a tak odnosnie tego kombinezonu - moim zdaniem lepiej kupic taki worek niz taki z wkladanymi nozkami... worki sa o niebo wygodniejsze zwlaszcza przy takich maluszkach
pokaze wam przypadkowe linki z allegro zebyscie wiedzialy o czym mysle a tak jak Harpijka pisala - uzywane sa tanie a nie idzie tego zniszczyc po 1 dziecku... ceny z tego co wlasnie widzialam sa od 20zl
ten futrzak różowy - polecam. Oliwcia też miała taki z futerka - misiaczek tylko z nóżkami i łapkami i uszka na kapturze, przydał się też na jesienne chodziki pod kocyk. Co do wanienki to popieram AnieM - duża i najzwyklejsza 100cm. Ja taką mam i nasza Oliwcia ciągle się w niej kąpie - siedzi sobie i się pluszka, bawi itd. Ja mam dodatkowo do tego stojak i bardzo sobie chwalę takie rozwiazanie!
ja mam do małego dwa kombinezoniki-jeden taki naprawde gruabasny na ostry mróz a drugi takiz misia-i jak ubieram ten z misia to jeszcze go wkładam do takiego spiworka i na bank jest mu cieplutko.na to kocyk i jedziemy na spacer!!!a do autka to juz ubieram samego tego misia bo wiadomo ze jak sie nagrzeje to za ciepło by mu było.Faktycznie przydaje mi s ie ten śpiworek zapinany do którego nie miałam zbytnio przekonania.ale jak kogos nie stac to moze sam uszyc tak jak moja szwagierka uszyła z cienkiej kołdry i obszyła polarem,nawet naszyła kotka:)
Jeśli ktoś mieszka we Wrocławiu: dziś na fitnes dostałam ulotkę Mamagiełda czyli wymieniamy,sprzedajemy i kupujemy ubranka,zabawki,odzież ciążową. Każda pierwsza sobota miesiąca 14.00-17.00-- koszt 5 zł Centrum urwisek ulWejherowska 28
doooobra ta hulajnoga :) chociaz wiecie ja widzialam u nas na ulicach ludzi z wozkami z takim przedluzeniem i na nim jedzie starsze dziecko - nieglupie rowziazanie jak roznica miedzy dziecmi jest 3-4lata!
Dobry wynalazek ale coś mi się wydaje, że nie na nasze "super" ulice, chodniki i podjazdy. Ja wczoraj właściwie nic nie kupiłam i wieczorem siedziałam na allegro i zamawiałam u sprzedawcy tego co Ania polecała. Oglądałam łóżeczka i materace. Wyszło, że najtańsze łóżeczko i materacyk wyniesie nas 300 zł. Trochę się zdziwiłam. Polece jeszcze z M pooglądać i chyba przez internet zamówimy tylko jeszcze nie wiem na jakiej stronie można tanio wyrwać. Jak jakąś znacie to polećcie proszę. Z jednego jestem zadowolona bo kupiłam takiego miśka (coś jak Ania wklejała ten różowy) tylko, że taki kremowy z wyszywanym misiem i nóżki są oddzielnie- w 5.10.15 i zapłaciłam 21,90 zł. W careffourze dokupiłam prześcieradła 14,90/szt. A tak reszta na allegro.
