Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    cerisecerise: Jeśli jednak intuicja mówi Ci, że z Ninką jest ok, a Ty szalejesz, bo WSZYSTKIE dzieci na pewno lepiej dźwigają/dźwigały głowę, bo WSZYSTKIE dzieci są rehabilitowane, bo WSZĘDZIE piszą to czy tamto, to połóż Ninkę w łóżeczku, a sama wybierz się na poszukiwanie ładnego kawałka ściany. Jak znajdziesz, to puknij w nią kilka razy czółkiem :wink: powinno pomóc :tooth:


    hehehehhehehe
    no leży teraz 40 minut w bujaczku więc spokojnie mogłabym kilka razy walnąć w tym czasie :devil:

    no właśnie - wszystkie są rehabilitowane a moja nie chociaż ściska piąstki [ już mniej ale jednak] i często prostuje nóżki aż takie sztywne ma i lekarze mówią, że jest ok a ja im nie wierzę ot co :(

    powinnam się leczyć zaiste :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Nie wszystkie są rehabilitowane, bez przesady. Poza tym, jak pisałam, u nas powodem była asymetria a nie bezpośrednio problem z dźwiganiem główki.
    Jeśli i tak chcesz pokazać Ninkę pediatrze ze względu na uczulenie to skorzystaj i zapytaj o leżenie na brzuszku.
    --
  1.  permalink
    TEORKA: powinnam się leczyć zaiste :cool:

    albo zmień lekarza na takiego, któremu zaufasz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Zboczę z aktualnego tematu zupełnie bo to wątek wyprawkowy w końcu jest.
    Z przymrużeniem oka ;)

    WYNALAZEK DLA SYNKA - I NIE TYLKO :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Teo, moja zaciskala raczki tez dlugo i ogladalo ja wielu lekarzy(ze wzgledu,ze byla niedotleniona podczas porodu), zaden nie dal jednak skierowania do neurologa. Nawet ordynator pediatrii zalecil poczekac do 6 m-ca, bo niektore odruchy sa przetrwale poprostu.
    A na uczulenie na pupce i pipce moge Ci polecic clotrimazol (krem bez recety w aptece), u nas pomogl blyskawicznie i u Laury i raz u Sary. Mozna nromalnie smaorwac jej wargi sromowe, posladki. Czasem odparzenie nie chce zejsc, bo jest nadkazone grzybicznie i wtedy clotriazol daje rade :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Aha, jeszcze piszesz, ze mala lezala do 3.5 godziny na brzuszku? :shocked:. Moja by wscieklizny dostala :devil:.
    Mimo, ze lezenie na brzuszku lubi.Choc na poczatku od razu jak byla w takiej pozycji to byl ryk.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    montenia: Aha, jeszcze piszesz, ze mala lezala do 3.5 godziny na brzuszku? :shocked:.


    nie leżała tylko spała :)
    źle się wyraziłam
    wyleżeć potrafiła do 45 minut ale to jak miala 4 tygodnie....


    montenia: A na uczulenie na pupce i pipce moge Ci polecic clotrimazol (krem bez recety w aptece), u nas pomogl blyskawicznie i u Laury i raz u Sary.


    próbowałam, nie pomogło :(
    nie pomogło też milion innych specyfików co mi dziewczyny polecały i wg mnie to uczulenie na pampersy tylko dziwne bo od urodzenia nic jej nie było.....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Dziewczyny, a wracając do tematów wyprawkowych - czy macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę z Allegro jeśli chodzi o ochraniacze na łóżeczka / pościele? Patrzyłam na pościel Nino, ale oni mają ochraniacze jak poduszki...

    BTW - Night, dzięki jeszcze raz, wanienka ze stelażem już zakupiona :)))
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    The_fragile: Dziewczyny, a wracając do tematów wyprawkowych - czy macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę z Allegro jeśli chodzi o ochraniacze na łóżeczka / pościele? Patrzyłam na pościel Nino, ale oni mają ochraniacze jak poduszki...

