Lady - odlotowa wanienka :D co do laktatora to moim zdaniem powinnas sie wstrzymac, w razie czego upatrz sobie jakis a corka czy maz kupia jak bedzie taka potrzeba. ja nabylam swoja dopiero przed powrotem do pracy. w szpitalu jakbys miala malo pokarmu to cie do ssacej machiny podlacza :) a ubranek jeszcze sporo planujesz teraz dokupowac czy juz tych maluczkich masz wystarczajaco?
Aniu nie kupuję ubranek chociaz nosi mnie strasznie! Poczekam sobie może do lipca ale nie ukrywam, ze jak coś ciekawego wypatrzę to nabędę :))
Wczoraj widziałam śliczny tzn chyba opalacz ale 34 złote wiec odpóściłam! Poza tym były piękne różowe zostawy dla dziewczynek w smyku i też przemilczałam! Na razie muszę sobei łóżeczko wyszukać a nie wiem z jakiej firmy hmmm chyba Drewex albo Gluck a potem wózek bo tak raczej wsio mam!ooo cycniki sobei musze kupić :))
Lady GLUCK jest niesamowicie drogi, popatrz na drewex lub klupś - maja bardzo ladne a duzo tansze. no chyba ze planujesz takie lozeczko kupic ktore ci sie pozniej w tapczanik przerabialo bedzie to wtedy rozumiem duze inwestycje..
a co do wozka... w opisie brakuje mi najwazniejszego WAGI podanej, skad te 11.5 wytrzasnelas?? cena jeszcze w miare chociaz foteliki to chyba tylko niektore pasuja do xlanderow zeby wpinac prawda?
Aniu wczoraj widziałam glucka i nie był tkaie drogi bo w granicach 250 kosztował w kolorze buk - taki jak mi się podoba i na dodatek miał szczebelki wyciągane! Klupś ma mało do wyboru jeśli chodzi o szczebelki! Chcę proste najprostrze łożeczko
Lady ale jak ma wyciagane szczebelki i regulacje wysokosci to raczej nie bedzie mial opuszczanego boku. zreszta moja bratowa miala przykra przygode z opuszczanym bokiem delikatnie sie starszy syn oparl (ona to widziala wiec na pewno nie skakal) a tu bach bok puscil i w dol.. dlatego ja jednak jestem zwolenniczka - 3 poziomy plus wyjmowane szczebelki.
a na tej firmowej stronie klupsia bylas?? http://www.klups-gostyn.pl/ tyle ze zauwazylam ze klups ma tylko kolory sosna bialy teak i slomka, nie ma koloru buk
a Ja nie chce boku opuszczanego - ta opcja jakoś do mnie nie przemawia! Chcę tylko szczebelki wyjmowane! Klupsia wczoraj ogolądałam w sklepie wszytkie modele i kolory i jakoś nie jestem jeszcze przekonana do tej firmy! Może z czasem :))
lady- oj no z ta starością to trochę zazartowałam - czuje się góra na 18 lat:) Jednak nie przywiązuję az takiej wagi do wyglądu dziecinnych akcesoriów. Lubię prostotę, klasykę i wygodę. No i nie zapłacilabym 2 czy 3 tys np za wózek;)
Ja tez jestem za prostota i klasyka, nie lubie udziwnien w produktach - maja byc przede wsyzstkim praktyczne i nie tylko te dziecinne ale takze te dorosle. stawiam wlasnie na funkcjonalnosc a wyglad jest jednym z ostatnich czynnikow ktore biora pod uwage.
no to Ja niestety jestem inna! Cenię sobie ładny wygląd i na nim bardzo skupiam swoją uwagę! Nie chodzi tu tylko o rzeczy ale i o wygląd! Może nie jestem pięknością ale staram się zawsze czymś ciekawym zaskoczyć! Cena czasami ma wielkie znaczenie ale jeśli widzę coś na wystawie sklepowej i na dodatek leży to coś swietnie to jestem w stanie z wielu rzeczy zrezygnować aby mieć to coś :))
Te maleńkie tez lubię jak są ładniutkie i z gustem :)) Gust jak na typowego byczka :)
no dokladnie AniuM :) kosmetykow na poczatek duzo nie trzeba :)) a to i tak wydatki gora 15 zł za produkt :) mowie tu o Nivei bo innego jak narazie nie biore pod uwage :)w tym katalogu co kupiłam razem z M jak Mama tam jest duzo produktow i tam sa tez ceny okolo :) mysle ze nie bedzie tak zle z tym wszytskim :)) a co do poscieli to myslicie ze taka zwykła posciel bedzie dobra?? taka z allegro ?? mam jedna z glucka po siostrze ale ona to taka bardziej rozowawa jest ale musze kupic cos w neutralnym kolorku na wszelki wypadek :)) no i wypelnienie bo niestety siostrzeyczka wykorzystała i nadal wykorzystuje :)) myslicie ze takie cos bedzie dobre dla dzieciaczka gatunkowo i wogole???
