Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeMar 17th 2008
     permalink
    Ale na razie nie jest mężatką. A uwierz mi, że po takich mocnych lekach jak Diane bóle głowy potrafia być takie, że ma się mroczki przed oczami. Wiec albo się może takie leki brać, albo nie.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 17th 2008
     permalink
    Wierzę na 100%, że działań ubocznych jest sporo i są dokuczliwe.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 17th 2008
     permalink
    Nie wiem którym lekarzom wierzyć. Ten obecny ma 30 letnie doświadczenie i twierdzi, że Yasmine w ogóle nie jest na PCO. Cóż mi pozostaje. Nie jestem lekarzem. Ale mu uwierzę, albo poszukam innego. Ale są do niego tłumy. Kolejki i zapisy. Może zaufam jego popularnosći? Zapewne z czegoś wynika. Koleś budzi zaufanie. I to, żę nie narzuca tabletek daje do myślenia - być możę nie chce moim kosztem zarobić na wczasy na Karaibach - dlatego ich nie przepisuje jeśłit o niekonieczne. Wierzę, żę robi to dlatego, że zna się na rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Dobra to teraz uderzam do endo. Znaczy muszę się zapisać i poczekać kilka miesięcy :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorEquidna33
    • CommentTimeMar 24th 2008
     permalink
    no i ja też dołączam do grona PCO. w czwartek na usg wyszło, że mam na jajnikach dużo drobnych pęcherzyków + nieregularne cykle= policystyczne jajniki. dostałam duphaston od 19-25 dc przez 3 kolejne cykle :/ nie wiem co z tego wyjdzie, ale obawiam się tego, że staranka bez stymulacji nie przyniosą skutku...
    sama nie wiem czy mam traktować PCO jak wyrok, czy raczej być dobrej myśli i mieć nadzieję, że uda mi się zafasolkować...
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeMar 24th 2008
     permalink
    Gdyby to był wyrok to wiele z nas mogłoby tu wcale nie zaglądać.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorEquidna33
    • CommentTimeMar 25th 2008
     permalink
    wilma, no masz rację :)
    zbyt dosadnie się wyraziłam ;)
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeMar 25th 2008 zmieniony
     permalink
    analisa ja bym sobie odpuściła typowe kliniki leczenia niepłodności -jak znam życie zaczną Cię naciągać na in-vitro
    Też polecam obserwacje i mierzenie temperatury -wtedy widać czy i jak dziłają leki niezależnie od zajścia w ciążę...
    troszkę o leczeniu niepłodności można znależć tutaj a na tej stronie niedługo będą informacje o nowatorskich metodach leczenia w Polsce. Narazie rusza taki pierwszy punkt w szpitalu ś. Rodziny na ul. Mandalińskiego w Warszawie i informacji na ten temat udziela twórczyni strony którą przed chwilą podałam.
    U nas z decyzją o dziecku było tak: zanim znałam diagnozę staraliśmy sie odkładać przy pomocy NPR, ale że w praktyce oznaczało to, że współżyjemy jak para książkowo starające się o bobo :wink: po diagnozie: niewiele się zmieniło. Nie stymulujemy się, ale będziemy wdzieczni jeśli trafi się jakaś owulacja bez CLO (mniejsze ryzyko ciąży mnogiej=mniejsze ryzyko komplikacji w ciąży). In-vitro z góry odpada -tego poprostu nie zniosę psychicznie.

    Co do tabletek anty w celu leczenia: Dianę powinno się przyjmować maksymalnie 6 miesięcy a potem ewentualnie zmienić na zwykłe tabletki. Ja jednak odradzam coś takiego, bo każde antyki po odstawieniu powodują zwiększoną produkję androgenów... Osobiście wolę polączenie różnych środków jednoskładnikowych dobranych do pacjetki. Jednak jeśli moje leczenie nie zadziała, i bede totalnie odporna na wszytko, to antyki traktuję jako plan B (regularnie pękają mi torbiele i cykle bez leczenia są zwyczajnie dla mnie niebezpieczne).

