Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    ok, dziękuję to nie biorę, poszukam jeszcze. czas jest :wink:
    --
  1.  permalink
    dziewczyny pewnie juz setki razy byl poruszany tutaj temat pierwszych bucikow tudziez tych do nauki chodzenia. Problem u nas polega na tym, ze syn ma bardzo wysokie podbicie. Mierzylismy w sklepie i ma 22H. A w tej rozmarowce robia juz tylko takie dosyc twarde buciki i na pewno nie na pierwsze kroki. Moze ktoras zna jakis sklep gdzie mozna sie zaopatrzyc przez neta i podaja rozmary lacznie z wysokosica podbicia?9to wlasnie to literowe oznaczenie). Bo nigdzie nie idzie tego znalesc. z gory dzieki :))
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    A ja mam pytanie to mam mających tę matę gigant tiny love. Jak ona się zachowuje na podłodze na panelach ? Czy ona ma coś antypoślizgowego ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
  2.  permalink
    Rozkosznica: dziewczyny pewnie juz setki razy byl poruszany tutaj temat pierwszych bucikow tudziez tych do nauki chodzenia. Problem u nas polega na tym, ze syn ma bardzo wysokie podbicie. Mierzylismy w sklepie i ma 22H. A w tej rozmarowce robia juz tylko takie dosyc twarde buciki i na pewno nie na pierwsze kroki. Moze ktoras zna jakis sklep gdzie mozna sie zaopatrzyc przez neta i podaja rozmary lacznie z wysokosica podbicia?9to wlasnie to literowe oznaczenie). Bo nigdzie nie idzie tego znalesc. z gory dzieki :))


    Moje dziecko też wysokie podbicie, mogę polecić buciki z Befado, ale jeszcze lepsze Kornecki, paputki po domu to koszt z Befado +- 40zł, z Korneckiego trochę tańsze, Kornecki są luźniejsze właśnie na podbiciu, natomiast z Befado mają fajniejszą wkładkę w środku, nie polecam butów z CCC
    http://allegro.pl/kapcie-dzieciece-befado-dziewczynka-r-23-flexi-b-i2905953853.html
    http://allegro.pl/23-kornecki-kapcie-papcie-skorzana-wkladka15-5-cm-i2970520086.html
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam pytania ponieważ pakuję torbę dla synka do szpitala: spakowałam: 3 pajacyki, 4 komplety kaftaników z dołem, 6 śpioszków, 3 pieluchy tetrowe, czy nie za dużo?? rajstopy dla noworodka też brałyście? i skarpetki? bo spakowałam 2 pary rajstop i 3 pary skarpetek, bierzecie smoczek? jeszcze kocyk mam zapakować, rożek, kombinezon, pampersy, mam dwie cienkie czapki i jedną grubszą, jeden cieplejszy ( z polaru pajacyk na wyjście ). Nie wiem co jeszcze......krem na odparzenia mam, chusteczki nawilżone mam, co jeszcze?? myślałam, że spakuję się w małą torbę podróżną ( podręczną ) ale widzę, że raczej nie...a do szpitala na 1/2 dni idę. Kurna tyle wątpliwości...:shocked:
    Proszę o odp. pozdrawiam
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Venus, a dowiadywałaś się w szpitalu, czy trzeba mieć swoje ciuszki? Bo w wielu dają na czas pobytu, piorą i przynoszą świeże. To samo z pampersami (tylko nie piorą :tooth:) Ale to już decyzja mamy, w co chce ubierać swojego Maluszka.
    I nie wiem, jak w Twoim, ale w moim jest zawsze tak gorąco, że rajstopki byłyby zbędne.
    Ubranka na wyjście może później mąż dowieźć , gdy po Was przyjedzie, niepotrzebnie będą Ci miejsce zabierały :-)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Venus, a polarowy kombinezon to nie za mało na wyjście? Chyba, że taki mega gruby jest?
    Ja się nie znam;) ale wydaje mi się, że polarek to na cieplejsze dni
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Zastanawiam się czy wszystko mam w domu dla synka, mam takiego stracha, że szok! nie miałam tego wcześniej....teraz się boję, że po porodzie czegoś mi zabraknie i wpadnę w panikę.....:cry::sad::shamed: ale wstyd!

