Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006 zmieniony
     permalink
    Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy
    on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy.
    Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą
    piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc
    po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły.
    Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc
    wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym
    proszku, na który stać nas dzięki pracy Mojego męża, i rozwieszam je na
    sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i
    pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia.
    Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny
    punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i
    sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w
    obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego
    pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych
    pięciu pociech.
    Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste,
    pozwalam sobie na chwilę relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię
    na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w
    drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego
    kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
    Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i
    bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny.
    Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich
    pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w
    pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły
    radośnie świergocząc,
    wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole.
    Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela
    im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego.
    Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi
    kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów,
    chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią
    tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie
    będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za
    wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne
    ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją.
    Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje
    on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował
    siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w
    poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego
    skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w
    telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy
    się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś
    przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej
    katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot,
    które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na
    mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności.
    Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień
    mojego życia.
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    pytacie cóż to jest? :)
    FRAGMENT Z KSIĄŻKI: "Przygotowanie do życia w rodzinie" - autor Maria Ryś -
    podręcznik dla gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej o miłości, małżeństwie i
    rodzinie - zaaprobowany przez MEN i opłacony zTwoich podatków. Cena
    detaliczna 12pln. Możesz ją znaleźć na
    http://www.edukacyjna.pl/ksiazka.php?id=4897
    bez komentarza, ciekawa jestem waszych opinii hihi
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Rekomendacja książki:


    Opis:

    Podręcznik dla uczniów wszystkich rodzajów szkół ponadgimnazjalnych. Jest
    pozycją rekomendowaną przez Zespół Opiniodawczo- -Doradczy MEN, powołany do
    określenia zasad wprowadzenia przedmiotu "wiedza o życiu seksualnym
    człowieka". Książka ta jest zalecana uczniom wszystkich typów szkół
    ponadpodstawowych jako służąca realizacji określonych zadań szkoły: -
    kształtowania postaw prorodzinnych, prozdrowotnych i prospołecznych; -
    uświadomienia roli rodziny w życiu człowieka; - jako pomoc w kształtowaniu
    pozytywnego stosunku do wartości nadrzędnych, takich jak: miłość,
    małżeństwo, rodzina oraz przyjaźń, akceptacja i szacunek w relacjach
    międzyludzkich; - jako pomoc w kształtowaniu dojrzałości psychoseksualnej,
    która wiąże się z podejmowaniem dojrzałych i odpowiedzialnych decyzji,
    właściwym przygotowaniem do przyszłych ról małżeńskich i rodzinnych. Książka
    ma charakter interdyscyplinarny. Przekazuje wiedzę psychologiczną, medyczną,
    prawną, dotyczącą płciowości, małżeństwa i rodziny.
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Vicky, znam ten śmieszny cytat od lat. Krążył w inecie ok. 2000r. Nie wierzę, że znajduje się w książce.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    ja też nie bardzo w to wierze bo to jawna drwina z wartości i z KK - ale zdążyłam się już oswoić z takimi bzdetami z neta - chociaż zastanawiam się kto to wymyśla i co mu to daje :confused:
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    a ta drwina jest tak jawna i rzucająca się w oczy że aż śmieszna - można to było sto razy lepiej napisać i umiejętniej poukrywać szpilki - tu autorowi/ce nawet się nie chcialo - żenada jednym slowem
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Lubię haftować.
    A w tym telewizorze to są bezeceństwa czy nie - autor jest jakiś niezdecydowany.
    Ta książka nigdy nie trafiła do szkół, o ile w ogóle ten tekst tam się znajduje.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    wiecie az mam ochote z ciekawosci ja kupic:)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    BTW: zły tytuł wątku - w tekście nie ma mowy o NPR.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    to ironia. jest mowa o kalendarzyku.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006 zmieniony
     permalink
    Tak, widzę.
    Z tego właśnie powodu. Jest quasiopis kalendarzyka, nie NPR.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    no tak ten nieszczęsny katolicki kalendarzyk...:wink:
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    BO TO IRONIA. w tytule wątku.specjalnie tak napisalam.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Przymiotnik nierozerwalnie związany z rzeczownikiem.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Amazonka - no chyba tutaj każda z nas wie czym jest npr a czym kalendarzyk chyba nie to jest meritum sparwy tylko ogólny wydźwięk tekstu prawda?
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    VIcky, znasz więcej łańcuszków św. Antoniego tego typu?
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    vicky80, nie obraź się, ale rozpowszechnianie takich pierdół uważam za równie szkodliwe, co ich wymyślanie. Po co przytaczasz coś takiego? Mamy komentować jakieś bzdety? Szkoda czasu. Pozdrawiam
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    Amazonko nie znam. ale jak dla Ciebie moge znalezc setki.

    pani_wonka... to mialo rozbawic. ale widze nie trafilam.

