Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    ej, Ceri, no ale pisałaś,że położne używały Nivea Baby. czyli to musiałaś mieć czy nie?
    ale co do toreb, to rzeczywiscie wychodzi z tego niezły bagaż, a jak a jeszcze tę patologię 3 tygodnie zaliczę to chyba kurnia sobie przyczepę kempingową nad Wisłą zainstaluję ;)
  1.  permalink
    W szpitalu zapewniają płyn do kąpieli,krem do pupy - właśnie Nivea. Do kąpieli ten nivea z oliwką. Dodatkowo jest octanisept, sól fizjologiczna i gaziki.
    Ale chusteczki, pampersy, oliwkę/balsam trzeba mieć własne.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    aa, to uż rozumiem:) no tak czy owak na Karowej na liście są wypisane wszystkie kosmetyki, więc pewnie nic nie zapewniają ;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    CERI no faktycznie co szpital to inaczej...
    u nas jest tak, ze jak nawet przyjdziesz ze swoimi ubrankami dla Malucha to i tak Ci je zabiorą, schowają, dziecko ubiorą w swoje a tamte oddadzą dopiero przy wyjściu...
    nie wiem czemu, ale tak właśnie robią...
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    W Łodzi w CZMP ubierają najpierw dziecko w ich szpitalne ubranka, ale nie zabierają niczego - można sobie przebrać w swoje. Pampersy też na początku dają, ale mile widziane, że swoje zaraz dasz. Myją dzieci swoimi płynami, chusteczki też dają. I koszulki dla mam też - nawet mi połozna powiedziała, żeby swojej nie ubierać, bo pokrwawię i po co, jak szpitalną mogę;) Podkłady na łóżko trochę wydzielają - tzn. krzywo patrzyły, że znowu biorę...akurat ja dośc mocno krwawiłam i zalewałam je po prostu. Więc w końcu brałam swoje, bo tak patrzyły, ze co ja je tak szybko wybieram;)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Karko ale to niezależnie od oddziału w CZMP takie zasady są? :-) ja na wszelki wypadek naszykowałam 5 kompletów ubranek na łebka plus jedno na wyjście ... pampki i chusteczki też naszykowane mam. Dla siebie 3 koszule i podkłady na razie jedną paczkę pakuję a potem mąż dowiezie
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    TEORKA: u nas jest tak, ze jak nawet przyjdziesz ze swoimi ubrankami dla Malucha to i tak Ci je zabiorą, schowają, dziecko ubiorą w swoje a tamte oddadzą dopiero przy wyjściu...
    nie wiem czemu, ale tak właśnie robią...

