji innych. Ja rozumiem - Wawel - miejsce. gdzie leżą legendy... Ale dlaczego zawsze coś musi podzielić nasz naród? Dlaczego nie możemy nadal w ciszy kontemplować tej strasznej tragedii... Tylu ludzi zginęło!!!! Przecież nie tylko para prezydencka! A to ich, paradoksalnie, wystawiamy na pierwszy plan.

Tak niestety to wygląda...