Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    W 2. ciążę?
    Po prostu czasem nie zadziałają i komórka jajowa dojrzeje i jest uwolniona i gotowa do zapłodnienia.
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Ja swoją kochaną wpadkę zawdzięczam kondonom firmy Durex cieszę się Ale jeszcze ciężko mi w to uwierzyć :-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Pękł, czy co? Ale gratuluje :))))
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Nie pękł właśnie niby był nawet się nie ssunal i do tego tylko dwa razy się kochalismy więc prawdziwy cud myślę że może był uszkodzony fabrycznie bo jak to inaczej wytłumaczyć?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    No Ew Twój M. Dziurawił bo w ogóle się nie zdziwił ciąża :cool: :p
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Ew3 Kumpeli kiedyś pękł ale cały. Więc albo dziurka zrobiona przez m albo sprzedawce. Cud albo plemnik z zębami :devil:
    Kamisz piersią? Wiedzialas ze idzie owulla? Kurcze aż dziw bierze. Cuda się zdarzają :bigsmile: Gratuluję
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Ew3 - gratulacje :) i nie strasz ;) my tez używamy durexow, ale na 2 ciążę nie jestem gotowa :/
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Ew3 siostra znajomej ma dwójkę dzieci z gumek. A prawda jest taka, że jedyną skuteczną metodą jest szklanka wody zamiast ;) Nawet przy tabletkach zdarzają się wpadki. Czasem nawet lepiej, że los decyduję za Ciebie :)
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    No m nie był w szoku śmiał się ze piersi mi urosły i że się domyślam z tego powodu może jakiś sprzedawca z poczuciem humoru... Nie wiem to jest mój mały cud i już go kocham a może rzeczywiście plemnik z zębami :-D
    A nie mierzylam tempki więc nie wiem kiedy owu była :-)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    bonim: Cud albo plemnik z zębami


    Bonim na bank rozgryzłaś tą tajemnicę :crazy: pewnie dziecko Ewy urodzi się już z zębem bo i takie historie medycyna zna :tooth:

    madziauk: Ew3 - gratulacje :) i nie strasz ;) my tez używamy durexow, ale na 2 ciążę nie jestem gotowa :/


    My co prawda używamy gumek konkurencyjnej firmy (po lateksowych mam otwarcia i uczulenie, więc odpadają) ale tez się nieco przestraszyłam, wpadki zaliczyć na razie nie chcę :wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Nic tylko się cieszyć i dziekowac Bogu za ten cud:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Zębate dziecko koszmar każdej matki karmiącej piersią :-D cieszę się z cudu mojego małego sam za nas podjął decyzję ze już czas :-)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Mi kiedyś gin powiedział, że żaden kondom nie jest w 100% szczelny. Moga przepuszczać 1-2 plemniki. Na takiej ilości zajść bardzo trudno, ale przecież nie jest to niemożliwe, dlatego od czasu do czasu zdarzaj się takie "cuda". No i jeszcze tez kwestia, że podczas pieszczot coś przedostało się z ejakulatu na dłoń, a z dłoni na 'gumkę"... Z gumki do "domku" i jest lokator ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJul 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    Ale co w tym dziwnego? Żadna anty poprawnie stosowana nie ma wskaźnika Pearla 0.
    Co roku jest ileś poczęć mimo prawidłowo stosowanych prezerwatyw.
    Bonim, owulacja mimo karmienia piersią?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    A ja nie zauważyłam, by Bonim była zaskoczona owulacja mimo karmienia. Tam padło pytanie: Karmisz piersią? Wiedziałaś,że idzie owulka?. Czyli ja zrozumiałam, że ona się pyta, a nie oznajmia...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    Monia502: No i jeszcze tez kwestia, że podczas pieszczot coś przedostało się z ejakulatu na dłoń, a z dłoni na 'gumkę"... Z gumki do "domku" i jest lokator ;)



    E ale takie rzeczy to chyba raczej z cyklu niemożliwe niemożliwości :tongue::tongue::tongue::wink:
    Plemniki na powietrzu - na prześcieradle, na dłoni czy ręczniku zazwyczaj giną od razu, więc gdyby tak je sobie przenosić z miejsca na miejsce to raczej nic by tam zdolnego do zapłodnienia nie pozostało :wink:

    To podobne bzdury jak zajście w ciążę na basenie, w wannie czy przez kontakt pipki z deską klozetową, na której ktoś zostawił spermę etc.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Amazonka: Bonim, co to za zaskoczenie owulacją mimo karmienia piersią?

