Aha. Dzieki, Ceri. Hm.. Tylko ja dawno jej kremu nie kladlam na buzie, z 3tyg gdzies. A w ostatnich dniach jej sie nasililo, wiec to chyba nie od tego...

Madzia, a może to zatkane pory/por? Janko nie miał czegoś takiego ale u dorosłych czasami coś takiego się zdarza..

TEORKA: a Mery ma rano też? jak wstaje ?

cały czas ma.

agi_s: Rozumiem, że Mary ma tylko jedną taką krostkę, a nie całe mnóstwo, jak dziecko na zdjęciu?

nie no, o jedną krtostkę to bym Wam nie zawracałą głowy
ma sporo tych krostek, rozsiane jak to dziecko na zdjęciu, tylko na mniejszym obszarze. ma ich kilkanaście na policzku, tak na obszarze wielkości nie wiem, pięciozłotówki.
chodzi mi o to, że to nie schodzi od ponad miesiąca i się nasiliło, więc jeśli to pokarmówka, to nie chciałabym jej na alergen wystawiać.

aneta01: Madzia, a może to zatkane pory/por?

spóbuję jej myć dokłądniej buzię i nawilżać i zobaczymy.

Wiecie co, tak a propos alergii- Ewunia gdzieś od stycznia do marca miała zmiany na policzkach i okresowo szorstką skórę na nóżkach/ramionach. Z lekarzem obstawialiśmy alergię pokarmową, staraliśmy się wyeliminować wszystkie potencjalne alergeny. Raz było lepiej, raz było gorzej, generalnie mimo tego, że Ewunia miała stałe menu, to raz to wracało, raz znikało.
W czerwcu wyprowadziliśmy się z Warszawy i po tygodniu alergia zniknęła Nic w diecie małej nie zmieniliśmy, po prostu nagle przeszło, mimo, że Ewunia wsuwa dużo potraw potencjalnie uczulających. Trzy dni temu wsunęła ze 20 pomidorków koktajlowych prosto z krzaczka, część pewno jeszcze zielonkawa była

Przepraszam, że umieściłam to w tym wątku, ale nie wiem gdzie mam to umieść - bo nie wiem co to jest....

Dziewczyny proszę o szybką poradę - u Hani od paru dni zauważyłam parę krostek które wczoraj rozproszyły się na całe ciało.
Byliśmy wczoraj na ostrym i lekarz kazał kąpać x dziennie w nadmanganianie potasu i smarować Bactrobanem zmienione chorobowo miejsca.
Dostaliśmy skierowanie do szpitala jakby się nie poprawiło rano - no i się nie poprawiło.
Lekarz nie wie co to jest i my też nie mamy pojęcia.
Może któraś z was spotkała się z czymś podobnym?.
Najpierw pojawia się małe zaczerwienienie potem krostka, która się wypełnia czymś przeźroczystym i potem zasycha. Poza tym Hania nie ma gorączki, kupkę i siusiu robi normalnie, morfologia i CRP w normie. Bawi się, je chętnie i jest "żywa" i energiczna.
A wygląda to tak:

Z opisu wysypki (plamka-pecherzyk-struypek) wyglada na ospe wietrzna.
Tylko na buzi to ma? Czy na ciele tez?

Po jakim czasie pojawily sie nastepne krostki, pojawiaja sie co jakis czas? Przy ospie wysypka moze wystepowac w rzutach.
Jedz normalnie do swojego pediatry, badz zamow wizyte domow, zeby czego nie przytachac jeszcze(powiedz w rejestracji, ze z podejrzeniem ospy)

elfika przeczytaj jeszcze raz co napisalas wczesniej ;)

Jezynka to moze kwestia potowki+alergia na proszek. 2 lekarzy powinno bylo rozpoznac ospe ale i tak warto sie upewnic. a to w ogole na pogotowiu to pediatra byl? u nas niestety na pogotowiu uswiadczyc pediatre to prawdziwy cud.

Co do dalszej historii na temat wysypki Hani sprawa sie ma tak:
wczoraj bylismy u dermagologa ktory nie wie co to jest-może to byc alergia polekowa (wziełam Paracetamol) badz jakis wirus.Dostalismy wapno,cebion i Pimafucin (steryd!!)-jak sie nie poprawi w ciagu 24h to do szpitala;(.
Potem pojechalismy do naszego pediatry (juz 4 lekarz)ktory wykluczyl alergie polekowa i obstawil wierus (wysypka bostonska) badz zakazenie opryszczką-nie wiem skąd ta opryszczka bo strasznie uważałam jak miałam i to było 2,5 miesiąca temu:(. Diagnoza przeważyła na wysypke bostońska.
Leczenie:kąpiel w madmanganianie potasu,wapno,cebion i vratizolin na cale cialo.
Jak sie nie poprawi to do szpigala!.
I SIĘ NIE POPRAWIŁO!!!
Strasznie sie boimy tego szpitala (bedziemy jechac do zakaźnego). Nie wiemy co mamy juz robic;(

Mamy ospę!!!Potwierdzoną w szpitalu na ul.Kopernika i w Szpitalu Zakaźnym.
Tylu lelarzy się nie poznało:/.

jeżynka: Mamy ospę!!!Potwierdzoną w szpitalu na ul.Kopernika i w Szpitalu Zakaźnym.