    Ja mam właśnie pościel Nino i ten ochraniacz jest super - ma system easy wash, więc jak pierzesz, wyciągasz wkład i wszystko szybciutko schnie. Kilka razy przekonałam się też, że miękki ochraniacz jest idealny dla mojego dziecka, bo on potrafi przemieszczać się jak dżdżownica i czasem zawędruje główką pod samo wezgłowie łóżeczka.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    a możecie polecic jakąs koszulę do porodu? chciałabym zeby była praktyczna ale tez ładna :shamed: może to dziwne, ale jakos chciałabym miec na sobie coś ładnego w takiej chwili :bigsmile: zaraz mi napiszecie, że nie będe miała czasu o tym mysleć, ale póki co mam i myślę :bigsmile::bigsmile: kiedyś któraś wkleiła zdjęcie z porodu i miała ładna białą koszulkę i do tego super zgrabne nogi :bigsmile: i tak mi to utkwiło w pamięci :bigsmile:i tez tak chcę :bigsmile::bigsmile:
    --
  2.  permalink
    :)) u nas na porodówce obowiązują szpitalne, więc zanim kupisz upewnij się jak u Ciebie ;)
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    ...hmmm... w sumie to sie nie pytałam, bo połozna powiedziała, że mam nie brac nic dla dziecka tylko dla siebie i jakos tak zakodowałam że i te koszule też... ale mysle że bedę mogła załozyc co bede chciała :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    u nas położna na szkole rodzenia powiedziała, żeby do porodu wziąć sobie coś czego nie będzie szkoda wyrzucić, może być dłuższa zwykła bawełniana koszulka, bo to się brudzi bardzo i najczęściej nie nadaje się potem do wyprania, a co do koszul do karmienia to odradzała takie z rozcięciami, podobno są strasznie niewygodne i w trakcie karmienia się przesuwają i dziewczyny często rozdzierają te rozcięcia żeby im było wygodniej karmić, najlepsze są podobno takie zwykłe rozpinane
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    gilese: najlepsze są podobno takie zwykłe rozpinane