    U nas też nie polecają swoich ubranek dla malucha.
    Położna na SR mówiła, że jak najbardziej można mieć swoje ale jak dziecko będze pod ich opieką (no czasem tak się zdaża że mama prosi by zabrały na trochę malucha) to jak oddadzą do pralni ubranka z dziecka (a one przecież nie są podpisane czyje) no to po prostu potem zapodzieją się i nie wrócą - jak dla mnie to logiczne.
    I dlatego ubranko dla dziecka wezmę tylko na wyjście, no może poza łapkami -niedrapkami.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    ja tez miałam wszystko ze sobą, dopioero na miejscu zobaczyłam, jak jest. To było prawie 3 lata temu. Nie wiem, jak jest teraz. Myślę, ze warto mieć wszystko swoje, a jak nie bedzie trzeba, to nie używać. Zwłaszcza tej swojej piżamki, bo faktycznie - już by sie nie doprała, a tak to szpitalna do kosza szla i już;)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    W sumie na SR się zapytam co i jak, to przepakuję torbę :-)
    --
  2.  permalink
    U nas pieluszki, ciuszki itp trzeba mieć własne- żeby maluszek przyzwyczajał się do "domowych" bakterii.
    A co do koszul- ta w której rodziłam była czyściutka, nic się nie pobrudziła. Za to tak jak po pierwszym porodzie pobrudziła mi się koszula w 1 dobie po porodzie. Ale maleńka plamka, sprała się bez problemu. Ja tam jednak wolę swoje ciuchy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSułka
    • CommentTimeSep 24th 2011
     permalink
    Tak sobie czytam i nasuwa mi się jedna refleksja. Dziewczyny, czemu tak boicie się "wybrudzić" koszulę do porodu? Ja kupiłam sobie na tę okazję specjalną koszulkę, trochę seksi, różową, bardzo miłą w dotyku i bardzo bardzo wygodną. Poświęciłam trochę czasu, żeby znaleźć właśnie taką a nie inną. Absolutnie nie chciałam rodzić w starym T-shircie męża, "żeby się nie pobrudził". Właśnie chciałam się "wybrudzić", chciałam, żeby ta koszula była poplamiona krwią, żeby ją wyprać i zostawić sobie na pamiątkę. Inna sprawa, że nie zdążyłam jej nawet założyć, no ale to już było nie do zaplanowania, skoro nie było czasu nawet do szpitala jechać :)
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeSep 25th 2011 zmieniony
     permalink
    To ja jeszcze odniosę się do tego, co trzeba mieć w szpitalu. Mnie zapewniano, że szpital zapewnia wszystko z wyj. chusteczek. Mimo wszystko zapakowałam do torby to, co chciałam i całe szczęście, że to zrobiłam. Fakt - dla mamy były podkłady itd. ale dla dziecka było sporo braków. Ze mną leżała dziewczyna, która nie wziąła nic i była załamana - po kąpieli przywieźli dziecko z mokrą głową przykrytą kaftanikiem:confused: Innym razem dziecko było zawinięte tylko w pieluszkę (no i rożek, bo tych akurat było pod dostatkiem). Dziewczyna miała taki baby blues, że ho ho! Pożyczałam jej maść na brodawki, wkładki laktacyjne itd. bo żal mi jej było strasznie. Mojego Małego sama ubrałam we własne ciuszki i położne jak go rozbierały, wrzucały mi kaftaniki pod kocyk do łóżeczka. Nic nie zabierały.
    ---
    Co do koszuli do porodu, to wzięłam czarną, jedną z mioch ulubionych i wyszła z tego bez szwanku:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorask28
    • CommentTimeSep 25th 2011
     permalink
    Wg mnie najlepiej dowiedzieć się jak jest w szpitalu gdzie będzie się rodzić (u mnie 1 więc wyboru i tak nie mam).
    Ale tak naprawdę dowiedzieć a nie polegac na plotkach, opowieściach innych.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    ogladałam własnie ulotke z tesco i od 29 wrzesnia beda w promocji chusteczki nawilzane Pampers (6opx64szt) za 26zł :)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie odnośnie proszku do prania dla dzieci. Kupujecie do białego i koloru czy wystarczy tylko do koloru?
    Nasze ubrania pierzemy w jednym proszku i się zastanawiam czy jest sens dzielić ubranka dziecięce?

    Zamierzam kupić Dzidziusia.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    dziewczyny nie wiem ktore smoczki uspokajacze mam kupic, tzn zdecydowlam sie na TT, i poszlam dzis do sklepu a tam wersja soft i ortodontic, czy jakos tak i nadal nie wiem. Niby te soft moze delikatniejsze, ale jak po 3 miesiacu podam normalny i nie bedzie chcial to skad ja mu wezme (ortodontic sa az do 24mies, a soft do 3 i do 6 wiec pozniej i tak bede musiala zmienic). Dziwne to moje pytanie ale kompletnie sie nie znam a skoro na utelki sie zdecydowlam TT to juz wszystko bym chciala z tej samej firmy. Niby sie te smoczki nie roznia zbytnio,ale kto wie...
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeSep 27th 2011 zmieniony
     permalink
    ja miałam JElP na początek, ale potem przeszłam na ...skleroza... Persil Sensitive :D i było OK :)
    Talka - ja nasze i małej ciuszki prałam w tym samym proszku, bo inaczej to bez sensu..bierzesz dziecko na rece przytulasz itp itd...wiec spoko :)
    co do smoczków - ja miałam TT, ale moja skutecznie je wypluwała i nie chciała..miałam tak na wszelki wypadek 2 szt o-3m.... czytałam, ze dzieci czasem preferuja jedną a inne drugą marke wiec lepiej nie szalec...metodą prób i błedów dopasowac najlepszy...ja bym stawiała na orthodontic :)
    --
    •  
      CommentAuthormorela1
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    ja jestem mega szczęśliwa bo dziś nareszcie udało mi się kupić dobrze leżący biustonosz ! stary kupiłam dwa tyg temu w pośpiechu i był do dupy i tak z rozmiaru 36/80 potem 36/80
    B przez C i D doszłam do końca ciąży w rozmiarze 40/90 !!! To się mogę pochwalić że mi ciąża baaaardzo powiększyła cyce z czego najbardziej uchachany jest mąż:wink::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    iwrowe: ja miałam JElP na początek, ale potem przeszłam na ...skleroza... Persil Sensitive :D i było OK :)

    Czyli jeden?
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    ja bym nie cudowała :) jak nie bedzie uczulac to spoko :)
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Hej czytam i czytam i wszystkie piszecie o persilu... Ale ja mam na niego uczulenie. Może któraś z Was używała jakiegoś innego proszku? (mam oczywiście na myśli przejście z dziecinnego na zwykły)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    No właśnie tak myślę, że chyba nie ma sensu.
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    madrill a jakiego uzywasz??
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeSep 27th 2011 zmieniony
     permalink
    vizir sensitive...
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    to mysle , ze spokojnie mozesz potem uzywac takiego w jakim Wy pierzecie :)
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    :) super!