    Lily dokladnie tak jak mowisz.
    czasami mam wrazenie ze niektorzy tu na forum biora pewne sprawy zbyt doslownie i zbyt powaznie. A SZKODA.
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    dla mnie to zabawne, ale i straszne, tak jak czytanka w I klasie SP ....bo wiecie kim będę ..... Wielką Mamą.... Juz nawe dokłądnie tego nie pamiętam hihi
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 30th 2006
     permalink
    vicky80 - mnie nie rozbawiło. Co nie oznacza, że nie mam poczucia humoru - po prostu jest ono inne niż Twoje. Jak mówię, nie widzę powodu przytaczania czegoś takiego - zwłaszcza, że intencje tego tekstu są dla mnie aż nadto oczywiste i nieszczególnie oryginalne. Pozdrawiam.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    vicky :) ja już to znałam, ale pamiętam, że jak czytałam po raz pierwszy to miałam niezły ubaw :-) Nic się nie przejmuj. Jak znajdziesz więcej "kwiatków' to wklejaj śmiało.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2006 zmieniony
     permalink
    Podobno były niejakie kwiatki w prawdziwych podręcznikach, ale nie tego kalibru.
    Kiedy czytałam to pierwszy raz, byłam zażenowana.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    ale w sumie po wnikliwej analizie tekstu dochodzę do wniosku że gdyby każda miejąca się za katoliczkę kobieta była taką dobrą i kochającą żoną to źle by nie było - a dzieci czułyby się dobrze w domu...bez przemocy , tv itd.:wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Lily, to nie jest dom bez tv, przeczytaj uważnie.
    --
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    To by była koncepcja domu proponowana przez Jana Korwina Mikke. Właściwie cofnęlibyśmy się do wieku XIX.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2006 zmieniony
     permalink
    WIek XIX z tv i płytami CD?
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Aniu juz nie bede. mam tego forum czasami dosc.
    niekorzy sa otwarci a niektorzy nie.
    i mimo spokoju i cierpliwosci zaczyna mnie meczyc juz cenzura wlasnych slow..
    wiadomo ze nie bede sie zgadzac z kazdym na wszystko.. tak jak i nawet z Toba nie zgadzam sie zawsze, bo czasem mozna podac cos subtelniej niz Ty podajesz:)
    ale mam wrazenie ze robisz to troche specjalnie.. prowkokujac, i bawiac sie reakcja;)
    mam racje?
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    i tak mam dola i mam wszystkiego dosc, a wtedy czytanie pewnych rzeczy drazni mnie do tego stopnia, ze juz cenzura u mnie nie dziala.. przykre to..
    zaraz posypią sie na mnie gromy.
    juz Cie slysze Amazonko, jak mowisz, nie chcesz nie czytaj..itp itd..
    ale powoli robi sie to dla mnie obojetne.
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    vicky, taki mam styl, pisania szczerze, bez owijania w bawełnę. Nie wiem, o jakie moje wypowiedzi tobie chodzi, ale nie staram się prowokować alergicznych reakcji, nikim się nie bawię.
    Chyba za bardzo się przejmujesz. To jest i tak dość liberalne forum, bo właściwie bez moderatorów. Ktoś napisał ci, że "rozpowszechnianie takich pierdół uważam za równie szkodliwe, co ich wymyślanie" a ty to bierzesz do siebie. Wiecej wiary w siebie, vicky! Przeciez nie jesteśmy tu po to, by zbierać "ochy" i "achy" od wszystkich forumowiczów. Mnie też pani_wonka co i rusz stara się ustawić do pionu, ale jakoś nie boję się tego jej akademickiego napuszonego tonu. Piszę dalej, co uważam za stosowne, wcale nie staram się polemizowac z kimś, do kogo mogę mówić, jak dziad do obrazu. Od tego jest forum, by pisać, co myślimy.
    Nie zamykaj się w sobie, vicky!
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 31st 2006 zmieniony
     permalink
    wiesz Aniu ale mi nie chodzi o te jedna reakcje. to sie zbieralo od paru miesiecy odkad jestem na forum. a nalozyly sie problemy osobiste, rodzinne i wpracy i gdzies mi odpornosc psychiczna siadla. i nie oczekuje ochow i achow ale czasem spojrzenia z dystansem.
    nie tryskam jadem i ironia na forum. staram sie byc dyplomatyczna, kiedys bylam szczera do bolu, ale czasem to rani, wiec kiedys zdecydowalam ze dyplomacja daje lepsze efekty, heh
    moze i masz racje ze to chyba najbardziej liberalne forum o npr. przynajmniej sa osoby niekoniecznie KK. szanuje osoby wierzace wg zasad KK ale jednak wole jak one tez szanują mnie. to powinno dzialac w dwie strony. mam przyjaciolke bardzo gleboko wierzacą wg zasad KK, i dogaduje sie z nia swietnie, ale to polega na wzajemnym szacunku, tu u pewnych osob mi go brakuje. i to bardzo. za duzo niepotrzebnej uszczypliwosci i ironi. kocham ironie. ale kurcze z umiarem.

