Po Clo mogą wyjść bliźniaki, bez Clo także. To ryzyko / szanse wkalkulowane w starania o dziecko. Szanse są większe po Clo, ale przy utrudnionym poczęciu nie są to szanse drastycznie wyższe. Powiem tak - chcąc mieć bliźniaki Clo to chyba dobra opcja. Nie chcąc mieć - nie bierzemy Clo dla zabawy, ale dlatego, że poczęcie z jakiegoś powodu nie wychodzi. Większa liczba jajeczek zwiększa szansę. Warto zaryzykować.
amazonko znalazłam tylko kajunie.. z 2007 roku :| pamietasz kogos jeszcze ?
aniu tez mysle ze warto zaryzykowac.. chociaz i tak sie boje tych ubocznych :/ w poniedziałek bedzie moj 5dc i wtedy zaczynam pierwsza.. narazie dawka 1x1
Każdy lek w tabletce może szkodzić żołądkowi, a każdy lek w ogóle może szkodzić wątrobie.
Z praktyki powiem tak - w pierwszym cyklu czułam się fatalnie, ogólnie rozbita byłam, bolało podbrzusze cały czas. Do tego doszły zaburzenia widzenia, ale trwają krótko. U mnie akurat zdarza mi się to w nocy, więc nie najgorzej, bo odczuwam to głównie na przypadkowej imprezie. Zaburzenia polegają na takich jakby falach, nie że nic nie widzę, albo ciemność. W sumie niektórzy płacą za takie efekty :D A ja 4.50 :D
W drugim cyklu wszystko wróciło do normy, został tylko atak falowania w nocy. Efekty nie mają przełożenia na efekt zamierzony - pomimo braku bóli brzucha itd. jajeczkowanie było gigantyczne.
Zależy od kiedy bierzesz Clo. Ja brałam od 3 dc, monitoring miałam 13 dc, i pęcherzyk był 20mm - tuż przed owulką, bo na drugi dzień na pewno była. Jeśli bierze się Clo od 2 dc, to na pewno 13 może być za późno. Jeśli od 5, to powinny być akurat. ja też nie dostałam progesteronu na drugą fazę.
nie ide ogladac czy peklo.. hmm nie zaproponowala ale wczoraj miałam taki ból ze myslalam ze mi tam flaki pękaja :) czy jak sa 2 bomble to znaczy ze bol owulacyjny moze byc wiekszy niz normalnie?
Jasne, jest większy. Ja myślałam, że ścianę obgryzę. Płyn w jajeczku podrażnia otrzewną, im więcej jajeczek, tym więcej płynu i tym gorsze efekty. Chociaż nie jest to regułą, są pewnie dziewczyny, które nie odczuwają takich bóli, z jakąś nieczułą otrzewną. Ja też nie miałam propozycji podglądania, ale miałam dziwny cykl, sama poszłam w początku nowego cyklu i wszystko było w porządku.
Hej! a myślicie, że ten kłujący, ciągnący ból podczas współżycia- po stronie jajnika z pęcherzykiem to ból poowulacyjny?? w sensie tego płynu który ma drażnić otrzewną? ja mam ten ból już drugi dzień, chociaż coraz słabszy. Pytam, bo miałam mieć monitoring dziś poowulacyjny (czy pękło) i lekarz mi sie rozchorował. Nie wiem więc czy boli bo się torbiel zrobił (w piątek był pęcherzyk 21mm), czy boli bo pękło?? Dzisiaj był skok temp. ale to nie musi świadczyć o owulacji. Może to być LUF. :(
może boleć po pęknięciu, mnie bardziej bolało po pęknięciu niż przed. Przed miałam tylko ukłucia, a po silniejszy ból. teraz jestem w 9 dniu fl i mam silny ból podbrzusza, nie wiem co jest grane?tak wcześnie ból na @?
Juz naprawde nie wiem co sądzic, wszędzie czytam ze duphaston nie ma wpływu na temperature, potem czytam ze ma... to jak to wkoncu jest?? ja przy clo ogolnie mialam takie same temperatury w fazie pierwszej ale w lutealnej juz mam wyzsza niz zazwyczaj i nie chce sie nastawiac ze to ciąża zeby sie nie rozczarowac dlatego tak sie wypytuje...
Wiesz - temperatura zależy od hormonów, ale szczegóły reakcji są bardzo różnorodne. Ten sam organizm może reagować inaczej w kolejnych cyklach. O Dupku pisze się, że nie podnosi, ale różnie bywa. O Clo nie znalazłam danych, piszę na własnym przykładzie. Zamiast jednego jajca miałam 5, a jednak temperatury w FL miałam niższe, pomimo 5 ciałek żółtych.
Nie ma innej opcji niż poczekanie. Clo wielu kobietom pomogło, ale 40% kobiet wcale nie reaguje na Clo. Jeśli się reaguje też gwarancji nie ma. Wyższa temperatura w 14-15 dFL coś może znaczyć, ale - znowu z doświadczenia - powiem ci: na razie nie nastawiaj się na cuda. Czas pokaże. W 10 okolicy DFL też miewałam w różnych cyklach szczyty, z których nic nie było, potem w okolicy 13/14 DFL miałam spadki. Myślę, że te 4 dni wytrzymasz :)
No napewno wytrzymam te 4 dni..... chyba ze tempka bedzie ciagle wysoko to pewnie polece po testa.... staram sie nie nastawiac, mialam 3 pecherzyki, wszystkie pekly same i endo mialam ładne bo az 15mm. Ale wiem ze to o niczym nie swiadczy, tym bardziej ze zaszlam w cyklu bez zadnych leków i tempke mialam na koniec cyklu 36.9 i wogóle to były moje najwyższe tempki, a le nie mierzylam akurat w tamtym cyklu od poczatku bo se zrobilam przerwe i sie udalo ale na krotko a teraz cholerka przydalaby mi sie wiedza jaka wtedy mialam temperature po owu.... no ale nic , trzeba czekac... piersi mnie bardzo bola ale to mysle ze po dupku....
To opinia mojego gina. On stosuje najpierw próbę stymulacji Clo, a potem, jeśli nie działa, sięga po grubsze środki. Na szczęście ja reaguję.
Miałaś Marzenko śliczne endometrium (też bym takie chciała), zaciskam kciuki. Ale te tempki po owu nie przydałyby ci się też do niczego, wiele znajomych było zaskoczonych, bowiem drugi wykres ciążowy bywa całkiem odmienny od pierwszego. Każdy jest inny po prostu i nie ma żadnej reguły, że np. w 4 dniu miałaś tuż nad wyższą kreską, a w ciążowym aż o 2 kreski wyżej.
Objawy FL często przypominają objawy ciąży, nic dziwnego - i tu i tu progesteron działa. Dupek może nasilać takie działanie.
Aniu BB bardzo dziekuje za odpowiedz :)) endometrium mialam wyjatkowo takie drube chyba... nie wiem czy to zasługa wina które chlałam przed owu jak głupia i zagryzałam suszone morele i orzechy wczesniej nie mialam takiego..... teraz mam jakis wogole sluz wodnisty nie wiem skad na koniec cyklu.... mysle ze to przez te tablety jednak tak mi sie poprzestawialo....
tuli_pani u mnie zawsze na sam koniec cyklu bylo poprostu sucho, a odkąd biore duphston czyli od 2 cykli to mam wlasnie taki wodnisty na sam koniec... a libido akurat mam mniejsze na sam koniec, najwieksze mam zaraz po okresie..