Justa no to masz za soba wazny zakup no i cena rewelacyjna. Ja bardzo lubie ubrania z 5-10-15 ale jakbys kupowala to uwazaj bo maja zawyzona rozmiarowke i 68 odpowiada 62. a co do materaca to ja polecam kokosowy i lozeczko z klups :D
O kurczę kupiłam tego miśka właśnie 68. Ale chyba starczy na końcówkę sezonu co?? No właśnie oglądałam łóżeczka Klupś i drewex i Klupś miał fajne za 230 zł. no a materac to biorę właśnie cały kokos - 74 zł
Justa nie wiem jak z okryciami wierzchnimi - ja mialam body i pajaca z tej firmy no i inne Krzys nosil 62 a te 68 byly akurat. Mysle ze powinien CI starczyc ale tez duzo zalezy od tego czy maluch urodzi sie np 52 czy 60 :)
No i kombinezonik tez juz mam rozm cos kole 68. Cosik podobnego jak na fotce, polarkowy, z miskiem pod spodem, niebieski i z uszkami na kapturku Rozbrajaja mnie tez ciuszki dla maluszkow. Moja sis jest szalona, zakazala nam kupowac ciuszki , powiedziala, ze ona ze swoja tesciowa (super babka ) zajma sie wszystkim , no i kupila . W przeliczeniu cosik kolo 50zl wyszlo, wiec nie tak duzo. Wczoraj wpadla na promocje i kupila 1 spioszek polarkowy rozm. cosik kolo 62-68 (oni tam maja inaczej te rozm opisane) za 1 funta , czyli niecale 5 zl. U mnie w sklepie materac kokoso-gryczany kosztuje 84 zl ale jak bierze sie razem z lozeczkiem to jest rabat i wychodzi wtedy 74 zl.
Wozek hulajnoga to beznadzieja - dla mnie to pachnie wybitymi zebami i guzami
a ja się zastanawiam gdzie ta pani ma dziecko?? widzicie ile tam jest miejsca na nóżki malca, to by musiało być maleństwo żeby się mieściło, no chyba że kolana pod brodą i noga na nodze
Aniu pisałąś o tych podstawkach dla 2 Bobo - REWELACJA dla dzieci z różnicą 2 lata ale niestety nie na zimę ze śniegiem (może jeszcze taka i u nas będzie) Jak Gabi była mała miałam taką dla Kuby i naprawdę wielka wielka wygoda - zakupy i szybkie przemieszczanie się bez 2 wózków (Kuba miał 22m jak urodziła się Gabi i był mega leniem - zresztą do tej pory trzeba go holować by szedł w miarę szybko) Tylko dla kogoś kto ma "długi krok" ciut nie wygodne, choć jak 3 razy zahaczy palcami lub obije nogę zapamięta :D Ja miałąm takie coś
And srpytne urzadzenie! U nas Gabrysia zawsze lubila spacery i jak miala 2 lata to spacerowka powedrowala do garazu, teraz dla niej 2km spacer (w jedna strone) nie jest straszny grunt zeby miala cel, krotki odpoczynek dozywienie i wracac mozemy :)
a tak miałam z Anką - zaczęła chodzić i koniec - zero wózka i jak chciałam by było szybciej to wózek zostawiałam w domu bo jak go widziała to aż ją ze złości telepało Gabi też szybko zaczęła chodzić i dzięki niej Kuba. Ale właściwie do wakacji 2006 brałam wózek jak czas mnie gonił albo kilometry, bo w Haucku na koszu na zakupy stawał Kuba a Gabi sobie siedziała (w niedzielę poszukam foto jak jeździli w wózku)
w biedronce od 21go beda w ofercie zestawy podrozne dla dzieci - kocyk polarowy, zaglowek - rogalik i ochraniacz na pas (cena 19.99) a od jutra persil gold 4kg za 29.99 (+ plyn pur gratis) - odkad Krzys skonczyl 2 miesiace uzywam do prania wlasnie Persil Gold - zero uczulen i rzeczy sie swietnie dopieraja
Niezle te "dostawki", zawsze to jakis pomysl. Nasze lozeczko juz przywiezli do sklepu...w weekend odbieramy, ciesze sie. W koncu zaczniemy przygotowywac pokoik dla naszego sloneczka
hm...w wyprawce jest napisane że najlepiej douszny.Więc nie wiem dlaczego miałby być niemiarodajny. W takim razie jakie są dobre? Tagusia,my dziś zamówiliśmy łóżeczko.Będzie za kilka dni,bo jedzie kurierem z Poznania:) do tego wzięliśmy drewniany przewijak do kompletu łóżeczka.
