sinomka ja mam ostatnio bardzo skąpe @ . 4 dni to już max, a tylko 1 dzień z tego to jest takie normalne krwawienie, czasem mocniejsze, a reszta to raczej skąpe.
sinoma,ale 1 i 2dc miałaś normalne krwawienia?jeżeli tak to myślę że wszystko ok,ja mam zawsze 6-7 dni okres-nawet jak brałam clo to tez tak długo miałam.
,ja pół roki na wspomagaczach i też nic nie wyszło...ale chyba się nie poddamy?
Absolutnie poddawać sie Wam nie wolno ja mimo wszystko trzymam kciuki. Pamietaj że bardzo często dziewczyny po odstawieniu clo zachodzą w ciąże już bez wspomagaczy.
Dzien dobry, dawno sie nie odzywalam, bo jakos tak nie potrafie:-) ale czytam Was na biezaco. gratulacje dla Nadziei:-) ale ciezarowek przybylo tutaj, super:-) ja jutro ide na usg, zobaczymy czy cos jest no i kiedy pregnyl, daje sobie 2-3 cykle i podziekuje bo nie mam sily juz:-(
chyba ten koniec roku tak na nas pesymistycznie działa,ale mam nadzieje że damy radę-przecież w końcu musi nam się udać.Też mi lekarka mówiła że często właśnie po odstawieniu clo można szybciej zaskoczyć. Chciałam raz w miesiącu przyjeżdżać na monitoring, ale mi lekarka zabroniła-powiedziała że do wiosny nie chce mnie widzieć,że mam się nie stresować,nie podglądać jajników,nie myśleć tylko się kochać .hm,fajnie się mówi-gorzej z realizacją. Przynajmniej jak jeździłam na usg to wiedziałam że mam owulacje-a teraz muszę nauczyć się dobrze obserwować swój organizm i trafić w odpowiedni moment.Justa,dzięki za słowa otuchy
Ja wiem , że mam coś nie tak z insuliną / glukozą - ale dokladnie dowiem sie od endokrynolga za tydzien... no i TSH troche trzeba zbić....ogólnie ten cykl jest cyklem odpoczynku po clo i przed clo... wiecej napisze jutro bo jestem out.. buziaki
Korda ściskam - trzymaj sie. DO RESZTY DZIEWCZYN NIE PODDAWAJCIE SIĘ NIE WOLNO. Ja wiem że to nie łatwo z własnej autopsji - mam jednak NADZIEJĘ ZE 2012 bedzie szczesliwy dla kazdej z Was.
Ja mam strasznego stracha , tu widze ze dziewczyny maja wysoka bete- ja mialam dosc niska we wtorek, jutro ide znow - zobaczymy jaki bedzie wynik. Dziś robiłam pierwszego sikanca w tym cyklu, krechy dwie ale testowa bladziuchna . Nie wiem co mam myśleć, może owu byla pozniej ale mimo wszystko niepokoję sie bardzo.
Wstałam...spałam jak zabita....w sumie dalej bym spać poszła <strong>korda</strong> buuuuuu tak bardzo liczyłam na pozytywny wynik tulę mocno <strong>mimik </strong>witaj...oby ta @ raz dwa zawitała ;)) <strong>ruda </strong>
kurcze ja umówiona jestem na jutro na usg....na 9:10....w zeszły piątek jak byłam to gadałam z babką z rejestracji i mi mówi tak :"skończyła się umowa i wizyty tylko są prywatne ,chyba że są nagłe przypadki lub kobiety ciężarne....ale jak będzie trzeba to zrobimy tak że pani przyjdzie i nie bedzie musiała płacić"...wczoraj tam dzwoniłam i dziś i chyba nikogo nie ma.... no i w kaczej dupce jestem...rano muszę się dowiedzieć czy mnie przyjmnie tak jak się umawiałyśmy....Wiedziałabym co się dzieje
Dobry...tempka dziś na tej samej wysokości....37,2...czyżby dopiero był skok i owulka ?? wczoraj robiłam test owu...niby 2 kreska ciut była jaśniejsza od pierwszej...albo mnie sie wydawało
ma do was pytanie miala moze ktoras z was ze sutki zrobiły sie takie "tłuste" swiecace?? mam tak od dwoch dni dzis mam 28dc a 10dfl ?? pojawiło mi sie to pierwszy raz...ehhh
poradzcie mi coś byłam na usg i mam pecherzyk o wymiarach 20x14x18mm, nie znam jego średnicy bo lekarz jest baeznadziejny i powiedzial zeby moj lekarz prowadzacy decydowal co dalej, a on niestety nie odbiera mojego telefonu i nie wiem czy mam podawac pregnyl czy jeszcze nie, masakra, moze wie ktoras kobietka?:-)