Lady wozek fakt troche wazy ale mi sie podoba teraz mieszkam na pierwszym pietrze ale od wiosny idziemy do swojego domu a jest duuuzy wiec ten wozeczkek bedzie dla mnie oki a do domu mamy dwa schodki ano i choc w domu mamy dwa pietra to wozka tam nie bede dzwigala bo po co
Mi sie strasznie podoba ta spacerówka Quinny tym bardziej ze moje spacery to wygladaj aczasem tak ze biore auto i jade do centrum na zakupy jak jestem sama i przydałaby mi sie taka-tylko ze ta moja chiccowa sie super skąlda jednym ruchem i jest lekka.Ale tamten ma fajny wygląd
ten quinny niby najlżejszy i najmniejszy wśród wózków - jest fajniusi ale dziecko w nim nie może się położyć! tylko wersja siedząca a w tym tańszym o połowę odpowiedniku możne dzieciątko leżeć :))
ja też jestem z mojego chicco zadowolona,ale zawsze bede podkreslac ze jest to wózek na ładne chodniki.Miałam okazje poprowadzic Jedo-rewelacja sie jedzie,jak byłysmy ze znajoma co razem rodziłysmy na spacerku to na chwile sie zamieniłysmy wózkami
Dziewczyny mam znowu pytanie - czy podklady poporodowe to to samo co pieluchy jednorazowe bella - takie opakowanie podluzne ze zdjeceim dzieciatkiem , pakowane po 10 sztuk? Bo normalnie zglupialam ostatnio ...
są jeszcze podkłady takie do położenia na łóżko, mnie to zmyliło jak kupowałam te wszystkie rzeczy ja zużyłam 2 paczki tych podkładów poporodowych - czyli tych podpasek mega ogromnych polecam też majtki poporodowe Hartmann czy coś w tym stylu - bardzo wygodne, przewiewne, nic nie uwiera, nie przeszkadza - jeszcze w domu je nosiłam na początku, z normalnymi podpaskami - bo wygodniej
Aniu ale podejrzewam ze ok 3kg lżejszy jest, mniej rurek i minus jedno koło - ale naprawdę mi się podoba... Ogólnie mi się podobają 3-kółki :) przynajmniej ich większość
W rossman są duże paczki pampersów po 48zł (jambo packi) a te mniejsze po 37 chyba
czemu nie było ich wczesniej???;( pewnie są tansze od volantow ktore tak mi sie podobały;) cos czuje ze druga dzidzia bedzie miała własnie taki wozio ;)
Aniu ja żeby wejść do klatki mam 3 schodki i próg (wejście od tyłu- podwórka bo przodem w ogóle nie wejdę z wózkiem - drzwi o jakieś 7cm są za wąskie) dziś szarpnęłam się by wnieść po tych durnych schodkach - mała spała nie chciałam jej budzić więc wjazd po nich odpadał. to było ciężkie zadanie :( wniosłam bo innego wyjścia nie miałam ale ciężko jak nie wiem co. No i mordęga z wnoszeniem gondoli na górę - sama wchodzę szybko ale jak z przodu idą dwa żółwie to już na 1-wszym piętrze ma człowiek dosyć - no i pod drzwiami dzieciak się obudził i nie śpi do teraz od 16,30 wrrr
ja z reguly jak wychodze to jedna reka zjezdzam wozkiem a druga wnosze mlodego... jak wracam to najpierw wnosze Krzysia, klade go do lozeczka i biegne po wozek ktory z zakupowa zawartoscia wciagam po schodach (3 polpietra po 9schodow kazde)... jak Maly spi po spacerze to wypinam gondole i niose go w gondolce do domu, odstawiam i wracam po stelaz... nie jest zle chyba ze zakupow mam powyzej 10kg to na dol latam 2 rayz bo wciagnac rady nie dam
Wiesz Aniu ja stelaż i tak mam w piwnicy i tak więc jak mała śpi zdejmuję gondolę stawiam na podłodze, zjeżdżam stelażem po 6 schodach do piwnicy. Na górę mam "tylko" 4x11 schodów i 1x6 plus te nieszczęsne 3 przed drzwiami. Teoretycznie mogę ją zanieść iść po gondolę itd tyle że nie zostawię ich samych w domu - i K i G są aż za bardzo czuli wobec Weroniki i przy nich nie może płakać więc to jest ciut ryzykowne
no to moja Gabrysia to zlote dziecko patrze... wie ze nie wolno przytulac brata pod nieobecnosc rodzicow. jak Krzys jest w lozeczku to ona rozpina mu tylko kombinezon i do niego gada stojac obok...
czy ktorejs z was moze sie rzucily w oczy zapasowe budki do spacerowek parasolek?
