Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    No Ewa wcześniak, więc inaczej. Ale 3 miesiące to na bank za wcześnie. Dziecko musi dobrze opanować obroty z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    dziewczyny ma któraś z was jakąś video nianię? byliśmy na wyjeździe ze znajomymi i mieli właśnie taką nianię, całkiem przydatne urządzenie, tylko jak zobaczyłam ceny to lekko ostudziło to mój zapał :-/ macie jeśli tak to jaką?
    --
  2.  permalink
    The fragile my mamy wanienke z Prima baby
    I do tego stelaż, stabilna jest ,nic sie nie rusza.
    Więc ta akurat moge polecić :smile:
    Ja kupiłam ją w Entliczku (Krk)
    -- // //
  3.  permalink
    Teo dzieciaczki jak kończą 3 miechy to dopiero nieśmiało zaczynają się próby obrotów z plecków na brzuszki więc na turlanie trochę trzeba poczekać :smile:
    Aczkolwiek może Ninka wcześniej załapie :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    nightingale_84: Teo dzieciaczki jak kończą 3 miechy to dopiero nieśmiało zaczynają się próby obrotów z plecków na brzuszki więc na turlanie trochę trzeba poczekać :smile:
    Aczkolwiek może Ninka wcześniej załapie :smile:


    no właśnie ja pojęcia nie miałam kiedy co i jak :)
    Ninka raczej nie załapie wcześniej skoro na brzuchu leżąc główki pipka nawet podnieść nie raczy :neutral:
    umieć umie bo jak się wkurzy, że jej mimo płaczu nie podnoszę to podniesie raz z nerwów
    ale tak to leży leniwiec i drze pyszczek , że chce na ręce..
    także nie wróżę jej szybszych osiągów w tych kwestiach :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Night - dzięki 100krotne! Ma nawet miejsce na mydełko, bomba!
    --
  4.  permalink
    TEORKA: no właśnie ja pojęcia nie miałam kiedy co i jak :)


    No ja w sumie też nie :smile:
    Ale co jakiś czas zerkam na co moge liczyć juz ze storny Franka :wink:

    The_fragile: Night - dzięki 100krotne!

    Nie ma za co :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    The_fragile: Night - dzięki 100krotne! Ma nawet miejsce na mydełko, bomba!


    wszystkie wanienki chyba takie miejsce mają :smile: :smile:


    nightingale_84: Ale co jakiś czas zerkam na co moge liczyć juz ze storny Franka :wink:


    ja też ! hehhehe :devil:
    póki co moja "skacze" na przewijaku jak szalona i wywija dupką ale tylko tam...
    gdzie indziej ćwiczyć przestaje :D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Teorka - no właśnie nie wszystkie :( Oglądaliśmy kilka w hurtowni i nie miały :( A te co miały to nie pasowały do jedynego stelaża jaki oferowali...
    --
  5.  permalink
    TEORKA: póki co moja "skacze" na przewijaku jak szalona i wywija dupką ale tylko tam...


    No to Franek juz coś tam probuje z plecków na brzuszek tzn tak do bok sie próbuje przewracać ale jeszcze dupke ma za cięzką i całkiem nie może się odwrócić :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    nightingale_84: No to Franek juz coś tam probuje z plecków na brzuszek tzn tak do bok sie próbuje przewracać


    no moja też próbuje ciągnąć ciałko na bok ale ni chu chu :)
    no Twój Franuś dość hmmm pulchniutki więc pewnie mu ciężko :smile:


    The_fragile: Teorka - no właśnie nie wszystkie :(


    a to widzisz ja byłam pewna, że wszystkie :)
    ale fajne to jest bo tak to nie ma gdzie tego mydełka kłaść :)
    --
  6.  permalink
    TEORKA: no Twój Franuś dość hmmm pulchniutki więc pewnie mu ciężko :smile:


    Ot co :bigsmile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    CERI dzieki za pokazaie tej maty!!!
    bo my mamy pałąki od rodziny, ale mata do nich jest mega oldskulowa. dokupie sobie zaten tego giganta, tez sie przyda na wyjscia na trawke :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    U nie mata nie zdaje egzaminu, bo mala z niej ucieka. W ciagu paru chwil jest poza mata, czy kocem duzym. obroty ma opanowane tak, ze strach ja zostawic nawet na moment :confused:. Teraz zaciekle cwiczy pelzanie :devil:
    Teo, a jak czesto kladziesz Ninke na brzuszku? Bo ona juz powinna porzadnie trzymac glowke. Bylas moze u pediatry, albo rozmawialas na szczepinieu o tym?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Teo, a jak czesto kladziesz Ninke na brzuszku? Bo ona juz powinna porzadnie trzymac glowke. Bylas moze u pediatry, albo rozmawialas na szczepinieu o tym?