    potwierdzam :)
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ja rodziłam w T-shircie męża, takim którego już nie chciał nosić, a mi nie żal go było potem wyrzucić :tongue:
    Koszule do karmienia mam z rozcięciami... Szlag by mnie w nocy trafił z odpinaniem i zapinaniem tych guziczków:devil::devil:
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    U mnie najlepiej sprawdziły się koszule z rozcięciem..guziki nie dla mnie zwłaszcza w nocy.A koszula podczas porodu wcale mi się nie ubrudziła:))
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    U mnie najlepiej sprawdziły się koszule z rozcięciem..guziki nie dla mnie zwłaszcza w nocy.A koszula podczas porodu wcale mi się nie ubrudziła:))
    potwiedzam, koszula przy porodzie ubrudziła się gdy zakryłam brzuch po zabraniu z niego dziecka
    --
    •  
      CommentAuthorSułka
    • CommentTimeJan 3rd 2012 zmieniony
     permalink
    Już kiedyś o tym pisałam - dlaczego tak bardzo boicie się pobrudzić koszulę? To znaczy, że nie ma sensu kupować nowej, ładnej? Ja nie wyobrażam sobie rodzić w starym T shircie męża żeby nie żal było wyrzucić. Kupiłam sobie ładną, różową (choć na co dzień nigdy nie noszę tego koloru) a to, że nie miałam okazji jej użyć to już inna sprawa. Natomiast tę, w której rodziłam (bluzeczka raczej) mam do dziś i chyba nigdy nie wyrzucę. Anula zwróć uwagę na to, żeby nie było Ci w niej za gorąco (ja chciałam koniecznie taką bez rękawów - na porodówkach raczej ciepło jest, do tego będziesz spocona itp) i może też żeby można było ją łatwo i szybko zdjąć jeśli zależy Ci na kontakcie skin to skin.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    na porodówkach raczej ciepło j
    we wrześniową noc było chłodno, mój mąż zmarzł a byliśmy na porodówce tylko 2h
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ja rodziłam w marcu i było ciepło.A do porodu poszłam w swojej ulubionej by czuć się komfortowo nie ciążowej wcale potem jak dali mi małą podwinęłam ją i tak też po raz pierwszy karmiłam.
    Naprawdę polecam maxymalnie zwiększyć swój komfort w czasie porodu.To bardzo pomaga:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
  3.  permalink
    Ja rodziłam w ślicznej ciemnoniebieskiej koszulce nocnej, u góry zapinana na guziki, na brzuszku miała narysowaną mordkę niedźwiadka i łapki i napis "Hidden bear".
    I zupełnie nie rozumiem o co chodzi i z tym brudzeniem. Przecież poród nie jest krwawą jatką, a jak dziecko wychodzi, to koszula jest podciągnięta na brzuch.
    W tej koszuli rodziła moja mama, rodziłam ja dwójkę dzieci - NIC się nie pobrudziła.
    Poza tym tak jak Dobrosulka pisze- nie chciałabym rodzić w starym wyciągniętym T-shircie. Mam sentyment do tej koszulki- dostałam ją od mojej mamy, urodziłam w niej dwójkę dzieci. Nie wyrzucę nigdy :smile:
    Za to koszulę którą miałam na sobie pobrudziłam, i po pierwszym i po drugim porodzie. Po prostu tak mocno ze mnie krew leciała, że jak spałam to pociekło bokiem.
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    A ja polecam czerwoną - nawet jak się ubrudzi, to się plamy nie będą rzucały w oczy :wink:
    I nie wiem, czemu zakładacie, że koszula, w której się rodzi, nadaje się tylko do wyrzucenia? fakt, że miałam lekkie porody, ale nie pamiętam, żeby koszula jakoś szczególnie ucierpiała, za pierwszym razem lekko, i to już po porodzie, za drugim chyba w ogóle się nie pobrudziła. A jak czytam o starej podkoszulce, której nie będzie żal wyrzucić, to mi w głowie jakieś krwawe sceny się "wyświetlają".
    -- ,
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    my zwiedzalismy porodówke w zeszlym miesiacu i było baaardzo ciepło
    a ja chce mieć ladną i już :bigsmile:
    ale właśnie mi sie przypomniało że mam taką jedną jasną, którą zresztą dostałam od męża :bigsmile: chyba się będzie nadawać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ja tez moja koszulke od porodu mam w kolorze ciemnoniebieskim. Jest to zwykla bawelniana koszula nocna w drobne kwiatki i ledwo zakrywajaca pupe. Bylo mi bardzo wygodnie i wcale sie nie pobrudzila, wzglednie nie widac na niej plam po wypraniu. Na drugi porod tez ja zaloze.
    --
  4.  permalink
    Anula, ta do porodu, to najfajniej, żeby była u góry rozpinana (a nie z rozcięciami na cycki). Bo jak maluch się urodzi, to możesz rozpiąć, położyć na piersi, a potem dzieć się przyssie. Jak będzie ta z rozcięciami, to trzeba zadzierać aż pod szyje- może Ci być chłodno
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ja do porodu miałam koszulę sentymentalną:wink: Dostałam ją od M. i bardzo lubiłam w niej chodzić. Nie ubrudziła się ani odrobinę, teraz znowu ją noszę. Polecam zabrać ze sobą coś, w czym będziecie czuły się dobrze. Na kolejne dni też radziłabym zabrać ładne rzeczy - może i się pobrudzą, może nawet się nie dopiorą ale po porodzie nie wygląda się kwitnąco i na przykład koszula w kolorach "uwypuklających" zmęczenie na twarzy nie pomaga w odganianiu baby bluesa:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    kurka nie moge znaleźć :confused: az się mąż zdziwił, bo jak można "zgubić" koszulę nocną?? :confused::shocked: za to znalazłam mnóstwo innych sexy koszulek :bigsmile: ale trochę zbyt odjechanych :bigsmile:

    mnie nie będzie szkoda jesli się pobrudzi lub nie dopierze, ale właśnie chce miec ładną skoro ja będe troszkę "zużyta" :bigsmile::wink:

    a możecie rzucić jakies fotki lub linki co polecacie?

    czy ja przypadkiem nie powinnam już miec torby spakowanej??!! :shocked::devil::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    aneta01: mam właśnie pościel Nino i ten ochraniacz jest super - ma system easy wash, więc jak pierzesz, wyciągasz wkład i wszystko szybciutko schnie. Kilka razy przekonałam się też, że miękki ochraniacz jest idealny


