Ok, ale czy wszystkie są takie? Nie miałaś żadnych dłuższych?
Owulacja może wystąpić później, ale lutealna może być krótka - to musisz sprawdzić.
Jeśli wystąpi później, to cykl będzie dłuższy.

Najdluzszy cykl miałam 31dniowy. Przeważnie cytrwa 26 27dni. Ostatnio w grudniu mialam dziwny cykl bo owu byla w 16dc faza lutealna trwala to co pamietam 8dni. To tak bylo raz. Teraz jestem caly czas monitorowana w tym cyklu miało byc ostatnie podejscie do IUI.

Treść doklejona: 15.03.16 14:23
Tak jak sie staram monitoruje cykle od 2013r (byly symulowane Clo)nigdy nie było tak że nie ma pęcherzyka. Byly i to ladne ale zapewne puste

No inny oby coś było tak się staram , znosilam a tu az takie duże rozczarowanie. .. czemu to takie niesprawiedliwe
A gin powiedziak że dziś i jutro mogę sie przytulać
a później już nie.
Liczy ze cos będzie?

Wynik badania nasienia ok ale mąż lyka cały czas bo jest cukrzykiem i bierze insulinę.
Wczesniej w grudniu lykal profertil. (Moze nazwe pomylilam) drogi 180zl. Po miesiacu id stycznia bierze 2xsalfazin 2xlkarnityne cynk kwas foliowy.

Mój tylko androvit i omegi. W dni płodne acc.
To teraz miły wieczór we dwoje na pocieszenie:)

Kamba a powiedzial, ze nic sie nie wyklulo, czy po prostu zadne jajeczko rozmiarow godnych uwagi?? Bo u mnie bylo tak, ze wiedzialam, ze jak ide na wizyte 10dc to jakby na darmo, bo wtedy nic wielkiego sie tam nie dzialo. Lekarka widziala, ze jakies pecherzyki sa, ale stanowczo za male i musialam dalej robic zastrzyki. i znowu ok. 15-16dc kolejna wizyta. Bywalo, ze na tej kolejnej tez nic szczegolnego nie bylo. Tak bylo wlasnie w tym moim ostatnim cyklu; to byl chyba 21 dc i dopiero byl pecherzyk, ktory mial 18mm i wtedy moglam wziac tez ovitrelle. Wydaje mi sie, ze tez to sie tak ciagnelo przez te wszyskie specyfiki, ktore bralam (wiesiolek, siemie lniane, acc), a moze to byl tylko przypadek.
Tylko z tego co rozumiem , ty nie robisz dalej tych zastrzykow?

@obe -- > u mnie jak nie pojawiala sie @, to w koncu musialam zaczynac zastrzyki bez tego, czyli bez krwawienia, wiec widocznie tak tez mozna brac te zasrtzyki. Chociaz fakt faktem nic z takiego cyklu nie wychodzilo, jakos mialam przeczucie, ze w takim cyklu nie zajde w ciaze, bo jest taki troche "sztuczny" , no i wlasnie nie zaszlam...

Kamba, komórkę się adoptuje jak nie ma możliwości wyhodować własnych. Do ivf jest inna, mocniejsza stymulacja i może wtedy jajka ruszą :)
Możesz zrobić estradiol.

Jak tak Was czytam, to lekko mnie przerażają ceny tych innych leków, niż Clo (wiem, że koszty procedur np. in vitro się nie mogą z nimi równać, ale dla mnie powyżej 100zł za leki w jednym cyklu prób to już b. dużo). Clo u mnie nie zadziałało wcale, więc za kilka m-cy mamy próbować czegoś innego... rozumiem, że mam się przygotować na znacznie większe koszty?

Elyanna, i weź jeszcze pod uwagę fakt, że leki te będą refundowane tylko do końca czerwca. Potem ceny wrócą do normy czyli do kosmosu :(

Kamba, tak powinno się powtórzyć badanie E2. Ja miałam badany E2 w 5, 11 i 16 dc :) Przyjmuje się na jeden dojrzały pęcherzyk ok. 200 pg/ml estradiolu, tak ze 2 dni przed owu. A po owu (u mnie ok. 20 dc) bada się E2 i progesteron. Poziom ok. 100 pg/ml E2 i ok. 10 ng/ml progesteronu sugeruje owulację. Wynik progesteronu poniżej 3 świadczy o braku owulacji.
Dobrze to rozumiesz :) W sumie, owulacje potwierdza w 100% ciąża ;) To kiedy USG teraz?

No to jak zrobisz np. jutro to coś powinno już się dziać i akurat będzie wynik dla doktora :) Nie wiem czy ma sens robić w poniedziałek. Trzeba zapytać gina co tam widzi i co radzi :)

Ely a może za mała dawka? Ja bralam 4 tabletki i mam Alicję. Teraz zaczynamy się starać o rodzeństwo i mam brać Lamette.

