Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    Hmm.. to może ja poczekam? :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    Dziewczyny a co sądzicie o przewijakach? Czy lepszy jest taki na łóżeczko czy osobny?
    -- [url
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    karinazosia: Dziewczyny a co sądzicie o przewijakach? Czy lepszy jest taki na łóżeczko czy osobny?


    Moim zdaniem, zdecydowanie osobny...
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    na łóżeczko jest spoko pod warunkiem, że masz też przy nim wszystkie akcesoria do pielęgnacji.
    --
  1.  permalink
    Mam do czynienia z osobnym i taki zdecydowanie polecam :smile:
    -- // //
  2.  permalink
    Wow, ten C&A online bomba. Biorę się za wyszukiwanie ciuszków fajnych. :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    ja mam 2w1. tzn kupiłam taki, co pasuje na łożeczko i używam go na stoiku do przewijania z ikei. o tak, jak na fotce.
    http://28dni.pl/pictures/1203143.jpg
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    ps: to zawiniątko to moja mikro-córeczka w rożku, w dniu wypisu ze szpitala;)
  3.  permalink
    a ja mam przewijak na łóżeczko, ale mam łóżeczko 140 na 70, więc na początku dzidzia będzie spała w poprzek (sposób już podpatrzony i sprawdzony), pod przewijak można położyć pojemnik z kosmetykami, czy coś:) ale to wszystko zależy od możliwości pokoju:)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    Hawrankowa, ale to przewijak też musi być większy, nie? bo ten co ja mam, standardowy, jest na 70 cm długi, czyli w Twoje łózeczko by wpadł...
    •  
      CommentAuthorhawrankowa83
    • CommentTimeDec 16th 2011 zmieniony
     permalink
    tak, musi mieć 80 cm długości:)
    mnie się podoba też taki jak Ty masz, osobny, bo jeszcze jest półeczka fajna, ale nie mam miejsca na takie cuda, więc się zdecydowaliśmy na taki:)
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    Dzięki za opinie :)
    -- [url
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeDec 16th 2011
     permalink
    Ja ma na łóżeczko, a obok łóżeczka mam regał i tam mam wszystkie potrzebne kosmetyki. Na osobny przewijak mam za mało miejsca.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 17th 2011
     permalink
    My mamy taki zwykły na łóżko, ale jakbym mogła to bym go zmieniła na dużo szerszy. Na tych tradycyjnych nie da się pielęgnować dziecka tak jak mówi np Zawitkowski czy koncepcja ndt. tzn np z obracaniem na boczek przy ubieraniu czy przewijaniu,te przewijaki są po prostu za wąskie. Gdybym nie miała wszędzie skosów to bym kupiła taki z ikei przykręcany do ściany- jest szeroki a jak nie używany to można go złożyć.
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeDec 17th 2011
     permalink
    Mam taki zwykły przewijak, miękki 50x70 cm, położony na komodzie i bez problemu drugie dziecko już na nim obracam na boczek, może nie przy przewijaniu (bo tu nie widzę potrzaby), ale już przy ubieraniu- tak. A dzieci nie mam w rozmiarze mikro raczej :wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeDec 18th 2011
     permalink
    A ja przewijaka nie używam prawie wcale. Kupiłam taki na łóżeczko, obok stoi regał z przybornikiem ale od samego początku przewijam małego na łóżku w sypialni. Wstawiłam obok mały stolik na pieluchy, waciki itp i jest ok.
    --
  4.  permalink
    Mi by plecy wysiadły chyba od schylania się i przewijania na łóżku :confused:
    Mamy taki przewijak "nałóżkowy", ale położony na komodzie, wszystko mam pod ręką. Rozmiar standardowy, ale spokojnie da się dziecko obkręcać na boczki, odpowiednio podnosić, itp
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeDec 18th 2011
     permalink
    cerisecerise: Mi by plecy wysiadły chyba od schylania się i przewijania na łóżku :confused:


    Zgadzam się w 200%.
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeDec 18th 2011 zmieniony
     permalink
    ja mam to krzeselko chicco polly, teraz juz 2gi synek go uzywa, fajne jest dla mlodszego dziecka, chociaz ja nigdy oparcia nie odchylalam, ale juz bym go nie kupila za nic w swiecie, rozlozone zajmuje BARDZO duzo miejsca, chodzimy wlasciwie nad nim, niby latwo sie czysci, ale jak zapaprasz jakims obiadkiem w kolorze czerwonym, to nie ma szans zeby doczyscic, juz mi chyba ze 2x wyskoczyly bolce, te ktore trzymaja krzeselko na ustalonej wysokosci, po prostu z jednej strony mi opadlo, z dzieckiem w srodku! nic sie nie stalo na szczescie, oprocz tego, ze dziecko siedzialo krzywo, ale ile mnie to nerwow kosztowalo, no i zeby to podniesc z dzieckiem do gory, to niezle trzeba sie nameczyc. niby sie sklada, ale ogolnie nie polecam, bo jak dziecko podejdzie do tego, to moze na siebie przewrocic. za 2gim razem juz kupilam takie

