rumba Ty to tak jak ja...cyckonoszy juz brak:P wylewaja mi sie:P jutro po lekarzu pochodze po miescie i poszukam, moze jakis sie przytrafi :D ewentualnie castorame po namiot odwiedze
<strong>KULECZKA </strong> Odnośnie staników....wiem że dziewczyny bardzo sobie chwalą staniki sportowe...(te z większymi piersiami)podobno bardzo wygodne ,no i nic nie uciska ani nie wbija się w pachę Dzień dobry...jak już siedze z kawka....tempka 37.2...więc pnie się do góry <strong>korda</strong>Cześć
byłam 23 grudnia przed świętami zobaczyć moją kruszynkę nie usłyszałam jeszcze serduszka mam na wizytę 6 stycznia mam nadzieję że wszystko będzie dobrze lekarz powiedział że to jest 4 tydzień i moja kruszynka ma 7.3 mm nie znam się na tym ale jak mu pokazałam wynik z bety a usg to powiedział że wiek się zgadza a betę rbiłam w 28 dc
Aniu niom mam ;) Chciałam żeby laski zinterpretowały mój wykres...w odpowiednim dziale...to zamiast tego dostałam złośliwego posta....typu po co tu się rejestruje skoro tam mam wykres itd... podobno to obciach ale mnie rozbawiły
hej kobitki...mi się przyplątało jakiś stan zapalny-wsadziłam czopka i czekam czy pomoże...ale niestety, rano już miałam śluz zabarwiony na brązowo-więc małpa nadchodzi...ostatni cykl z clo i niestety efektów brak
malutka...ja zależy co mam w domu-teraz nawet nie wiem co wzięłam,co było w apteczce...ale często jak już mnie bardzo męczy to podmywam się tantum-rosa(chyba tak to się pisze)-nawet pomaga. To co malutka,zaczynamy chyba za chwilę nowy cykl? Jestem wściekła-mój M.również-boję się tylko żeby się nie zniechęcił, jak nam dłużej nie będzie wychodzić. Mój M.jest anty nastawiony do inseminacji i in-vitro-jakieś jego głupie ego przez niego przemawia. Ech,teraz żyję Sylwestrem i mam już wszystko w dupie.
No ruda 2012 jest nasz. Jak dobrze pójdzie to może się wyrobimy jeszcze żeby urodzić w 2012. Taki mam chytry plan hehe :) Póki co czekam na wredną z niecierpliwością, bo ile można łazić do tego kibla i zaglądać w gacie! Mój M wczoraj powiedział tak : nic na to nie poradzimy musi być tak jak jest :( Ale myślę, że nie będzie miał nic przeciwko inseminacji czy invitro. Ale tego nie mam w planach. Jak na razie 27 lat. Może do 30 się uda :) Jak nie to kupuję drugiego psa :)
Mój M.jest teraz zły sam na siebie-że tyle lat nie chciał dziecka a teraz nam nie wychodzi-może los się mści na nas? nie wiem,ale on myślał że raz mnie "pyknie" i zaraz zajdę w ciąże ,a teraz sam widzi że to nie jest tak łatwo.Nie mówię mu tego,ale mam trochę żal do niego, za te wszystkie,stracone lata.Jestem coraz bardziej przerażona naszym wiekiem-Ty jeszcze malutka młoda dupa jesteś
Może i nie stara ale widzisz. Nie ma reguły. Ja w pierwszą ciąże zaszłam właśnie tak jak myślał Twój M. Pierwszy cykl i ciąża. Ale co z tego jak nie wyszło. A teraz nie wychodzi. Nic na to nie poradzimy. Mój też już przeżywa że nie wychodzi. Nie za bardzo chce mnie słuchać jak coś mówię na ten temat.
Ech te chłopy...jacyś tacy delikatni...ja miałam @dostać w sobotę ale chyba dostanę dzisiaj albo tak już konkretnie jutro-w sumie owulkę miałam w tym miesiącu w 13 dniu, więc chyba cykl mi się skrócił o te dwa dni. Trochę się martwię, czy od przyszłego cyklu będę wiedziała, kiedy mam owulacje-jak już nie będę chodziła na monitoring-chyba będę brała chłopa w obroty od 12dc co dwa dni. Pewnie znowu wrócą cykle 31 dniowe bez clo.
kiedyś jak powiedziałam lekarce-ale to było parę lat temu-że trzy dni przed@plamię, to mi powiedziała, że to jest normalne i że nie ma w tym nic dziwnego. Nie wiem,nie znam się-teraz nie plamię,tylko jeden dzień przed okresem trochę,ale najczęściej dostaję @razem z oddaniem porannego moczu.
no pewnie, że sę nie poddamy ruda... tylko ręce opadają. Człowiek myśli co jest nie tak? Mój M. też długo zwlekał, bo był pewien, że raz wystarczy i już dzidziuś w drodze.
to nie tylko mój mąż taki głupiutki?. Cieszę się, że już chce dziecko-dla mnie to już połowa sukcesu...no ale...też w sumie liczyłam na to że nam się szybciej uda-zdrowi jesteśmy-badania wyszły ok-a ciąży jak nie było tak nie ma