Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    Nie no wiadomo z naturą eksperymentatora nic nie wygra.
    Ale to na początku chyba kapkę picia się wlewa?
    Sorry,że tak dopytuję... Ale jeszcze do nie tak dawna wydawało mi się,że naturalną kolejnością jest pierś-butelka-kubek niekapek-kubek...
    Póki co moje dziecko w dzień nie domaga się butli bo jada stałe posiłki.Butla z mlekiem tylko na noc.
    Jednak picie, myślę sobie,że mogłabym podawać mu z tego kubka co pokazujecie...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJan 7th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja Ewie na początku wlewałam tylko troszkę wody na dno i pomagałam trzymać kubek. Bardzo rzadko coś ciekło po brodzie. A jak miała ok 6- 7 miesięcy to już sama sobie kubek trzymała i spokojnie piła.
    U nas podobnie jak u Hydrazine- poza doidy sprawdził się bidon ze słomką na spacery. Mamy taki
    Nigdy żadnego kubka niekapka nie mieliśmy.

    Jaheira, to jak w dzień dajesz Wojtkowi pić?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    Ja też na początku wlewałam malutko, chociaż spotkałam się z opinią, że dzieciom łatwiej załapać, o co chodzi, jeśli kubek jest pełny.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 7th 2012
     permalink
    cerisecerise: Jaheira, to jak w dzień dajesz Wojtkowi pić?


    Generalnie Wojtek wodę pije z butelki... Ale w dzień pluje smoczkiem na prawo i lewo. Efekt taki,że w dzień praktycznie nie pije... Dopajam go w nocy, ale mam poczucie,że to raczej dobre nie jest... Chyba,że wyprowadzicie mnie z błędu...
    Myślę sobie,że może taki kubek zachęci go do picia w dzień...?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 8th 2012
     permalink
    Dziewczyny, co lepsze - praktyczniejsze do mrożenia pokarmu - woreczki czy pojemniczki? I co wg Was lepiej się też cenowo kalkuluje.
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeJan 8th 2012
     permalink
    Kate mi ostatnio znajoma poleciła pojemniki na mocz które wychodzą najtaniej a są jałowe i nie trzeba ich uprzednio sterylizować jak np. te z aventu a tworzywo z którego są zrobione różni się jedynie tym że te na mocz nie da się rozmrażać w mikrofali . Może któraś z dziewczyn z forum też stosowała ?
    --
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 8th 2012
     permalink
    Oooo, coś takiego nie przyszło by mi do głowy, szczerze mówiąc. Ale wiesz, mleka kobiecego i tak nie wolno w mikrofali rozmrażać ani podgrzewać.
    Ciekawa jestem, czy dziewczyny stąd stosowały :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 8th 2012
     permalink
    Ale te pojemniki na mocz niestety nie są dopuszczone do kontaktu z żywnością...
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 8th 2012
     permalink
    kate - a nie masz malutkich słoiczków po koncentratach ? wtedy można by je wyszorować , wyparzyć itp i w czymś takim przechowywać mleko...
    my mamy kilka buteleczek bo bebilonie w płynie i ja mroziłam w takich słoiczkach
    ewentualnie są nieduże plastikowe pojemniczki które są znacznie tańsze niż aventowskie - ja do domu kupowałam chyba za niecałe 2 zł tylko że są większe niż avent
    --
    • CommentAuthorewelinda29
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    a mi siostra wczoraj zakupila komplet poscieli do pokoiku Jasiowego:))
    [/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Mam takie woreczki do mrożenia pokarmu i są ok.

    Co do doidy cup... U nas na razie się nie sprawdza, bo Staszek z upodobaniem kubek po prostu gryzie :confused:. Może jak mu dokuczające ząbki wyjdą, zmieni zdanie. Inna sprawa, że jest takim zywym dzieckiem, że 30 sekund spokojnie nie usiedzi i jakos średnio widzę, że grzecznie pije z kubeczka.
    •  
      CommentAuthorViicki
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    dziewczyny u nas położna na SR też radziła by używać pojemniczków na mocz do mrożenia. Są sterylne i wiem, że sporo osób opuszczających nasz szpital to późnej praktykuje....
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Jaheira: Myślę sobie,że może taki kubek zachęci go do picia w dzień...?

    może to nie kwestia kubka, tylko tego co pije. Jak dla mnie jeśli dziecko je stałe posiłki to pić powinno. Ale jak nie ma zaparć, to może nocne dopajanie Mu wystarcza.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    Viicki: dziewczyny u nas położna na SR też radziła by używać pojemniczków na mocz do mrożenia. Są sterylne i wiem, że sporo osób opuszczających nasz szpital to późnej praktykuje....