    No właśnie Bonim, jak mogłaś? :wink::bigsmile::swingin::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    TEORKA: Plemniki na powietrzu - na prześcieradle, na dłoni czy ręczniku zazwyczaj giną od razu, więc gdyby tak je sobie przenosić z miejsca na miejsce to raczej nic by tam zdolnego do zapłodnienia nie pozostało


    nie no od razu to nie giną, jakby ginęły to ani in vitro ani inseminacja nie byłyby możliwe...zresztą nawet badanie nasienia nie byłoby możliwe...ale szanse zapłodnienia z palca są raczej żadne (pomijając baseny i deski klozetowe bo to już totalny absurd) bo ciśnienie/ głębokość nie taka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    sardynka85: to ani in vitro ani inseminacja nie byłyby możliwe...zresztą nawet badanie nasienia nie byłoby możliwe...


    No, ale przecież do IVF, IUI czy do badania to jest to nasienie przechowywane w odpowiednio właściwych warunkach.
    Nie na ręce, kołdrze czy ręczniku.
    Są odpowiednie sterylne pojemniki, odpowiednie lodówki [czy odwrotnie chyba, bo nasienie musi być w temp ok 37 stopni przechowywane] etc.
    Nie porównywałabym tych rzeczy do zapłodnienia z ręki, czy z deski klozetowej :wink:

    Tzn tak mi się wydaje, ale oczywiście mogę się mylić :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    eee ręka też ma ok 37 stopni :p
    no ale do badania można (z tego co kojarzę) nasienie dowieźć, wiadomo, że w pojemniku nie na palcach :p ale jednak to oznacza, że w niższej temperaturze plemniory jednak trochę pożyją :smile:
    "Plemniki pozostawione w suchym i ciepłym miejscu mogą zginąć bardzo szybko, nawet w ciągu kilku minut. Jeżeli natomiast znajdą sprzyjające warunki, podobne do tych w drogach rodnych kobiety, to jest wysoką wilgotność i stałą temperaturę, mogą przeżyć wiele godzin, a w warunkach schłodzenia do temperatury bliskiej zeru - nawet kilka dni. Do tego dochodzi kwestia jakości nasienia." - pierwsze lepsze z netu :p czyli na wilgotnych paluszkach mogą pożyć hahahaha :devil:

    A przy okazji znalazłam taką ciekawostkę:
    "Przeniesienie nie swoich plemników na penisie jest możliwe. Penis posiada budowę służącą, między innymi, "odsysaniu" spermy wcześniejszej konkurencji. Sperma ta mogła zostać zawleczona innej kobiecie, o ile przerwa w stosunkach nie była zbyt długa" (portal abc zdrowie)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    eeee, nie istotne, Wy mi lepiej powiedźcie, gdzie takie CUDOWNE gumki można kupić (bo marzy mi się bobas) :P

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 23.07.14 20:51</span>
    eee ręka też ma ok 37 stopni :p


    Padłam :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    Monia502: coś przedostało się z ejakulatu na dłoń, a z dłoni na 'gumkę"... Z gumki do "domku" i jest lokator ;)
    - he he,spodobalo mi sie:D I mam nadzieje, ze moje gumki szczelne jeszcze jakis czas beda he he
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Sardynko ja czytałam (kiedy mąż mój armię badał), że najlepiej oddawać nasienie w labolatorium.
    Można ewentualnie w domu, ale trzeba zachować odpowiednie warunki i tu właśnie było o tym, żeby spermę do pojemniczka a ten pojemniczek od razu owinąć w coś ciepłego i najlepiej trzymać blisko ciała ( w sensie między nogami, za koszulką etc) bo wtedy zachowana jest odpowiednia temp. No i czas operacyjny to był chyba maks. 90 minut. Na dowiezienie w sensie.
    Oraz przeważnie zalecali aby jednak badanie na miejscu przeprowadzać, bo inaczej wynik może być zakłócony.

