mimik tu szum jest tylko i wyłacznie o dawanie rad na temat dawkowania leków czy je brac czy je nie brac czy w tych dawkach czy innych a jaki jeszcze lek dobrac
A ja lubię czytać bardziej doświadczone życiowo i te mniej. Ale kto ma prawo oceniać czy ktoś ma większe czy mniejsze doświadczenia. A i bardzo lubię te kółko wzajemnej adoracji :) Pozdrawiam i polecam meliskę na lepszy sen :)
Dziewczyny, zadałam pytanie w innym wątku, ale widzę, że tu jest was więcej ;) Pytanie nie o leki, więc spokojnie ;) Chodzi o jajnik - czy to możliwe, że on swędzi? Bo kłucie już przerabiałam, ok, ale coś mnie dziś w tej okolicy swędziało. Czy to możliwe, że to jajnik? i jak tak, to na jaką okoliczność swędzi
miałam sie nie odzywac, ale korci mnie juz od dłuzszego czasu, nie pisałam nigdy wczesniej do tej pory byłam raczej podgladaczem ;). Ale musze podziekowac dziewczynom, które zwróciły uwage na to co sie tu dzieje. Jestem lekarzem ( nie ginekologiem) i ogarniało mnie przerazenie jak tu zagladałam czasami. Aborta ja rozumiem,ze masz wiedze bo to widac, chyle czoła prze Twoimi zainteresowaniami i proponuje jeszcze nic straconego zdwaj na medycyne kobieto zweryfikuj swoje wiadomosci o to przede wszystkim,ze aby zlecac jakies badania, ordynowac, leki ich dawki koniecznosc czy celowosc ich stosowania to tzrba pacjenta znac, przeprowadzic wywiad badanie rozwazyc za i przeciw Jest zlota zasada w medycynie Primum non nocere a Ty niestety jej nie stosujesz i mozesz zaszkodzic - nie musisz, ale mozesz. Co do acardu to kwas acetylosalicylowy w dawce 75mg jest nie szkodliwy i raczej moze zrobic wiecej dobrego poprawiajac ukrwienie macicy, zapobiegajac mikrozakrzepom i powstawaniu krwiakow - niz zaszkodzic. Przy plamieniach tez ni koniecznie sie je odstawia (tzn acard, clexane itp) bo czasami za nie sa odpowiedzialne własnie mikrozawały łozyska i ich niweleacja tylko pomoze a nie zaszkodzi - ale o tym decycuje tylko i wyłacznie lekarz prowadzacy lub taki do którego pacjentka sie zgłosi. Uwazajcie dziewczyny na wiedze netowa o ile wykonanie jakis badan wam nie zaszkodzi najwyzej obciazy kieszen ( czasem pomoze nawet) o tyle branie lub odstawianie leków na sugestie kolezanki juz moze byc niebezpieczne
jest mi żal osób ktore tak naskoczyly na Aborte. najpierw rozbiły inne wąkti teraz tu chcecie namieszac? najwidoczniej wielu z Was bardzo sie nudzi skoro czyta '' glupie pisanie''. kazda z nas jest dorosla i napewno wie ze decyzja nalezy do niej. a rady Aborty dla wielu z nas sa bezcenne. dzieki niej duzo sie dowiedzialam, a ze ktos zmienia leki lub odstawia bez powiadomienia lekarza to juz nie wina Aborty tylko niedojrzalosci.