Lady ja tez lubie gustowne rzeczy tyle ze czesto u wielu osob jest to przerost formy nad trascia, nie neguje brania pod uwage wygladu ale uwazam ze w weilu sytuacjach placi sie po prostu za metke czy firme a mozna to samo kupic w znacznie lepszej cenie. Nawet jak mialam kase w latach wyjazdow na wakacje do stanow to zawsze patrzylam przede wszystkim na funkcjonalnosc, rzeczy odlotowcyh dla siebie meza czy malej ale takze typu agd czy rtv mamy nie wiele z jednego prostego wzgledu zbyt czesto sa malo praktyczne :)
Kfiatuszku a czemu niby taka posciel mialaby byc zla? ja dla Gabrychy mialam szyte z materialu kupionego w zwyklym pasmanteryjnym wiec tez zadne gluck czy drewex a super zdawaly egzamin. teraz mam na oku jeszcze posciel na podmianke tylko 2 czesciowa...wzory u tego mojego sprzedawcy maja w sumie podobne :) dla mnie 3 komplety to po prostu mus
lady - ja tez lubię ładne rzeczy:) Ale tak jak mówi Ania- artykuły dla maluchów to czesto przerost formy nad trescią. Często to co kosztuje kupę kasy jest poprostu niefunkcjonalne! Ja np nie chcę wózka w którym nie mozna pobujac bobasa!
ciuszki dla maluszków mają swoją cenę! Jeśli chodzi o takie rzeczy staram się wybrać coś ładnego ale i cenowo rozsądnego! DLa siebie w kupowaniu potrafię pofolgować z gotówką bo rzeczy moje nosi jeszcze córa! Staram się dbać o te na które wydaję dużo pieniążków! Dużo z tego też powodu mam prania ręcznego wrrr ale cóż - coś za coś! Dzieci jak wiadomo wyrastają z rzeczy więc inwestowanie w drogie się nie opłaca! Niestety w smyku urzekają mnie te małe ciuszki bo są takie śliczniutkie niektóre ale nawet Ja chcąc coś kupić mogę sobie pozwolić na nie raz na jakiś czas :))
Metka metką ale czasami ciężko kupić podobny ciuszek, który mi się podoba w danej chwili w innym sklepie za dużo niższą kasę! Te czasami droższe mają od czasu do czasu to do siebie, że nie chodzi w nich co 3 osoba :))
Lady dla mnie to akurat powtarzalnosc malo wazna - w sumie w ciuchach ktore dostaje od sis tez nie ma szans ze w czyms takim kogos zobacze, ze jestem cycata i dupiasta to w sklepie ciezko mi cosik wyszukac wiec sporo kupuje na allegro dzieki temu tez taka pewnosc jest ;) co do prania recznego to wlasnie to u mnie czesto dyskwalifikuje rzeczy - ja recznie prac nie moge bo mam uczulenie na srodki piorace (mimo ze np rzeczy uprane w perwolu czy woolite mnie nie uczulaja jak je nosze to jak piore sama to od razu wysypka) wiec mezowi nie chce przysparzac zbyt wiele klopotu bo i tak ma tego troszeczke do przerobienia :D
wczoraj postanowilismy ze czas kupic poscielke dla maluszka,ostatecznie komplet z ochraniaczem bo jest taki fikusny i mi sie szalenie spodobal no i sie zastanawialam czy wziac przybornik bo tak slodko wygladal ale zbastowalam, trzeba kase wydawac rozsadnie bo jeszcze tyle wydatkow przed nami
ja tez lubie ladne rzeczy ,ale jezeli chodzi o te dla bobasa to najbardziej patrze na cene ,bo i tak zaraz wyrosnie i trzeba zmienic...wiec kupie wszystko najtansze a dopiero potem ,pomysle o konkretnym pokoju...
jakby sie ktoras z was natknela na przewijak taki z dodatkowym ochraniaczem w kolo do kladzenia na lozeczko to dajcie znac :) na allegro wypatryzlam tylko takie do kladzenia na komode wrrr...
