w takie dni jak dzisiaj (tj wietrzne i zachmurzone) najchetniej ubieram Krzysia w ogrodniczki - a to bawelniane a to jeansowe, jakie mam! biorac pod uwage ze czasami trzeba go wyjac z wozka taki storj jest i najwygodniejszy i najbezpieczniejszy
Ja lubię nannette również ,lubię ciuszki z coccodrillo ,Nexta mam niewiele też od koleżanki ze Szkocji.A tak ogólnie nie ubieram Piotrusia w dżinsy żadne i raczej kupuje fajne mięciutkie ciuszki które są wygodne.Nadal najbardziej sprawdzaja sie śpiochy
Ciacho ale ja z NEXTA kupowałam do tej pory jeansy bardzo mięciutkie i wygodniutkie - nie lubię chopaków na spacer ubierać w dresy - to mamy po domu lub same rajstopki - teraz jest cieplej więc nawet czasem wystarczą same spodnie dresowe + skarpetki z abs'em :P Mnie tylko body bieliźniane przywozi kuzynka z Anglii - są dobre gatunkowo no 7-pack - zawsze mam ich 2x więcej :D Bawełna super !!
Nigdy nie ubrałam maluchom czegoś co krępowałoby ich ruchy - jako maleńkie kruszynki za małe były na pajacyki więc dobrze sprawdziły się śpioszki i kaftaniki. Potem "pajacowaliśmy" się długo długo bo wygodnie i jeszcze raz wygodnie. Następnie były bluzeczki + rajstopki lub dresówki :P
Ciacho pajacyki sa ok dopoki dziecko nie zacznie mocno sie pelzac czy raczkowac. pozniej sama zobaczysz ze to niewypal ;) ja,podobnie jak Iza swoich chlopcow, na spacer ubieram Krzysia inaczej niz po domu i czasami sa to portki dresowe ale najczesiej jakies bawelniane spodnie lub wlasnie jeansy, tyle ze ja mam same takie mieciutkie, mialam jedne z cherokee takie twardsze to wyladowaly na allegro bo nie spelnialy moich wymagan
a z polskich to lubie coccodrillo za swietna bawelne chociaz i biedronkowskie body babyclub sa ok jak za taka cene :) pajace i body disneya kupowalam w TESCO i tez polecam
A ja wczoraj w tesco kupiłam komplet koszulka i spodenki, i osobno koszulke i spodenki, kupiłam tez butelke z ustnikiem z nuka i szok przezylam w aucie 45zl
No j a mam dżinsy dla niego ale takie twarde ze leża z metka.A z nexta mam sweterek i chyba jakies bluzki ale spodni żadnych.Na spacerubieram małego w spodnie takie mięciutkie włąsnie albo dresiki ,wczoraj kupiłam fajne ogrodniczki ale tez bawełniane takie grubsze i tez sa na dwór a w domu to body i rajstopki albo śpiochy
Aniu ja kupiłam te pampersy - próbki po 2 sztuki (wzięłam dwa takie opakowania bu są po 1,40) i nie jestem zadowolona :/ o tyle co w dzień od około 12 do 15 było ok to w nocy przeciekła a do tego pupcia jej się zaczerwieniła i w ruch poszedł "cudokrem" Sporo ludzi chwali sobie pieluchy As w Shylecker'ze - nie używałam ich ale jak mi sie skończą te co mam w domu to kupię
Ciacho u mnie Krzysko mial uczulenie na pampki "3" z tym balsamem... od temtej pory uzywam dada i jestem zadowolona :) teraz szukam jakis pieluchomajtek ale pampersowych troche sie boje bo jak znowu beda czyms wysmarowane to kasa w bloto
Ania to Ja mam takie z pampersa ale nie lubię ich..... po pierwsze jak nakremuję Julcię to przy ubieraniu zawsze gdzieś mi się powyciera... poza tym wiele razy było tak, że przesunął mi się na bok i ostatnio w sklepie jak zrobiła siku to i Ja byłam mokra bo trzymałam ją na rękach... Nie wiedziałam, że o takie Ci chodzi... z pampersa są w kolorze fioletowym!
Aniu przepraszam Słonko - nie doczytałam - ja napisałam o pieluchach. PelusdzkoMajtki używałam przy Gabi i kubie krótko jak już uczyli się na nocnik siadać i nie narzekałam (pampersa brałam) Niestety nawet nie mam szansy spróbować ich bo są od rozmiaru 4 wzwyż a my zatrzymałyśmy się na 3 (pampka i hagis bo Happy to 1 kupujemy)
Ania hmm nie zwracałam na to uwagi ... a nie mam zbiorczego opakowania bo poleciało już do kosza... Jedyny jednak plus tych pieluch to brak przylepców, które niekiedy potrafią dokuczyć dziecku i je obetrzeć!
Krzysko niestety zdejmuje sobie pieluche wiec jak go zostawiam po domu w pampku i koszulce to zaraz pielucha leci... zobacze te rossmanowskie bo cenowo sa przystepne a awaryjnie by sie przydaly
no my z urokow kapieli morskich nie skorzystamy ale nad jezioro kapieluszek brala nie bede, mam slipy kapielowe i koszulki plywackie wiec planuje ze wyjazd na mazury przelata z golym zadkiem :P
takie utrzymujace temp. zeby maluchowi zimno nie bylo ale nie jest to pianka tylko jakis taki specajlny material. ja nie probowalam ale u sis sie sprawdzaly
Hmmm mnie marzyła by się opcja - goła dupinka - tylko aby pogoda dopisała. Jednak trzeba uważać na piasek - szczególnie dziewczynki są bardzo podatne na podrażnienie siusiu - znajoma rok temu pojechała z rodzinką nad morze i pozwalała małej latać na golaska - z chusteczką na głowie :P Mała poprzez siadanie gołą pupą na piasek podrażniła sobie pupcię i nie tylko ...
i ja również jestem przeciwniczką gołej pupy. W dzisiejszych czasach różni zboczeńcy się błąkają po świecie i nie chciałabym, żeby ktoś małemu zrobił zdjęcie i wykorzystał do dziwnych celów
na mazurach mamy o tyle dobrze ze przy dzialce sis jest niewielka plaza na ktora nikt nie przychodzi wiec moga sobie dzieci z golymi zadkami pobiegac ale to i tak glownie po podworku jednak - tam jest doslownie jak raj na ziemii - pare domow na krzyz z czego w polowie nikogo nie ma, strefa ciszy i czyste jezioro bo nawet raki bywaja :D
co do koszulek to sis zakladala malemu jak dlugo siedzial w wodzie tyle ze Kasper to kamikadze - siny byl a z wody wyjsc nie chcial :P
ja czasami pozwalam sobie na określenie- cipsko i dupsko( w kontekście- " chodz,umyję Ci haniu.... " Ale ja po prostu nie znoszę przesadnych zdrobnien ;)
HAhahaha nazewnictwo fajne :D Moje maluchy jeszcze same nie będą biegać po plaży więc niech pupy wietrzą - będzie nas dużo do osłaniania :P Ale nie podoba mi się jak starsze dzieci latają po plaży jak je Bozia stworzyła ... A ostatnio jak byłam 2 lata temu we Władku to takie pannice około 5-6 lat śmigały bez majtuś ...