Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 26th 2012 zmieniony
     permalink
    Sa, o cos takiego mi chodzi dziewczyny:

    http://www.youtube.com/watch?v=HSjq9J9ZZ1c&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&NR=1&v=YVWWpmbLQug

    http://www.youtube.com/watch?v=8iE9IWTDbd4&feature=relmfu

    http://www.youtube.com/watch?v=6vJw8I0m-u8&feature=fvwrel

    Taki lezaczek bujaczek, niektore sa na baterie, niektore podlacza sie do pradu.
    Ja szukam jakiegos, w ktorym noworodek bylby jak najbardziej na plasko.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 26th 2012 zmieniony
     permalink
    Madziauk, takie podobne to Fisher price tez chyba ma. Fajne to,ale chyba ponizzej 100funtow to nie kosztuje :shocked::shocked:
    Tu masz link do obejrzenia i to sa hustawki, a nie lezaczki

    http://zakupy.dlarodzinki.pl/hustawki-dla-niemowlat/hustawka-fisher-price-rainforest-k6077,597575,2200/
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 26th 2012 zmieniony
     permalink
    Montenia - no wlasnie jeden mi sie spodobal , ale cena powala - najtaniej za 188 znalazlam na amazonie.
    Fisher Price Papasan Cradle Swing, szukam uzywanych ;) moze cos znajde, nie w kolorze rozowym ;) bo kilka widzialam w rozu na ebayu ;) poza tym ma on dobre opinie na :
    http://reviews.walmart.com/1336/4241567/fisher-price-baby-papasan-cradle-swing-natures-touch-reviews/reviews.htm

    Jeszcze taki jest fajny : http://www.youtube.com/watch?v=HFFnaaKBN24
    moze znajde jakis uzywany na aukcjach :)
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeSep 26th 2012
     permalink
    ja mam dokładnie coś takiego:
    http://allegro.pl/hustawka-bujaczek-lezaczek-fisher-price-na-prad-i2642924325.html
    i sprawdziło nam się super przy pierwszej córci, mam nadzieję że przy drugiej też się sprawdzi:)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 26th 2012
     permalink
    Monka - fajna, ale chyba dla starszego dziecka? to siedzonko sie rozklada choc troszke? :)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja miałam podpbny bujaczek ( drugi urzytkownik) i niestety silniczek mi padł i sie sam nie bujał;(.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    madziauk ja kładłam w to dwumiesięczna córcię, siedzonko jak ma robić za bujak to faktycznie od pół roku, ale w huśtawce da się zamontować bardziej na leżąco, no i jak rozłożysz żeby nie bujało się to tez raczej leży niż siedzi maluch, ale samo siedzisko jakby kubełkowe bo regulujesz tylko płozami a nie oparciem..ja jestem zadowolona z tego, ale zależy czego szukasz i jak sobie to wyobrażasz:)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Monka - ja szukam czegos od urodzenia. Moj maz sie upiera, ze musi sie bujac na boki - bo w ksiazce wyczytal, ze tak najlepiej dla niemowlaka. No nic, szukam dalej. Moze na ebayu bedzie jakas okazja ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    ja widziałam coś fajnego (tylko nie pamiętam firmy) w sklepie Świat Dziecka - ruszało się na boki i przypominało tak jakby ruchy w brzuchu, które noworodek zna najlepiej - ale drogie było!
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    bo w ksiazce wyczytal, ze tak najlepiej dla niemowlaka.

    kurcze a ja właśnie czytałam że najlepsze są ruchy przód tył, tak jak mama buja na rękach (podobno szybciej się dziecko rozwija psycho-ruchowo i więcej połączeń nerwowych się tworzy, szwedzcy naukowcy gdzieś to pisali hehe)...takie co na boki to może jakąś kołyskę, która da się jakos na siedzonko potem przerobić...sama nie wiem co Ci polecić, ja głównie bujałam w wózku jak było takie maniunie albo na rekach..
    to jest fajne, ale na boki chyba tez nie buja...
    http://allegro.pl/lezaczek-tiny-love-3w1-bujaczek-kolyska-gondola-i2643256554.html
    a może takie coś? http://tablica.pl/oferta/lezaczek-bujaczek-kolyska-firmy-fisher-price-ID1va7L.html
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    mońka - no wlasnie moj Maz to samo mowil, ruchy jak mama buja na rekach, czyli glowka z jednego boku, a nozki z drugiego ;) pewnie zalezy jak buja, czy na boki czy przod i tyl ;) Ja to chcialam zwykly bujaczek, taki przod -tyl ;) ale maz kombinuje ;)

