andżi: Takie rzeczy jak podkłady po porodzie powinny być kobiecie zapewnione w szpitalu!U mnie były, nawet dwa rodzaje.

U nas raczej też są, bo po poronieniu mi dali, mimo, że miałam swoje podpaski

Dziewczyny, przeszukałam watek i nie moge znaleźć, czy poruszałyście temat malowania łożeczka? Dostaniemy w naturalnym kolorze, a chcieliśmy mieć białe. Ale nie wiem,c zy są farby, które sie do tego nadają, bo przecież dzieci ślinią i gryzą szczebelki - nie chce, żeby się córeczka najadła farby:/// Z góry dzięki za Waszą pomoc

Annalena ja miałam malowane normalną farbą do mebli

Dzięki, Dziewczyny! *Cerise*, to nabędę tę syntilor. DOpytuję, bo widziałam ostatnio u rodzinki pomalowane krzesełko, z którego sie farba łuszczyła. Ale to pewnie tez kwestia przygotowania mebla do malowania.
Dziekuję za pomoc.

No u nas na pewno eM przejechał komodę papierem ściernym przed malowaniem. Ogólnie farba ma jeszcze jeden plus- nie śmierdzi i szybko schnie. Ale na pewno 2 warstwy (jak jest napisane na puszce) nie wystarczą, farba jest słabo kryjąca. My chyba osiem warstw kładliśmy, bo to "wsiąka" w drewno. Ale efekt fajny i tak jak pisałam- nic nie odłazi. Z ciekawości podrapałam paznokciem- nie ma szans, żeby coś odprysnęło. A malowane jakieś 8 lat temu

my ostatnio malowaliśmy wodnorozpuszczalną tikurila - czarne meble na biało - 2 warstwy i wystarczyło. prawie zero zapachu, nic nie odłazi

Gdzie kupiłaś?

Talinka: Gdzie kupiłaś?

W oczywistym sklepie. Chociaż rośnie im konkurencja, ale jakoś nie widzę tam zbytniego ruchu.

Też nie zrozumiałam

Aaaaaaaaaaa to teraz zrozumiałam aluzję z "oczywistym sklepem"
muszę kiedyś się tam wybrać. wózek już mam, ale akcesoria dla dziecka, jeśli rzeczywiście tak tanie, to godne uwagi

bladykot: te grubsze po 3 zł/szt.

ooo! no to się opłaca. na allegro zwykłe stoją 1 coś/szt.

Więc ja - mamusia jesienna zakupiłam łóżeczko Klupś, w sumie cały zestaw z tego zamówiła, ja mam akurat z szufladą ale można zamówić bez.
Nietestowane jeszcze, ale wygląda bardzo ładnie i solidnie z wyjmowanymi szczebelkami rzecz jasna

Ja mam komplet Klupś ( z żyrafką) i jestem bardzo zadowolona

Trochę dziwnie rozwiązany jest przewijak- jak się go założy na komodę, wystaje z tyłu i trzeba odsunąć wszystko od ściany- mnie to w sumie nie przeszkadza, bo mam miejsce, a poza tym, można tam sprytnie coś ukryć, ale słyszałam opinie, że zabiera dużo miejsca w pokoju.
Szuflady w komodzie są przepastne i wchodzi w nie bardzo dużo, szafa też pojemna, a łóżeczko stabilne. Trochę gorzej wykonana szuflada pod nim, ale da się to przeżyć.
Ogólnie- jest super i polecam.

acha czyli wszyscy w miare zadowoleni, bo ja juz zgłupialam jak poczytałam opinie w necie i na jedna i na drugą firme skargi, no ale pewnie tamci ludzie mieli pecha...a w klupsiu sa wyjmowane 2 czy 3 szczebelki? bo ja widzialam że dwa i zastanawiam sie czy nie bedzie ta szpara za mala

lecia_28: a w klupsiu sa wyjmowane 2 czy 3 szczebelki?

Dwa- szpara ma 21 cm

No, moje dziecię to jeszcze na wysokościach w tym łóżeczku, hehehe
Nie wydaje mi się, że jesteś/będziesz wyrodna matką, bo nie będzie dziecko z wami spało. Moje tez nie spało z nami i nie śpi. Co więcej- wczoraj przetransportowaliśmy Małego z naszej sypialni do swojego pokoju, bo wydaje nam się, że jak się przyzwyczai do naszej sypialni (i będzie bardziej kumaty), będzie nam trudniej. O dziwo- bardzo ładnie spał. Tylko rano zabieramy go do siebie i wtedy pobawimy się chwilkę i pochrapuje ze mną do 9:00
Wracając do meritum - nie wiem, czy wystarczy te 21cm, czy nie. Najwyżej będziemy piłować

Mam wyjmowane 3 szczebelki - na noc są zakładane bo Antosia potrafi wypaść w nocy, ale najczęściej jak do nas przychodzi to wyjete są tylko 2 szczebelki wiec miejsca jest wystarczająco :) a ma 3 latka blisko

Josaris między poprzednim łóżeczkiem a obecnym są jakieś 2 metry, przy otwartych drzwiach naprawdę nie ma to większego znaczenia.
Monitor oddechu szybciej wychwyci brak tegoż oddechu u dziecka niż ja.
I tak-myślę, że Maluszek przyzwyczai się- miałam właśnie sposobność przypatrywania się, jak zasypia niespełna dwulatek, który spał z rodzicami, a teraz pół nocy płacze, a rodzice na zmianę czuwają przy łóżeczku.
Nie każę mojemu dziecku samemu się ubierać, przygotowywać posiłku i zmieniać pieluchy, więc o jakim usamodzielnianiu tu mowa?
Odkąd śpi dalej od nas- ma spokojniejszy sen- nie budzą go nasze pokasływania i inne dźwięki.

Jak widać- dzieci są różne. Skoro jednak moje lepiej śpi w swoim pokoju, nie widzę powodu, dla którego miałabym myśleć, że robię źle.
I na tym, myślę, powinnyśmy poprzestać, gdyż jest to wątek "kompletujemy wyprawkę".

ile pieluch schodzi przy jednym dziecku przez cały dzień i noc ? :-)

Josaris: Te chwile niemowlęctwa tak szybko mijają, a tak wiele z nas chce jak najszybciej usamodzielnić dziecko.

Napisałam, że wiele z nas i była to uwaga ogólna.

tak też mniej wiecej liczyłam, po 10 sztuk na łebka :-) czyli muszę przyjąć że 20 pieluch na dobę będzie nam przy dwójce schodzić :-)
i to na początek musimy kupić pieluchy w rozmiarze 0

mareza, pamiętaj tylko, że najbezpieczniej kupić małą paczkę na początek- na próbę. Żebyś potem nie została z setką pieluch, które uczulają dzieciaczki/kompletnie nie odpowiadają Ci z innych względów

My na początek miałyśmy zerówki Huggies- fajne były. Z zerówek są jeszcze Happy (mają nawet pieluszki dla wcześniaków, o masie <2kg).