    Teraz przyjmuję Luteinę w celu skrócenia cyklu. Od roku moje wykresiki sa bezskokowe i sastanawiam się czy było by inaczej gdybym jednak poczekała i nie brała Luteiny :confused:

    nibriana zdecydowanie zmień lekarza!!! nie ma nad czym się nawet zastanawiać -to głupek jakiś i tyle!
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeMar 27th 2008
     permalink
    Ellou ... Ja też jestem (nie) szczęśliwą posiadaczką PCO ... Średnio pół roku na rok prowadzę NPR(tak dla rekonansu - uczę się i bawię) i u mnie zawsze jest widoczny skok temperatury. Co nie oznacza że jajeczkowanie dochodzi do końca ... nazwę to tak obrazowo. 5 lat antyków - 3 miesiące diana i przytyłam w tym czasie 15 kg, potem cilest. Diana jest jedynym dostępnym u nas na rynku lekiem antyandrogennym o działaniu antykoncepcyjnym, całą reszta odwrotnie. Co oznacza że siorawno :)Co oznacza każda anty usypia nasze jejniki.(przed diagnozą PCO) - leczniczo, nadmiar męskich hormonów, teraz od 3 lat biorę metformax 500 2 x dziennie. Heh .. nie wiem czy pomaga, w każdym bądź razie od 2 lat niezabezpieczamy się z moim jeszcze nie mężem a dzieciątka jak nie ma tak nie ma. lekarz ginekolog - endokrynolog pocieszył mnie, że to nie choroba tylko zespół i taka moja uroda że jajeczkuję raz na 2 lata i to nie wiadomo kiedy. Zaraz po ślubie zaczynamy całą procedurę "uleczania moich jajeczek" ... I co jeszcze dodam ... zamurowało mnie ... jestem po naukach przedmałżeńskich ... w poradni planowania rodziny. Poinformowałam kobietę która miała z nami zajęcia że jestem posiadaczką PCO ... a ona nadal mi te same "kity" ... przecież wiadoma sprawa że licząc na cud przy PCO można prędzej doczekać się menopauzy. Trzeba brać sprawy we własne ręce i tyle ... I to mnie najbardziej denerwuje że ludzie z brakiem wyobraźni "nauczają" ...
    PCO trzeba leczyć ... nieleczone może doprowadzić do raka. I jak któraś z Was wcześniej nadmieniła, albo usypiamy antykami, albo żeński hormon ...

    Ja już chiba polubiłam to swoje PCO ... tylko do nadwagi i nadmiernego owłosienie nie potrafię się przyzwyczaić. Na szczęście da się żyć w rozmiarze 52 :)
    Pozdrawiam serdecznie wszystkie torbielki :)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMar 27th 2008
     permalink
    wow, 52 a ja nie moge sie pogodzic z miom 42 i mam nadzieje, ze zaczne chudnac. bylo tak jakies 4 lata temu kiedy to od tak zaczelam chudnac. nie sprawdzalam dlaczego tak sie dzieje tylko cieszylam sie z faktu upragnioej wagi. potem zaczelam dobierc i do chwili obecnej ( chyba od 3 mies waga stoi) przytyłam 19kg :cry:
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMar 27th 2008
     permalink
    Myślisz s_biela,że jest aż tak źle? to właściwie co ja powinnam robić? Co brać? Wg niego tylkko Diane pomaga. Rozumiem, że to nieprawda. Już Was nie zamęczam. Czekam na tą wizytę u endo. Właściwie to u kogo się leiej leczyć? U gina czy endo?
    ja też przytyłam po Diane i dotą dnie wróciłam do formy... Byłam chudziaczkiem. Teraz po prostu jestem przeciętna - trochę za duży brzuch. Za to biust mi się powiększony podoba :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeMar 28th 2008
     permalink
    NIBRIANA, najlepiej gin-endo.
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 29th 2008 zmieniony
     permalink
    Polecam Wam bardzo ten art http://humrep.oxfordjournals.org/cgi/content/full/16/7/1527, niestey nie mogę normalnie wkleić linka - nie wiem czemu
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 29th 2008
     permalink
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMar 29th 2008
     permalink
    dziewczyny po stosowaniu leczenia zaczęły ustępować objawy np.: wypadanie włosów?
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeApr 3rd 2008
     permalink
    No to ja miałam wczoraj "dzień wrażeń"... Zdążyłam rano wstac z łóżka i odrazu pobiegłam do łazienki, bo zebrało mnie na wymioty. Usiadłam na zamkniętym kibelku przy umywalce i już tak zostałam. Macica tak mnie rwała, że czułam w brzuchu dosłownie ogień. Siostra podała mi dwa Scopolany i dwie pyralginy. odczekałam 15 minut, ale niewiele mi to pomogło. Wtedy już byłam tak mokra z bólu, ze podemną zebrała się kałuża z potu, i powoli odjeżdzałam... Kazałam wezwać pogotowie. Ledwo już wtedy mówiłam ale dyspozytor koniecznie chciał rozmawiac ze mną. No i się zaczeło 100 pytań do... Wkońcu wezwał tą karetkę, ale na koniec powiedział jedno mądre zdanie: nastepnym razem proszę zgłosić się do przychodni. Tylko że pogotowie mnie musiało zwieźć na wózku do karetki bo nie byłam w stanie utrzymać sie na nogach... Nie chcieli mnie zabrać do św. Zofii (bo tam się leczę) mimo że to całe 5-10 minut dalej, więc wylądowałam w Praskim (Warszawa). I powiem Wam nawet, że tam chyba jednak lepiej się mną zajeli... Ale najlepsze będzie teraz:
    Porobili mi badania i nie wiadomo co mi się stało. Zawsze w takich sytuacjach uważałam że to jest pekająca torbiel, ale kiedy zrobiono mi USG 6 godzin po przyjęciu do szpitala, nie widać było żadnego płynu wolnego(??) Myślicie że tak szybko mógłby sie wchłonąć?? Ja tam cały czas byłam na skraju omdlenia, więc to musiało być coś poważnego...