    ale nie sugerujesz się moim suwakiem prawda ? :)
    bo on się zaciął 1-go stycznia :devil:
    tak na prawdę Ninka ma 2 miesiące 1 tydzień i 5 dni :smile:

    główkę trzyma porządnie
    jak np trzymam ją na rękach pionowo do góry to trzyma sztywno i jej nie lata...

    problem jest tylko w tym, że ona znienawidziła leżenie na brzuszku mniej więcej jak miała 5 tygodni i nabawiła się kolek :/
    wcześniej leżała na nim, spała [po 3 godziny albo i więcej], przekładała główkę z jednej strony na drugą, podnosiła itp

    a teraz daje ją na brzuch i po minucie jest wrzask NIEPRAWDOPODOBNY :confused::confused::confused:
    i ją zabieram bo się zanosi i przestaje na parę sekund oddychać z tej histerii :neutral:
    i codziennie próbuję po kilka razy, żeby ja do tego brzucha przekonać ale nie ma opcji
    drze się codziennie tak samo :confused:
    --
  7.  permalink
    Teo, luz. Większość dzieci ma fazę "nienawidzę leżeć na brzuchu". Minie jej. Ewka tak miała, a potem do roku (!!!) jej ukochaną pozycją do zabawy było leżenie na brzuchu :smile:
    Jak ma słaby brzuszek (w sensie mięśnie) to może jej być niewygodnie i dlatego.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    cerisecerise: Jak ma słaby brzuszek (w sensie mięśnie) to może jej być niewygodnie i dlatego.



    wiesz co nie wiem czy to chodzi o słabe mięśnie bo w wieku 4-ech tygodni super sobie radziła na brzuszku...
    więc wtedy miała by silniejsze mięśnie niż teraz ?:(
    --
  8.  permalink
    dziewczyny mam pytanie ogladalismy dzis wozki i czy ktoras z Was posiada wozej JEDO FYN 4DS badz JEDO BARTATINA??? jak popchnelam te wozki to zaden inny juz mi sie nie podobal nawet xlander na ktorego sie upieralam:)) sa tak lekkie tylko zastanawiam sie czy wziac skrecane kolka z przodu czu niekoniecznie :)) i kolor ZOLTY:)) jesli ktoras ma doswiadcznie z tym wozkiem to prosze o opinie:)) bede wdzieczna':)
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    ewelinda29: czy ktoras z Was posiada wozej JEDO FYN 4DS badz JEDO BARTATINA???


    Ja mam Bartatinę i bardzo sobie chwalę:bigsmile: Super się jeździ po wertepach:bigsmile: No i plusem jest ich duża gondola:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Na wątku Jak wybrać najlepszą brykę widać, że na forum 28dni bartatina jest dość popularnym wózkiem:smile:
  9.  permalink
    dzieki Alien:)) przeczytalam ten watek juz:))
    --
  10.  permalink
    Ewelinda, ja mam JEDO FYN i jestem mega zadowolona!
    Z czysty sumieniem moge go polecić.
    -- // //
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    ewelinda29: czy ktoras z Was posiada wozej JEDO FYN 4DS badz JEDO BARTATINA???

    ja mam bartatinę i szczerze polecam, zwłaszcza na błotnistą zimę taka jak obecna. Pojedzie po wszystkim. I gondola duża, w maleńkim np MUTSY mój synek już by się nie mieścił.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  11.  permalink
    dzieki dziewczyny wlasnie zastanawiam sie miedzy tymi dwoma modelami:)) a mieszkam ogolnie pod miastem mam blisko las wiec mysle ze oba sie spisza:)) jeszcze nie wiem na ktory sie zdecyduje ale napewno jeden z nich:))
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Hmm, ale kolor żółty - w kontekście lasu - to raczej średnie rozwiązanie - będą Ci ciągnąć do niego muszki i inne żyjątka...
    --
  12.  permalink
    brombap: Hmm, ale kolor żółty


