Dlatego ja z wyprawka nie szaleje, bynajmniej tak mi sie wydaje

Izuk tez staram się nie szaleć ,ale kupując nawet podstawowe rzeczy wiąże to się to ze sporymi kosztami

Ja to mam właśnie wrażenie, że na tych największych pierdółkach zostawiłam w sklepach/ aptekach najwięcej kasy i w zasadzie nie wiadomo do końca za co

ja musze materacyk dokupić i bryke właśnie i to na tyle

hmm ja narazzie niekupuje,w razie potrzeby wyśle męża po nie

ale o co chodzi o to żeby dziecko nie ssało bezpośrednio sutka tylko przez te nakładki silikonowe ?

JA dość minimalistycznie podchodzę do tematu... staram się stworzyć sobie listę rzeczy niezbędnych przed porodem czyli takich , których raczej nikt nie kwestionuje.

Co do reszty to zostawiam, urodzi się, będziemy obsługiwać i sie zobaczy. Najwyżej klik na allegro i za dobę-dwie mamy w domu.

a jak zamierzacie karmic bezpośrednio brodawka ????Bo moja kol np.karmiła przez takie wkładki
http://allegro.pl/avent-oslonki-piersi-brodawek-karmienie-scf156-01-i2916514122.html

Dominiczka, najlepiej próbować samą brodawką. Co natura wymyśliła, to najmądrzejsze. Te osłonki moga się przydać, jakbyś nie dawała rady. Są dziewczyny zadowolone z nich, ale mnie np. ulgi w bólu nie przynosiły żadnej- nie wiem, może źle używałam...

A mnie korcą te osłonki lily padz... Ciekawe, czy nie spowodują jakiejś grzybicy, czy cuś. Zamysł sam w sobie jest fajny, tylko mam wątpliwości... Gdyby któraś mamusia miała jakieś doświadczenie z nimi, to bardzo ładnie proszę o wypowiedź

ja wkładek używałam jonsona,
zdarzało się, ze się przyklejały, dlatego spróbowałam uszyć sobie z pieluchy ale moment przemiękały,
lepiej chyba kupić wielorazy- Penny z tego co pamiętam jest posiadaczką takowych ;)

na problemach laktacyjnych widzialam linka do kobitki ktora owe sprzedaje.

Ja mam wielorazowe wkładki Aventu i jestem zadowolona.Zmieniam raz w tygodniu i nie przesiąkają.Wcześniej używałam jednorazowych i musiałam wymieniać 2 razy dziennie.Jednak uważam że na początek lepiej kupić jednorazowe bo nie zawsze są potrzebne

Sardynka, wiecej belli nie kupuj! Ja kupilam kilka paczek, z jednej uzylam moze 6 sztuk(takie gowno,ze szok). Reszte sprzedalam. Po belli zaczely sie u mnie bole piersi,ze doslownie bylam w satnie piersi odgryzc. Aha, w ogole te wkladki laktacyjne bardzo czesto powoduja grzybice i uczulenia,wiec lepiej uwazac.
Jeszcze wmiare sluzyly mi wkladki tt. Potem uzywalam tylko tetry i muszli laktacyjnych.
Oslonek na piersi do karmienia nie kupowalabym. Jedynie przy jakis problemach,ale to by musiala doradzic doradca laktacyjny.

montenia: Sardynka, wiecej belli nie kupuj!

Niestety zgadzam się z montenią...
P.S. Też wkładki wielorazowe z aventa- są ok, ale jak jestem w domu, to i tak ubieram bluzkę sportową (taką z wewnętrznym stanikiem) i wkładam w nią tetrę.

Olenkaka: montenia: Sardynka, wiecej belli nie kupuj!


Niestety zgadzam się z montenią...

drogie nie były, więc najwyżej je wywalę jak nie będą mi pasować ;)

TEORKA: mnie ani raz jeden nic nie zabolało, nie zaszczypało itp [a przed porodem nie hartowałam sutków wcale]

Sorki za zaśmiecanie, ale mam ochotę dać Ci duże eee, jak sobie przypomnę ten hardcore na początku. Dla mnie to chyba było najgorsze w całej ciąży/porodzie/połogu - nic bardziej bolesnego mi się nie przytrafiło, jak karmienie w pierwszych dwóch tygodniach, normalnie mną trzęsło, a ponoć mam wysoki próg bólu :/.
Także zazdraszczam szczęściarom, które to omija.
No i żeby nie było zgadzam się, że nie ma co zakładać pesymistycznych wariantów, poza tym na takie pogryzione cyce to i tak nic lepszego jak wietrzenie i smarowanie własnym mlekiem nie wymyślono - moim zdaniem.

no ja wiem, że się nawet krwawiące sutki zdarzają ze zmasakrowania
wiem i współczuję tym kobitkom

ale nie ma co z góry takich zakładać scenariuszy co nie ?

ale nie ma co z góry takich zakładać scenariuszy co nie ?

jasne ze nie , ale wyciac z tetry 2 wkladki by miec np, do szpitala to zaden problem a mozna na nie nalozyc zwykle wkladki laktacyjne by nam nie przemakalo i zobaczymy czy sie sprawdzi czy nie.

dziewczyny, co sądzicie o łóżeczkach niedrewnianych na stałe do pokoiku? Podoba mi się takie coś:

http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-hauck-disney-mickey-i2959142114.html

montenia - super, bo właśnie takie mi się podoba a miałam w głowie stereotyp, że trzeba drewniane :)

a w tych turystycznych jest możliwość regulacji poziomów ?
i czy materace są dobre dla kręgosłupa ?

jeśli tak to czemu nie, jak się komuś podoba

IzUK: ale wyciac z tetry 2 wkladki by miec np, do szpitala to zaden problem a mozna na nie nalozyc zwykle wkladki laktacyjne by nam nie przemakalo i zobaczymy czy sie sprawdzi czy nie.

ale mi zupełnie nie o wkładki chodziło tylko o zakładanie z góry, że dziecko do krwi sutki zmasakrować musi

blubis śliczne to łóżeczko ale nie mam zdanie na ten temat bo sama zakupiłam drewniane

Ja od samego początku używałam wkładek laktacyjnych. Jeszcze w szpitalu zalałam całą koszulę mlekiem. Uratowały mnie wkładki aventu. Przez pierwsze trzy tygodnie musiałam przez całą dobę używać tych większych przeznaczonych na noc bo w ciągu jednego karmienia z drugiej piersi leciała rzeka. Najgorzej było w trakcie nawału który mialam trzeciego dnia po porodzie i trwał dwa dni. Teraz używam Penalen z Rossmana albo J&J i sobie chwale. Bella potwierdzam jest do bani.

ja na sutki kupiłam bephanten (nei trzeba zmywać) - a jak sutki będą ok to nadaje się też do pupy

co do łóżeczek turystycznych to słyszałam od osób, które mają, że trzeba koniecznie dokupić do nich jakiś lepszy materac, bo te które są w "zestawie" są za miękkie na codzień