http://www.poradnikzdrowie.pl/eksperci_seks/porada/synechia-sromu-u-3-letniej-dziewczynki,17279,38.htm Tu jest mowa o zasypkach właśnie a nie kremach... Poczytałam też wypowiedzi ludzi na forach na ten temat i najczęściej jest to ewidentne zaniedbanie rodzica i pediatry którym nawet do głowy nie przyszło żeby sprawdzić czy wargi mniejsze się dadzą rozchylić czy nie...także dzieci się z tym męczą długo zanim rodzic czy pediatra to wyłapie :/ Drugą najczęstszą przyczyną są urazy i otarcia.
witajcie, jeszcze tutaj nie zaglądałam, dla mnie kompletowanie wyprawki to jeszcze długa droga, ale muszę się do tego przygotować finansowo... czy może, któraś z Was orientuje się tak mniej więcej ile może kosztować podstawowa wyprawka (taka ze środkowej półki, bo na droższą nie będzie mnie stać). wszystko to co maluszek potrzebuje na początek. będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi
calineczka, ja sobie rozłożyłam zakupy na kilka miesięcy. Ciuszki sukcesywnie od połowy ciąży kupowałam, łóżeczko w ok 8 m-cu, w 10m-cu wózek, itd. na koniec zostawiłam sobie kosmetyki, pieluchy, chusteczki, itp. Bardzo trudno określić koszt wyprawki, bo jedni kupują np. fotelik do samochodu, inni nie, bo samochodu nie mają, jedni kupują łóżeczku turystyczne do użytku w domu, inni 2 łóżeczka, jedni kupują 2 zmiany pościeli, inni 4, jedni pieluchy pampersa, inni np. Dady. To naprawdę trudno określić.
co do smarowania, ja na początku smarowałam Kamilowi linomagiem, do momentu kiedy poważnie się odparzył, nic nie pomagało, a tylko zaogniała się pupa. W końcu pomogła maść apteczna. Od tamtej pory nie smarujemy niczym, jak się zaczerwieni do sudocrem. Odparzenia zdarzają się bardzo sporadycznie i raczej są następstwem np. leków i żrącej kupy. Kamil przez całe lato się nie odparzył anie razu, pomimo upałów. Jestem za ograniczaniem kosmetyków do minimum. Gdzieś padło po drodze, że starszemu dziecku to już trzeba nawilżać skórę. Starszemu to znaczy w jakim wieku? Kamilowi nigdy nie nawilżałam niczym skóry, ma mięciutką i nie suchą. Kąpiemy w J&J, sporadycznie Oilatum.
calineczka własni e moja szwagierka kompletuje wyprawke a jest w 24 tc i sobie powoli zbiera trafia na przeeceny ,kupuje przy okazji wiec ja widze ze ona duzo zaoszczedzi bo ja to na łapu capu poszłam do jednego sklepu akupowałam i juz o zadnych promocjach czy wyprzedazach nie pomyslałam nawet a ona ma teraz czas zeby sobie pochodzic wiec najlepiej tak jak Harpi pisze-od połowy pomalutku ciuszki to napewno nie odczujesz tego za bardzo w portfelu
Cali, ja podzieliłam wszystko na 3 części...ciuszki kupowałam sukcesywnie na przecenach...ale za to mogłam sobie pozwolić na zakup dobrych jakościowo...później łóżeczko i pierdoły w Ikei i całą resztę typu pieluchy, butelki, kosmetyki, etc. w hurtowni - zawsze to taniej...wózek zamówiłam przez internet - wyszło mi taniej o 600 złotych niż w hurtowni...
Ja troszkę z innej beczki. Co sądzicie o spiworkach? Moja kuzynka bardzo sobie chwali, kupiła zamiast pościeli. Mówi, że dzidzia nie ma mozliwosci rozkopania, odkrycia sie. Teściowa dzis stwierdziła, że zamiast poscieli wystarczy kocyk. Sama nie wiem.