Aniu ta nadstawka na wannę dość dobry pomysł - mnie się podoba! Tego wynalazku jeszcze nie widziałam w sklepie ale wygląda dość stabilnie :) Ja wanienkę mam kupioną więc problem z głowy! stelaż to rzecz, którą mogę nawet po porodzie kupić jak stwierdzę, ze się przyda ( nawet pani w sklepie tak doradzała ) Jest ona mała - niewielka bo potem mam zamiar dziecko kąpać w brodziku prysznicowym, który mam dość głęboki i Ja i córa tez się w nim kąpiemy :))
Lady ja mam jak dla dziewczynki mnostwo takich rzeczy, czesci nawet Gabrysia zalozyc nie zdazyla :) moja sis - jej chrzestna - przysylala jej baby Gap, baby Dior czy Timberland. mialam gwarancje ze drugiego tak samo ubranego dziecka na pewno nie spotkam :) teraz jak bedzie Zuzka to arsenal caly jest a jak Krzys to czesc paczkami przyjdzie a reszte po siostrzencu wujek 1lipca przywiezie takze na kazda plec jestem ze tak powiem ustawiona :) kupuje tylko rzeczy pierwszej potrzeby a i to jest po doable drogie.
no Ja pomocy nie mam z żadnej strony więc jesteśmy z mężem zdani sami na siebie! Wczoraj dowiedziałam się, że teściowa mi kupi łużeczko bo na razie więcej kasy nie ma a i tak jej syn tzn mój 17 letni szwagier idzie na chrzestnego i będą musieli za niego wyłożyć kasiorę :)) Cieszę się, że chociaż łatwo nie jest jakoś dajemy sobie radę i mogę sobie powybierać w tym co kupuję! to drugie dziecko to dla mnie jak pierwsze - wszystko zaczynam od początku :)) Mam mało ciuszków jak na razie i nawet nie wiem czy nie za mało ale dokupić zawsze w ostateczności mogę :)) Śmieję się, że kaftaniki, które kupiłam są z niebieską oblamówką a różowa w sklepie dalej lezy :)) będę dopinała różowe maleńkie kokardeczki :)) ale różowe maciupeńkie cyrkonie będę doprasowywała :))
powiem Wam że ja to tak trochę w proszku jestem za wami jeżeli chodzi o tą szpitalną wyprawkę! Narazie mam remont w głowie z czego szafa będzie dopiero w maju i jak juz będzie gotowa wezmę się za pranie prasowanie itd.. tylko to do szpitala muszę chyba wcześniej przygotować by nie obudzić się z ręką w nocniku! Wanienkę mam na stojaku po synu, wozek też i łóżeczko a i fotelik tylko wszystko muszę od znajomych pozbierać bo pożyczone czyli zostają mi same drobiazgi noi pościel do łóżeczka ale to dopiero jak się na kolor ścian zdecyduję ...
Magg no Ja to remont mam za tydzień w poniedziałek! Kolor ścian hmmm Ja z tym mam wielki problem! Obecnie mam wg mnie fajniutki - filet z różem wpadającym w fiolet i widzę, że cięzko mi się z nim rozstać! Przystawiam się do zieleni ale tych odcieni jest za wiele i nie wiem na jaki się zdecydować! Upatrzone już mam nawet lampki nocne nowe! Jedna będzie czerowna - moja oczywiśćie - tak jak obecna a druga będzie od męza zielona :)) DO tego wszystkiego nie wiem jakie oświetlenie mam kupić nowe do gościnnego hmmm a bardzo chcę zmienić :) no ale to bardzo różnie wychodzi w praktyce :))
A dobrze się czujesz lady w takiej kolorystyce? Mój syn miał kiedyś zielony pokój - i o ile lubię ten kolor - na ścianach był dla mnie nie do przyjęcia.
aga sama nie wiem jak się będę czuła w tych kolorach i sama nie wiem jaki położyć! Obecne filety chciałabym odstawić chociaz nie sprawiają mi one większego problemu i sa przyjemne! Pokój, który ma być pomalowany takim kolorem jest od strony wschodniej ale i tak słońce wschodzące nie sięga tam do okna jednak jest on dość jasny i chyba najjaśniejszy w całym mieszkaniu! Nie wiem co mam robić buuuuu Napaliłam się na ten zielony jak nie wiem co! Może jedynie na ścianę okienną dołożę metodą szczotki ciemną farbę to jakoś to będize wyglądało!
