agael77: MrsHyde: czasami w biedronce sa fajne promocje na pieluchy dada, wychodzi wtedy abrdzo bardzo tanio
i dodam, że są to naprawdę dobre pieluchy.

u nas się nie sprawdziły, ja poluję na przeceny w Tesco, a bywają na prawdę spore i wychodzi ok. 50gr za pieluszkę.
Podkłady z rossmana też polecam.

Podkłady na łóżko/ łóżeczko są lepsze - wieksze i grubsze Happy Beli

a podkladow ani sobie ani siostrze nie kupowalam dzieciowych tylko na allegro takie jak to daja w szpitalach po operacji, wyszly taniej niz te do kupienia w rossmanie

Z tego, co widziałam, to kołderki mają przeważnie rozmiar 135x100 a poduszeszka 40x60 i to jest wypełnienie do łóżeczka o rozmiarach 120x60. Niedawno sama się zastanawiałam, jak jest z tymi rozmiarami

tu

standardowa kołderka właśnie 135x100, a podusia 40x60.
oczywiście tylko IKEA zrobiła własne wymiary, żeby nie móc skompletować ich wyrobów z innymi producentami.

Duży wybór pościeli itp na allegro ma sklep mamotato

http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=16306017

my tez uzywamy chusteczek z Lidla - są bardzo dobre i tanie - paczka kosztuje chyba 4zł - uczulen nie było, wiec u NAS sie sprawdzają :)
co do poscieli to bez szaleństw...z obserwacji wiem, ze mało które malusienie dziecko spi spokojnie pod kołderka, a poduszki i tak sie nie powinni uzywac na samym początku...chyba, ze taka poduszka KLIN
http://allegro.pl/listing.php/search?string=poduszka+klin&category=11763&sg=0¶ms_top_cookie=635c8699ec6a48ca70780f0e041b45ce82fe39d8

widziałam na allegro te aukcje z rożkiem gratis :) ale one były w tych dużych kompletach pościeli z baldachimem, którego za cholerę nie chciałam (siedlisko kurzu). Więc zdecydowałam się sama skompletować to co mnie interesuje. I tak wyszło dużo taniej niż normalnie w sklepach. Pościel (kołderka i podusia) kosztuje u nich ok 43zł, a jest super jakości.

Dziewczyny mam pytanie odnośnie prania.
Kupiłam dziś "Dzidziusia" w płynie, bo jakoś nie lubię proszków, i np od takiej Lovelli był 5 razy tańszy!!!
Ale tak się teraz zastanawiam czy takie pranie tzreba dwa razy płukać?
Czy wystarczy zwykły program, bez prania wstępnego? I mówię tu o tej pierwszej wyprawce.

Ja prałam w normalnym programie czyli 1 płukanie.

aneta01: Dziewczyny, a co powiecie o lezaczkach-bujaczkach? Są przydatne, czy jest to fanaberia? No i jeśli warto kupić, to jaki?

Nie mialam lezaczka-bulaczka i osobiscie uwazam to za zbedny wydatek,taki sam efekt uzyskalam wkladajac mala do fotelika samochodowego (tez sie bujal)....Materac tez z gryki mamy ponoc najlepszy...;)

A ja uważam,że leżaczek bujaczek to bardzo fajna sprawa... Zwłaszcza jak dziecko jest jeszcze malutkie, a nie chcemy by całe dnie spędzało w łóżeczku w innym pokoju(zwłaszcza jeśli jest to nasza sypialnia).
Wkładanie dziecka do fotelika to niekoniecznie fajny pomysł bo dziecko może się tam nadmiernie pocić(tak jest u nas). Tak samo wkładanie do wózka- jest fajne do momentu dopóki dziecko nie zaczyna się przekręcać na brzuszek itd...
A można kupić naprawdę okazyjnie używane leżaczki na Allegro

bladykot: ale fotelik pożyczyłam bo będzie potrzebny na wyjście ze szpitala,

No ja jedynie na wyjście pożyczę. Chyba, że znajdę jakąś okazję, to kupię...

Anetko, ja mam Fisher Price
Ogólnie jest fajny- ma sporo ustawień- można rozłożyć prawie na płasko, później można przerobić na fotelik bujany dla starszego malucha. Dostaliśmy od dziadków na Gwiazdkę. Gdybym sama miała kupować- raczej uznałabym to za zbędny zakup. Jak dostaliśmy bujaczek mała miała 3,5 miesiąca- wiadomo, że w foteliku mogła siedzieć tylko króciutko i jak był maksymalnie rozłożony. Potem przez ok 2 miesiące służył nam jako fotelik do karmienia- zanim mała nie przeniosła się do fotelika do karmienia (chciała uczestniczyć w posiłkach, co za frajda oglądać jak rodzice jedzą z poziomu podłogi- nic nie widać ;-)). A potem mała zaczęła ćwiczyć obroty, pełzanie i fotelik zupełnie stracił na atrakcyjności. Podsumowując- za dużo z niego nie korzystaliśmy. Bo najpierw mała tylko króciutko mogła w nim być, a po ok 3-4 miesiącach leżaczek przestał być fajny. Teraz przydaje się jak przyjdą znajomi z młodszą córeczką, może za jakiś czas córcia zacznie używać go jako fotelika bujanego.

Takich cudów nie widziałam jeszcze
I jak ci biedni dziadkowie mają sobie sami poradzić

apropos fotelikow, to chyba fotelik Mutsy Play jest jako jedyny rozkladany na plasko i dziecku ponoc nie szkodzi na kregoslup.

Dla mnie lezaczek bujaczek bardzo sie przydal i na pewno (jesli bedzie drugie dziecko) bede uzywac. Foteliki samochodowe maja chyba jednak inaczej wyprofilowane oparcie

A to krzeselko ciekawe, ale ta cena juz znacznie mniej

Mareza, mi się wydaje, że max 2- 2,5godz- ale łącznie w ciągu dnia, a nie w jednym kawałku. Nasza nie siedziała w leżaczku dłużej niż 15min.
Ale te 2h w ciągu dnia to i tak bardzo dużo moim zdaniem- biorąc pod uwagę, że maluszek zazwyczaj więcej śpi niż jest aktywny.

moja Miska nie cierpiała leżaczka, wrzeszczała, płakała - nie podobało jej sie...plusem było to , ze pozyczyła mi go psiółka i nie wydałam niepotzrebnie tych kilkuset zł ...
a krzesełko i leżaczki BLOOM bardzo mi sie podobają - ale cena....jest koszmarna

My kupiliśmy z barw natury, wczoraj malował mąż przedpokój farbą tej firmy i powiem szczerze że wcale nie śmierdzi

Annalena- zanim ona ja poządnie wylize to juz bedziesz malowac drugi raz :P - juz szybciej przegryzie szczebelki w łóżeczku jak bedzie ząbkowac (mój małż tak zrobił jak był malusi) :D
p.s w Tesco są w promocji chusteczki nawilzane Pampers Sensitice 4+2 gratis za 25,99zł (czyli 4,30 za paczke wychodzi :))

Też za niedługo bierzemy się za malowanie mieszkania i też stawiam na farby zmywalne
Z opowieści wiem ze dzieci mają nieziemską twórczość

mareza: ja nie powiem czym wymalowałam ścianę jak byłam maluchem w łóżeczku mama do tej pory mi to wypomina

buahaha, witaj w klubie, Mareza ;)

MrsHyde dziękuję za listę! :)