    ja tak robiłam :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    hydrazine, dobrze przeczytałam, ze 6-7 miesięcznemu dziecku dawałaś już ten kubek doidy do rąk i samo piło? siedziało już? bo nie do końca jeszcze sobie to wyobrażam, a nad doidy intensywnie myślę
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja nie, cerisecerise pisała, że jej córa w tym wieku sama trzymała :smile: Ja, z tego co pamiętam, chyba jeszcze podtrzymywałam na tym etapie ręką. Ale niedługo potem radziła już sobie sama - chyba mając 8-9 miesięcy już się sama obsługiwała :smile:
  1.  permalink
    Ja pisałam :) Ewa miała 6m-cy jak sama trzymała- pomagałam jej podnieść ze stoliczka, potem trzymała sobie i piła, a potem mi oddawała. nie siadała jeszcze sama, więc oparcie było troszkę odchylone
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeJan 9th 2012
     permalink
    dzięki za odpowiedzi, mam nadzieję, że się u nas też sprawdzi:bigsmile:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 10th 2012
     permalink
    Pojemniczki na mocz są ok do przechowywania mleka
    Ja najczęściej uzywałam woreczków i butelek Avent/medela ale tylko dlatego ze je miałam
    A jako ciekawostka - medela psuje do tych buteleczek z mleczkiem gotowym (bebiko i bebilon u nas jest dostępny) więc też i do nich ściągałam i mroziłam
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 11th 2012 zmieniony
     permalink
    Viicki: dziewczyny u nas położna na SR też radziła by używać pojemniczków na mocz do mrożenia. Są sterylne i wiem, że sporo osób opuszczających nasz szpital to późnej praktykuje....
    --

    u nas dla odmiany połozne nie pozwalały w tym mleka przetrzymywac. ale może to ze wzgłedu na wymogi szpitalne, a w domu mozna.
    myśle, ze jak sie je wyparzy, to będzie orajt.

    A ja w kwestii PIELUSZEK DADA Premium.
    otóż dotąd używaliśmy Huggiesów (tak jakos wyszło). Chciałam przejśc na Pampersy, bo są bardziej mięciutkie i wygodniejsze dla dziecka. Ale niestety uczuliły nam dupkę. tzn. zaczeły pojawiac się czerwone krostki, więc zrezygnowałam póki czas.
    No i wczoraj nie było huggiesów na półce, więc mąz kupił w Biedronce pieluszki Dada Premium. I donosze, że ja NIE WIDZĘ ŻADNEJ RÓŻNICY w dotyku między dadą a pampersami. tak samo mięciutkie i miłe. duzo wygodniejsze niż huggiesy. i na razie dupki nie uczuliły.
    jedno co, że wydają mi sie mniej chłonne, bo jak Mała przebierałam po 2h to już było czuć wilgoć na pieluszce. ale to może tez kwestia tego, że akurat duzo nasiurała.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    Magdalena: że ja NIE WIDZĘ ŻADNEJ RÓŻNICY w dotyku między dadą a pampersami


    ja też różnicy nie widziałam ale jednak Ninkowa dupcia widziała
    i się raz dwa w Dadzie odparzyła :/
    i chłonne mniej są na pewno
    wg mnie szybko się z przodu takie twarde robiły po nasiusianiu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAlien
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    A my jedziemy cały czas na rossmanowskich babydreamach i jest puki jest orajt to nie będę mu zmieniać. Raz chciałam, ale mąż mi rzekł, że póki go nie uczulają i takie tam... to nie ma sensu zmieniać..
  2.  permalink
    Ja przy Ewuni byłam zadowolona z Lidlowych toujours. Krzyś na razie na białych pampkach, ale jak z 2 wyrośnie, to się na te Lidlowe przesiądziemy. Bo na razie niestety za duże :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    Magdalena: u nas dla odmiany połozne nie pozwalały w tym mleka przetrzymywac. ale może to ze wzgłedu na wymogi szpitalne, a w domu mozna.myśle, ze jak sie je wyparzy, to będzie orajt.