    A najlepsza była doktór prowadząca (dr. Elźbieta Milewicz). Stwierdziła, że PCO się nie leczy, chyba że pacjętka chce zajść w ciążę (rozmawiając z pacjętką z PCO którą właśnie przywiozła jej R-ka na sygnale). Co chwile sugerowała mi, że powinnam brać antyki. Powiedziałam, że co z tego, że w czasie kuracji będzie wszytko dobrze sporo po każdych takich tabletkach podskakują androgeny. Poinformowałam ją oczywiście jak wygląda moje leczenie. Za którymś razem jak z nią rozmawiałam okazało się, że ona w ogóle nie zna tych leków, ale czuła się kompetentna na tyle, żeby doradzać mi zmiane endokrynologa:devil:

    Jak już wróciłam do domu to zaczełam beczeć, że ja już nie chce tak więcej, że ja wole sobie to wszystko powycinać, ale mam już dosyć tego wszystkiego:cry:

    Wilma napisz prosze coś więcej o leczeniu na Mandalińskiego. Chodzisz do tego naprotechnologa?? jestem strasznie ciekawa...
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeApr 3rd 2008
     permalink
    S_biela, współczuję strasznie...nacierpiałaś się, biedaku...
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 3rd 2008
     permalink
    źle było i dołozyłaś ten skopolan i pyralgine (kim w zawodu jest siostra). dobrze, ze już sie dobrze czujesz.:confused:
    --
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeApr 6th 2008
     permalink
    myślałam, że kożystasz z poradni naprotechnologicznej (to ta metoda leczenia niepłodności, o ktorej kiedyś Ci pisałam) i ciekawa byłam czy Ci się podoba :confused:

    oj dziewczyny... kończy mi się cierpliwość do tego wszystkiego... Niedługo widzę się z moją doktór i poproszę o jakieś radykalne decyzje :neutral:
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthorsmieszka48
    • CommentTimeApr 7th 2008
     permalink
    Dziewczyny ja z pytankiem.. wyczytalam, ze jelsi stosunek LH:FSH jest wiekszy niz 1,5 to ma sie PCOS! U mnie jest to 1,79, ale ja mam okres oki i owulacje potwierdzona USG, czy mimo wszytsko to powinno mnie martwic??
    -- smieszka
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeApr 7th 2008
     permalink
    PCO to ZESPÓŁ objawów. Jeden nie wystarczy żeby go stwierdzić.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    • CommentAuthors_biela
    • CommentTimeApr 9th 2008
     permalink
    tutaj możesz przeczytać kiedy stwierdza się PCO
    -- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeApr 14th 2008 zmieniony
     permalink
    Kochane byłam u nowego gina. Stwierdził, że mam się dalej obserwować i tyle. PRzynajmniej obejrzał cykle. I dodał, że "naturalna antykoncepcja jest nieskuteczna - 50%".:crazy: Chyba pójde do niego za jakiś rok i mu udowodnię, że jest :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 14th 2008
     permalink
    No ale gdzie te nieplanowane ciąże u samoobserwatorek? :-)
    Po roku na każde 10 odkładających powinno być 5 nieplanowanych poczęć. 28dni istnieje prawie 2 lata.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeApr 14th 2008
     permalink
    Czyli dalej szukam gina :]
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 16th 2008 zmieniony
     permalink
    nibriana - a skąd jestes?
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeApr 16th 2008
     permalink
    Jestem z Sosnowca, czyli okolic Katowic.
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeApr 16th 2008
     permalink
    och to niestety nie wiem czy są tam jacyś ginowie polecający npr :sad:
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 18th 2008
     permalink
    Witam.