    i bardzo polecam, zajmuje malo miejsca, bo mozna wsunac pod stol, Julek ma juz zdjety ten palak i sam wsiada na krzeselko. dla Janka tez takie kupie w przyszlym roku:)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 19th 2011
     permalink
    A jaka marka tego, ktore polecasz?
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeDec 19th 2011
     permalink
    to jest akurat BabyDan, cena chyba podobna do tego chicco, ale mozna go uzywac do 10rz
  5.  permalink
    więc na początku dzidzia będzie spała w poprzek


    O, przyznaję, że b. ciekawy pomysł. Może i my wypróbujemy. :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Wszystkim dziewczynom kompletującym wyprawkę polecam Katarek do udrożniania noska...
    Powiem Wam szczerze,że nie wyobrażam sobie opróżniania noska u wierzgającego dziecka Fridą, Sopelkiem czy innym podobnym urządzeniem. Katarkiem poszło szybciutko i skutecznie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    KASIA a Wojtuś płacze przy odciaganiu ?
    bo ja wczoraj Nince po raz pierwszy Fridą próbowałam koziury powyciągać i wrzask był nieprawdopodobny :confused::confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Asiu, płakał, ale bardziej od tego,że trzeba go było przytrzymać... Wiesz, Ninka jest jeszcze malutka to i spokojnie leży. A u nas to już jest zabieranie główki, plus latające rączki i nóżki.
    Przy Katarku przykładasz do noska i już wyczyszczone. A przy Fridzie przytykasz i jeszcze zaciągnąć musisz... Ja to sobie tak słabo wyobrażam.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Gośka też przy pierwszym użyciu Fridy płakała, teraz już mniej.
    --
  6.  permalink
    Gośka też przy pierwszym użyciu Fridy płakała, teraz już mniej.


    To u nas zupełnie na odwrót :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Dziewczyny, a czy można glutki odciągać, jak dziecko śpi? Tzn. tak żeby nawet nie wiedziało, co robimy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    The_fragile: Dziewczyny, a czy można glutki odciągać, jak dziecko śpi? Tzn. tak żeby nawet nie wiedziało, co robimy ;)


    To pewnie zależy od dziecka... W sensie jaki ma mocy sen... No a po drugie- odciągasz w razie potrzeby a intensywność kataru bywa różna. Czasem więc zwyczajnie trzeba odciągać już i nie czekać aż dziecko zaśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    kupiłabym ten katarek ale nie wiem czemu przeraża mnie ta wizja z odkurzaczem...
    wiem, że to bezpieczne ale jakoś kurcze dla mnie neiwyobrażalne :)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Wiesz Asiu, mój M to w ogóle od samego początku mówił,że on nie chce tego Katarku bo on sobie tego nie wyobraża(podobnie jak Ty) a z drugiej strony mieliśmy opory przed Fridą... Ja się zaparłam i kupiłam. No i do wczoraj leżał w szufladzie. Ale jak M zobaczył jak to szybko poradziło sobie z gilkami przy protestach Wojtka to przyznał,że zakup dobry był...
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    A w nocy ten katarek też stosujecie? zastanawiam się co kupić, nocą katar bywa najbardziej uciążliwy, a jak włączę odkurzacz to obudzę cały dom :-/ a tego to bym bardzo nie chciała...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Jaheira: Wiesz Asiu, mój M to w ogóle od samego początku mówił,że on nie chce tego Katarku bo on sobie tego nie wyobraża(podobnie jak Ty) a z drugiej strony mieliśmy opory przed Fridą... Ja się zaparłam i kupiłam. No i do wczoraj leżał w szufladzie. Ale jak M zobaczył jak to szybko poradziło sobie z gilkami przy protestach Wojtka to przyznał,że zakup dobry był...


    chyba mnie przekonałaś ! :bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    gilese: A w nocy ten katarek też stosujecie? zastanawiam się co kupić, nocą katar bywa najbardziej uciążliwy, a jak włączę odkurzacz to obudzę cały dom :-/


    Ja w nocy nie stosowałam. A co do odkurzacza to my mamy Ultrasilence więc jakoś tak szczególnie głośno nie jest- zwłaszcza,że na pełnej mocy odciągaliśmy...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Jaheira: zwłaszcza,że na pełnej mocy odciągaliśmy...