Hej Rumba to super ze dzidzi sie dobrze rozwija:-) ja dzis mam po raz 1-wszy skok tempki, zobaczymy jutro jak bedzie czy to dzis jakis wyjatek. no ale serduszkowania nie bylo wiec i tak nic z tego nie bedzie
Gosiu i inne Dziewczyny to nie chodzi o rozbicie wątku czy jakieś naskakiwanie.ja też juz kilka stron temu zwróciłam na to uwagę. Ja zarówno zagladam na ten watek jak i do przyszłych mamuś i raczej staram się nie być bardziej po tej czy po tamtej stronie bo zarówno w tym watku jak i w tamtym mam koleżanki i nie chce nikogo urazić ale w tym wypadku uważam i wręcz dziwie sie że Aborta nie boi sie wyrażac tak pewnych opinii na temat leków, bo nie jest lekarzem i naprawde teoria jaka nie watpliwie posiada nie równa sie praktyce, ja po prostu bałabym sie że któraś naprawde zacznie sie sugerować albo co gorsza odstawiac leki ze względu na jej wiedze i dojdzie do czegoś złego.bo sa leki które może nie zaszkodzą zbytnio ale są tęz takie które mogą narobić bałaganu. Ja bym nie traktowała tych wypowiedzi bynajmniej nie wszystkich wypowiedzi przez dziewczyny jako nagonke ale dobra rade. Zresztę powyżej jest wypowiedz lekarza która podważyła wypowiedz dot. acardu i mysle że nalezy wysunąć z tego wnioski.
Ja mam duży szacunek do Aborty poniewaz zwróciła mi uwagę na badnaia których nie miałam zrobionych a powinnam, wtedy spytałam swojego gina nowego i on potwierdzil, ze tzreba te badania zrobic a poprzednich kilku to olało..
Poza tym weryfikowąłam jej rady z konsultacją z lekarzem i nie moge powiedziec, że się one nie zgadzały bo się zgadzały. Oczywiście, że lekarz to podstaw ai jego się tzreba słuchac - ale lekarze to tez ludzie i czasem mogą o czymś zapomniec,a wtedy rady Aborty sa bezcenne i można zapytać lekarza co o tym sądzi. Paulina- mnie bardzo pomogłas za co Ci serdecnzie dziękuję:)
a co do Leków - to jeśli chodiz o dawkowanie i w ogole jakie leki brac a jakie nie, to ja chetnie czytam opinie itp. ale stosuje sie tylko i włącznie do rad lekarki swojej, bo wiem, że jej moge w pełni zaufać :)
tak cyz siak - dziewcyzny - mamy Nowy rok, po co w niego wchodzić kłótniami? Zakończcie atak na Pauline- myślę, że dwa posty by wystarcyzły a nie 10 na ten sam temat.. Myślę, że Paulina chciała i chce dobrze i nie zaśługuje na taki atak. Owszem, nie jest lekarzem i nie daje diagnoz ale wypowiada swoje opionie a to juz od rozumu każdej z nas zalezy co z tym zrobimy - a robimy to, że weryfikujemy to z lekarzami.
Ale jaki atak? Tu nie ma ataku, tylko wyrażenie swojego zdania. Na 31 stronie na moją wypowiedź Aborta stwierdziła, że ten wątek nie jest tylko do poklepywania się po plecach. No więc skoro nie jest to nie klepiemy się po nich cały czas, tylko zwracamy uwage na to, co nam sie może nie podobać. A że forum wspólne i nas jest tu wiele, to zdań tez tyle będzie. Myślę, że tu nie ma potrzeby bronic kogokolwiek. Trzeba się tylko zastanowić nad swoimi słowami . No i to co mnie straszliwie razi, to to, że ciągle robicie podział: my, wy... wszystkie tu jesteśmy MY:).
A skąd Wy możecie wiedzieć jak mnie życie doświadczyło?
Niedaleko szukając ta strona...."WY"-czyli MY , te które jesteśmy tu dłużej. I to nie jedno zdanie. Ale nie będę szperać, bo nie ma to dla mnie sensu:).
nie byłoby zgrzytów, gdyby niektóre z dziewcząt nie reagowały tak alergicznie na niektóre wpisy. Przecież można przyjąć czyjeś zdanie do wiadomości, nie zgodzić się z nim, ale przy tym nie dąsać, nie obrażac i nie rzucać fochów na lewo i prawo. Bo po co? Nie lepsza produktywna dyskusja niz bezproduktywne wieczne zacietrzewienie?