fmartunia co do tego dousznego to zdania sa podzielone ogolnie na listach w gazetach ksiazkach czy w szkolach rodzenia pisza ze douszny ale jak juz zaczniesz sie zaglebiac w temat z osoba kompetentna to odradzaja. w centrum zdrowia dziecka bylo kilka termometrow dousznych i kazde dziecko mialo swoj "ochraniacz" no ale jesli byl z nim rodzic to pielegniarki prosily zeby mierzyc temp normalnym bo t jest bardziej miarodajne i na przykladzie Krzysia wiem ze dousznym wychodzila mu 3 razy (mierzone raz po raz) inna temp ( w tym raz goraczka prawie 39stopni) podczas gdy rteciowym mial 37.3 co zgadzalo sie z najzwyklejszym termometrm elektronicznym (aptecznym za jakeis 12zl)
czyli chyba lepiej taki normalny termometr? Sama juz nie wiem.Jak się patrzy chociażby na allegro,to jest tyle rodzajów. Jest np.na poczerwień do czoła, microlife douszny też na podczerwień... Ja ucząc się npr stosowałam microlife elektronicznego i byłam bardzo zadowolona z tej firmy. Hm....chyba tę decyzję zostawię na sam koniec.
a odnośnie biustonsza do karmienia...wg moich teraźniejsznych wymiarów powinnam wybrać 80c.Bo mam 82 pod biustem i 100 w biuście(mierzy się na wysokości brodawek-w biuście ?) powinnam na taki się zdecydować czy może po porodzie piersi jeszcze rosną? dzięki doświadczone koleżanki
fmartunia wiem ze Aga1976 kupila taki do czola elektroniczny, gdzies tam nawet byl link do niego i fotki... moze jak tu zajrzy to ci wklepie jaki ma bo jest zadowolona
co do biustonosza to wybierz o rozmiar wiekszy w biuscie, na dobra sprawe to ja bym ci radzila kupic jakis bawelniany rozciagliwy lub do karmienia jakis tanszy z tych "chinskich" a to z tego wzgledu ze nie wiesz jaka miseczke bedziesz miala a porzadny biustonosz sobie upatrz ewentualnie pokaz kuzynce czy kolezance i ci go kupia po porodzie. powiem tylko ze ja przed ciaza mialam w biuscie 101 pod koniec ciazy 108 a w tej chwili 117
Najdokładniejszy pomiar jest rektalnie (w pupie). Termometry na podczerwień, zwłaszcza te ogólnie dostępne, są po pierwsze mało dokładne, po drugie, wystarczy nie wyczyścić okienka po użyciu, a już jest inny kolejny pomiar.
Podobno w PL lekarze kierują się temperaturą "spod pachy", najlepiej zapytaj swojego lekarza przed wyborem termometru. Ja będę szukać elektronicznego (też najchętniej ML) z miękką końcówką i mierzyć w pupie.
no a ja właśnie kupiłam taki do ucha, właśnie przyszedł i albo ja coś nie tak robię, albo sama nie wiem, tak czy inaczej wychodzi mi cały czas, że mam 38,3-39,3 stopnia, aż się wystraszyłam, pod pachą 36,4. Czy temp w uchu jest wyższa?? wydaje mi się, że nie Pomiar za każdym razem wychodzi inny, poczekam do wieczora, bo naiwnie wierzę, że może musi się ogrzać po transporcie i odleżeć, zobaczymy i sprawdzimy u M jak to wychodzi
Harpijko tak jak pisalam wczesneij - w centrum tez takie kwiatki wychodzily i juz Krzysiowi mieli podawac leki na zbicie temp tylko sie uparlam na termometr rteciowy! nastepnego dnai kupilam najzwyklejszy eletkroniczny i na nim do tej pory polegam
A ja też mam taki do ucha i zawsze wychodzi mi dobra temperatura! Jak mała miała po szczepieniu 39,6 to na każdym termometrze wychodziło tak samo - róznica 2-3 kreseczek! Ja mam taki: http://www.allegro.pl/item290691088_termometr_douszny_aeg_pom_1sek_oryginal_timur00.html
IWA zastanawialam sie wlasnie nad nim AEG to dobra firma. Zreszta u tego allegrowicza chce wiecej rzeczy zamowic. AniaM- dziekuje za porady, jakbys mi jeszcze podpowiedziala czy dobrze mysle myslac o pomiarz w biuście(czyt.wyzej). Dzieki
Kurde,dzowniłam właśnie do szpitala i powiedziano mi że do szpitala nic nie trzeba z sobą przywozić. Ubierają maluszka, sa pampersy, żadnych podkładów poporodowych, tylko swoją bieliznę- czyli majtki, koszulę itp. Dziwne....Tak ściemniają, czy rzeczywiście nic nie trzeba?