    Ten Tiny Love sie chyba sam nie buja, ten drugi FP - znowu mi sie nie podoba, wyglada jakby sie w ogole nie kolysal ;)
    Narazie faworytami sa: Graco Sweetpeace co wkleilam wyzej i Fisher Price Papasan Cradle Swing. Jak nie znajde nic w dobrym stanie uzywanego, to najwyzej kupimy nowke Graco (jest tansza nic FP).
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    mońka: a może takie coś? http://tablica.pl/oferta/lezaczek-bujaczek-kolyska-firmy-fisher-price-ID1va7L.html


    O coś podobnego mi chodziło. Ruszało się na boki i też w przód i w tył - tak kołysało można powiedzieć
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a z tymi wibracjami to też trzeba uważać, nawet Zawitkowski się kiedyś o tym wypowiadał - to nie jest tak do końca bez wpływu na malucha.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Natalaa - dzieki, ale takie calkowicie odpadaja, bo same sie nie bujaja ;)

    W sumie juz znalazlam te dwa powyzsze, teraz musze poszukac jakies fajnej aukcji na ebayu i trafic z dobra cena ;) Moj maz twierdzi, ze ona fajne. Zobaczymy czy uda mi sie cos upolowac.
    Dzieki dziewczyny. Jak juz bede miala jakis i bedzie w uzytku to dam znac jak sie sprawuje ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Dziewczyny co do ruchu w przód/tył oraz na boki. Ten pierwszy jest bardziej naturalny, bo przypomina kołysanie w łonie podczas chodzenia matki. Tak wyczytałam w książce. I tez się zgadzam z tymi wibracjami, że co za dużo to niezdrowo. W ogóle już takie cuda są z tymi bujakami i inszymi wynalazkami. Ja nie wiem , stara wiekiem nie jestem, a jednak wiele takich zapychaczy czasu mi się nie podoba. Rozumiem, że to może i pomocne czasem, ale kusi też bardzo, żeby być może za często dziecko w tym zostawiać. Takie maluchy nowo narodzone i tak chcą być z Wami, z cyckami, całym Waszym zapachem, a nie leżeć w bujakach, pięknych łóżeczkach. Co innego starsze dziecko, ale takie maleństwo to tylko skóra do skóry, bo tam mu najlepiej. Tylko się nie obrażajcie zaraz na mnie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Penny - ja rozumiem, u nas tez skin to skin - to jest temat numer 1 :) Ja jednak by sie wykapac czy cos zrobic w domu, potrzebuje takiego jakiegos cuda techniki, by przez 30min polozyc na nim synka. Mam nadzieje, ze sie przyda ;)
    no i ze upoluje jakis w dobrej cenie na aukcjach :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Madziauk ale po co zakładasz, że na pewno się przyda ;> to znaczy jasne, każdy robi co chce, ale dla mnie to trochę takie wywoływanie wilka z lasu. A prawda jest taka, że jak dziecko będzie chciało być z Tobą na początku to żaden cud techniki nie pomoże i nie ma zmiłuj. Ma być cyc i leżenie na/obok nich i tyle. Leżaczek nigdy nie będzie miał Twojego cudownego zapachu i miękkiej skóry ;) A wykąpać będziesz się mogła jak mąż wróci czy cuś. No nie wiem u nas ani bujaka, ani smoczka, ani karuzelki, ani maty edukacyjnej takiej kupnej, sama jakoś tam urządzam "plac zabaw" i jakoś żyjemy. Długo zastanawiałam się czy kupować i na razie odpuściłam i okazuje się, że nie jest na razie potrzebne. A wcale do spokojnych dziecko nie należy, ale w końcu dojrzewa w końcu taki dzieć, zaczyna sie zabawkami interesować i da się coś w chacie zrobić, jakoś ten rytm już jest :) Ja tam zabieram małą wszędzie ze sobą, kładę na naszej "macie" i sprzątam, gotuję, bawię się z nią, myje okna i tak na zmianę. Nie mówię tym samym, że bujaczek to samo zło, żeby nie było ;)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    madziauk: Ja jednak by sie wykapac czy cos zrobic w domu, potrzebuje takiego jakiegos cuda techniki, by przez 30min polozyc na nim synka.