    cholera ale mi ten zolty sie tak cholernie podoba ze szok jak zobaczylam go w sklepie to nie chcialam wypuscic z rak:)) piekny jest:))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    Hihi, Ewelinda, my właśnie Fyna zamówiliśmy. Ale szaro-zielony, bo sprzedawca odradzał żółty ze względu na muszki jakie będzie przyciągał...
    --
  13.  permalink
    cholerka noo pomysle tez myslalam o tym szaro-zielonym ale jednak bardziej mi sie w dalszym ciagu podoba zolty:)) no zobaczymy:))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    No żółty jest fajny, nie powiem :) Facet nam tłumaczył, że miał budkę w tym samym kolorze i była masakra z opędzeniem się od tych małych gnojków :( Ale wózek jest fajny, podoba mi się :)
    --
  14.  permalink
    czas pokaze w tym tyg pewnie pojedziemy zamowic wiec zapadnie ostateczna decyzja:))
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    nightingale_84: dzieciaczki jak kończą 3 miechy to dopiero nieśmiało zaczynają się próby obrotów z plecków na brzuszki

    Nie wszystkie. Milenka za tydzień skończy 5 miesięcy a obroty z pleców na brzuszek sadzi ładnie dopiero od kilku dni, wcześniej było tylko nieśmiałe przekręcanie się na boki.

    Z tego, co pamiętam dziecko po urodzeniu umie trzymać główkę wysoko leżąc na brzuszku, ale dość szybko ta umiejętność zanika (chyba, że dziecko ma silne mięśnie karku i brzuszka, to nie), żeby potem dziecko uczyło się tego na nowo.

    Teo, przy najbliższej wizycie u pediatry, jeśli lekarz sam nie sprawdzi, zapytaj o to trzymanie głowy Ninki. Nam specjalista od bioderek powiedział, żeby dziecko jak najczęściej kłaść na brzuszku pomimo tego, że płacze bo i jak się wyraził, "póki my rządzimy dzieckiem, bo potem ono zacznie rządzić nami i już tak łatwo utrzymać dziecka w tej pozycji nie będzie". Wiem, że to trudne jeśli dziecko płacze, ale to dla jego dobra. U Milenki postępy z podnoszeniem głowy (nie podnosiła WCALE, non stop z nosem w podłożu i ryk na całego) są dzięki rehabilitacji (skierowanie z powodu asymetrii główki - patrzyła tylko w prawą stronę). Rehabilitacja przy okazji pomogła na leżenie na brzuszku, teraz dziecko uwielbia wprost ćwiczenia na rehabilitacji z na początku był straszny płacz.
    Nie twierdzę, że u Ninki też jest problem, ale warto sprawdzić. Nie ma jak spokojne sumienie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    kate1: Z tego, co pamiętam dziecko po urodzeniu umie trzymać główkę wysoko leżąc na brzuszku, ale dość szybko ta umiejętność zanika (chyba, że dziecko ma silne mięśnie karku i brzuszka, to nie), żeby potem dziecko uczyło się tego na nowo.


    no popatrz to dlatego ona tak ładnie trzymała wcześniej :(
    a teraz jej zanikła ta umiejętność....

    kate1: Wiem, że to trudne jeśli dziecko płacze, ale to dla jego dobra.


    Kochana ale ona nie płacze...
    ona wpada w histerię i się zanosi tak, że oddychać przestaje :confused::confused::confused:
    tzn wiesz tak krzyczy kilkanaście sekund bez wdechu żadnego i ten krzyk się taki bezgłośny robi
    brrr
    nie cierpię tego....


    i nie wiem co robić żeby ten czas na brzuszku każdego dnia wydłużyć.... :(
    bo na początku tak właśnie robiłam
    zaraz po powrocie ze szpitala
    że pierwszego dnia minutka, potem dwie itd
    aż doszłyśmy do 3,5 godzin na brzuchu

    a teraz się nie da...
    dzień w dzień ją kładę po kilka razy i zawsze maks 2 minuty i wrzask.... :(
    mówię do niej, głaskam, kucam koło łóżeczka żeby mnie widziała i do niej gugam, macham grzechotkami, puszczam karuzelkę
    no nic nie pomaga...

    asymetrii chyba nie ma bo główką kręci w obie strony tak samo i nigdy nie trzyma więcej na jedną stronę...
    zawsze po równo..
    pediatra ją dokładnie oglądała 2 tygodnie temu i stwierdziła, że wszystko ok i że dziecko silne i w ogole..
    robiła nawet taki test, że wzięła ją pod pachy i tak w powietrzu trzymała brzuszkiem do podłogi a ona cały czas głowę do góry zadartą miała...
    i aż się lekarka zaczęła śmiać i mówiła do niej "no puść już główkę, puść"
    i po chwili Ninka puściła i jej tak na dół spadła...
    ale ponoc długo trzymała...
    tylko na brzuchu nie chce cholera jedna :(
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    [/quote]
    TEORKA: ona wpada w histerię i się zanosi tak, że oddychać przestaje :confused::confused::confused:

    Aha, no to się nie dziwię, że nie chcesz jej zmusić do pozostania w tej pozycji.