    A tak w ogóle to trochę zajęło mi przeczytanie całego wątku "kompletujemy wyprawkę"... ale jestem już na bieżąco! :D
    --
  3.  permalink
    Ja też uzywam Dzidziusia, ale w płynie, i tam nie ma różnicy na biale i kolorowe :smile:
    -- // //
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    madrill: A tak w ogóle to trochę zajęło mi przeczytanie całego wątku "kompletujemy wyprawkę"... ale jestem już na bieżąco! :D


    Przeczytałaś od pierwszej strony, całe forum???? SZACUN:whorship::whorship::whorship::whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    nightingale_84: Ja też uzywam Dzidziusia, ale w płynie, i tam nie ma różnicy na biale i kolorowe

    O! Widziałam właśnie tego w płynie i się zastanawiałam jak to z nim jest. Dzięki Night! A jak ze zużyciem tego płynu do prania? Dużo go trzeba na jedno pranie? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Ja piorę w Lovelli poleciła mi go koleżanka już dzieciata. Co do Persila to używam do moich ubrań ale dla noworodka bym się nie zdecydowała za dużo ma dodatków w sobie - ale to moje zboczenie chemiczne. Jeśli dziewczyny mówią że jest ok to możesz spróbować.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    TALKA ja kupiłam tylko do koloru
    i piorę w nim białe i kolorowe ciuszki dla Małej...
    ja używam Lovelli ale nie wiem czy nie przejdę na ten persil w żelu bo po Lovelii te ciuszki jak dla mnie ciut sztywnawe [mimo podwójnego płukania i prasowania]
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 27th 2011 zmieniony
     permalink
    Talinka: Dziewczyny mam pytanie odnośnie proszku do prania dla dzieci. Kupujecie do białego i koloru czy wystarczy tylko do koloru?
    Nasze ubrania pierzemy w jednym proszku i się zastanawiam czy jest sens dzielić ubranka dziecięce?

    Ja nasze dzielę białe i resztę i mam dwa proszki (inaczej biel szarzeje). A dla Małej na razie piorę w Bebi te nowe ciuszki - w jednym wszystko (tylko segreguję do prania na białe i resztę).
    Natomaist tez już nabyłam Persil Snesitive dla nas i po miesiącu zamierzam powoli ciuszki małej prać już w tym.
    TEORKA: ja używam Lovelli ale nie wiem czy nie przejdę na ten persil w żelu bo po Lovelii te ciuszki jak dla mnie ciut sztywnawe [mimo podwójnego płukania i prasowania]

    no ja zaczęłam właśnie wczoraj prasowanie i aż mi szkoda dziecka, że takie sztywne te ciuszki są. ale myslałam, że to moja wina, bo wyrodna matka tylko jedno płukanie zrobiła. ale skoro Ty też tak masz, wychodzi na to, że ogólnie te detergenty tak działają. U mnie tylko bawełna z HM nie zesztywniala.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Polacałabym pranie w proszku dla dzieci przynajmniej do 6 tygodnia życia a nawet do 3 miesiąca. Taki maluszek ma bardzo wrażliwą skórę. I na początku często pojawiają się różnego rodzaju wysypki - jak się stosuje proszek dla dzieci przynajmniej wiadomo, że raczej nie on je spowodawał.
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Dzięks, Melodie.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Magdalena: no ja zaczęłam właśnie wczoraj prasowanie i aż mi szkoda dziecka, że takie sztywne te ciuszki są. ale myslałam, że to moja wina, bo wyrodna matka tylko jedno płukanie zrobiła. ale skoro Ty też tak masz, wychodzi na to, że ogólnie te detergenty tak działają. U mnie tylko bawełna z HM nie zesztywniala.


    to chyba niestety taki "urok" tych proszków dla dzieci
    bo ja dwa razy wypłukałam, wyprasowałam a to dalej takie sztywne lekko....
    ale masz rację - z H&M super a te nasze polskie takie oporne jakieś :smile:

    w sumie myślałam o dokupieniu płynu do płukania z Lovelli i nie wiem czy nie dokupię ewentualnie ten persil ale kurcze nie wiem czy zużyć Lovellę do końca [kupiłam chyba 5 kg, bez sensu] czy zmienić już teraz...
    --
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Magdalena: Ja nasze dzielę białe i resztę i mam dwa proszki (inaczej biel szarzeje).