Aniu na pewno są bo ja sama dokupowałam osobno - fajna bo elastyczna i składała się razem z wózkiem. Szukam w necie jak znajdę dam linka - u nas są w każdym sklepie dzieckowym
super ten JEDO - tak podobał mi się volant czy bolder z IMPLASTA. Teraz kupiłabym może właśnie taki wózeczek. Ale tak naprawdę ja nie narzekam na swój X-landerek - jestem bardzo zadowolona, tylko już tak mam jakbym mogła znowu kupić wózek to kupiła bym nowy-inny, inny kolor itd.
kfiatuszku - jak możesz to powiedz mi ile jest cm od ziemi do rączek twojej spacerówki, mnie bardzo zależy na wysokiej spacerówce i takiej poszukuję przede wszystkim, mąż ma 2m wzrostu!
ja mieszkam w domu gdzie i tak musze wnosic wózek po 16 schodach wiec robie przewaznie tak ze wypinam gondole niose z młodym ja a potem sam stelaz.Dodam ze mój wózek składa sie jednym sprawnym ruchem wiec problemu nie ma a nie wazy duze wiec cały bym tez dała rade wniesc ale gdy sa zakupy to niestety nie da rady:) Ten Jedo fajny naprawde ,mi sie nie podobaja za bardzo tzrykołowce ale akurat ten fajny. Iwa ja mam tak samo ja jak ide do sklepu dzieciecego po ciuszki zawsze ogladam nowe wózki i myśle :teraz bym kupiła ten , albo ten"ale tez nie narzekam na mój-przynjamniej nikogo w Lesznie takim wzózkiem nie widze,bo u nas jak po deszczu grzybów-Bolderów i Coneco
Dzieki AniuM za info. A jak myslicie, bo sie zastanawiam czy koldre - znaczy wklad nie poszewke prac czy nie? Zgodnie z metka mozna spokojnie tylko nie wiem czy jest sens.
Lady nie kazdy lubi 3kolowce... mi sie ten model jedo tez nie podoba i gdybym miala teraz kupowac to i tak bym wzieal bartatine... nie lubie tych 'wymedzonych' wozkow... jesli idzie o dzieciece bryki to jestem tradycjonalistka :D
Lady- a skąd przekonanie,że otwarta rozmowa o upodobaniach jest sprawą hormonów? Nie wiedzialam,że wskazany jest zbiorowy zachwyt Chyba juz się przekonalaś,że ja bez ogródek mówię to, co myślę :)
No ale żeby zaspokoić Twoje zainteresowanie moją gospodarką hormonalną, to powiem tylko,że z tym jest jak to mówisz "wsio" w porządku:-))))))))))
aga bo ostatnio widzę Twoje wypowiedzi ciągle na NIE :)) niedawno też coś pisałaś na NIE i to niejednokrotnie ... U mnie tak się dzieje jak mam przesilenie panującą - przygnębiającą pogodą ale o dziwo ostatnio jest OK nawet za bardzo OK :)) a Twoja gospodarka mi wisi :)) tak samo jak to czy się ktoś zbiorowo chce zachwycać czy nie :P a czy się przekonałam - nie wiem do końca bo styczności z Tobą face to face nie miałam. Nie wiem jak Ty ale osobiście wolę z kimś rozmawiać niż pisać...
Lady- nie ciągle :) Z tego co pamiętam to mówiłam,ze NIE podoba mi się spacerówka, którą pokazałas i NIE podoba mi się bartatina na dziwacznym stelazu. Lubię klasykę - w kazdym wydaniu i mówię o tym również na forum.:) Udziwnienia w przedmiotach codziennego użytku mnie smieszą i uważam,że czesto kupują je ludzie, którzy lubią zwaracac na siebie uwagę gadzetami :)
Co do "przesilen" i zmiennych nastrojów... rzadko je miewam .
Nie wiem Lady skąd przekonanie wpisane między wierszami,ze ja nie lubię sie z ludżmi spotykac i że boje się wypowiadania swoich poglądów :) Wręcz przeciwnie :) Nalezę do tych, którzy są dosc odważni i maja w nosie to co mówi "ogół"
A co do lubości słowa pisanego... Dosc ciekawa interpretacja :) Rozumiem,ze Ty go nie lubisz:)
Ciasteczko- ja dzis widziałam dziewczynę z nowa maritą... Tez bardzo mi się podobała- świetne zestawienie kolorystyczne... No ale szalenstwem byloby kupienie teraz nowego głębokiego wózka;)
Dziewczyny, czy któraś z Was ma może regał z wanienką? Chciałabym się dowiedzieć, jak się sprawdza w użytku codziennym. Czy wanienka nie jest za mała, jak długo w niej kąpałyście dzidzię i czy mieści się tam "delfinek" ( jest jeszcze jakaś inna nazwa), ale chodzi mi o coś takiego plastikowego ułatwiającego kąpiel malucha.
Koed- ja mam taki regał . Wanienka jest do bani- góra na miesiąc i w mojej nie mieści się nic, bo jest profilowana. Za to całej reszty używam do dziś i uważam,ze to jeden z moich najlepszych zakupów- przewijak sprawdza się o niebo lepiej niz te nakladane na lózeczko.