Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
jak się ma na tyle miejsca w domu by jeździć wózkiem to spokojnie ale w mojej kuchni np fotelik już przeszkadza i stoi na przedpokoju :P Jak bede chciała cos zrobic to wloze do fotelika ktory zaczepie na stelaz wozka, wtedy na pewno bedzie stabilny i bedzie calkiem wysoko wiec moze nawet synek da mi ugotowac obiad:
u nas lezaczek miał wzięcie, tez mam ten do 18. natomiast szlak mnie trafia jak ktos w domu trzyma w foteliku... Może to i mamie wygodnie, ale dziecku? Slyszałyście o spłyceniu oddechu?
Aguniu ale kladziesz ten lezaczek na ziemi czy na stole?to znaczy na stole to moze bym jeszcze polozyla ale juz na kuchennym blacie to w zyciu. tyle ze od kuchenki do stolu mam pol pomieszczenia i nie wiem czy maly zaakceptuje taka odleglosc. a jesli zaakceptuje to i na macie na brzuszku bede go klasc. Jak sie bedzie sprzeciwial to do fotelika i na stelarz, mysle ze na czas gotowania wytrzyma
No tak Roxy zgadzam sie ze kuchnia nie jest bezpiecznym miejscem dla dziecka, ale są sytuacje że nie ma innego wyjścia
RoxyEwa kazde dziecko jest inne i jesli musialabys gotowac z dzieckiem to uwierz mi, ze bys to zrobila...
Moje dziecko pomimo noszenia nigdy nie robilo awantur, jest ogolnie bardzo grzecznym dzieckiem. Z reszta dziecko potrzebuje przytulania i noszenia, ciepla matki, to nie zwierze, ze wymaga bezwzglednej tresury. Z reszta kazde jest inne tak jak dorosly czlowiek, jedno potrzebuje wiece przytulania i okazywania milosci inne mniej.
A co do kuchni - ja miałam (i nadal mam) w niej kojec i młoda zawsze siedziała w nim, jeśli ja gotowałam (chyba, że akurat spała). Z tym, że ja mam bardzo dużą kuchnię i spokojnie można go było w niej zmieścić i to w takim miejscu, że nie ma żadnego zagrożenia pryskającym tłuszczem itp.