Ja pierdzielę, co za konowały wcześniej badały małą Ile osób tutaj napisało, że to wygląda na ospę? A lekarze się nie domyślili. Pięknie
Obyś tylko nie załapała od córci, bo dorośli przechodzą ją dużo ciężej. Ja w przyszłym tygodniu idę się szczepić, bo nie mam przeciwciał.

Też jestem tym przerażona.
Dopytywaliśmy sie wszystkich czy to.przypadkiem nie ospa- odpowiedz -wątpie.;(

No niestety duza czesc lekarzy to zwykle konowaly.
U nas tak bylo z rotawirusem. Corka miala ewidentne objawy rota, lekarka uparta, ze napewno to nie rota tylko infekcja drog moczowych(mala miala biegunke, bole brzucha i temperature podwyzszona). Nic pediatra nie chciala sluchac, tylko zaparcie twierdzila, ze to nie rota. Zrobiulam prywatnie badanie kalu, wynik po 30 minutach byl I co rota i adenowirus. Oczywiscie pokazalismy to lekarce, nic nie powiedziala.
Jezynka udalabym sie z ta diagnoza szpitalna do jednego z tych lekarzy, ktory nie umial rozpoznac choroby.

Odstaw te oilatumy wszystkie. O(ne czesto zaczynaja wysuszac skore. U nas oilatum pogarszalo stan skory. Smaruj malego bepanthenem-to ladnie natlusci skore).
To sa suche wyprsyki, jak wysypka, czy jakis obszar w calosci?

jeśli skóra jest wysuszona i łuszcząca to krochmal nie jest najlepszym pomysłem... Antosia ma atopie, Nat zmiany alergiczne i prawda - wycofałam sie z oilatumów i innych specjal i najlepsiejszych - raz w tyg uzywam oilatuma tylko a na codzień smaruję maścią z wit A. zamiast oliwek czy specyfików do natłuszczenia ciekła parafina działa cuda
Zmądrzałam po tym jak ściagana Atopra nie zadziałała a tylko zaostrzyła wszystko

Hanny: Żadnych wyprysków, żadnej wysypki. Tylko suchy, szorstki brzuszek (właściwie cały) i koło łokci sucho i uda. W takim razie co polecacie do kąpieli malucha, konkretnie jaką oliwkę czy płyn?

Hmm.. widzę, że dziewczyny doradziły Ci zupełnie coś innego, niż nasuwa mi się na myśl, mimo wszystko napiszę. Nie bagatelizowałabym tej szorstkiej skóry i TO MOŻE BYĆ AZS. Po pierwsze udałabym się jednak do lekarza (no chyba że już schodzi). AZS przeważnie uwidacznia się po 3 miesiącu życia, u nas właśnie tak było. Suche miejsca występują przeważnie na łokciach, udach, potem na brzuszku. Następnie szyja i plecy, na szyi może być wysypka albo taka jakby odparzona obręcz. Pamiętam nawet jak w 2 miesiącu był u nas w domu pediatra alergolog i powiedział, że mały ma piękną skórę, zero wysypki. Miesiąc później zauważyłam, że J. ma szorstką skórę na łokciach. Później to samo zrobiło się na nogach. Zero wysypki, tylko ta szorstka skóra. Od naszej rodzinnej dostaliśmy maść antybakteryjną i zeszło ALE niestety wracało. Przy tak szorstkiej skórze łatwiej o infekcję bakteryjną, co też u nas się stało. Postanowiłam pójść do specjalisty - diagnoza AZS (potwierdzona później przez dermatologa dziecięcego). ZAKAZ używania oliwek, tylko emolienty. Bepanten ładnie działa ale polecam krem, nie maść, bo szybciej się wchłania. Kąpiel w krochmalu wysusza, co przy AZS się jest dobrym pomysłem. Generalnie smarowanie, smarowanie i jeszcze raz smarowanie. Ja stosuję kosmetyki Xerial i A-Dermę (Exomega).

Jeśli stan skóry nie będzie się poprawiał, radziłabym Ci wybranie się do lekarza, bo wysypki wyglądają czasami bardzo podobnie a mają różne przyczyny.

jeżynka: Mam pytanie-dlaczego od razu do lekarza?-

Przecież nie napisałam, że od razu Jeśli nie schodzi to nie powinno się tego bagatelizować. Poza tym umiejscowienie suchych partii skóry jest dość charakterystyczne.

Jeżynko, a jak Wasza ospa - schodzi? Mocno jesteś wysypana? Ja się właśnie zaszczepiłam, bo dorośli czasami strasznie się męczą.