    acha i dodam zeby nie bylo. wierzę w Boga. ale katoliczką nie smiem chyba byc. i prosze o darowanie sobie komenatrzy. zainteresowane osoby i tak wiedzą na czym to u mnie polega:)
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    vicky - nie chciałam Ci sprawić przykrości. Jeśli tak było - szczerze przepraszam, bo nie było to moim zamiarem. Jednakże, z drugiej strony zastanów się - przytaczasz coś takiego, prosisz o komentarze i jesteś niezadowolna, jeśli są negatywne... Być może mój oprócz tego, że był negatywny, to również niegrzeczny, to inna sprawa, ale co do zasady podtrzymuję to co napisałam. Takie teksty mnie nie śmieszą, podtrzymują niepotrzebnie jakieś uprzedzenia, nie tylko do Kościoła, ale i do metody.

    Aniu, jeśli krytykuję, to wypowiedzi, nie osoby. Może też tak spróbujesz?
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    pani_wonko wg mnie tekst nie podtrzymuje uprzedzen, kazdy nawet gleboko wierzacy kto go czytal smial sie, bo jest tak absurdalny. ale ok rozumiem ze to "nie Twoje klimaty".
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    vicky-ja uważam, że tyle "niepotrzebnej uszczypliwości i ironii" ile znalazło się w Twojej wypowiedzi (w rzekomym cytacie z książki) nikt inny na tym forum jeszcze nie napisał... A uwagi zawarte pod tym tekstem są jedynie oznaką tego, iż u niektórych osób rozsądek odgrywa większą rolę niż poczucie humoru.
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    vicky, nie chodzi mi nawet o to, że tam jest mowa akurat o katolickim kościele. Dla mnie równie dobrze mógłby to być tekst o Żydach kochających się przez dziurę w prześcieradle, albo lewicowych politykach, którzy zamiast gry wstępnej czytają "Kapitał". Też by mnie nie śmieszył, bo w istocie nie chodzi tu o dowcip, tylko o wyśmianie.

    sztama?:cool:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    kwiatuszku nie odczulam tego jako ironii. mamy inne poczucie humoru jak widac. dzis nie mam dnia na dyskusje. wybaczcie.
    •  
      CommentAuthorTadinda
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    A ja odskakując trochę od tematu, powiem wam, że często marzę o takim życiu, jak ma ta pani. Chciałabym, żeby mój mąż był w stanie utrzymać sam wielodzietną rodzinę, ale niestety zakochałam się we wspaniałym mężczyźnie, który nie ma smykałki do interesów.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    Może jeszcze nie wszystko stracone, Tadinda?
    --
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Bo wbrew pozorom ten śmieszny fragment ma w sobie pewną beztroskę. Pani o nic się nie martwi. Ja uwielbiam gotować i powiem szczerze, że mimo swej niezależności dążę do tego, by mieć pracę w domu. Dlatego chcę za wszelką cenę otworzyć własny biznes, w którym główną czynnością będzie praca zdalna i wyruszanie na pocztę. Chcę móc siedzieć z dzieckiem w domu przynajmniej pierwsze 3 lata Jego życia. A potem z drugim dzieckiem (bo zapewne na 1 nie poprzestanę). I wtedy mogę pracować i zajmować się dzieckiem, mogę gotować i prać (o ile będzie czas żeby to wszystko połączyć).
    JEDNAK dokładnie takiego życia jak powyżej nie chcę mieć. Żyjemy w XXI wieku i skończyły się czasy, że facet pracuje 8h i siada z piwkiem a kobieta jest szczęśliwa, że haruje 24h na dobę. No, może niektóre i to lubią - ale na pewno nie większość. I dobrze. Mój na pewno nie będzie Panem i Władcą po 8h pracy. Jak nie będzie pomagał, to nie będzie obiadków :D
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 7th 2006 zmieniony
     permalink
    "Poradnik Domowy" uczy naturalnych metod antykoncepcji:


    Metoda termiczna
    Metoda termiczna - polega na mierzeniu i notowaniu pomiarów temperatury.