    To ja tylko z taką anegdotką tutaj wskoczę. A mianowicie, pani do której chodziłam z moim jeszcze nie mężem do poradni życia w rodzinie (nauki przedmałżeńskie) pokrótce powiedziała nam historię swojego życia. Ja z niej tu przetoczę tylko jeden cytat: " No i jak się okazało że jestem w kolejnej ciąży(6-sta) musieliśmy zrezygnować z wyjazdu zagranicę" Mój wniosek to taki że nie planowała ... Ehhh... Mój ginekolog stwierdził że metoda naturalna może działać jedynie u kobiety w 100% zdrowej, w moim przypadku z PCO jedynie pozwala poznać jak działa mój organizm, długość faz itp. Zawsze coś.

    Pozdrawiam.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 18th 2008
     permalink
    Lepiej, abyś się nie zagalopowała z takimi wnioskami.
    Ocena, czy ciąża była planowana czy nie, należy do małżeństwa. Trudno nazywać nieplanowaną ciążę po świadomym skorzystaniu z okresu płodności. Samoobserwatorka wie, co robi.

    Gin pełny stereotypów i na bakier z poprawnymi informacjami o metodach naturalnych to smutna norma. Powinien się dokształcić, a nie rozsiewać bzdury wśród pacjentek.

    Widać, że jeszcze nie rozejrzałaś się po 28dni. Jak to się dzieje, że metody działają u odkładających:
    - z różnymi przypadłościami zdrowotnymi,
    - z nieregularnymi cyklami,
    - z wielokrotnym podejściem organizmu do owulacji,
    - zapracowanych,
    - przeżywających stresy,
    - mających małe dzieci itd.?
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeApr 18th 2008
     permalink
    Nibriana, z Sosnowca jest blisko do Zawiercia-tam jest ginekolog , który zajmuje sie NPR-ten facet z artykułu, który podeslała Dorota. Sorki,ale nazwisko mi wypadło. Zreszta on jest na liście naszych ginekologow.
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 19th 2008
     permalink
    Ale ja absolutnie nie potępiam tej metody ... tylko jestem przesączona pokorą ... rozumisz? W przypadku który przetoczyłam jak najbardziej ciąża była zaskoczeniem. Nie ma się tu co spierać, nie mam zwyczaju krytykować czegoś czego nie mam w małym paluszku. Ale nasuwa mi się tu pytanie, dlaczego odkładającym się udaje? :o) A np. mi nie, od 3 lat się staramy i nic. Zapewne mój lekarz się myli że moje owulacje nie przebiegają do końca (choć za każdym razem jest widoczny skok temperatury, i prawidłowa długość fazy lutealnej). Nie wiem o co tu chodzi, ale mam zamiar się dowiedzieć :o) Może jesteś w stanie podsunąć mi jakieś wiadomości materiały itp?

    Pozdrawiam.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 19th 2008 zmieniony
     permalink
    Co tu potępiać? Naturę?

    Najskuteczniejsza antykoncepcja zawodzi - to dopiero jest zaskoczenie.
    Odkładający odkładają poczęcie, ponieważ są płodni, metoda jest skuteczna i stosują ją poprawnie. Pary mają różną płodność. Niepłodni latami stosują antykoncepcję - niepotrzebnie szkodzą sobie i środowisku.
    Sądzisz, że wszyscy odkładający za pomocą samoobserwacji są niepłodni lub mają obniżoną płodność?
    Samoobserwacja to pierwszy domowy etap diagnostyki cyklu. Prawidłowe wykresy nie są dowodem owulacji.
    Zbadaliście już stronę męską?