Sylwuniu ja mam i używam śpiworków czy jak to mówię worków dla Dzieci i baaardzo sobie chwalę bo fakt niuni się nie odkrywa. Jednak używam też pościeli i kocyków. W dzień przykrywam Mała w łóżeczku kołderką, poza łóżeczkiem kocykiem U nas nie jest za ciepło :/
u nas śpiworek był na początku, nakrywałam jeszcze kołderką na wierzch, w nocy ok 19 stopni. Dodatgkowy atut, poza tym co And napisała, to to, że jak wyjmujesz brzdąca na karmienie, to nie marznie ci. Jak młody wyrósł ze śpiworka (zbiegło się to z nadejściem ciepłych dni) to zaczęłam przykrywać samą kołdrą. I tak jest do tej pory. Moje dziecko wyjątkowo się nie rozkopuje, śpi w przeróżnych pozycjach, ale kołdra zawsze na nim, sporadycznie obok lub pod. Dla rozkopujących się dzieciaków spiworek to super sprawa. Jak Kamil był malutki to w dzień przykrywałam go kocykiem, w lato w dzień też kocykiem, w nocy kołderką. Teraz jak śpi w dzień w łóżeczku to kołderką, ale w lato przejdziemy na kocyk.
a ja ogladalam w tvn style, ze niepoleca sie spiworkow malutkim dzieciaczkom bo moze sie w nim zanuzyc i przykryc buzie i moze sie cos zlego wydazyc.Zreszta tu kiedys ktoras ze swierzytkich mam napisala ze jej dziecko zanurkowalo w spiworku i naszczecie ona zauwazyla, ale juz buzia byla przykryta
chyba zalezy jaki sie ma ten spiworek. ja mialam jak normalny pajac tylko ze bez nozek. dosc dopasowany do dziecka i na dlugi rekaw. mialam tez pozniejszy na szelki i ten byl mniej wygodny dopoki byl za duzy. mysle ze jesli spiworek jest dobrany do wielkosci dziecka to nie ma mozliwosci zeby dziecko w nim zanurkowalo
co do sudocremu i innych mazidel u chlopcow to ja nigdy nie smarowalam Krzysiowi nimi siusiaka. jedynie posladki czy okolice odbytu, raz czy dwa smarowalam siusiak clotrmazolum bo byl zaczerwieniony a tak to bez zadnych mazidel sie obylo.
Calineczko, ja zrobiłam sobie listę i kosztorys takiej podstawowej wyprawki, jeśli chcesz mogę Ci udostępnić. Śpiworek też mam, ale jest chyba za duży dla noworodka. Nie chciałabym, zeby dziecko mi się w niego wsunęło przez sen. Kurcze tyle rzeczy jeszcze nie wiem o pielęgnacji dziecka. Jak ubierać, w czym kłaść spać, pod kocykiem czy pod kołderką? Na płasko, czy na poduszeczce, a może na klinie. W łóżeczku, czy łóżku z nami? Z tetrą na pampersie, czy bez? Na prawym czy na lewym boczku? Smarować sudokremem, czy zwykłym balsamem? Kupić wózek taki czy siaki? Skąd Wy to wszystko wiedziałyście dziewczyny??????
Ja też mam śpiworek, i bardzo sobie chwalę:))dostałam po córce szwagierki na rozmiar 12-18 m i powiem szczerze, że nawet jak Hania była mniejsza i w nim spała to nie przeszkadzało to że rozmiar taki duży:) Hania śpi w nim, ja mam spkój bo wiem że nie zmarznie nawet jak się kręci i kołderka spada;))) (jedyne kiedy się nie sprawdził, to wtedy kiedy mała była na etapie odkrycia że można przewracać się milion razy brzuszek-plecy..bo był tak pokręcony że budziła się stękająć bo się ruszyć nei mogła..ale pozatym wsio oki:))
teraz poszukuję jakiegoś cienkiego śpiworka na wiosnę;)
Apropos spania to z M zdecydowalismy, ze od poczatku bedziemy przyzwyczajac synka do jego łózeczka, bo nie chcemy zeby potem pchal sie nam do naszego łóżka.. i po 5 dniach w koncu nie ma protestow. Ale do tej pory maly sie buntowal i jak tylko probowalismy go polozyc to strasznie plakal. Dobrze, ze jest nas dwoje a on jeden, bo mozna sie wspierac, bo bycie konsekwentnym kiedy twoje dziecko tak rozpacza jest bardzo trudne i kusi zeby nosic, kolysac, wziac do siebie spac. No ale wole to przejsc teraz niz potem kiedy bedzie starszy i bedzie mu jeszcze trudniej zrozumiec nagla zmiane. Co do przykrycia to ja tez w nocy uzywam spiworka tak jak Aniajazz - nie mam obaw ze sie do neigo wslisnie bo on ma rekawki, ktore zabezpieczaja przed tym.
Tez mam podobne dylematy jak katy222. Jest tyle różnych zdań na ten temat. W tym momencie bardzo brakuje mi mamy. Z teściową nie potrafie spokojnie rozmawiac i sie radzić.