    nie za dużo byś chciała ? :devil::devil:
    jak Ci się trafi cycozwis to będziesz musiała wziąć prysznic i zrobić siku w niecałe 3 minuty a i to nie wiadomo czy tyle Ci synuś podaruje :cool:



    penny: Ja nie wiem , stara wiekiem nie jestem, a jednak wiele takich zapychaczy czasu mi się nie podoba.



    ja sie dołączam dopisując jeszcze do listy wszelkie chodziki, pchacze i inne sracze :shocked:
    kiedyś nic z tych rzeczy nie było a dzieci rosły i się normalnie rozwijały tarzając się po podłogach
    i zaczynały chodzić same i siadać i raczkować
    a teraz większość mam sobie nie wyobraża życia bez kupienia sprzętów dostępnych na rynku
    nie powiem bo sama lepsza nie byłam - na szczęście kupiłam tylko leżaczek/bujaczek i stoi teraz praktycznie nieużywany [a jak Nina była maleńka to już w ogóle się nie dawała do niego wsadzić :cool:]
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    TEORKA: ja sie dołączam dopisując jeszcze do listy wszelkie chodziki, pchacze i inne sracze
    kiedyś nic z tych rzeczy nie było a dzieci rosły i się normalnie rozwijały tarzając się po podłogach
    i zaczynały chodzić same i siadać i raczkować

    Ooo Teooo no nic dodać nic ująć ;) Jakoś mało naturalności w tych czasach naszych, takie to wszystko na siłę jak dla mnie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Dziewczyny, sens w tym, ze moj maz najwczesniej wraca z pracy o 19 - wychodzi o 8 rano, ja nie wyobrazam sobie byc non stop przy dziecku - bez chciazby szybkiego prysznica. Rozumiem wasze podejscia. Ale sama mam inne akurat na ten temat :)

    Co do chodzikow i tym podobnych to mam to samo zdanie. Takich rzeczy kupowac nie bede.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    MADZIA ja też rozumiem Twoje podejście bo sama takie mialam
    w ciąży :cool:
    a potem sie okazało, że od godziny 8 do 17 [tak pracuje mój mąż] nie mogłam czasami nic zjeść [albo jadłam w biegu jak Nina zasnęla] a bywało tak, że siku szłam z drącym się dzieckiem na rękach :wink:
    plany planami a życie [tzn dziecko] je skutecznie zweryfikowało :smile:

    ale może Ci się trafi przegrzeczny aniołek czego życzę, na prawdę :wink::wink::wink::wink:
    w sumie nie wszystkie są tak mocno absorbujące :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    penny: A prawda jest taka, że jak dziecko będzie chciało być z Tobą na początku to żaden cud techniki nie pomoże i nie ma zmiłuj. Ma być cyc i leżenie na/obok nich i tyle

    Jako mama cycoholika potwierdzam w 100% :devil: mogłabym mieć wszystkie zabawki i "pomagacze-wyręczacze" świata i nic by mi to na ten moment nie przydało - teraz przerabiamy bajkę pt: "Martynka i jej najlepszy przyjaciel Cyc Wielki" :)

    TEORKA: jak Ci się trafi cycozwis to będziesz musiała wziąć prysznic i zrobić siku w niecałe 3 minuty a i to nie wiadomo czy tyle Ci synuś podaruje

    :devil: święta prawda - 3 minuty to full wypas time! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    ja do teraz [np. dzis :devil:] mam takie dni, ze z małą siedzę non stop. w tej chwili własnie piszę... trzymajac ja na kolanach.... takze Madzia... nie spodziewaj się zbyt wiele...
    moja na początku nie chciała NIGDZIE spać poza moimi rękoma :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    madziauk: Dziewczyny, sens w tym, ze moj maz najwczesniej wraca z pracy o 19 - wychodzi o 8 rano, ja nie wyobrazam sobie byc non stop przy dziecku - bez chciazby szybkiego prysznica.