    Przyczyn długich starań musi poszukać lekarz.
    --
    •  
      CommentAuthorAtam
    • CommentTimeApr 20th 2008
     permalink
    AloAlo1977, przy pco obserwacja może tylko pomóc ale nie gwarantuje sukcesu. Poczytaj forum i wykresy. Nawet zdrowym parom się nie udaje przez wiele miesięcy. Czasem problem lezy po stronie mężczyzny i to częściej niż by się mogło wydawać. Ja bym żadnej metody nie traktowała jako cudownego leku na wszelkie problemy. Nawet in vitro daje tylko kilkudziesięcioprocentową pewność.
    -- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeApr 20th 2008
     permalink
    O ile mi wiadomo to jest marne ok. 30%, Wilmo.
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    No przecież ja to miałam na myśli wilma, stąd u mnie cyniczny uśmieszek. Obserwuję się już dłuższy czas z przerwami. Mniej więcej wiem jak u mnie wygląda cykl. Chodzi mi o to że żadna metoda nie jest w 100% skuteczna. Każdy przypadek jest inny. Mnie tylko denerwuje ślepe przekonanie że NPR w pełni pozwala nam planowanie rodziny. Zdarzają się wpadki, jak i przy NPR tak i przy pigułkach.

    Amazonka jak najbardziej prawidłowe wykresy nie są dowodem owulacji, jak już wcześniej wspomniałam, moje są prawie książkowe, ze skokiem temp. i śliczną fazą lutealną. Co oznacza że owulacja się zaczyna prawidłowo. Tylko niestety nadmiar testosteronu (w moim przypadku) nie pozwala do uwolnienia jajeczka. I tu dodam że dzięki temu że brałam 5 lat cilest mam teraz większe szanse na potomstwo niż jak bym nie brała (mojej jajniki nie są tak zdewastowane przez nie pękające jajeczka). Mój lekarz nie potępia samoobserwacji tylko stwierdził że w moim przypadku marne szanse na zapłodnienie zgodnie z prawami natury. Będzie potrzebna pomoc farmakologiczna. Mam nadzieje że to wystarczy. Mój jeszcze nie mąż po badaniach, wynik nie najlepszy, będziemy powtarzać. Niestety przeoczyłam jego chorobę w przeciągu ostatniego miesiąca czasu, Mam nadzieje że stąd te nie najlepsze wyniki.

    Ogólnie fajna przygoda z NPR ... tylko jak na razie jestem w stanie coś z tego "wyczytać" po pełnym cyklu.

    Nie mam zamiaru nikogo krytykować ani obrażać, jeśli kogoś uraziłam to szczere przepraszam tu wypisuję.

    Pozdrawiam serdecznie.
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Jeszcze dodam że byłam leczona tym cilestem 5 lat, teraz metformax. Przy cileście waga około 75 kg teraz przy metformaxie 105. Wiadoma sprawa że pigułki nie są obojętne ale czy lek na cukrzycę (metformax) nie robi większego spustoszenia w organizmie u osoby która nie ma cukrzycy? W moim przypadku lepiej tolerowałam piguły. Metformax to zalecenia endokrynologa, byłam diagnozowana w Instytucie Onkologii w Gliwicach. Ale co do spraw ciąży nie są w stanie mi pomóc, poradzili ginekologa-endokrynologa. I do takiego właśnie uczęszczam. A u Was kobitki PCO-wiczki jak wygląda leczenie? Czym Was faszerują doktorki? :o)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Leczenie za pomocą leków hormonalnych bywa konieczne, jak każde inne.

    NPR w pełni pozwala zaplanować rodzinę i może być stosowany na każdym etapie życia: od dojrzewania do premenopauzy. Ma takie samo lub mniejsze PI niż różne rodzaje anty. Metody 100% jeszcze nie wymyślono, więc skąd taki pomysł? Przekonanie o 100% skuteczności anty jest za to powszechne.
    --
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    No ja napisałam że nic w 100% nie działa anaty :o) Nic na to nie wskazuje że ja mam takie pomysły.

    Nawet pani z poradni rodzinnej nie była mi w stanie odpowiedzieć na wiele moich pytań przez to moje PCO, a i wiek i doświadczenie z poradni wskazuje na to że jest obeznana w temacie.