Gina uczucie nie do opisania, tylko żałuję że męża nie było obok
Rumba jeszcze bedzie nie jedna okazja mój też nie był.... bo pracuje jak pracuje, bardzo chcielismy na połówkowe jechac razem bo tam lepszy sprzęt itd.ale nie dostał wolnego mimo że miesiac o nie prosił. dopiero nastepna wizyte mam bardzo późno o co poprosiłam moja ginke właśnie ze wzgledu na to żeby mógł jechac ze mną
Chciałam się poradzić :) Dwa cykle przyjmowałam clo, w drugim cyklu miałam plamienia przed @, w tym cyklu odpuszczam clo, bo mój M przyjmuje leki na depresję i na pewno nie będzie miał ochoty na sex. Zastanawiam się czy iść w połowie cyklu sprawdzić czy jest owulacja bez clo. Jak myślicie? No i pogadałabym o tych plamieniach przeklętych :/
On ma tak mniej więcej co rok. W tamtym roku też miał pod koniec stycznia. także jestem czujna i jutro idzie do lekarki. A leki przyjmuje już te z tamtego roku. Dzwonił do lekarki i powiedziała mu co ma jak brać. Jestem już trochę lepiej. Dziś spał prawie całą noc. Wiem że będzie dobrze. Dziś nawet wypił rano jogurt co nawet bez depresji mu się nie zdarza. Widzę że się stara żeby mu przeszło. Będzie dobrze. A co do starań to jakoś zgasł mi zapał. Jak nie wyjdzie to w wakacje gdzieś sobie polecimy :)
Czytając te posty napiszę tak...... Chcecie porady fachowców to nie piszcie na tym forum ,tylko idźcie do lekarza, a nie atakujecie jak ktoś coś poradzi... Ludzie nie chcecie porad to nie piszcie listy leków jakie bierzecie albo listy objawów jakie macie, proste.... Tu chodzi o doświadczenie i porady a nie wypisywanie albo anulowanie Wam recept... i sorry, ale mózg raczej każdy ma więc z porad koleżanek z forum potrafi coś wywnioskować i przed zrobieniem czegoś poradzić się innego FACHOWCA... Jak komuś się nie podobają jakieś porady AbortaW albo czyjeś inne to po prostu się do niech nie stosunkuje i tyle...
I każdy z nas może w internecie napisać,że jest lekarzem albo dekarzem hehe i niestety zweryfikować się tego nie da....... Ja myślałam,że tu wchodzą kobiety przynajmniej +18 a nie +12 żeby taki czarny PR stosować ;P
atamala: I każdy z nas może w internecie napisać,że jest lekarzem albo dekarzem hehe i niestety zweryfikować się tego nie da.......
alez da spokojnie mozna wkleic prawo wykonywania zawodu i tyle podac nr nadany przez izbe - zawzse do sprawdzenia, dac adres strony internetowej jesli ktos prowadzi gabinet wszystko jest do sprawdzenia jesli ktos chce dac sie sprawdzic czyli jest uczciwy :)
Dziewczyny każdy ma prawo pisać, co chce (oczywiście w granicach kultury). Więc: - osoby mogą pytać o leki, porady itd. - Aborta i inne dziewczyny mają prawo wyrazić swoje zdanie - osoby które uważają, że jest coś w tym złego, też mogą to skomentować.. Normalna dyskusja. Nikt się nie powinien na nikogo obrażać, tylko przyjąć do wiadomości, że ktoś na inne zdanie.. albo zmienić swoje
tez sie zgadzam z Agatella itd, ale wkurza mnie ze niektore dziewczyny nic sie nie odzywaja i czekaja tylko na moment by sie wtracic nie potrzebnie, ale zakonczmy juz ta dyskusje, bo tak jak wiele razy juz bylo to powiedziane kazdy ma swoj rozum i nikt nie chce źle dla kogos
rumba fajne masz ja nie moge jesc i pic bo wymiotuje dobrze ze jestem na zwolnieniu,ciagle leze i spie bo wtedy dobrze sie czuje moja ginka mowi ze po 9 tygodniu powinno byc lepiej nawet siedzenie przed komputerem nie jest przyjemne
tez mam taka nadzieje nudnosci,brak apetytu i reakcja na zapachy mam od poczatku od wczoraj zaczely sie wymioty,a przeciez musze cos jesc zamiast tyc chudne od dwoch dni mam ochote na placki ziemniaczane,ale jak m sie zrobi nie dobrze to ochota mija a Ty izo jak sie czujesz
gina biedulko, nameczysz sie, mnie wymioty ominely, co nie oznacza, ze omina calkowicie :Papetyt mam..na slodycze....na okraglo bym spala :P a tu do pracy trzeba chodzic :P dzisiaj ide na nocna zmiane, nie wiem jak ja tam wytrzymam. I czasami zgaga mnie dopada.