    Ja nasze też dzielę i mam 2 proszki, ale ciuszki malucha będę prała w jednym bo mam dla niego mało białych ubranek i mały prędzej znich wyrośnie niż poszarzeją.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    sara32:
    Ja nasze też dzielę i mam 2 proszki, ale ciuszki malucha będę prała w jednym bo mam dla niego mało białych ubranek i mały prędzej znich wyrośnie niż poszarzeją.


    ja naszę też dzielę ale z dziecinnymi byłby problem bo tak jak piszesz zanim bym same białe uzbierała to o matko ! :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    TEORKA: w sumie myślałam o dokupieniu płynu do płukania z Lovelli

    jakbym się zdecydowała na proszek to na pewno płyn bym dokupiła
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    no pewka. dlatego (znowu co za wyrodna matka! ;) dziecięcych nie dzielę:)
    a skoro jestesmy w temacie, to do kiedy trzeba prasować ciuszki?
  4.  permalink
    No dobra, to ja zadam pewnie najgłupsze pytanie świata, proszę, nie śmiejcie się z niedoświadczonej - czemu prasujemy niemowlętom ciuszki? Pranie to wiadomo, ale nie wiem, czemu trzeba prasować :neutral:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Talinka: jakbym się zdecydowała na proszek to na pewno płyn bym dokupiła


    czyli kupiłaś z Dzidziusia i jedno i drugie ?
    może dokupię chociaż czytałam, ze po płynie wcale dużo "miękksze" te ciuszki nie są....



    MADZIA ja wyprasowałam raz i więcej nie mam zamiaru :devil:
    myślałam, że och.....m przy tej desce do prasowania
    i albo będzie prasował mąż albo nie będziemy tego robić wcale
    moja bratowa nie wyprasowała Iwkowi ubranek ani raz jeden i Iwko dzisiaj ma 15 mscy i żadnego urazu psychicznego z powyższego powodu :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    HarleyQuinn: No dobra, to ja zadam pewnie najgłupsze pytanie świata, proszę, nie śmiejcie się z niedoświadczonej - czemu prasujemy niemowlętom ciuszki? Pranie to wiadomo, ale nie wiem, czemu trzeba prasować :neutral:


    no ja też właśnie nie wiem :smile:
    raz wyprasowałam [no bo wszystkie prasują] ale tak jak powyżej napisałam - więcej raczej prasować nie będę
    zwłaszcza, że to czynność, której nie znoszę nie cierpię nienawidzę i tu mogę dalej mnożyć czasowniki pochodne :cool:
    --
  5.  permalink
    No dobra, bo myślałam, że może... (już słyszę te salwy śmiechu :bigsmile:) dzięki prasowaniu pozbywamy się zarazków, czy cuś... :bigsmile::cool:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    TEORKA: czyli kupiłaś z Dzidziusia i jedno i drugie ?może dokupię chociaż czytałam, ze po płynie wcale dużo "miękksze" te ciuszki nie są....

    Nie. Kupię, jak Night, płyn do prania.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    HarleyQuinn: dzięki prasowaniu pozbywamy się zarazków, czy cuś...

    wysoka temperatura zabija bakterie :wink: dlatego prasować będę np. tetrówki :cool:
    --
  6.  permalink
    Talinka - no właśnie tak mi się skojarzyło z tym prasowaniem...
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    HarleyQuinn: Talinka - no właśnie tak mi się skojarzyło z tym prasowaniem...

    Bo tak jest :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    Talinka:
    wysoka temperatura zabija bakterie :wink: dlatego prasować będę np. tetrówki :cool:


    a tetrówki z kolei tracą chłonność jak się je prasuje i się nie powinno :smile:
    tzn jak się używa do sikania bo TY pewnie do czegoś innego :wink:


    Talinka: Nie. Kupię, jak Night, płyn do prania.


    ale z Dzidziusia czy z jakiej firmy ?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    TEORKA: a tetrówki z kolei tracą chłonność jak się je prasuje i się nie powinno tzn jak się używa do sikania bo TY pewnie do czegoś innego

    akurat w tej kwestii ufam mojej mamie :wink: mnie wychowała na tetrówkach i prasowała i nic im nie było :wink:
    TEORKA: ale z Dzidziusia czy z jakiej firmy ?

    Dzidziusia
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2011
     permalink
    i to zamiast proszku tak ?
    że nie proszek plus płyn tylko sam płyn ?
    i że po tym są bardziej miękkie niż po proszku ?


    moja Mama też prasowała dla nas tetrę
    ale na temacie o pieluszkowaniu czytałam, że nie wolno bo tracą chłonność
    może dwadzieścia parę lat temu tetra inna była ? :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.