    Mam nadzieje że nie zaśmiecam forum, ale mam jeszcze jedno pytanko, czy euthyrox (to samo co letrox) w jakiś sposób pomoże lub zaszkodzi w zajściu w ciążę? Zażywam euthyrox 25. Jakoś w sieci nie doszukałam się nic na ten temat. Notatek z moich pytań nie robię jak idę do lekarza, i notorycznie wypada mi to z głowy. Ehhh...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Lekarz powinien potrafić wykorzystać wykresy w praktyce, ponieważ są dla niego pomocą.
    Pani z poradni jest od rozpoznawania płodności, a nie diagnozy. Ona wie, kiedy użytkowniczkę odesłać do lekarza. Lekarz powinien współpracować z panią z poradni.
    --
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    :o) Amazonka widzę że w ani jednej kwestii nie potrafisz przyznać mi racji, spoko. Nie jest mi przykro :o) Tak jak wcześniej wspomniałam, nurtuje mnie temat euthyrox-u. Czytasz całe moje posty? Czy tylko tą część która jest przeciwna Twoim ideom?
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    AloAlo1977: Wiadoma sprawa że pigułki nie są obojętne ale czy lek na cukrzycę (metformax) nie robi większego spustoszenia w organizmie u osoby która nie ma cukrzycy? W moim przypadku lepiej tolerowałam piguły. Metformax to zalecenia endokrynologa, byłam diagnozowana w Instytucie Onkologii w Gliwicach.

    Jeśli w przebiegu PCOS masz podawaną metforminę to oznacza, że mialaś badaną insulinooporność. (tzw badanie poziomu cukru po obciązeniu glukozą - popularna krzywa cukrowa). Przy nadwadze - bardzo niebezpiecznej w PCOS, insulinooporność jest bardzo częsta. Gdy Tkanka tłuszczowa niewłaściwie odpowiada na endogenną insulinę konieczne jest podanie metforminy, ktora poprawia tą odpowiedź. Niestety przy chęci zajście w ciążę konieczne jest odstawienie preparatów metforminy, bo wszystkie leki p/cukrzycowe doustne są w ciąży bezwzględnie przeciwwskazane. Jedynym lekiem leczącym cukrzycę w ciązy jest insulina.
    Co do metforminy w przebiegu PCOS to ułatwia schudnięcie, co ewidentnie przyczynia się do poprawy stanu pacjentki i zwiększa szanse na naturalne poczęcie. Ale z drugiej strony, metformina nie może być lekiem podawanym poczas starań. Zatem błędne koło...
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Ja też brałam Euthyrox. Poprawa pracy tarczycy powinna ułatwić starania.
    Zgodziłam się wszak, że wszystkie metody mają niezerowe PI. To fakt, nie idea.
    --
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008 zmieniony
     permalink
    Oki! Wielkie dzięki. I tu mi dałaś coś do myślenia! Ja miałam krzywą cukrową w porządeczku. W prawdzie parę lat temu ale była oki. Podczas diagnozowania w Instytucie Onkologii nikt mi nie podawał glukozy, jest inna metoda by zbadać krzywą cukrową? PRL też u mnie oki, tylko męskie hormony we mnie szaleją w nadmiarze :o) No i dziwny zbieg okoliczności, zaczęłam tyć po metforminie. A do bani z tymi wszystkimi lekarzami! Mój ginekolog nie skrytykował metformaxu, może dlatego że odłożyłam farmakologiczną pomoc w zapłodnieniu po ślubie. Na razie kazał brać. Na następnej wizycie biorę go na dywanik. I robię notatki z pytań przed wizytą :o). Ehhh... Jesio raz dziękuję serdecznie!
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Nie test obciążenia glukozą jest jeden. Tylko w takiej formie go znam, a jesli twój wypadl pozytywnie to nie widze powodu żeby podawać metforminę. Choc podobno w PCOS metformina daje dobre efekty, tylko skoro obniża poziom cukru to i tycie może być prawdopodobne, zwłaszcza jak gospodarka węglowodanowa jest w porządku. Musioałabym pogrzebać jak wygląda krzywa cukrowa w typowej insulinooporności, nie pamietam wartości poziomu cukru.
    Pozdrawiam!
    Lista pytań to dobry pomysł...
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthorAloAlo1977
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Sorrki Irlandia, zamiast Tobie dziękować podziękowałam komu innemu za wywody na temat metforminy :o) Ja z natury taka zakręcona. Wybacz :o) Poprawiłam.
    Teraz sama nie wiem co z tym zrobić. Pewnie nie powinnam sama rzucić metformaxu, tylko za zgodą lekarza .... hahahahahaaaa .... i pewnie nie ma co robić krzywej cukrowej zażywając metforminę. Masakra.