Do teściowej nawet nie podchodzę i nie pytam o nic. Głównie wiedzę czerpię od doświadczonych mam z 28dni. Jakoś ich wiedza bardziej mnie przekonuje. Moja mama za daleko mieszka :/
ja zarowno z mama jak i z tesciowa nie znalazlabym wspolnego jezyka jesli idzie o wychowanie dzieci a juz o ubieranie w pierwszej kolejnosci, w drugiej dokarmianie by bylo :))
male wyjasnienie mowiac o spiworku na ramiaczka mialam na mysli cos takiego
Katy wiele rzeczy przyjdzie samych z siebie. ja urodzilam corke majac 23lata i jedynie zona kuzyna mi troche podpowiedziala, reszta to juz wlasny rozsadek a poza tym zawsze w zasiegu reki byly poradniki i kumpela pielegniarka :)
a jesli idzie o twoje watpliwosci - ubierac zeby nie przegrzac i zeby nie robily sie dziecku potowki, na dwor jedna warstwe wiecej niz sobie a latem wystarczy koszulka i pampek. - poduszka w zadnym wypadku bo dzieciakowi kregoslup zrujnujesz, na plasko tez niebezpiecznie ze wzgledu na ulewanie, najlepiej na klinie ale tu nie koniecznie kase musisz wydawac, wystarczy recznik kapielowy, koc albo jakas encyklopedie wsunac pod materacyk :) - pampers wystarczy :) jesli dziecko nie ma problemow z bioderkami to nie ma potrzeby podwojnego pieluchowania ale dla siwetego spokoju warto dziecko klasc na brzuszku w pozycji na zabke (odwiedzione nozki na bok) - bez koniecznosci nie uzywac kosmetykow. raz kiedys pomazac dupine jakims kremem pielegnacyjnym a sudocremy i inne takie zostawic na sytuacje awaryjne. - na poczatku mamie wygodniej jak dziecko spi razem bo wtedy moze wypoczac i karmic piersia na zadanie ale z czasem to zadanie moze stac sie meczace i wygladac jak calodobowe karmienie w zwiazku z czym patrzac z perspektywy drugiego dziecka radze odkladac (z pierwszym nie odkladalam i przez 2 lata spala z nami a pozniej do 4go roku do nas wedrowala ) a co do tego na ktorym boku to ... nie mam pojecia :) ja kladlam na zmiane zeby sie glowka nie odksztalcala z jednej storny :P - a wozek to juz wg uznania i zasobnosci portfela, w temacie wozkowym masz rozne ochy i achy odnosnie konkretnych firm i modeli :)
Rodzice maleństw, którzy czują wewnętrzną potrzebę podążania za najnowszymi osiągnięciami techniki powinni zainteresować się urządzeniem wielofunkcyjnym 'Combi iPod Bouncer'. Fotelik z iPodem i drewnianym mobilem ma wbudowaną uprząż, która zabezpieczy ruchliwe dziecko przed wypadnięciem. Dodatkowo wibracje w rytm dźwięków z odtwarzacza połączone z ruchem drewnianych figurek dostarczą młodemu człowiekowi rozrywki, kiedy rodzice będą zajęci innymi sprawami.
Aniu dziękuję za rozjaśnienie :) Na podstawie Twoich odpowiedzi mam masę kolejnych pytań, które pewnie się nie skończą, dlatego wstrzymam się z nimi chociaż do momentu narodzin. Może obudzi się we mnie jakiś instynkt i wszystko stanie się jasne :) Ten iPod to może być fajna sprawa.
A jakich biustonoszy używacie do karmienia? Możecie polecić jakiś sklep albo allegrowicza?
Katy ja przerabialam rozne cyckonosze i malo ktory mi pasowal ze wzgledu na b.duzy biust. w sumie wiem jedno dla mnie staniki z okienkami to jedna wielka kicha. uznaje tylko te w ktorych otwiera sie caly przod tzn ze z zatrzaska odpinasz cala miske i wtedy karmisz. sa troszke drozsze ale warto. z tych u nabycia w PL super sprawdzila sie firma ALLES.
