Kilka dni temu kupiłam w Schlekerze pampki "ichnie" i przyznam że nawet fajne - nie przemakają jak do tej pory i pupa nie jest u nas czerwona. 50sztuk rozmiar 3 - 21zł
potwierdzam teze o ciuszkach z 5-10-15 uprałam w 40 stopniach i wokól zielonego kołnierzyka była pomaranczowa lamówka która rozmyła się na kołnierzyk :( bleee dobrze ze to z promocji bo bym się wkurzyła dajac tylke ile kosztowało...
ja mam nianię elektroniczną ORAVA była tania i jest naprawdę super, włącza się tylko gdy dziecko płacze, nie reaguje na przekręcanie, wiercenie, dopiero na jęki, nie zawiodła mnie jeszcze. Ostatnio wypróbowana na działce - dziecko w drewnianym domku, my jakieś 70-80m dalej przy ognisku, po drodze sprzęt grający we wzmacniaczem, kolumny, laptop - chyba sporo zakłóceń. W domu gdy Kamil śpi u nas, a my u teściów piętro wyżej też działa bez zarzutu.
fajna sprawa z tym coolerem, chociaż jak dla mnie chwila pod zimną wodą jest wystarczająca.
co do szelek, to mam mieszane uczucia, ale może to dlatego, że mojemu dziecku daleko do tego etapu. Jakoś wydaje mi się, że nieświadomie można ciągnąć dziecko w górę - a to nie na tym ma polegać chodzenie
dziewczyny, mam pytanie odnośnie krzesełek do karmienia, wiem, że była kiedyś dyskusja, ale może teraz możecie polecić model, którego używacie, może powiecie na co zwracać uwagę i co może być faktycznym plusem, a nie jedynie chwytem marketingowym (np. płozy jako dodatek). Czy przydaje się regulowane oparcie? i czy obciążenie do 15kg jest wystarczające?
Dziewczyny - ja mam 2 krzesełka - jedno to Bee Bee:
A drugie Ikea:
To pierwsze kupiłam gdy hania miała ok 5 mies- więc wybierałam takie w regulowanym oparciem i wkładka dla malucha. Jest bardzo wygodne- ale dla nas jest krzesełkiem stacjonarnym - stoi tylko w kuchni, bo jest dosc cieżkie. To drugie mimo,ze wyglada niepozornie jest super- można przenosić je jedną ręką.Uzywamy go najczesciej w ogródku - nie straszny mu deszcz i błoto :)
Myslę,ze wszystko zalezy od wieku dziecka- jeżeli ma być dla maluszka, to polecam wariant nr 1- jeżeli dla bobasa, który pewnie siedzi- wg mnie od 8-9 mies to w zupełnosci wystarczy nr 2( sporo tanszy)
W tym Ikea Weroni siedziała na weselu - superanckie tym bardziej ze kombinator dopiero po jakiejś godzinie siedzenia łącznie wymyślił sobie jak wstać Ja mam takie Vox
Fakt jest już klejone ale przetrzymało 3 dzieci a Weroni jest 4 bobo. Plusem dla mnie był osobny stolik dla ciut starszego malucha, Gabi siedziała w krzesełku a Kuba miał małe swoje plastikowe krzesełko, jak Gabio podrosła to zdjęliśmy jej blat
Ja mam takie i jestem bardzo zadowolona .Julka lubi w nim siedziec i regulacja oparcia jest super . Moze sama trzymac butelke i sobie pic ,jak poloze oparcie .
my mamy takie drewniane jak pokazala And. minus za brak wszytych pasow ale to idzie obejsc pasami do wozka (za jakies 8-9zl). u nas sluzylo przez 5lat Gabrysi no i teraz jest dla Krzysia. duza zaleta ejst to ze przerabia sie pozniej na stolik i krzeselko.
najbardziej skłaniam się ku krzesełku jakie pokazała Aga. Podoba mi się podnoszony podnóżek, bo sama regulacja to przecież nie wszystko. Aga, a tapicerkę masz z materiału czy ceratki? I jak się ona sprawuje? Wolałabym ceratkę, bo Kamil ze swoim temperamentem brudzi wszystko naokoło :)) ale boje się, że będzie się w lato do ceratki kleił
harpijko- ja mam z ceratki, ale ona jest taka hmmm... jakby tu powiedziec... materiałowa:) Tzn nie jest taką grubą, kleistą ceratą- jest naprawdę b miła i miekka. łatwo się zmywa, nie pęka i Hania się nie klei do niej.
aaaa to super, dzięki za info. Jeszcze szperam na allegro, ale zdaje się, że poprzestaniemy na tym właśnie krzesełku, wiele jest podobnych, ale to ma kilka zalet, których nie mają inne. Dzięki raz jeszcze Aga
w poniedziałek kupiłam krzesełko takie jak pokazywała And.Było tańsze od tyh plastikowych o wiele...zapłaciłam za nie 129 zł i dokupiłam szelki za 10.Wrzuce Wam Piotrusia foto w nim dzisiaj.Wg mnie jest ok nie mam narazie zarzutów a i Pietruszka na chwile uziemiony:)
ja tez mam te beebee co pokazala aga ale nie z ceratki tylko z materialu. Jestem zadowolona
Fajnie, ze ma oparcie profilowane a nie proste.