    Jeszcze raz wielkie dzięki, naprawdę dałaś mi wiele do myślenia kobitko.

    Pozdrawiam.
    •  
      CommentAuthorMilena
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Mnie Metformax pomógł. Ale rzeczywiście trzeba ją odstawić od razu po stwierdzeniu ciąży.
    -- FRANEK, ZOSIA i ...
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    wprawdzie nie staram sie o dziecko, ale u mnie metformina (tak mi się wydaje) powoduje chudniecie. poprawiły mi się bardzo paznokcie. nigdy w życiu nie miałam takich długich i mocnych. czas kiedy rozpoczęłam brać metforminę nałożył się wraz z dodatkową pracą. mam nadzieję, że jedno i drugie wpłynęło na spadek masy ciała.
    --
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeApr 21st 2008
     permalink
    Metforminę odstawisz,a euthyrox możesz brać. Myślę,że takie zalecenia dostaniesz. A co do doustnych leków p/cukrzycowych w ciąży to nie istnieje żadne "bezwzględne przeciwwskazanie"; wszystko zależy od typu cukrzycy. Rzeczywiście najlepiej stosowac insulinę,ale to nie oznacza,że nie można stosować np. glibenklamidu.Proszę przez autorytatywne wypowiedzi w temacie farmakologii nie wprowadzać użytkowniczek w błąd - często może to spowodować niesłuszne zwątpienie w kompetencje leczącego lekarza oraz samowolne żonglowanie lekami.
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeApr 22nd 2008 zmieniony
     permalink
    O! Proszę a mnie na wykładach z farmalodynamiki powiedziano, ze jednynym lekiem w cukrzycy w ciąży jest insulina. Wszystkie pozostałe leki doustne są szkodliwe dla płodu. Podaj mi proszę linki do badań które podają, ze glibenklamid jest bezpieczny w ciązy to ci uwierzę. No i trzeba będzie wtedy zmienić standardy leczenia cukrzycy cięzarnych na świecie.
    Myślę, że mialas na myśli cukrzyce typu I i II ale jest też trzeci typ cukrzycy, właśnie cukrzyca cięzarnych. W I typie stosuje się insulinę czasem z lekami doustynymi lekami, np metforminą czy glimepirydem, w typie drugim w pierwszym rzucie są leki a potem insulina prz niepowodzeniu terapii doustnej. W cukrzycy ciężarnej lekiem z wyboru ljest insulina a na początku dieta. Nie ma tu żadnych autorytarnych stwierdzeń tylko fakty. WSZYSTKIE doustne leki przeciwcukrzycowe są EMBRIOTOKSYCZNE i szkodzą dzieku.
    Cukrzyca moze wystąpić u kobiety, która przed ciążą była zupełnie zdrowa i po ciąży się cofa najczęściej. Dlatego twoje stwierdzenie o tym, że rodzaj leczenia zależy od cukrzycy jest błędem formalnym. Bez względu na to jaka była cukrzyca wcześniej i czy wogóle była w ciązy tylko insulina.
    A mechanizm działania metforminy w PCOS opisałam wcześniej.
    Składając przysięgę zawodową przyrzekałam nie podważać autorytetu lekarza i nigdy nie podaję informacji niezgodnych z prawdą. Uwierz mi, jestem ostatnią osobą, która mogłaby pisać coś niesprawdzonego. Poza tym to są standardy przyjęte przez cały świat i ja nie spotkałam się, zeby w poradni diabetologicznej ktoś proponował ciężarnej Euclaminę... Ale jesli jestem w błędzie, proszę wyprostuj mnie.

    A co do wypowiedzi autorytatywnych to:
    Metforminę odstawisz,a euthyrox możesz brać

    To nie było absolutnie autorytatywne... :wink: Fakt , ze potem dodalaś, ze CHYBA takie zalecenia dostanie, ale nie zarzucaj mi czegoś, co sama robisz.
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.