    Madziauk też byłam w ciąży i też sobie pewnych rzeczy nie wyobrażałam :devil: No i na nie/wyobrażeniach się skończyło po porodzie :devil: Jadłam czasem dopiero po 20.oo, a prysznic brałam o 3.oo w nocy :P
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Teorka :) o tak, nadzieje mozna miec, ze akurat trafi nam sie grzeczny aniolek ;) zobaczymy. A co do tego lezaczka bujaczka, to jak sie nie przyda zawsze mozna bedzie sprzedac ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Na początku wszystkie są aniołkami, dopiero potem wymagają więcej uwagi :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    madziauk: Dziewczyny, sens w tym, ze moj maz najwczesniej wraca z pracy o 19 - wychodzi o 8 rano, ja nie wyobrazam sobie byc non stop przy dziecku - bez chciazby szybkiego prysznica. Rozumiem wasze podejscia. Ale sama mam inne akurat na ten temat :)


    Hehe, wiesz, nasze teorie z czasu ciąży są teraz o kant d... potłuc ;))) Ja też myślałam, że nie będę non-stop przy dziecku, że prysznic to obowiązkowo ;))) Jak wiadomo, trafił mi się cycozwis i życie zweryfikowało (cholernie bolesny połóg) moje plany. Nie dość tego - da się żyć bez możliwości zrobienia sobie kanapki przez cały dzień :bigsmile: Nikt nie mówi, że to fajne, ale tak na początku było.

    Potem cycozwisek pozwolił na więcej ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Mnie skutecznie otrzeźwił mój Marcin jak mi się zamarzyło taką matę piankową za 270 kupować.. na początku pomyślałam sobie: chryste, no dziecku żałuje, co z niego za ojciec.... A teraz mu za to dziękuję, bo te pieniądze odłożymy sobie na fajne wakacje w trójkę w przyszłym roku. A mate mam z maty do jogi, prześcieradła i przeróżnych przyrządów, zabawek, sznurków i firdygałek domowych :)
    Elfika my też mamy mało zabawek, czasem się zastanawiam, czy one wszystkie produkowane są by cieszyć oko rodzica czy dziecka. Nadia podostawała parę takich pluszowych maskotek z różnymi bajerami i tak samo się nimi interesuje, jak elemantami do "zabawki" Marcina - heksakoptera, które jej w tajemnicy przed nim daję i pokazuję do zabawy. Różne kabelki kolorowe, błyszczące elementy o przeróżnych kształtach itd. A mała jest wniebowzięta. Wiele zabawek można też zrobić samemu, grzechotek przeróżnych pluszaków i nie trza mieć do tego ni pół talentu bo nikt tego nie będzie z zewnątrz oceniał, a radochę ma dziecko i tak :)
    elfika: milionsrylion razy zastanawiam sie nad potrzebnoscia owego urzadzenia

    Idąc za Wami, o to to to :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    penny: Jadłam czasem dopiero po 20.oo, a prysznic brałam o 3.oo w nocy :P

    a ja wychowałam trójke dzieci i nigdy nie zdarzyło mi sie zeby nie zjesc o czasie czy brac prysznic o 3 nad ranem ;) pod prysznic chodziłam z dzieckiem (ono w lezaczku w łazience ja pod prysznicem, jedzenie robiłam trzymajaca malucha druga reka lub bujajac lezaczek noga :) ) wiecie to wszsytko co mówicie jest ok i prawda pod warunkiem, ze sie ma jedno/pierwsze dziecko i własciwie zero innych obowiazków. Potem juz tak łatwo nie jest ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    to ja też wyrodna jestem, bo Nadia ma bardzo Mało zabawek tzn. ma karuzelę od dziadków którą ubóstwia i leżaczek, którego nie cierpi (więc stoi pod stołem zakurzony) :D Z tym, że Ją do 2 m-ca nic nie interesowało i już prawie do wc z nią chodziłam ( i żaden cud techniki by tu nie pomógł) :D Jestem zwolenniczką minimalizmu jeśli chodzi o zabawki :P najlepszą zabawą u nas jest rozmowa z mamusią, tatusiem, oglądanie drzew przez okno, lampek na suficie, ale to i tak dopiero od miesiąca :P
    moonia to ja niekiedy do dziś jadę z koszem mojżesza do łazienki, żeby włosy umyć :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    mooniia: a ja wychowałam trójke dzieci i nigdy nie zdarzyło mi sie zeby nie zjesc o czasie czy brac prysznic o 3 nad ranem ;) pod prysznic chodziłam z dzieckiem