    Tak czy siak, niemożliwym mi się wydaje zapłodnienie pt. z pindola na rękę, z ręki na gumkę, z gumki do pochwy.
    Bo to by aż w dwóch miejsach musiały cudem być warunki sprzyjające przeżyciu.
    Jak dla mnie sajensfikszyn :cool:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJul 23rd 2014
     permalink
    Szczególnie, że większość gumek pokryta jest środkiem plemnikobójczym :updown:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    No ja też nie wierzę w "poczęcie z palca" :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Ja już wiem że nie ma całkowitego zabezpieczenia i zawsze mogą być takie małe cuda jak mój ;-) ale wersja pojemnika z zębami najlepsza moim zdaniem :-D
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Z tym "poczęciem z palca" to serio (nie mój obecny, ale poprzedni) ginekolog mówił, dając jako przykład rzadkie bo rzadkie, ale ciąże z pettingu (osobiście nikogo zaciążonego w czasie pettingu nie znam).

    No, ale nie istotne, jak która zajdzie z palca to da cynk ;)

    Ja jedynie, kiedyś wpadłam z przerywańca, więc żaden tam cud, bo takich wpadek znam więcej.

    EW, ale zobacz jaki inteligentny i szczupły Twój bobas, znalazł sobie jedną, malutką, cieniutką dziureczkę w gumce i "zwiał" ;)... Cos czuję, że będzie geniusz ;)
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Też myślę że noszę jakiegoś magika z każdej klatki się uwolni kojec to będzie Pikuś :-D
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    łeeee, jak on taki sprytny to i poród będzie lekki, bo on się zwyczajnie wyśliźnie ;). Rozprostuje nogi i już będzie na świecie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    :-D oby choć pewnie cc drugie będzie
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Gin-seksuolog w lokalnej gazecie miał cykl felietonów. W jednym z nich napisał, że miał przypadek dziewicy, która usiadła na ręczniku pobrudzonym nasieniem. Stąd ciąża u niej.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Ja znam ginekologa, który uparcie twierdził, że KAŻDA kobieta ma owulację w 14 dniu cyklu i nie ma innej opcji :confused:
    Więc to co mówią/piszą lekarze specjaliści nie zawsze jest prawdą i słowem ostatecznym :tongue::wink:
    --
  2.  permalink
    Haha ale się uśmiałam! Pisior odkurzacz obcego nasienia:))) a to dobre!
  3.  permalink
    Też sie uśmiałam :bigsmile: dziewczyny jesteście the best!!
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c73sb28af0vx8.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Od prawie czterech lat o żadnych wpadkach tu nie ma? Co Wy dziewczyny takie rozważne? ;-)
    Pozdrowienia :-)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 29th 2019
     permalink
    Same staraczki.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    Nie bardzo rozważnie hehe. W sensie ja się zagapilam co do pilnowania cyklu, ale kufa brak owej wpadki hehe. Następnym razem postaram się owocnej nie uważać.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    Dużo dziewczyn odeszło - urodziły tyle dzieci, ile planowały, więc zakończyły przygodę z portalem. Część została, ale wpada nieregularnie. Reszta to staraczki.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 30th 2019
     permalink
    marion: Część została, ale wpada nieregularnie

    Jak widać jednak nie wpada skoro wątek umarł :wink:
    albo inaczej- toczyła się tu na forum dyskusja, czy "wpadka" rzeczywiście jest wpadką i wyszło, że obserwująca się kobieta nie wpada, i ma świadomość, że każdy seks bez zabezpieczenia może zakonczyć się ciążą :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJan 31st 2019
     permalink
    A ja z własnego doświadczenia Wam napisze, że odkąd mój mąż (jeszcze wtedy nie-mąż) poszedł do wojska, tj. od 2007 "zabezpieczamy się" przerywanym, bez wpadki.
    Jak już postanowiliśmy, że chcemy zostać rodzicami, to udało się przy pierwszym cyklu, potem znowu przerywaniec i z Jaśminą identyczna sytuacja - podjęta decyzja i w pierwszym ( a w zasadzie w zerowym) cyklu ciąża.