    Anetka, a jak ten ochraniacz jest wiązany? Bo na Allegro widać tylko od środka łóżeczka, a nic o tym jakie wiązanie... Nie wiem, czy on nie jest za wysoki do łóżeczka :(
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    anula36: a możecie polecic jakąs koszulę do porodu? chciałabym zeby była praktyczna ale tez ładna

    a ja mam taką. nie tyle do porodu, bo ja do porodu to pojechałam w tiszercie męża, w którym spałam jak mnie zastało :wink: ale po porodzie i do teraz baaaaardzo sobie ją chwale. praktyczna i naprawde ładnie sie w niej wyglada.
    można poszukac tego modelu taniej na all. wkleiłam pierwszy lepszy.
    http://anda.easyisp.pl/allegro/ciazowa_karmienie/fiolet.JPG
    •  
      CommentAuthorSułka
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Też miałam coś takiego po porodzie, z Italian Fashion chyba, do dziś mam i zakładam często na noc. Przypomniało mi się ja w dzień po porodzie (urodziłam w nocy) położna po prostu wsadziła mi syka pod tę koszulę, na piersi i tak przespał cały dzień.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    mam coś takiego z Italian Fashion :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ja na porod mialam zwykla koszule nocna w kolorze ciemnoniebieskim, kupione specjalnie na porod :bigsmile:. Nic sie nie pobrudzila, ale u mnie oba porody zakonczyly sie cc :devil:. Po porodzie milama na sobie piekna szpitalna wiazana koszule :devil:. Potem juz sie przebralam w swoja koszule nocna zapinana na guziczki jedna rozowa w gwiazdki, druga w niebieskie paseczki.
  5.  permalink
    Ja mam takie jak Magda i są fajne. Tylko mam rozmiar wzięłam większy, bo w S/M jak się pochylałam, to przez rozcięcia mi biust wylatywał :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Ajajaj ale burzę tym T-shirtem rozpętałam :devil::devil:
    Po pierwsze nie był stary (tego nigdzie nie napisałam), a mąż nie chciał go nosić bo mu kolor nie odpowiadał. Ja natomiast używałam go zamiast koszulki nocnej w ciąży, bo mi tak najwygodniej było spać.
    Pobrudził mi się po położeniu mi synka na brzuchu, a że sie nie doprał, to wyrzuciłam. Ja akurat nie mam sentymentu do ciuchów...
    Koszulki mam takie jak Magdalena pokazała na foto... I w takich chodziłam przez resztę pobytu w szpitalu.:smile:
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Alien koszulka nie będzie dobrym rozwiązaniem.Chyba że masz taką która zakrywa pupę bo na porodówce chodzi się bez majtek i biustonosza.Więc wiesz...żebyś nie świeciła tyłkiem a w szlafrok nie będzie Ci się chciało ubierać jak np będziesz iść do toalety uwierz mi:):bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 3rd 2012
     permalink
    Aga19782: Alien koszulka nie będzie dobrym rozwiązaniem.Chyba że masz taką która zakrywa pupę bo na porodówce chodzi się bez majtek i biustonosza.Więc wiesz...żebyś nie świeciła tyłkiem a w szlafrok nie będzie Ci się chciało ubierać jak np będziesz iść do toalety uwierz mi:):bigsmile:


    No właśnie u mnie spokojnie zakrywała pupę, bo mąż jest sporo ode mnie wyższy.:bigsmile: Poza tym w moim szpitalu są tylko pojedyncze porodówki z toaletami przy nich. Jak w hotelu :smile: pokój z węzłem sanitarnym. Więc skoro nie musiałam nigdzie paradować to takie rozwiązanie u mnie się sprawdziło.

    btw Ja juz rodziłam :devil:
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeJan 4th 2012
     permalink
    Magdalena koszulka piękna już sobie zamówiłam :bigsmile:
    -- [url
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 4th 2012
     permalink
    cerisecerise: Tylko mam rozmiar wzięłam większy, bo w S/M jak się pochylałam, to przez rozcięcia mi biust wylatywał :devil:

    mi tez własnie wylatują, bo do dzisiaj jej uzywam. i mąż się wkurza, że tak nieraz jak się zapomnę, to z cycem na wierzchu łażę.
    karinazosia: Magdalena koszulka piękna już sobie zamówiłam :bigsmile:

    Karinka, nie będziesz żałowała, bo w ogóle bawełna bardzo dobrej jakości i trzyma fason, mimo, że piorę co 2-3 dni od 3 miesięcy.
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 5th 2012 zmieniony
     permalink
    The_fragile: Anetka, a jak ten ochraniacz jest wiązany? Bo na Allegro widać tylko od środka łóżeczka, a nic o tym jakie wiązanie... Nie wiem, czy on nie jest za wysoki do łóżeczka :(

    Tak, jest wiązanu i trochę z łóżeczka wystaje ale i tak nie zamieniłabym go na żaden inny:smile: TUTAJ wkleiłam foto, możesz sobie zobaczyć
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 5th 2012
     permalink
    ooo, Anetka - dzięki, na zdjęciach reklamowych nigdzie tego wiązania nie było widać!
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 5th 2012 zmieniony
     permalink
    Niedawno któraś z Was polecała krzesełko do karmienia z Ikei.
    Właśnie je wycofują.
    Posiadaczki - sprawdźcie, czy Was ten problem nie dotyczy.
    --
  6.  permalink
    A ja mam pytanie odnośnie kubeczków do picia dla dzieci.
    Jakie są najlepsze na wczesnym etapie?
    Jeszcze Franiowi nie bedę ale juz bym sie powoli przykładała bo może herbatkę tak mu łatwiej byloby podać :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    nightingale_84: A ja mam pytanie odnośnie kubeczków do picia dla dzieci.
    Jakie są najlepsze na wczesnym etapie?
    Jeszcze Franiowi nie bedę ale juz bym sie powoli przykładała bo może herbatkę tak mu łatwiej byloby podać

    Jesteśmy na tym samym etapie poszukiwań:smile:
    Ja chyba kupię taki: DOIDY CUP
    Co na to doświadczone mamy?
    --
  7.  permalink
    aneta ciekawe te kubeczki bardzo :))) sama jestem ciekawa opini :)))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    Nie wiem, czy to dobry wątek, ale kuzynka mi poleciła tę koszulkę do porodu:

    http://www.koszulkadoporodu.pl/

    Tania nie jest, ale ona już jest "po" i mówi, że nie dość, że z zapinaniem, odpinaniem nie ma problemów (po całej długości), to jeszcze bez problemu się wszystko sprało z koszulki i zamierza ją wykorzystać do kolejnego porodu i do karmienia :) A też sobie zamówiłam, a co :)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    też chcę sprawić Gośce ten kubeczek.
    --
  8.  permalink
    Pisałam już kilka dni wcześniej na mamusiach. Ewunia miała 4,5 miesiąca jak zaczęła pić z kubka. Miała taki do nauki picia difraxu (lekko wywinięty brzeg) i właśnie doidy. Na początku wolała doidy, bo ten difraxu nie miał uchwytów, więc gorzej jej się trzymało. Więc polecam, u nas doidy był i jest super.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    aneta01: Ja chyba kupię taki: DOIDY CUPCo na to doświadczone mamy?

    Polecam, używamy od kiedy Hania skończyła 5 miesięcy. Ponieważ na butelkę ze smoczkiem reagowała wrzaskiem, postanowiliśmy uczyć ją pić od razu z otwartego kubka i uważam teraz, że to był świetny pomysł. Szybko się nauczyła o co biega i tym sposobem ominęły nas wszystkie butelki, niekapki, kapki i inne wynalazki :wink: Tylko bidon ze słomką się nam przydał poza doidy. Teraz młoda pije swobodnie praktycznie z każdego kubka, z uchwytami czy bez, nie ma znaczenia.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    Dziewczyny a powiedzcie... Bo trudno mi to sobie wyobrazić... Dziecko nie wylewa na siebie zawartości kubka?
    Jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnia...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 7th 2012 zmieniony
     permalink
    W początkach się zdarzało. Jednak od bardzo dawna pije sama i nie wylewa na siebie. Mam na myśli przypadkowe oblanie się, bo ostatnio włączyła jej się natura eksperymentatora i sprawdzała, co się stanie po obróceniu kubka do góry dnem :devil:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.