    :shocked::shocked::shocked::shocked:

    a to na pełnej mocy można ?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    to jest tak zbudowane,że redukuje moc... Próbowaliśmy najpierw na minimum i się nie wyciągnęło. Stąd decyzja o zwiększeniu mocy...
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Kurcze, chyba tez ten Katarek zakupię- zwłaszcza, że Frida gdzieś mi się zapodziała. Witek odkurzacza się nie boi, wręcz przeciwnie, traktuje jako coś bardzo osobliwego i wartego poznania :cool:
    Ale chyba najpierw wypróbuję na sobie:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    a ja nie mam odkurzacza, więc nie miałabym do czego tego Katarka podłączyć. Da się to zrobić do takiego samochodowego? Taki planuję zakupić.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Bladykot nie wiem... Może spróbuj do nich zadzwonić i podpytać...
    A tak z ciekawości zapytam- jak sobie radzicie bez odkurzacza?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Jaheira: A tak z ciekawości zapytam- jak sobie radzicie bez odkurzacza?


    nie wiem jak Bladykot sobie radzi ale da się :cool:
    my nasz uruchamiamy raz na pół roku :devil:
    nie mamy dywanów tylko gołe podłogi więc tu lepiej sprawdza się miotła/mop/mokra szmata :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    TEORKA: nie mamy dywanów tylko gołe podłogi więc tu lepiej sprawdza się miotła/mop/mokra szmata
    --
    dokładnie to samo, dlatego sprzedałam odkurzacz
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Eeee... My jak się wprowadziliśmy o obecnego mieszkania to też mieliśmy gołe podłogi a ja miałam wrażenie,że kurz jest ciągle i wszędzie. Nie to,żebyśmy nie sprzątali, ale miałąm jakąś fobię...
    Kupiliśmy byle jaki dywan- no i nie ukrywam,że teraz przy dziecku raczej nie wyobrażam sobie gołych podłóg... Wojtek już się w miarę sprawnie turla, ale na początku potrafił nieźle pierdyknąć główką o podłogę. A dywan jednak to amortyzuje...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    no my pewnie za jakiś czas pomyślimy o dywanach...
    bo mamy jeden w salonie
    ale jego wywalić trzeba będzie bo ma takie długieeee kudły i ani się odkurzać nie da a tylko te kudły wyłażą z niego i wszędzie latają i jak Mała zacznie raczkować to mogła by to połknąć i się udławić :neutral:
    --
  7.  permalink
    u nas też nie ma dywanów:) ale jakiś na strychu jest to go wyczyszczę i będzie w sam raz na harce dziecka:) a dywanów nie mamy z okazji posiadania psa, i zawsze jakieś kudły są, a tak to szybko z podłóg wyodkurzam i pościeram i czysto
    • CommentAuthorsara32
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Też chciałam ten katarek kupić ale mój M powiedział, że frida wystarczy to mu oznajmiłam, że będzie odpowiedzialny za czyszczenie noska małego. Jak raz powie nie to w tym samym momencie kupuję katarek. Pomimo braku dywanów odkurzacz jest, a też słyszałam, że lepiej się czyści nosek katarkiem, bo szybko, sprawnie i dzidzia się nie denerwuje.
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    Ja mam zwykłą gruszkę, ale Kuba po prostu nie lubi jak się mu koło noska czymkolwiek grzebie. Rzuca głową na prawo i lewo i odpycha moja rękę rączkami jak tylko widzi, że coś takiego zbliża sie do jego noska. Wrzasku brak. Ale jak mu juz te smarki wyciągnę, to uśmiecha się od ucha do ucha, bo mu lżej oddychać. :smile:
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeDec 20th 2011
     permalink
    ja mam fride, ale trzeba sie z tym niezle nameczyc... poprosiam tesciowa, zeby mi katarek przywiozla, bo przyjezdza na swieta do nas:tooth:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 21st 2011
     permalink
    Ja mam fride, ale ona dziala na takie codzienne czyszczenie noska higienicznie z glutkow i mlecznych zaleglosci. Ale przypuszczam, ze z katarem to sobie nie poradzi, wiec moze zaopatrze sie w katarek rzeczywiscie.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 21st 2011
     permalink
    Jeszcze tylko w kwestii Katarku- dziś Wojtuś zupełnie spokojnie bez ani jednej łezki dał sobie nosek wyczyścić.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 21st 2011 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Kupiliśmy byle jaki dywan- no i nie ukrywam,że teraz przy dziecku raczej nie wyobrażam sobie gołych podłóg... Wojtek już się w miarę sprawnie turla, ale na początku potrafił nieźle pierdyknąć główką o podłogę. A dywan jednak to amortyzuje...

    My tez byliśmy bezdywanowi... a gdy Witek zaczął raczkować, w salonie rozłożyliśmy dywan... Dziecko się jednak wypięło na dywan i spieprza na panele i na płytki do kuchni:cool:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.