    To nie chodzi o sterylność, bo sterylne to one na pewno są, ale raczej o to, że materiał, z którego się je wytwarza nie jest dopuszczony do kontaktu z żywnością. To oznacza mniej więcej tyle, że nikt nie sprawdził czy przypadkiem przy przechowywaniu np. mleka w takim pojemniczku nie uwalnia on do niego jakichś szkodliwych substancji, które zawiera. Nie musi się tak oczywiście dziać, ale może.
  3.  permalink
    A ja od dłuższego czasu jade na Dadach :smile:
    I Franka jako jedyne ani razu nie uczuliły ale jak widać to zalezy od dziecka a nie od pampków :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    hydrazine: e nikt nie sprawdził czy przypadkiem przy przechowywaniu np. mleka w takim pojemniczku nie uwalnia on do niego jakichś szkodliwych substancji, które zawiera. Nie musi się tak oczywiście dziać, ale może.

    Dlatego my kupilismy pojemniczki z BabyOno. Polecam.
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    Madzia, a jaką one mają pojemność? Bo patrzyłam w sklepie ale na zbiorczym opakowaniu nie ma tej informacji.
    Gorzej, bo moje cyce tak się do potrzeb dziecka dostosowały, że póki co nie mam czego ściągnąć na zapas :sad: :cry:

    Ja też zakładam Milence Dadę na dzień, na noc Pampersa bo Dada mogłaby całej nocy nie wytrzymać. Dla mnie i pieluszki i chusteczki bomba, te pierwsze prawie nie odbiegają od pampków. Za to rossmanowskie Babydream, jak się już trochę napełniły to się z przodu takie sztywne robiły, jak karton.
    No, ale jak widać, jak ze wszystkim - to, co jednemu pasuje, drugiemu nie podejdzie.
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    My jesteśmy na Huggiesach ale nie wiem czy my jesteśmy jacyś trefni czy mały już wyrósł z 1 ale praktycznie co kupa to za chwilę kleks na bodziaku i tak mamy pranie co 2 dzień tym sposobem. Co do uczulenia nawet nie wiem jak wygląda uczulenie na pampersy , jedynie co to nam się mały odparzył w pachwince i smaruję sudocremem a może macie jakieś szybkie sposoby na odparzenia.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeJan 11th 2012
     permalink
    Też nam hugiesy nie słuzyły. Kupa zwykle wypływała, że Zu srała po każdym karmieniu... ;) Przeszliśmy na dadę.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 12th 2012
     permalink
    kate1: Madzia, a jaką one mają pojemność? Bo patrzyłam w sklepie ale na zbiorczym opakowaniu nie ma tej informacji.

    Kasiu, wg miarki jest 200 ml, ale jak nalejesz pod pełno, to i 250 wejdzie. to chyba aż nadto na jedną porcję.
    Sabakuma: My jesteśmy na Huggiesach ale nie wiem czy my jesteśmy jacyś trefni czy mały już wyrósł z 1 ale praktycznie co kupa to za chwilę kleks na bodziaku i tak mamy pranie co 2 dzień tym sposobem.

    Saba, a ile synek waży? Bo my bardzo szybko wyszliśmy z huggiesów 1. one sa niby od 2 do 5 kg, ale jak Marysia przekroczyła 3,5 to sie zaczęły akcje z kupą na ubranku. moim zdaniem to przez to, że one sa mniej elastyczne w pasie i się ruszają i kupa wyłazi.
    •  
      CommentAuthorkate1
    • CommentTimeJan 12th 2012
     permalink
    Magdalena: wg miarki jest 200 ml, ale jak nalejesz pod pełno, to i 250 wejdzie. to chyba aż nadto na jedną porcję.