U Nas już końcówka ospy-same strupy.
Oprócz gorączki,która trwała u mnie 1 dzień to przeszliśmy ją bardzo łagodnie.

Mój Szkrabek gdzieś od 3 miesiąca zaczął mieć okrpone wysypkli na buzi. Najpierw czerwone krostki, potem zlewały sie w całe ogniska ażsączyła się z nich krew. Po wizycie u pediatry diagnoza oczywista- alergia- tylko na co?
Od razu odstawiłam nabiał. Po około miesiącu kupy z nitkami krwi- pojawiły sie z 5 razy w czasie około 2 miesięcy.
Po wizycie u pediatry- nic sie nie dzieje, przeciez jest alegiak tylko na co???Dostaliśmy ketotifen na 3 miesiące , elidel maśc po której zmiamy sie pogarszały, więc zamiast niej podstaliśmy Elosone na dzien i Elobaze na noc. Kremy na buzię pomogły/
W pon na twarzy mojego dziecka pojawiły sie po raz pierwszy czerwone pojedyncze krostki ( pisałam na rozpakowanych i wstawiałam zdj co to może być)Od tyg na skórze mojego dziecka zaczeły pojawiac sie suche , ogniskowe plamy. Najpierw pod szyja,pod kolankami, przy stópkach. Wczoraj zauważyłam że podczas kąpieli zmiany sie nasilają, i Mały strasznie rzuca sie w wodzie- a bardzo lubi kapile.
Dzis zmiany jeszcze gorsze, kąpiel podobnie jak wczoraj.
Jutro mam zamiar umówić sie do lekarza. Ale po przeczytaniu całego wątku stwierdzam - praktycznie ksiązkowo objawia sie nam AZS. Mały od 3 dni budził sie w nocy co 2 h,myslalam ze to zeby a pewnie swedzi go skóra.
Od jakichś 2 tyg też rozszerzyłam Małemu diete o słoiczki( jabłko, marczew, jarzynowa, raz podałam dynie z zmieniakami, banan)

Zastanawiam sie co go az tak uczuliło. Byliśśmy na wyjedzie u rodziny i powoli zaczynałam rozszerzac sobie diete( do tej pory starałam sie nie jesc nabiału, jajek, rosół( pewnie na wywarze z selera, ciasta biszkoptowe). Będąc na urlopie spróbowałam jajecznicę, maliny, brzoskwinie- i te krostki które pojawiły sie najpierw na buzi myslałam że może od malin?Pewnie zmiany na całym ciele pojawiły sie róniez w związku z krostkami na buzi. !!!!!!!!!!!!!!!

Poradzcie jak mam Szkraba pielegnować by mu ulżyć i by mógł normalnie spać??

Może to być trądzik niemowlęcy bądz początki skazy.
Skaza białkowa głównie objawia sie zaognioną wysypką na twarzy -mocno czerwone krostki.

jeżynka: Może to być trądzik niemowlęcy bądz początki skazy.Skaza białkowa głównie objawia sie zaognioną wysypką na twarzy -mocno czerwone krostki.

dzieki! jutro ide do lekarza z dzieckiem, bo pojawiły sie kupy ze sluzem, dużą ilościa sluzu

Lekarz stwierdził ze to trądzik niemowlećy, na razie wchodzimy w pielęgnację łagodna, zobaczymy cyz to podziała, terazbuxka zrobiła mu sie bardzo szorstka, bidny mój niuniuś:-(

Kakai: Lekarz stwierdził ze to trądzik niemowlećy, na razie wchodzimy w pielęgnację łagodna, zobaczymy cyz to podziała, terazbuxka zrobiła mu sie bardzo szorstka, bidny mój niuniuś:-(

U mnie pediatra też tak mówił. Kazał podawać fenistil w kropelkach co by te objawy złagodzić. Objawy złagodniały, aczkolwiek malutka ma również szorstką skóre ( policzki, za uszkami, na klatce piersiowej) i miejscami wręcz czerwone małe placki. Inne objawy – nie zauważyłam- kupa ok, zaparcia czasem się zdarzają, ulanie czy to że zwymiotuje też ale sporadycznie ( mała jest na mm). Z tymi objawami pomaszerowałam dziś do dermatologa, bo ewidentnie jak nie stosuje fenistilu mała ma bardziej szorstką i zaczerwieniona skórkę oraz ją swędzi. Diagnoza: wydzielanie się moich hormonów co jest normalne u dzieci w wieku Zuzi. Nie jest możliwa żadna alergia pokarmowa ponieważ skaza białkowa dopiero po 3 miesiacu się uwidacznia. Powiem szczerze nie wiem co o tym myśleć. Chyba pomaszeruje z tym do alergologa, bo powiem wam że zgłupiałam.



I znów się pogorszyło wygląda to tak:

Dzięki. Dziś nam pediatra zmienił mleko na Bebilon Pepti i mamy znow wybrać sie do dermatologa lub alergologa.