    No widzisz a u nas się nie dało, bo mała chciała cycka głównie, więc jak już dobrze spała to między jednym karmieniem a drugim szłam podkreślam na dłuuugi prysznic, bo na krótki i w stresie, to sobie mogłam pozwolić i wcześniej,ale wolałam ten nocny bo mnie bardzo relaksował :) Ale widzisz robiłaś jedzenie bujając jedną nogą dziecko, czyli jakby nie patrzeć cały czas sie nim opiekujesz, to nie jest normalny posiłek taki do końca wiesz, z celabracja itp :) Bo to nadal jest posiłek z doskoku tak zwanego. Tak to ja też jadłam, po 20 tzn wtedy gdy dziecko już porządnie spało w miarę przez tę godzinę i można było zjeść późny obiad z Marcinem.

    Treść doklejona: 27.09.12 17:03
    Monia teraz to ja też tak robię od paru tygodni , ale dziecko już bardziej kumate, a takie 5 dniowe jak zabierzesz pod prysznic do łazienki i mu się schowasz za kotarką i szumiącą wodą, to tak samo jakby było same moim zdaniem.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    penny: jak elemantami do "zabawki" Marcina - heksakoptera


    Penny, Twój też się tym "bawi"? Ja bym jednak nie dała nawet pooglądać ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Bawi bawi jak szalony... to jego drugie dziecko :devil: Montuje tam jakieś kamerki dodatkowo, żeby filmy i zdjęcia z powietrza robić ;) Dobra off topa koniec
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Ufff, az mi lepiej, ze nie tylko ja jestem wyrodna matka, co nie chce dziecku zabawek kupowac. :wink:
    Tzn kupilam trzy: karuzele - mała miala ja gdzies, teraz mi zalega w szafie chyba ja sprzedam; kule do raczkowania co swieci gra i ma bajery - Mery ma to gdzies. I jeszcze jedno grajace kolorowe g**o, co tez jej nie interesuje. Za to ekstra sa: spinacz do bielizny, kółko od firanki, sznurówka, zakrętki, wieczka, róznej wielkosci stare butelki etc.
    I terazroczek idzie, chcialabym dziecku cos kupic, ale wiem, ze jej nie zainteresuje, wiecchyba po prostu pójdziemy do zoo, bo z tego bedzie miala radoche.
    Madziauk u nas LEŻACZEK sie sprawdzil, ale kupilam go dopiero jak Mery miała 4mce (czyli korygowane 2) i posluzyl jakos 4-5mcy, w okresie kiedy dziecko juz nie spalo tyle, chcialo wszystko obserwowac. Ale uzywalam rzadko, max raz dziennie na 30min.
    Może poczekaj z zakupem. Na poczatku noworodki duzo śpia, na pewno bedzie chwila na siku i prysNic:wink:
    Ja niestety znam ludzi, co kladliw bujaczku od urodzenia, w takim nierozkladanym, a potem w takiej zjezdzalni do wanienki, wiecie jakiej. I w tym dziecko siedzialo np. Godzine przy gosciach. Masakra.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    penny: to nie jest normalny posiłek taki do końca wiesz, z celabracja itp


    no tak :) ale takie posilki z celebracja to i do tej pory rzadko mi sie trafiaja :)