Ladybird76 - taki kolorek zielony mam w pokoiku dzidzi, 2 ściany takie, a 2 żółte, dla mnie świetnie to wygląda, wesoło! Pozatym mam zieloną pościel z żółtą kaczuszką więc bardzo pasuje, no i jasne mebelki! Jak zrobię kilka zdjęć to postaram się je tu umieścić! Wprawdzie wszystko jeszcze w rozsypce, brak wykładziny i firanek, no i rzeczy wszystkie na kupie, ale coś będzie można zobaczyć!
aga nie będzie problemu bo ściany będa gipsowane a wcześniej znajdowała się na nich tapeta raufaza! żółty mam już w gościnnym pokoju w połączeniu z pomarańczen i jest to pokój przechodni do sypialni wiec nie chciałabym się powtarzać! Mebelki jakie tam się znajdują i dodatki troszke powinny przygasić tę zieleń jaką planuję! Pod uwagę jest brana czerowna pościel no i lampki ( czerwień i zieleń ) a reszta dodatków tzn rama łóżka, rana obrazu, szafa - wykończenia luster, karnisz, mocowania półeczek są czarne! Dzieciątko znowu na przeciwległej ścianie zdominuje zółcią! córa ma niebieski z brzoskwinką - dziwnie brzmiące zestawienie ale dość ciekawe :)) Przedpokój chyba pomaluję na jasny niebieściutki gdyz to pomieszczenie nie może mieć cieżkich kolorków - muszą być bardzo leciutkie a kuchania biała :))
a ja jestem jeszcze bardziej w proszku :D do mnie do szpitala mam tylko torbe i szlafrok :) dla dzidziaka w domu mam małe ogrodniczki i jedne spiochy i to na 86 ;) a remont tez mnie czeka :D chociaz w sumie to nie bedzie remont tyłko małe przemalowanko :))bo pokoj malucha od poczatku pomaloalismy na niebiesko taki jasniutki błekitny kolorek :) a teraz bedziemy z niego robic bardziej dziecinny pokoik :)) dodamy troche zołtego kolorku takiej cytrynki na doł na gore walniemy zołtego boldera z kubusiem puchatkiem :) a na tym niebieskiem porobimy jeszcze takie słoneczka chmurki takie szabloniki mam :)) i bedzie kolorowo i przytulnie :))
a co do reszty pokoi to ja tez mam duluxa :)) ma sliczne kolorki :) w kuchni mam fiołek w duzym pokoju taki zołto blady a sypialnie mam zieloną :))jakos tak kolorowo :))
hmm w sumie to na zadnym ze zdjec nie jest oddany kolor tego pokoju taki jaki powinien byc :) zbyt słaby aparat chyba :) ale troszke podobny jest na zdjeciu za moim brzuchalem :) bo to na tle sypialni było robione :))
kfiatuszku pytalas o lozeczka - otoz sa 2 wymiary lzoeczek i 2 wymiary poscieli 120x60 i wtedy posciel 90x120 140/70 i wtedy posciel 100 x 135 wszystko zalezy jakie masz lozeczko i jakie wypelnienie zdecydujesz sie kupic. ja mam opcje nr 1 :)
Lady ja mam zieloną kuchnię może jutro zrobię zdjątko to zobaczysz - kolor to soczyste winogrona -dekorala a sypialnia/pokój niuni będzie brzoskwinia latexowa też dekorala. Powiem Ci że moj szwagier pomalował duluxem ściany w kuchni i jak dzieciaki zachlapały ścianę to kolor został mu na ścierce dlatego ja zostanę przy dekoralu!
a mnie dzisiaj maz zabral na zakupy :) powiedzial ze razem na zakupowe mozemy zajechac wiec wstapilismy po drodze do mojego ulubionego PEPCO - za cale 9,90 nabylam komplecik bialy z kaczuszka w mega rozmairze 50cm w ktorego sklad wchodzi - koszulka z krotkim rekawem zapinana na zatrzaski, kaftanik/bluzeczka na dlugi rekawek zapinana na zatrzaski po skosie od lewego ramienia ku prawemu dolowi i polspiochy... swietna deliaktna bawelenka. co ciekawe to nie ja to wynalazlam tylko Gabrycha - z okrzykiem "Mamusiu mamusiu zobacz co dla malenstwa znalazlam!!!" maz sie smial ze teraz z nami 2 to strach do sklepow dziecinnych wchodzic bo kazda buszuje na malych wieszaczkach :D