    Więc u nas to jest duże ryzyko jechać na tej "metodzie", bo płodni jesteśmy bardzo, ale głupi ma szczęście i dopóki dopuszczam do siebie myśl o trzecim dziecku zupełnie mi nie przeszkadza ten rodzaj "zabezpieczania się" przed ciążą.

    Jak już decyzja o trzecim dziecku będzie podjęta (na tak lub na nie), to potem mam zamiar zacząć zabezpieczać się już tak na "poważnie", pewniejszymi metodami.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    No ja z przerywańca byłam w ciąży. Kilka lat się udawało i nagle bach....
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 1st 2019 zmieniony
     permalink
    U mnie też przerywańce "działają" - w sensie, że nie zawodzą. Dwoje dzieci planowanych, z pierwszych cykli staraniowych.
    •  
      CommentAuthorGośka86
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    U mnie również przerywane póki co działają . Za to prezerwatywy nie zawsze najwidoczniej bo pierwsza córka po durexie a druga córka (planowana ale przyszła szybciej niż mieliśmy się zacząć starać ) pod koniec okresu hehe , trzecia córka planowana . Z pierwszymi dwiema dowiedziedziałam się bardzo późno o ciąży bo do głowy nie przyszło .(7tc pierwsza córa a ddrugiej nie pamiętam ale troszkę wczesniej )
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Nam durexy też trzaskają, na szczęście póki co bez Kinder niespodzianki.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Ja jeszcze wspomnę, że wspomagam się wykresami - robię pomiary i obserwacje od 2008 r. Wg mnie fajny jest ten komfort co do II-giej fazy cyklu (niepłodność poowulacyjna), kiedy nie ma stresu i można poszaleć bez przerywańców (czy gumek).
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    My stosujemy ortodoksyjny NPR, w sensie bez przerywańców i gumek. W czasie płodnym załatwiamy inne sprawy wieczorami, np. mąż majsterkuje w piwnicy. A potem w III fazie już w końcu może pomajsterkować w sypialni ;-)
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 1st 2019 zmieniony
     permalink
    Smuga: My stosujemy ortodoksyjny NPR

    Nie ma ortodoksyjnego bądź nieortodoksyjnego NPR. Jest NPR lub MRP.

    MRP - Metody Rozpoznawania Płodności - diagnostyczne metody umożliwiające oznaczenie okresu płodnego kobiety. Użytkownicy dopuszczają w okresie płodnym środki antykoncepcyjne (jest nim też "przerywaniec").
    NPR - Naturalne Planowanie Rodziny - to styl życia, wzbogacony o filozofię chrześcijańską. Użytkownicy NPR stosują MRP w celu wyznaczeniu okresu płodnego i decydują, czy - zależnie od celów - podejmą w tym czasie współżycie (w celu poczęcia), czy nie (odkładanie). Nie uznają stosowania mechanicznych czy chemicznych środków antykoncepcyjnych w okresie płodności.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    To ja może nie będę mówić co mi przyszło na myśl czytając o załatwianiu spraw i majsterkowaniu :devil:

    Nie wyobrażam sobie w okresie płodnym się mijać. Za bardzo po ścianach wtedy byśmy chodzili 😂 ale ponieważ mam dość schiz związanych z przerywańcami po ostatnio kilku rozregulowanym cyklach, że wykopałam gumki. jedyne jakientolerujemy to unimil skyn large. reszta odpada w przedbiegach. z durexem na czele. ;)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Nieplanowanych poczęć było sporo z anty wczesniej opisanych w odpowiednich wątkach.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 1st 2019
     permalink
    Else, też skyn polecam. Durexy w czasach naszej młodości też pękały. Coś dużo tych przypadków :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.