    Jak stosować
    Odczyt trzeba wykonać codziennie rano, przed wstaniem z łóżka, zawsze o tej samej porze i tym samym termometrem.
    Jak to działa
    Mniej więcej w połowie cyklu pojawia się owulacja i wzrost temperatury. Kiedy trzy kolejne pomiary temperatury są wyższe od poprzednich sześciu o przynajmniej 0,3-0,5 st. C, oznacza to, że wchodzimy w fazę poowulacyjną, czyli "bezpieczną". Za okres płodny uważa się sześć dni przed i trzy po wzroście temperatury.


    Obserwacja szyjki macicy
    Metoda polega na codziennym głębokim samobadaniu się dłonią. U każdej kobiety szyjka macicy "wygląda" inaczej i jej ocena jest mocno subiektywna.

    Jak stosować
    Należy codziennie badać dłonią szyjkę macicy.

    Jak to działa
    Szyjka macicy jest twarda i zamknięta w okresach niepłodnych, otwarta i miękka w okresie płodnym. Nawet kilkudniowa przerwa w badaniach może spowodować, że zapomnimy, jak szyjka "wyglądała" ostatnio. Trzeba też pamiętać, że wygląd i struktura szyjki macicy zmieniają się po porodzie. Dziś wielu ginekologów uważa, że codzienne głębokie samobadanie palcem przez kobietę nie jest wskazane (np. grozi infekcjami).


    Obserwacja bólu lub krwawienia okołoowulacyjnego
    Metoda wymaga wnikliwej obserwacji organizmu

    Jak stosować
    Należy obserwować, w których dniach cyklu pojawia się ból świadczący o jajeczkowaniu.

    Jak to działa
    Okres niepłodny rozpoczyna się 48-72 godziny po wystąpieniu bólu owulacyjnego.


    Metoda owulacyjna Billingsów
    Metoda owulacyjna Billingsów - polega na obserwacji śluzu pochwowego.

    Jak stosować
    Należy w ciągu całego cyklu obserwować zmiany wyglądu śluzu pochwowego. Po kilkumiesięcznych obserwacjach można ustalić dni niepłodne.

    Jak to działa
    U kobiet o cyklach równych lub dłuższych niż 28 dni po miesiączce występuje krótka faza "dni suchych", kiedy śluzu nie ma prawie wcale. Następnie jego produkcja wzrasta i osiąga szczyt w dniu owulacji (śluz jest elastyczny, ciągnący, przejrzysty - świadczy o jajeczkowaniu i sprzyja przemieszczaniu się plemników). W fazie poowulacyjnej śluz staje się gęsty, biały, lepki lub znika w ogóle. Okres płodny przypada na pięć dni przed i trzy dni po szczycie płodności.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 7th 2006 zmieniony
     permalink
    Kto ma skoki temperatury po 0,3-0,5 st.? :-)
    Badanie szyjki (a zatem NPR) jest szkodliwe dla zdrowia!
    Kto po monitorowaniu cyklu miał najwięcej śluzu w czasie owulacji? U mnie najwięcej śluzu płodnego jest drugiego dnia z 5-7.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    tak po lebkach jak tylko sie da. zeby czasem za duzo sie napisac. a skok 0.3- 0.5???????:rolling:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    Vicky, jak Ci się bada szyjkę DŁONIĄ? :-)
    --
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    A ja jestem skłonna zgodzić się, że łapanie palcami codziennie za szyjkę i międlenie jej na zdrowy rozum nie brzmi szczególnie zdrowo. Jakbym sobie miała codziennie palcami migdałki badać to pewnie też doprowadziłabym do jakichs podraznien.
    Tylko mnie nie zakrzyczcie... mówię o swoich wyobrazeniach, bo szyjki nie badam.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    OK, ciekawsze są badania i dowody złego wpływu badania szyjki.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    hehe Aniu a co jak Twoj partner wprowadza Ci codziennie swoj sprzęcik gleboko? albo penetruje palcami? co wtedy z Twoją szyjką ;-)
    co do migalkow tez nie tylko palce można tam wlozyc ;-)
    trudno raz sie zyje.

    Amazonko, no jasne wkladam tam całą dlon, uwielbiam fisting ;-) na początku bylo trudno ale teraz juz jestem tak szeroka ze niedlugo nawet i drugą dlon wloze:rolling:
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    :shocked::shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 7th 2006 zmieniony
     permalink
    to był zart gwoli wyjasnienia. bo widzę że zuza bardzo sie zdzwiła ;-):bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    Działa u Was Metoda Bólu Owulacyjnego? Czas niepłodny zaczyna się 48-72 h po nim?
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeNov 7th 2006
     permalink
    amazonko, obie wiemy ze w tym artykule bzdur pelno. szkoda dyskusji;)
    btw: ja nie mam bolu:)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.