    Treść doklejona: 27.09.12 19:06
    a ma któras nianie z kamerka?? zadowolone jestescie??
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    a my zabawek mamy dość sporo bo co chwilę ktoś coś przynosi
    najwięcej tych grających gówien co mnie do nerwicy doprowadzają i od razu baterie wyjmuje :confused:
    my sami kupiliśmy Ninie tylko czarnego misia Juventusu no i książeczki :smile:
    ale moje dziecko i tak wie co dobre bo tymi zabawkami [szczeniaczkami uczniaczkami, radyjkami , żółwiami i innymi z FP] się nie bawi
    jedyne co ją interesuje to książeczki wszelakie oraz klocki
    no i tak jak u Madzi - spinacze, butelki itp :wink:
    --
  1.  permalink
    Jak Ewunia była w okolicach roczku, to interesowały ją głównie książeczki, klocki i taki grający pchacz FP- nie dlatego że pchacz, ale dlatego, że grający i można było przy nim tańczyć :smile:
    Na roczek kupiliśmy jej właśnie duży zestaw klocków, dorwaliśmy na Allegro używane duplo primo (już nie produkują, są większe niż zwykłe duplo). Lubi bardzo do dziś. Z książeczek najbardziej lubiła takie interaktywne- z guziczkami z odgłosami, z odkrywanymi okienkami czy np z dołączoną mini zabawką, którą można było wykorzystać na każdej stronie (np książeczka z konewką i na każdej stronie trzeba dolać wodę, podlać kwiatki, itp)
    Obecnie w top ten najlepszych zabawek Ewuni jest poziomica, młotek, śrubokręty, gniazdka/włączniki, lutownica, itp. Ogólnie najlepsze co może jej się trafić, to otwarta skrzynka narzędziowa tatusia. Ostatnio mnie uświadamiała, że "to nie kjesce, to obcinacki" :cool:
    Krzyś z zabawek najbardziej lubi naszego psa :cool: żadne tam grająco-świecące kule do raczkowania. najlepszy jest zwykły kundel, rozmiar zbliżony do rozmiaru dziecia :cool: Krzyś za nim łazi, rozmawia z nim, albo siedzi i się na niego patrzy :cool: Zaraz po psie, najlepszą zabawką jest... skrzynka narzędziowa tatusia :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    jak ostatnio zobaczyłam w smyku że 'szeleszcząca książeczka' kosztuje 49,99 :shocked: to jeszcze tego samego wieczoru powstało coś kiążeczko podobnego z milionem tasiemek/ metek, zdążyłam jeszcze uprać i przez noc wyschła, rano o 6 jak Lu wstała to była wniebowzięta do tego stopnia, że ja spałam do 7:wink: obecnie ulubioną zabawką jest zegarek tatusia ( najlepiej jak go ma na ręku, bo gdy młoda ma go w swoich łapkach to juz nie jest taki ciekawy i smaczny, śmiałam się że pasek w Jelpie upiorę )
    kilka dni temu dostała kukiełkę ( zapomniałam jak fachowo się nazywa maskotka zakładana na rękę) krowę z różowym pyskiem, z Ikei a jak zapewne wiecie oni mają tysiąc pińcet metek i okazało się że to jest w całej maskotce najfajniejsze. jak widać dziecku mało do szczęścia potrzeba:) my większość zabawek mamy w spadku, sama kupiłam może 3?! a Łucja i tak ma ulubione:)