Odebrałam wynik
49,11 norma 18-147 f.folikularna
93-575 f.owulacyjna
43-214 f.lutealna
tj. mój 12dc
wychodzi,że mój cykl jest bezowulacyjny.

https://portal.abczdrowie.pl/estradiol

obe zobacz co znalazłam jakies normy

Treść doklejona: 17.03.16 20:07
pg/ml podane mam te jednostki

Kamba, u mnie są podobne normy jak u Ciebie. Trzeba na to patrzeć, każde laboratorium ma swoje normy. U Ciebie jeszcze może coś ruszyć. Ja w 11 dc już miałam ponad 200 ale u mnie na usg już były pęcherzyki. Ale są czasami takie cykle z bardzo późną owulacją i może taki Ci się trafił :)

Ja po wizycie.
Juz do IUI podchodzic nie bedziemy. Po usg było widać płyn. Gin powiedział że to po owulacji która była wczoraj. Zdecydowalusmy się na invitro. Podchodzimy z krotkiego protokolu. Dal mi skuerowanie na badania. Kurcze jest tego mąż to samo. Badania mam wykonać 2.-3 dc do tego usg piersi.( zapisalam sie na czwartek) , cytologie oczywiście dzis juz zrobilam, Ekg, Wzw szczepienie ale ha bylam szczepiona tylko w archiwum szukaja nojej karty szczepień. I mam wziąść zaświadczenie od internisty o stanie zdrowia. Gin do pobrania komorek będzie mnue prowadzil. Na pobranie będę jechac do Novum. Tam będę umowiona już z lekarzem. Podobno koszt tego wszystkiego to 6tys.
Pisze z tel moze haotycznie i z błędami to sorki

Treść doklejona: 21.03.16 10:21
Na WZW szczepiona bylam w 1998r. Jestem umowiona z lekarzem rodzinnym zapewne trzeba bedzie ponowie się zaszczepic 0 -7- 21 dni. Tak mi powiedziano.

Treść doklejona: 21.03.16 10:38
Dziewczyny ktora z was robila USG piersi? Czy skierowanie może wypisac lek. rodzinny czy musi ginekolog.
Musze dowiesc do przychodni skierowanie...

Obe ale leki jeszcze są refundowane, o ile Kamba niemała leków przy iui, wiec ten koszt wzrośnie nie aż tyle.

powiedziano mi 6tys ide krótkim protokołem. Tak zwany cykl własny. Ja będę jedno podejście robić. Nic nie będziemy zostawiać.(gin powiedział,że to dodatkowe koszta)
Jest w cenniku , Novum 6,5tys.
Ale ja tam nie będę mieć wizyty lekarskiej wszystko u swojego gina i on umówi mnie na daną godzinę na pobranie komórek.
Tu u siebie będę symulowana. Czy jeszcze nie wiem.
Obe zrobiłam przeciwciała po południu będzie wynik.
I skierowanie też załatwiłam. O dziwo bez problemu poszłam do swojego gina, który prowadził mi pierwszą ciążę powiedziałam mu w czym rzecz. Dał bez problemu.

Zostaje mi EKG i zaświadczenie od internisty o stanie zdrowia. Po to mam przyjść przed samym zabiegiem. Da mi też bez problemu.
I badania...jest tego trochę. Część zrobię na kasę. A resztę prywatnie.

będę ale jeszcze nie wiem czym. Gin tak to nazwał "symulacja na własnym cyklu". Będę musiała być u niego najpóźniej w 3dc. Menupar zapewne nie będzie wchodził w grę bo mój organizm na niego nie reaguje.

Treść doklejona: 22.03.16 13:27
Później napisze bo w samochodzie zostawiłam "ala książkę z Novum" zawierającą krok po kroku jak dojść do invitro i tam jest opis krótkieo protokołu i wykaz leków do symulacji.

Kamba powodzenia. In vitro to trudna psychicznie sprawa, ale jak trzeba to trzeba.
Trzymam ogromne kciuki za powodzenie!

O tym ile zarodków się podaje, każdorazowo decyduje lekarz.
.
Poczytaj sobie, koniecznie. W jednej procedurze można jednorazowo zapłodnić 6 komórek, z których potencjalnie może być 6 zarodków. Załóżmy, że podadzą Ci 2 zarodki to 4 zostaną i co wtedy, oddasz do adopcji? Jesteś na to gotowa? Bo, to że nie można ich zniszczyć to wiesz. A skoro nie chcesz mrozić to coś musisz zadecydować. Z drugiej strony ryzykownym jest próba zapłodnienia tylko dwóch komórek, bo zawsze może się okazać, że cała procedura na marne.
Dobrze to sobie przemyśl :)
.
Oczywiście, życzę Ci, żebyś zaszła w ciążę za pierwszym razem :)

Obe wynik przeciwciał >500
Czyli nie muszę być szczepiona.

Sony to nie bądź wredna :)

Już tu pisać nie będę...

Obe poczytam sobie muszę wiedzieć wszystko. Dziękuje Ci za informacje dam znać co i jak.

takajedna jestem na wątku invitro:)

Widać, że Sony jest wrażliwa Niech pozostanie na wątku Clo...

Dziewczyny trochę z opóźnieniem ale dziękuję za odpowiedź odnośnie CLO i inofem :) Cały czas śledze waszą dyskusje i postępy no i trzymam kciuki :)

Ja bralam lamette tj to samo co Femara. Ja ładnie zareagowalam i były dwa pecherzyki. Ja bralam w dawca 2tabletki. Teraz mc przerwy - ze względu na niedrozny jajowod.