    [quote=TEORKA]i nie wiem co robić żeby ten czas na brzuszku każdego dnia wydłużyć.... :(
    Mądrzejsza o doświadczenia rehabilitacyjne poradzę jedno - piłka gimnastyczna.
    Masz może w domu taką, na której można skakać przed porodem? Jeśli nie, pożycz może od kogoś i zobacz, czy Ninka będzie chciała leżeć na brzuszku na niej.
    Jak będziesz chciała spróbować to napiszę Ci na priv co i jak.
    --
  15.  permalink
    Teo- a jak ją lekarka podciągała, to nie widziała przepukliny brzusznej? (nie pępkowej, tylko brzusznej). Jak nie, to spoko, musi potrenować i tyle.
    Z tego co piszesz kładziesz ją w łóżeczku/na macie? To spróbuj może na kolanach? Usiądź sobie, połóż ją na kolanach w poprzek. Nóżki niech zwisają. Machaj jej jakąś zabawką, może tak będzie lepiej. A jak tak nie zechce, to daj córcię tatusiowi na klatę. To zwykle dzieci lubią, mała będzie dźwigała główkę, żeby na tatusia popatrzeć.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    TEO, mój Witek na brzuszku w ogóle nie chciał leżeć. Był tylko ryk, az się cały czerwony robił.
    Az przyszedł czas, że chciał leżeć TYLKO na brzuchu. Spać też. Na plecach nie uleży ani sekundy :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    KATE nie mam piłki i chyba nie bardzo mam od kogo pożyczyć :(
    tzn raczej na pewno....

    więc spróbuję ten patent z kolanami najpierw, jak Ceri pisze...


    CERI nic nie mówiła o jakiejś przepuklinie :(
    kładę ją do łóżeczka albo na matę bo myślałam, że na twardym będzie łatwiej jej się zebrać i podnieść główkę :)

    spróbuję jutro na kolanach..
    na klacie czasami podnosi bo ja ją karmię tak, że leżę na plecach a ona na mnie brzuchem do brzucha przyklejona...
    chociaż w sumie rzadko podnosi bo zwykle zasypia przy cycku :P


    kurcze może faktycznie z nią coś jest nie tak skoro powinna podnosić a tego nie robi :(

    ale z drugiej strony jak ja trzymam pionowo do góry to główka jej ani nie spada ani jakoś specjalnie się nie gibie......
    czasami wiadomo jej się zakołysze delikatnie ale generalnie to trzyma fajnie...
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    sushi... nasze chłopaki to chyba e-bracia są:bigsmile:
    Wojtusia nie szło za Chiny Ludowe na brzuchu położyć... Nienawidził tej pozycji... Pokochał ją dopiero jak sam nauczył się na brzuszek przekręcać. Teraz większość czasu tak spędza:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    _sushi_: TEO, mój Witek na brzuszku w ogóle nie chciał leżeć. Był tylko ryk, az się cały czerwony robił.


    ale przy tym ryku pewnie główkę podnosił i tak, nie ? :(
    --
  16.  permalink
    Teo, nie panikuj. Dziecko ma głowę podnosić jak skończy 3 miesiące- to Ninka ma jeszcze czas. Krzyś 5 dni przed ukończeniem trzeciego miesiąca położony na macie leżał jak rozplaćkana żaba. 5 dni później nie tylko spokojnie główkę podnosił, ale nawet klatkę piersiową. Więc wyluzuj matka, bo zwariujesz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    ok luzuję :wink:
    a od jutra na kolana i ćwiczymy i nie ma , że boli :D
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    TEORKA: ale przy tym ryku pewnie główkę podnosił