    My mam huśtawkę fisherową i bujaczek wibrujący( Mareza dziękuję jeszcze raz) dopiero dorosła do tych sprzętów gdy znudziło jej się obserwowanie sufitu i dojrzała, że są inne punkty widzenia! ale też staramy się nie przesadzać z czasem w nich spędza.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    U nas baaardzo długo królowały:
    1)rzeczone spinacze
    2)zestaw: drewniana łyżka i plastikowa miska (namiętnie gotował obiad, do tej pory to lubi)
    3)zestaw: szczotka, mop, ścierka do kurzu (rośnie mi PPD, o czym była mowa jeszcze dziś, zastanawiam się, czy-skoro są zestawy "Mały majsterkowicz", "Mlody chemik itp.- znalazłby się też "Młody sprzątacz")
    Ostatnio wszystkie te ulubione "zabawki" porzuca na rzecz kredek, nie pogardzi innymi artykułami piśmienniczymi :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    a co do lezaczkow nam sie bardzo przydaly, moje mialy opcje wpol siedzaca i lezaca, jakies tam pierdoly typu melodyjka czy wibracje byly ale nie uzywalismy, glownie byl uzywany do zabawy-na luku wieszalismy zabawki, a takze do pierwszych papek do jedzonka ok. 4 miesiaca, w ogole, ja tam polecam lezaczki jak najbardziej ;] jak np nie mogly zasnac to je bujalismy w nich ale najwiecej to zabawy w nim bylo, takze wg mnie to cos naprawde potrzebnego, nie wyobrazam sobie bez tego pierwszych 8 miesiecy szczerze mowiac, jak zaczely samodzielnie siadac to kupilismy krzeselka do karmienia a tamte poszly w swiat ;] aha a jak np jedna osoba musiala karmic butelka dwojke na raz to tylko w lezaczkach bo jak inaczej hehe no bylo mnostwo sytuacji w ktorych byly niezastapione
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    O to u mojej 2 letniej bratanicy tez kroluja narzedzia tatusia (obala rowerek na bok i kreci srubokretamy) i kredki, scierki, miotly krolowaly wlasnie w wieku Witka, a u innego malucha w rodzinie najlepsza zabawka byla plastikowa butelka po wodzie z grochem w srodku:)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Narzędzia mówicie, ja pitole to Nadia będzie miała raj. U nas tego mnóstwo, wszędzie, o zgrozo.... Z 5 skrzyni, skrzynek i 10 skrzyenczek z przeróżnymi skarbami w środku. To ja się o zabaweczki nie martwię, tatuś się podzieli :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    Penny, u nas tatuś musiał Ewuni kupić osobny komplet narzędzi- bo mu zabierała i nie chciała oddać. Ostatnio jak szukał metrówki, to znalazł ją w Ewuni łóżeczku :cool:
    Mój mąż ma jeden pokój tylko na swoje zabawki, wstęp bez ścisłego nadzoru zabroniony. Ale jak już tam weźmie Ewunię i Krzysia, to mam całą trójkę z głowy na kilka godzin :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    przez miłość do zabawy narzędziami mój P został pożądlony przez rój os, bo dziadek w jednym z opuszczonych uli trzymał narzędzia a ten gamoń się pomylił. do dziś ma uraz do wujka że mu kiedyś tam nie dał młotka ( miał niecałe 3 lata) autentycznie potwierdzone, że pamięta:wink:
    mój tatuś jest stolarzem więc też ma tego od groma, ale ja byłam tylko obserwatorką, potrafiłam godzinami patrzeć na heblowanie desek, a najciekawsze było rzeźbienie tralek do balustrady i zapach lakieru do drewna<3 ah.. Łucja off course będzie miała zakaz wstępu do warsztatu, bo zaraz gdzieś wejdzie, coś sobie zrobi...
    --
  3.  permalink
    cerisecerise: Mój mąż ma jeden pokój tylko na swoje zabawki, wstęp bez ścisłego nadzoru zabroniony. Ale jak już tam weźmie Ewunię i Krzysia, to mam całą trójkę z głowy na kilka godzin


    Potwierdzam - TEN pokój u Cerise jest SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :bigsmile: I podoba się nie tylko 2 letniej Ewuni i 1-rocznemu Krzysiowi, ale i mojemu 10-latkowi. Do tej pory wspomina TEN pokój i juz ma plany na następne spotkanie.. hihi :bigsmile:
    -- ___
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 28th 2012 zmieniony
     permalink
    U nas osobnego pokoju nie ma, ale jest w planach ;) Dlatego wszystko jest na widoku póki co. Jak ja sobie przypomnę siebie za maleńkości, to też uwielbiałam gapić się jak tato majsterkuje, pracował jako ślusarz. Także ja też byłam fanką i lutownic i śrubek, młotków itp. Może w wyprawkach należałoby tego typu zabawki też uwzględnić :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    O! mój tata jest elektronikiem i naprawiał całe życie wszysto wszystkim na około - dla mnie to był raj! I tak mnie wytresował, że nie pozwoliłam mamie nawet dotknąć "zabawek" tatusia- pilnowałam cały dzień :) i jak on np zostawił swój elektroniczny śmietnik na stole, to mama nie mogła posprzątać, nic wyrzucić bo robiłam aferę :devil: no a potem wszystkie chłopaki na podwórku padali do mych stóp, bo miałam pełne kieszenie oporników, tranzystorów i innych cudeniek :devil: Także chyba to fakt - zabawki TATUSIA są najlepsze :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 28th 2012 zmieniony
     permalink
    Marcin ma pełno takich cudeniek elektronicznych na swoim stoliku i nie tylko, o będzie miała Nadia wzięcie , hahaha :devil:

    Moonia pytałaś o elektroniczną nianię. A jeśli macie smartphone'a to my robimy tak:
    włączamy w smartphone'nie skypa i na jakimś laptopie też. Smartphone ląduje tam gdzie śpi Nadia z włączoną kamerką i głosem, a ja widzę wszystko na laptopie np. w salonie :bigsmile: Taka niania ;>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    Penny świetny pomysł na nianię:tongue:
    W życiu bym nie wpadła na to, ale wypróbuję :smile:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.