Teraz mam tylko problem co wziac na wyjazd do karmienia, bo Natalka nie usiedzi spokojnie bez krzeselka i zawsze wszystko usmaruje. Myslalam, ze moze kupie takie male ogrodowe i dolacze pasy. Sama nie wiem. Myslalam tez o tym z ikei, ale nie po drodze mi niestety :(
Ciasteczko no cena faktycznie znacznie bardziej przystepna i masz 2 funcje w jednym :)
100krociu a tam gdzie jedziecie nie bedzie krzeselka dla dzieci? zadzwon i zapytaj bo w wielu pensjonatach juz takowe posiadaja. kiedys na allegro widzialam ze mozna kupic nawet i uzywane takie nastawiane na normalne krzeslo. nie wiem ile masz czasu do wyjazdu ale moze warto zainwestowac w cos takiego i zamowic?
o ciekawe te krzeselka, tylko ze drogie. musze to przemyslec. Na wakacjach nie bedzie krzesełka. Jedziemy w dwa miejsca, najpierw d mieszkania od znajomych, a nie mają dzieci małych, a póżniej do pensjonatu, ale tam tez raczej nie ma :(
A ja mam takie i też jestem bardzo zadowolina. Pokrycie jest z materiału, ale bardzo łatwo je ściągnąć i wyprać. Ja do tej pory nie prałam, Oliwka tak nie brudzi, a używamy je już przeszło pół roczku. Później można zrobić z niego krzesełko i stolik osobno. Ostatnio pokazałam to Oliwce i ona bardzo się z tego cieszyła, że może siedzieć tak nisko na krzesełku przy stoliku!
Fajne te nakładane na krzesło - na wyjazd super. Moja Oliwka siedziała przy stole na krześle jak byliśmy na wakacjach i o innej opcji nie było mowy, bo zaczynała się denerwować jak brałam ją na kolanka. Spokojnie siedziała, a ja ją karmiłam, albo sama jadła chlebek, czy parówkę! Ona nad morzem miała super apetyt i teraz tak jej zostało. Nie ma już problemu dać jej zupkę, wcina chlebek i wendlinkę sama z talerzyka, jabłko obrane i pokrojone w ósemki i wogóle. To duży plus naszego wakacyjnego wyjazdu, moje dziecko ładnie zaczęlo jeść!
ja na prezent od siostry na chrzciny wybralam takie krzeselko dla Alicji
sugerowalam sie glownie tym aby mialo poprawne testy Moj maz bardzo chcial krzeselko RECARO (maniak samochodowy), ale okazalo sie ze jest pomaziane jakimis szkodliwymi farbami. stad ten wybor. a chrzciny 3 sierpnia:D
ooo wlasnie, a propos smyczy... toc ja mam kurtke z szelkami!!! no to teraz poczekam na troche niepogody i sprawdze jak sie na nich prowadza mlodego :D
Ja na szelkach lubię prowadzać Bąbla :) bo też i dodatkowa asekuracja przed klapaniem na pupcię :P Bardzo mi sie sprawdziły przy dzieciakach i prowadzaniu ich, a i Weronik juz śmigała w szelkach.
Jeśli zamierzasz sprzedać to wybierz różowe - jest takie słodkie. Ale jeżeli zamierzasz zostawić dla drugiego bobasa to proponuję beżowo - zielonkawe - będzie praktyczne!
100krocia, a widzialas te siedzonka na zywo?? Planowalam to bezowe kupic dla chrzesniaka, ale w sklepie sie wycofalam- bardzo cienki i tandety maja ten material ktorym jest wylozone to siedzonko, stoliczek dziwnie sie wysuwal- dosc ciezko po kilkukrotnym szarpnieciu. Naprawde na zdjeciach super, a na zywo jak dla mnie nie bardzo.
100krocia- wlasnie, sa ciagniete z uk. Chyba ze bedziesz mogla je oddac jezeli Tobie rowniez sie nie spodoba. W sumie to tylko turystyczne krzeselko, jezeli bedzie mialo tylko takie przeznaczenie mozna sprobowac, ale mi sie wydaje ze ten kawalek materialu pojdzie spod pupy na ziemnie dosc szybko.
Jak wkładka będzie do niczego to najwyżej ją ściągnę. Myślałam tez o takim:
ale wygląda na mniej solidne, a różnica cenowa to 10 zł. Nie wiem też, czy są w nim pasy, i czy jak położę krzesełko na podłodze i mała oprze się, to czy się nie przewróci