mkd, ale z drugiej strony grab i wiąz wymagają regularnego, mocnego cięcia i co wtedy z tymi wszystkimi gałązkami? u nas do ogrodzenia żywopłotem jest ponad 100 mb, więc trochę tych gałęzi będzie, chyba aż tyle kompostu nie potrzebuję i nie wiem sama na co się zdecydować.
A do mnie dzisiaj docierają sadzonki lawendy i santoliny, w weekend sadzę
Treść doklejona: 25.04.12 08:14 A ja zamiast żywopłotu planuję puścić po siatce winobluszcz, chyba trójklapowy- no w każdym razie ten co się czerwony robi
ech już się nie mogę doczekać kiedy wezmę się za mój ogródek...- pewnie za rok dopiero. Szaleństwa nie będzie bo działkę mamy malutką. Ja to bym musiała mieć z 1500m2 żeby się wyżyć artystycznie
Lily na pociechę: mój planowany nadal nie zaplanowany, wytęskniony, wymarzony i wyczekiwany ogródek kiedy wreszcie nastanie (mam nadzieję, że za rok) będzie miał może 15 m2... Muszę go bardzo dobrze zaplanować, chociaż M się nabija, że tak wiele do roboty nie mam ;)
hello , dołączam się do forum - dopiero je znalazłam bo z przyzwyczajenie wybieram ulubione ( stare) . I na dzień dobry proszę o radę . Mam Redodendrona któy w zeszłym roku "chorował" i nie rozkwtł . Liście mu się zrobiły miękkie i zalązki kwiatów uschły . WEyleczylam że liście są ok ale nie wygląda na to zeby miał kwitnąć .... I bukszpan , pierwszy raz tej zimy nie przykryłam ( wydawało mi się że 3 letni to już nie trzeba ) i połow z krzaczków jakby przemarzła ( jest sucha) - macie sposób na uratowanie ? Co do ligustra to u mnie nie bardzo się sprawdził ( więc na żywopłot nie bardzo polecam ) , mamy maj a on puszcza liście od dołu , wygląda na to że łodyżki też zamrzły . Wogóle ta zima dałą w kość moim roślinkom , dobrze że klony przeżyły bo bym się załamała - posadziliśmy w zeszłym roku 20 w zdłuż ogrodzenia - są piękne
asiu, a nawozisz rododendrona? Bo on zarłoczny jest bardzo moze mu ziemia nie pasuje? U mnbie mróz traił pieknego szczepionego modrzewia, migdałka i budleję. :/
część wygląda że puszcza bokami , ale przypuszczam że to co wygląda na całkiem martwe to będę musiałą usunąć . Zdobię zdjęcie to wrzucę bo sama nie wie czy wyrywać czy czekać
asiu, jaki równiutki trawnik! super a pokażesz z bliska tę rabatę, która jest na srodku? ja Wam pokażę drugą stronę mojego ogródka, ale jak skoncze robic to, czego jeszcze nie zaczęłam ;)) Na razie maluję meble tarasowe. Tz\n dzis nie maluję bo to zimno mnie dobija
trawnik to zasługa mego M : ) biedak męczył się z wertykulacją i nawożeniem ale efekty widać . Po zimie był makabryczny Moja rabatka - też dzieło M , ja się nie mieszam do koncepcji bo nie mam do tego talentu. On decyduje co i gdzie . Czasem rzucę co mi się podoba , a jego w tym głowa żeby to ulokować , moim marzeniem były klony i je mam : )
ogród robiliśmy rok temu , w sierpniu . Narazie jest ok , nie powiem ułożenie koła przypłaciłam wysłuchiwaniem przekleństw mojego M bo nie jest łatwo to ułożyć tak zeby zachodziło jedno za drugie. Do koszenia jest dobre bo dół przylega do trawnika na płasko i można podjechać kosiarką do samego końca
Asia mój M ułożył sporo tych palisad i poszło mu to bardzo zręcznie i szybko w porównaniu do teściów:-) oni cały dzień układali z 4metry:-) na razie się sprawdzają, ale różne są opinie, zobaczymy po paru latach:-)
ja doszłam do wniosku że jakbym wszystkie grządki chciała obtaczać takimi palisadami to bym zbankrutowała, dlatego kupiłam szpadel do cięcia darni i jak tylko znajdę czas to zamierzam zrobić obrzeża, tylko tego czasu ciągle brak. Jak będę miała już szybszy internet to też wkleję jakieś foto póki co wgrywanie zdjęć trwało by rok :(. Mój warzywniak dużo mniejszy za to pomidory na parapecie mają już pewnie ze 40cm dobrze że już niedługo wszystko pójdzie do ziemi. Rododendrony dopiero się otwieraja, wogóle u mnie wszystko jeszcze takie nieśmiałe i małe bo dopiero początkująca ze mnie ogrodniczka.
Za to pigwowce i tulipany przeszły same siebie i pięknie kwitną.
Mkd masz rację palisadki są dość dorgie, ale w pewnych miejscach opłaca się je założyć, bo właśnie one oszczędzają nam pracy i czasu,a dziś czas to pieniądz:-)
Mkd ja też nie dawałam ich wszędzie . Tylko nasze "ogródki" sa otoczone palisadą . Klony mam oddzielone od trawnika zwykłym obrzerzm plastikowym tylko mój M ma przykaz podkaszać tam żyłką żeby trawa przysłaniała to . Gosia mój to robił pierwszy raz i chyba nastawił się na łatwiznę , pozatym u nas jest fatalna ziemia tam gdzie mamy krzaczki bo jak kopali studnię to rozciagneli glinę więc na głębokości 20-30 cm jest skorupa . Jak wbił jedną część to wcześniejsza mu odskakiwała - ale dał radę
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 14.05.12 19:48</span> i redodendron chyba się podnosi , z wierzchołka wychodzą jakieś zawiazki
to jest 1 donica 6metrowa ??? kupowana taka czy robiona ? Nawet nie wiedziałam że są takie długie
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.05.12 21:01</span> : ) minełyśmy sie z postami . Fajna , tak myślałam że to musi być robione , szkoda że mój m jest ciążki do robótek też by mi sie coś takiego przydało wokół tarasu