NadziejaUmieraOstatnia tez dzis robie placki zgulaszem

Amazonka, wniosek taki, jak napisałam: 1. nie ma takiego systemu (co do zasady). 2. rację bytu miałby (ewentualnie) w kraju dobrze prosperującym, z tym, że w kraju dobrze prosperującym, ludzie nie mają potrzeby kombinować - niezależnie od systemu - czy system na to pozwala, czy nie. Błędne koło ;)

gina1511: witam kobietki
ja na nudności piję coca colę i nawet troszkę pomaga
niezdrowe,ale przynajmniej mogę funkcjonować

coli nie pij, bo wywola zgage, sprobuj pepsi!

Obawiam się, że w systemach, gdzie ludzie dużo dostają od państwa, uważają, że im się jeszcze więcej należy.

nadzieja ja coli nigdy nie piłam,ale teraz tak się męczę a już nie jedna dziewczyna pisała że pomaga

Pewne zasady, tendencje sprawdzają się jednak w praktyce.
Zarabiasz kupę forsy, jeśli państwo Ci jej nie zabiera i nie utrudnia własnej działalności, a nie jeśli ono dobrze prosperuje. W sumie jak definiujesz dobre prosperowanie państwa?

Gina ja nie kwestionuje tego ;) po prostu chodziłam latem do dietetyka i miałąm zalecenia aby nie przekraczac jednej szkalnki tygodniowo, nie chodziło o kcal bo jest przeciez light i zero ale o to ze zle wplywa i wogole. Nie dalam sie zwariowac bo w koncu wszyscy pija i pilam , ale teraz jak jestem w ciazy to po prostustaram sie nie szkodzic nie potrzebnie.

24 stycznia ide do dietetyka po diete ciazowa - mam nadzieje ze uchroni mnie przed zbyt duza iloscia kilogramow hii hii

Dobre prosperowanie państwa rozumiem tak samo jak dobre prosperowanie każdej jednostki - obywatela, firmy itd.
Przychody starczają na wydatki i ewentualnie spłatę zadłużenia, jeżeli jakieś zadłużenie jest.
Czyli w przypadku państwa opiekuńczego: są podatki duże, ale masz szpitale, żłobki za darmo, emerytury itd.
Państwo liberalne: nie ma za wielkich podatków, ale gospodarka się kręci, ludzie mają robotę, sami płacą za lekarzy itd. Pracujesz całe życie, odkładasz kasę na starość.
Różne są modele, ale jedno mają wspólne - jak państwo jest zadłużone, to żaden system nie będzie ekstra. Trzeba szukać złotych środków. No chyba, że nagle odkryje pokłady ropy naftowej albo złota ;)

NadziejaUmieraOstatnia: bo w koncu wszyscy pija i pilam , ale teraz jak jestem w ciazy to po prostustaram sie nie szkodzic nie potrzebnie.

ja też od początku chroniłam się przed colą przed kebabami i innymi ''frykasami'' i bardzo długo się uchroniłam, i może dlatego teraz w 7msc ważę +8kg a nie jak w pierwszej ciąży że przy porodzie miałam +28kg;D
ale i tak czasami grzeszę jak jesteśmy na mieście i nie mam możliwości domowego obiadku :) a czasami to mi się zachce coli tłumaczę mężowi że muszę się jej napić coby mi się odbiło w końcu :) :)

aaa i słodycze mmm budzę się w nocy i pożeram wszystko masakra;D hehe ale ogórki też jem :)

mnie od słodyczy odrzuca,ciągnie do kwaśnych rzeczy
właśnie gotuję kwaśną ogórkową

Ja ogólnie mało słodyczowa jestem , wole kawałek drożdżowca czy tortu śmietanowego, ale nie mam takich zachcianek nawet teraz w ciązy . Ja mam inny problem ja muszę zjeść konkretnie żeby się najeść. Nie jakieś tam pierdołki tylko mięchoooo

hehe :) ja swierdzilam z moim M ze rodzicom jego powiemy jak pojedziemy na imieniny bo chcemy zobaczyc ich reakcje :) a wczoraj jak tesc zadzwonil to powiedzial do mojego M przez telefon ze ma sie wziasc w garsc i wnuka zrobic hihihi:D

nadzieja to tak jak mój mąż
ja gotuję dla siebie bez mięsa a dla męża z mięsiwem

A ja nikomu nie bede mówić do samego końca, poza oczywiście rodzicami ktorzy wiedzą . Reszta się dowie jak mnie zobaczy z brzuszkiem ;))

NadziejaUmieraOstatnia: A ja nikomu nie bede mówić do samego końca, poza oczywiście rodzicami ktorzy wiedzą . Reszta się dowie jak mnie zobaczy z brzuszkiem ;))

ja też tak mówiłam :) ale mój mąż od razu poleciał i rozpowiedział:)

hihi moj maz tez pierwszy powiedzial w pracy :D a tak go prosilam hehe ahhh ci fececi paple z nich i tyle...

moi teście też nie wiedzą,mąż zdecydował że powiemy póżniej jak wszystko będzie dobrze
w domu powiedziałam ze względu że raz poroniłam i wiedzieli że znowu się staramy

kochane uciekam pomału obiadek robic
dla mnie ogórkowa,mężowi gołąbki (sama chętnie zjem bo lubię)
dzięki gienia za słowa otuchy
mój mąż ciągle mówi że mam dużo nie myśleć tylko być w ciąży

ja tez po malu ide bo maz dzis wczesnie wraca i robimy torta i potem pomoc tesciom bo przyjecie robia :)

Nadzieja ale chyba nie wierzysz, że przez to że znajomi tak mówili to dziecko urodziło się przed czasem ? Przecież to przesądy

nadziejo przykro mi :( aleee za to teraz bedzie dobrze u nas wszystkich u Ciebie u mnie Giny Rumby Kuleczki ... i reszty dziewczyn ktore pominełam przepraszam z gory :) Ja juz w pracy siedze ... mam nadzieje ze szubko mi dzis zleci czas ...ehhh

I co Sabciu opowiadaj

No wlasnie saba co u CIebie ?

nadzieje ja mam narazie 85DD i moje sie dopiero piersi moge powiedziec "zaokragliły"

heh nie ktore z nas maja chyba bardzo ciche dni ja ostatnio cały tydzien nie wchodzilam na forum az mi foch przeszedł hahahaha