    O mamo, to jeszcze więcej niż Avent! Moje cyce tak się przyzwyczaiły do tego, co dzieć zjada, że wczoraj wieczorem jak Mała spała uciągnęłam aż 55 ml...
    Ale dzięki za sprawdzenie Madziu!
    --
  4.  permalink
    Huggisy u nas w ogóle się nie sprawdziły!
    Kupa zwykle na plecach się znajdowała :/
    Pierwszy raz to myslałam, że może źle zapięłam czy jak ale już przy 5 raxie stwierdziłam że juz nigdy więcej ich nie kupie :smile:
    U nas Dady nie tyle nie daja odparzeń co własnie nie przeciekaja tzn jak Frania o 20 kłade spać to do 5 rano daja rade :smile:
    Tyle, że na noc daje rozmiar wiekszy :bigsmile:
    -- // //
  5.  permalink
    Może któreś z mam się przyda.
    Krzyś miał na główce ciemieniuchę. Przy Ewci testowałam oliwkę i krem Musteli na ciemieniuchę- schodziło, ale opornie i trzeba było wyczesywać. Mustela się skończyła i akurat nie było w aptece, więc kupiłam dla małego żel na ciemieniuchę Pediatril z Avenu. No i rewelacja- ciemieniucha zeszła zupełnie po trzech dniach, nie musiałam nawet wyczesywać, a miał sporo. Smarowałam ok 40min przed kąpieli, szybko wysychało, więc nawet nie brudziło- robiła się taka skorupka. Potem tylko myłam szamponem i spłukiwałam.
    Więc jakby któraś mama miała problem z ciemieniuchą- to polecam spróbować :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 12th 2012
     permalink
    Ceri, chetnie skorzystam z rady, bo akurat mam z tym problem.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeJan 12th 2012
     permalink
    ja też walczyłam z ciemieniuchą dość długo, różnymi sposobami, w aptece polecono mi olejuszkę z firmy skarb matki - raz użyłam (trzeba zostawić na 24 godziny) i już nigdy więcej nie było problemu :bigsmile:
    a co do doidy cup - podałam go synkowi, jak skończył pół roku, na początku sama trzymałam, i wtedy tak jak u Josaris młody praktycznie był zainteresowany tylko gryzieniem kubka a nie piciem z niego :wink:aktualnie ma skończone 10 m-cy i praktycznie sam pije (trochę go nieraz asekuruję, bo potrafi zrobić niezły zamach :wink:)
    jeszcze żeby było ciekawiej babcia usilnie próbowała nauczyć młodego picia z niekapka (ja stwierdziłam, że sobie daruję, skoro pije z doidy i to całkiem dobrze) - po kilku próbach zaprzestała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    wiecie może gdzie można kupić pościel do kosza mojżesza? dostaniemy w spadku taki, ale pościeli w nim nie ma :( szukam po necie i nic nie widzę :(
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    hmm do niego pasuje pościel do wózka - ale szczerze? ja bym nie kupowała... na początku kładziesz dziecko w rożku a potem zamiast kołderki używasz właściwie rozka Zamiast prześcieradła pieluszka flanelowa
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    tuli_pani: olejuszkę z firmy skarb matki - raz użyłam (trzeba zostawić na 24 godziny) i już nigdy więcej nie było problemu :bigsmile:

    u nas tez olejuszka poradziła od razu. 2 wieczory i po kłopocie.
    Agunia05: na początku kładziesz dziecko w rożku a potem zamiast kołderki używasz właściwie rozka Zamiast prześcieradła pieluszka flanelowa
    --

    Gilese, Agunia ma rację. Mnie na dobrą sprawę ani w wózku ani w łóżeczku pościel się nie przydała.
    1. Takiemu maludzowi NIE WOLNO podkładac podusi, bo mu popsujesz kręgosłup.
    2. Kołderka jest za cięzka, a poza tym dziecko może Ci pdo nią wejść - moja Marysia raz się pod nią cala schowała, tak łazi przez sen po łóżeczku.
    Uzywam więc teraz spiworka i kocyka.
    Do kosza tak jak Aga radzi: flanelka zamiast przescieradła i kocych albo rożek. I będzie pan zadowoloooony :wink:
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    Dzięki za radę, nie będę kupowała :) zobaczymy jak bardzo ciepło będzie w kwietniu, może sam kocyk nam rzeczywiście wystarczy? A jak nie to rożek :) ten też odziedziczymy :)
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeJan 13th 2012
     permalink
    gilese na bank kocyk albo sam rożek wystarczy ...moje maluchy śpią albo pod kocykiem albo w rożku i też chwilami i pod tym potrafią się zapocić ...więc w dzień zazwyczaj kocyk a w nocy rożek bo trochę gorzej ciepło trzymają tym bardziej po kąpieli
    --
    • CommentAuthorAncia77
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Na odparzenia szczególnie w pachwinach polecam najzwyklejsza make ziemniaczaną, ja moim chłopcom nakładałam jak puder sypki na twarz, za pomocą wacika do demakijażu, ważne, żeby nie było grubo i skórka musi być idealnie sucha bo inaczej się krochmal zrobi. Bardzo szybko ranki się goja i na pewno nie podrażni dodatkowo:)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    A jak sie połaczy z sikami to sie nie robi krochmal? Bo sie tak zastanawiam...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Magda jak posypiesz bardzo cieńko nie widać krochmalu, ale jak będzie grubsza warstwa to robią sie grudki. Jednak naprawdę jest to cud lekarstwo na nawet mega odczyn pieluszkowy! Przynajmniej u Nata gdy wszystko zawodzi mycie samą wodą dupci lub z odrobiną szamponu / mydełka plus mąka - 3 dni i po wielkich ranach
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Z ciekawostek :P blisko 15 lat temu jak urodziła się moja pierworodna trzeba było zagięcia i fałdki - no i obowiazkowo pupę oliwkować i zasypywać pudrem. Nam położna kazała maką właśnie :D
    Teraz tylko jak cos się dzieje to wysusza sie te miejsca tak naprawdę a wtedy taśmowo :D
    No i fajnie na bardzo zaogniona pupę działa kora dębu - wysuszająco (no i solarium się chowa hehe)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Agunia, a jak to jest, bo np moja corcia ma czesto czerwona skore miedzy posladkamiprzy odbycie. Tam chyba moze byc takie zaczerwienienie, prawda? W faldkach nueraz tez, ale wydaje mi sie, ze tego jeszcze nie ma co maka fraktowac, bo to zwykle odgniecienia. Prawda?
  6.  permalink
    Magdalena: A jak sie połaczy z sikami to sie nie robi krochmal?