u mnie też najbardziej sprawdził się Alles - jest rewelacyjny, niby zabudowany jak każdy do karmienia, ale miękki, przewiewny i bez szwów w poprzek cycka - tego nienawidzę, bo odznacza się na każdej bluzce. POlecam kupno biustonosza ok 2-3 tygodnie po narodzinach potomstwa, wtedy biust przybiera w miarę ostateczny rozmiar. Na te pierwsze tygodnie można jakiś tani, coby był póki co. Katy, nie liczyłabym na instynkt, jak pojawia się dziecko, to się wszystko wywraca do góry nogami, nic nie wiadomo, a na szukanie i sprawdzanie często nie ma czasu. Dla mnie rewelacyjnym dostarczycielem wiedzy była szkoła rodzenia. Dowiedziałam się tam wszystkich pierdółek nt. dziecka, chociażby to jak kąpać, że buzia najpierw, że oczka osobno się przemywa, jak nosek pielęgnować, jak się zachować przy jakiej temperaturze dziecka. TO wszystko jest oczywiście w poradnikach, ale jakoś słowo mówione lepiej do mnie dociera. No i mąż chcąc nie chcąc też wiedzę złapał, a książek czytać nie chciał, nie mówiąc już o forum ;)))
A ja jestem zdania że jednak jakiś tam instynkt się ma i sobie człowiek poradzi. Oczywiście pomijając osoby które wrodzone panikarstwo mają w genach:P takie to rzeczywiście tylko zaszkodzą dziecku ale właśnie przez te nerwy ...:P Najważniejsze to spokój i luz... wtedy to macierzyństwo zwyczajnie cieszy i bawi, a jak człowiek się naczyta i chce taki idealny byc to z reguły kiepsko wychodzi
-- Powyższy post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych.
ja bardzo liczę na ten instynkt :) No i na WAS! a tak na prawdę to czytam bardzo dużo książek i artykułów o dzieciaczkach, ale im więcej wiem, tym mniej umiem :) Właśnie kupiłam sobie stanik, taki z odkrywany, z okienkiem, a tu czytam, że będzie do du.y No trudno, następny kupię tak jak mówicie, 2-3 tyg po porodzie i będzie rozpinany całościowo z przodu.
Aga mysle ze zalezy jak duzy ma sie biust :P poza tym przy stanikach ja odradzam fiszbiny, u mnie zalozenie takiego stanika nawet na 2-3godz konczylo sie zastojem guzkami i mega bolem piersi
Ja przy kompletowaniu wyprawki dużo skorzystałam z tego forum - i tak miałam nie łatwe zadanie bo przy podwójnym szczęściu można stracić głowę - wiem to z autopsji - więc nie dajcie się zwariować dziewczyny no i pewnie, że czasem można zaszaleć zakupowo - jeśli tylko ma się możliwości finansowe :D Popieram kupowanie rzeczy "na raty" znaczy podzielić sobie to i owo a nie hurtem - czasem można wiele skorzystać na promocjach i wyprzedażach :P Ja również nie bałam się pytać o możliwość dostania rabatu - jednak kupowałam za dwóch :P
ja karmilam 15 miesiecy ,nosilam normalny bawelniany biustonosz,teraz jak juz nie karmie widze ,ze piersi nie sa takie jak z przed ciazy,ale tez nie sa najgorsze...myslalam,ze bedzie gorzej...
ja w okresie gdy mialam nawaly pokarmu i cycek byl wielkosci ze zamiast stanika lepiej byloby 2 berety i gumke kupic ratowalam sie topem do cwiczen, musial byc ciut luznawy pod biustem zeby nie uciskalo i na tyle duzy zeby jeszcze pieluche wpakowac do srodka bo wkaldki to i potrojnie wlozone potrafilo mi przelac :|
i czy mam pakowac do szpitalnej torby nozyczki do paznokietkow i szczotke do wloskow dla dziecka? jesli tak to czy wystarczy jak w domu zdezynfekuje nozyczki czy przed samym uzyciem, chociaz slyszalam ze pazurki dopiero po tygodniu mozna obcinac.
Adaja u nas w szpitalu nie pozwalaja obcinac paznokci maluchom nawet jak 2tygodnie sie jest. jedna z poloznych przy corce powiedziala mi ze mam obgryzc bo wszelkie ostre sprzety na oddziale w bakteriach nie sa wskazane...
ja polecam aspirator - mielismy sopelek - znacznie tanszy niz frida a swietnie sie spisal, kolezanki maja marimera i tez chwala. zwykla gruszka to porazka
Te gruszki co pokazałaś na zdjęciu są beznadziejne, Jeśli gruszka to klasyczna pomarańczowa i duża ale jaknajbardziej polecam aspirator. Mam sopelek i czasami nawet Kubie czy Gabi odciągam jak nie może solidnie wydmuchać nochala