hm...byl wyrozniony w akcji rodzic po ludzku (Wałbrzych),może dlatego. Ale ja chyba i tak nie uwierzę i wezmę ze soba :D Tylko nie wiem co...chyba to co w wyprawce wyszczególnione kupię
Fmartunia- a nie masz żadnej kolezanki, która tam rodziła? Wyróznienie w tej akcji wcale nie oznacza,że muszą być wszystkie rzeczy dla mamuy i maluszka- ja też rodziłam w szpitalu, który jest na wysokim miejscu w tym rankingu, ale trzeba byklo wszystko miec swoje. Ja na Twoim miejscu nic bym nie kupowała- przeciez zawsze w razie czego ktoś z rodziny może Ci przywieśc to, czego ewentualnie zabraknie.
Fmartunia widze ze Cie wzie lo totalnie na kompletowanie juz wszytskiego...w smie dobrze boja niekt ore rzeczy na biezaco dokupywałam.u nas w szpitaalu tez ubieraja maluszka ale daja tylko 7 pieluch a reszte kombinuj sama.Chusteczki miałam tez bo były potrzebne na fototerapii-tam nikt sie nie bawił tak jak ja ze miałam takie duze płatki kosmetyczne i cieplutka woda mu dupcie myłam,zreszta w domu do teraz tak robie.Aga chyba tez tak polecała nawet zeby na poczatek wziasc te płaatki bo dziecko ma taka delikatna skórke bardzo.podkładów u nas tez nie trzeba było miec ale ja sobie kupiłam te belli-były ok przez pierwsze dwa dni bo mocno leciało,że sie tak wyraze a potem to juz starczały te szpitalne i nawet były wygodniejsze bo nie takie długasne.:)
a ja wzięłam termometr Medisany, bo mi się wydał bardziej profesjonalny niż AEG, nic to, trzeba będzie zwrócić, ale jeszcze dam mu szansę i sprawdzę na mężu, może ja mam dziwne uszy ;))
co do tych pieluszek, to słyszałam, że i tak mało któremu dziecku ta dziurka trafia na pępek, ale spróbować można
fmartunia - jesli dziecko rodzi sie "standardowe" czyli 3500-3800, 54-57dlugosci to z tego co mowily nowomamy i kolezanka polozna happy sa ok. ja mialam ze stanow huggies i pampers z wycietymi pepkami i mimo ze Krzys ponizej 3kg sie urodzil to tez pasowaly. co do rzeczy do szpitala - ja mialam ze soba swoje podklady ale faktycznie nie byly konieczne - chociaz wiem ze kolezanka w tym samym szpitalu z nich korzystala bo nie mogla sie doprosic o wymiane przescieradla. jesli idzie o ubrania dla dziecka - u mnie w miescie w 1 dobie musza byc szpitalne pozniej moga byc swoje. to ze mowia ze nie musisz nie znaczy ze dostaniesz to czego oczekujesz w Centrum Zdrowia Dziecka tez nie kazali a jednak dobrze ze mialam bo oni dysponowali body przez glowe i pajacami na rozmiar 62 (a Krzys nosil 44/50)
ps. obwow w biuscie mierze zawsze bez biustonosza na wysokosci sutkow :)
a u nas jakos te z wycieciem sie nie sprawdziły :) mimo ze Kacper urodził sie z waga 3660 to te wyciecie na pepuszek miał duzo wyzej pepusia :)zaczeły mu pasowac jakos tak dobrze po mieisiacu czy dwoch :) zreszta u nas to nie był problem bo w 8 dobie zycia Kapulkowi odpadł pepuszek :)