a ja jak narazie dobrze czasami mnie probuje pociagnac ale na tym sie konczy . martwie sie troszke tylko bo sluz nie jest idealnie bialy tylko taki blado hmm zołty albo bardzo bardzo blado brazowy ale brzuch nie boli
kuleczka ja jestem na zwolnieniu ze wzgledu na krwiaka tutaj w Austrii kobiety w ciazy nie moga pracowac w nocy,tylko do 20 ciebie wymioty pewnie omina,bo zaraz bedzie 9 tydzien,a ja mdlosci i nudnosci mam od poczatku z zawodu jestem kucharzem i pracuje w duzej restauracji,zapachy jedzenia byly dla mnie masakra
gina, dla mnie niektore zapachy to tez masakra, najbardziej to mnie zapach kiszonej kapusty odrzuca no i zapach papierosow...a jak gdzies ide to nieuniknione..ostatnio mi jakis fujara w buzie dmuchnal dymem, myslalam, ze mu zaraz tego papierosa w dupe wsadze.
Dziewczyny ja apogeum mdłości miałam od 6 do 9 tyg. w 9 nawet wymiotowałam a teraz trochę lepiej się czuję. Mdłości mam ale nie takie okropne bo od 6 do 8 to nic nie jadłam ehhh.... Teraz nawet trochę z zapachami mam lepiej, już tak nie męczy lodówka ;) Moje dni upływają od stanu- źle do tragicznie ;( Raz jest tak raz tak... Ale niby w 9 ma się najwyższe stężenie więc mam nadzieję,że mi mdłości już odpuszczają... Mam parę rad: ;) 1- jeść i pić bo głód potęguje mdłości( ja przez 2 tyg byłam na sucharkach i wafelkach bez dodatków 2- mi pomagało picie Kubusia w dużych ilościach teraz pomaga trochę wygazowana cola...;) 3- banany 4- renni i smecta ;) można brać, mi renni pomaga bo mam problemy z nadkwasotą 5- dużo leżenia 6- od 6 do 8 musiałam coś przegryzać przed wstaniem z łóżka w 9 tyg. wymiotowałam jak rano coś zjadłam więc teraz nie jem do 10 hehe
Oczywiście, na Was może to nie działać u mnie trochę te punkty polepszały sytuacje...
dzieki kuleczko :) nie ma zapachu nieprzyjemnego to jestem trochce spokojniejsza a uspokoje sie jak dostane wyniki drugiej bety dzis robilam rano. a ja mam kawiarnie w ktorej pracuje normalnie ale zapach kawy jeszcze toleruje:D
my jak z mezem jechalismy do Polski i jak mezus otwozyl butelke z napojem energetycznym to myslalam ze zwariuje w domu mamy fotel na kolkach,drzewo tak smierdzi ze musze sobie robic przerwy przed kompem a tak pozatym to jedynie na co mam ochote to cos kwasnego