    No podnosił, ale on wszystko szybko zaczął robić.
    Jaheira: sushi... nasze chłopaki to chyba e-bracia są

    to już dawno stwierdzone ;-)
    Jaheira: Teraz większość czasu tak spędza

    u nas teraz większość czasu stojąc przy ławie i łażąc wzdłuż niej w poszukiwaniu skarbów:cool:
    --
  17.  permalink
    _sushi_: łażąc wzdłuż niej w poszukiwaniu skarbów:cool:

    Jak Ewka stanęła i podrosła na tyle, że mogła na stół dosięgnąć, to co pierwsze padło jej łupem? Portfel tatusia. Wyciągnęła mu karty kredytowe i grzecznie mamusi przyniosła :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 2nd 2012 zmieniony
     permalink
    Kuba jak nie potrafił podnosić główki to nienawidził leżeć na brzuszku. Pół minuty to było góra. Potem nieziemski ryk. Jak wzmocniły mu się mięśnie i zaczął podnosić głowę i opierać się na rączkach, to bardziej lubi tą pozycję. Samo przyszło.... A najlepiej mu się leży na brzuszku jak jest w samej pieluszce :smile:
    Ja go nosiłam często na ramieniu i jeżeli chciał widzieć coś więcej niz podłogę musiał główkę do góry zadzierać. O tak:
    null
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 2nd 2012
     permalink
    no to moja już tak od dawna jest noszona i cały czas głowę ma jak to dziecko...
    ani na chwilę nie spuści...
    więc trzymać główkę umie tylko za chiny tego na brzuchu nie chce zrobić, nie wiem czemu... :( :P
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    U mnie podobnie jak u Kate - mały zaczął ładnie dźwigać głowę jak zaczął chodzić na rehabilitacę. Wcześniej co prawda podnosił ale z wielkim trudem, jeszcze większym wrzaskiem, przechodzącym jak u Ninki w bezgłośny płacz i do tego trzymał głowkę bokiem.
    Leżenie na brzuszku to była udręka i dla mnie i dla niego ale od jakiegoś czasu chyba to polubił. Pięknie kopie też nogami w górę i od wczoraj zaczyna dźwigać głowę leżąc na plecach:shocked: Co najważniejsze asymetria głowki zaczęła się zmniejszać - ponoć widać to na rogach czołowych ale ja się nie znam.
    Teo, nie martw się na zapas, zobaczysz, jak Ninka załapie, to przestanie się wylegiwać do góry brzuchem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    TEORKA: no to moja już tak od dawna jest noszona i cały czas głowę ma jak to dziecko...
    ani na chwilę nie spuści...
    więc trzymać główkę umie tylko za chiny tego na brzuchu nie chce zrobić, nie wiem czemu... :( :P

    --
    Jakby moja głowa ważyła tyle, co 1/3 - 1/4 mojego ciała, też nie miałabym ochoty jej dźwigać:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    kurde to może ona też powinna na rehabilitację ?
    ale dwie lekarki ja oglądały i nic niepokojącego nie widziały do diaska....
    więc nie wiem czy isć do neurologa ot tak, dla pewności czy jednak odpuścić....
    bo też nie chce przesadzać w drugą stronę....
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Teo, a kiedy macie kolejną wizytę u pediatry?
    --
  18.  permalink
    Teo- jeśli intuicja mówi Ci, że Ninka ma problem, idź uspokój swoją intuicję u neurologa.
    Jeśli jednak intuicja mówi Ci, że z Ninką jest ok, a Ty szalejesz, bo WSZYSTKIE dzieci na pewno lepiej dźwigają/dźwigały głowę, bo WSZYSTKIE dzieci są rehabilitowane, bo WSZĘDZIE piszą to czy tamto, to połóż Ninkę w łóżeczku, a sama wybierz się na poszukiwanie ładnego kawałka ściany. Jak znajdziesz, to puknij w nią kilka razy czółkiem :wink: powinno pomóc :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    10 stycznia mamy USG bioderek ale ta pani nie jest specjalnie zainteresowana rozwojem dziecka bo szybko USG i ubieramy ją prawie w locie bo już następne dziecko wchodzi...
    26-go szczepienie i ta lekarka jest ciut lepsza

    aczkolwiek chodzimy jeszcze do innej, prywatnie :tongue:
    i nie wiem czy jutro nie podjedziemy bo Ninka ma tyłek jakiś cały uczulony [nie wiem czy od pampersów czy co] i żadne maści nie pomagają :(
    zaczęło się od odparzenia, które wyleczyłam a z kolei zrobiła się jej wysypka na pisi i nóżkach [dokładnie w miejscu gdzie jest pielucha]
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.