    Musiałabyś zagotować ;)
    A poza tym sypiesz malutko na wacik/pałeczkę do uszu i rozprowadzasz w pachwince. Krochmal można rozrobić i dodać do kąpieli - nam to bardzo pomogło bo w pierwszym tygodniu życia mu się porobiły małe odparzenia w fałdach skórnych. Teraz (Mikołaj ma 4 miesiące) używam pudru Nivea - dostałam w prezencie i muszę zużyć... Bardzo dobrze działa choć pachnie niestety a ja uważam, że najlepsze są naturalne środki - niepachnące. Dlatego też nie używam śmierdzących oliwek tylko parafinę ciekłą, wilgotnych chusteczek jednorazowych też nie biorę do ręki (tylko na wyjazdy w ramach ekstremalnych sytuacji) - myję pupcię zwykłym wacikiem i ciepłą wodą.

    Zaczerwienienia w pachwince trzeba:przemyć czystą wodą, WYSUSZYĆ!!! i na suchą skórę (bardzo ważne!) nałożyć mąkę ziemniaczaną / puder. Tak aby nie było białej warstwy. Jeśli się to zaniedba - powstaną odparzenia, otarcia naskórka.

    Na czerwoną pupcię u nas działa "cudokrem" ;) czyli sudokrem. Jak tylko widzimy odparzenie od razu smarujemy. Jak wyżej - umyć, wysuszyć i smarować. Nie wolno nakładać nic na mokre ciałko.
    -- Raz na wozie raz w nawozie :P
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Magdalena: Agunia, a jak to jest, bo np moja corcia ma czesto czerwona skore miedzy posladkamiprzy odbycie. Tam chyba moze byc takie zaczerwienienie, prawda?
    Wiesz wszystko zależy jakie to zaczerwienienie. Jeśli tak jak mówisz że tylko odgniecione to ja nie robię nic (Nat ma często w pachwinie i widać że to od gumeczki w pampersie)i rozróżniam to tak że po kąpaniu czy myciu blednie. Jeśli jest bardzo czerwone cały czas to smaruję cieniuteńko maścią i tu zależy co mam pod ręka bo jak nie Bebanthen to Clotra... Sudokrem bardzo rzadko. Mąką posypuję nie zaczerwienienia ale krostki - u Nata one są prawie natychmiast przy odczynie i zaczynają krwawić i na to maka działa fenomenalnie
    Co do Marysi... ja ze skórą Antosi długo walczyłam ale u niej była /jest/ atopia wiec ciut inaczej trzeba było traktować Ale i tak niezbędne okazało sie mocne nawilżanie skóry. Tym bardziej że rowek po od odbytu po kość ogonową ona miała bardzo głebokie i najlepiej nam nawilżał J&J zielony i nim smarowałam dupcię i całe ciałko po kąpaniu i dodatkowo pupę po przebieraniu. Bardzo dokładnie osuszałam oczywiście po myciu czy przemywaniu
    http://cokupic.pl/i/c_big1099257.jpg
    Teraz nie mogę znależć tego balsamu w sklepach to kupiłam krem i też fajnie nawilża i ochrania
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    popieram
    mąka ziemniaczana cuda działa !!
    a u nas się Sudocrem w ogole nie sprawdził..
    mąka 100 razy szybciej wyleczyła dupkę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    TEORKA: opieram
    mąka ziemniaczana cuda działa !!

    ja również mam to samo zdanie, chociażby nawet wypróbowane na sobie -- wstyd pisać, ale jeśli to ma kogoś przekonać... mam uczulenie na bieliznę z h&m i nie raz mnie podrażniło cudem zbawiennym była mąka ziemniaczana, na drugi dzień jak ręką odjął
    --
  7.  permalink
    Agunia a ja uwielbiam zapach tego zielonego specyfiku.... :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.