    Treść doklejona: 25.01.13 21:55
    Akirka taki gruby, normalny kombinezon na wyjście?? to mam też, czapeczkę i szalik i koc mąż weźmie i fotelik samochodowy ale wszystkiego brać nie będę i weźmie Mąż jak będzie czas na wyjście do domu, teraz tak pakuję do szpitala.....:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Venus, to zupełnie normalne, ja pierwszą torbę pakowałam i rozpakowywałam kilka razy, ciągle panikując, że pewnie czegoś mi zabraknie.
    Dla odmiany teraz nie wiem nawet, gdzie jest torba:cool: A ubranka jeszcze u teściowej, na szczęście już poprane i poprasowane ;-)
    --
    Jeśli okaże się, że czegoś nie masz, zawsze można dokupić, spokojnie :-)
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Penny ja mam tylko panele w domu i mata się nie ślizga, nie ma abesów ale ma taki "tępy " materiał pod spodem. Kupiliśmy ją w smyku on line za 108 zl ;)
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    venus87: Zastanawiam się czy wszystko mam w domu dla synka, mam takiego stracha, że szok! nie miałam tego wcześniej....

    Venus, tylko spokojnie :wink: W razie czego mąż będzie dowoził :wink:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    No macie rację, ale teraz zaczęłam się zastanawiać nad tym wszystkim, im bliżej końca tym chyba gorzej ze mną....jeszcze muszę oliwki kupić.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Dokładnie, venus pokaż tylko mężowi co i gdzie masz poukładane dla synka i w razie czego przecież Ci dowiezie i tak będzie Was odwiedzał, a przecież pół chałupy brać nie będziesz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Ja mojemu naklejałam karteczki "TO ZABRAĆ":tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    To fakt- naszykuj mężowi w kupce ciuszki- moje dziecię wracało do domu w rozmiarze 68 :wink: Bo mu się szuflady majgnęły... Aha! I wracałam w tych samych ciuchach, w których przyjechałam do porodu- bez prania. Myślałam, że go zastrzelę! Wiecie jak się czułam :shamed: Następnym razem będę bardziej przezorna i WSZYSTKO naszykuję!:shamed::shamed::shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Olenkaka: Aha! I wracałam w tych samych ciuchach, w których przyjechałam do porodu

    Ciesz się, że miałaś jakiekolwiek ciuchy. Mój przyjechał bez butów i spodni dla mnie:devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    _sushi_: Ja mojemu naklejałam karteczki "TO ZABRAĆ"

    Kradnę!! :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Venus, nie wiem jak w mswa,ale w 2 daja ciuszki dla dziecka na pobyt,zmieniaja po kazdej kapieli,badz gdy sie pobrudzi oczywiscie :wink:. Zawijaja w swoj kocyk/rozek. Pampersy trzeba miec swoje(ale jak Ci zabraknie,to dadza kilka sztuk ). Ja mialam dla dziecka: body kr.rekaw x 4,pajacyki x4,kaftanikx 2,spiszki x 2, czapeczka cienka x 2, skarpetki x 2. Nie bierz zadnych rajstop. Dla siebie koszule x 3,reczniki,kosmetyki itp ( w 2 nie mozna bylo miec swoich podkladow (podpasek),dawali szpitalne tzn.lignina. Jak kapali dziecko totez swoimi recznikami wycierali.
    Torbe na wyjscie spakuj osobno(maz Ci przywiezie jak bedzie Was odbieral). Tam na wyjscie dla dziecka spakuj: body kr.rekaw, pajacyk,kombinezon i czapeczke oraz kocyk (mniemam,ze bedziecie wraca samochodem,wiec dziecka nie trzeba jakos mega opatulac)+ ubrania dla siebie oczywiscie :wink:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    sushi i co i co , w majtach śmigałaś? :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Miałam możliwość w kapciach i koszuli, w końcu to była końcówka kwietnia.
    Ale nie, to on śmigał..do domu :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    chłopy... ja z przezorności też wszystko podpiszę, bo nie raz coś gadam a za 10 min pyta "cooo"?
    a co dopiero za 3-4 dni do szpitala to już przecież amnezję by miał...
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 25th 2013 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    eveke: a co dopiero za 3-4 dni do szpitala

    Taaa... i jeszcze pod wrażeniem, że córkę/syna ma... (mój M. włożył do kieszeni tel. podłączony do ładowania i chciał tak wyjść z sali, a "sąsiadki" maż już poważniej-obił auto...)
    Się chłopcy przejęli :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    montenia: nie wiem jak w mswa,

    w sensie na Wołoskiej?! ja tam rodziłam... odesłali mnie w ostatniej chwili wie nie wiedziałam co mnie czeka i co trzeba mieć...
    okazało się że nic nie dają, wszystko swoje a i dzieci nie kąpią... dopiero w domu;)

    jeśli nie o ten szpital chodziło to przepraszam, ze się niepotrzebnie wtrąciła

    eveke: pokaż tylko mężowi co i gdzie masz poukładane dla synka i w razie czego przecież Ci dowiezie i tak będzie Was odwiedzał,

    o tak! u nas był ból P dowoził ciuszki bo 3 komplety ( pajace+ bodziki) to było stanowczo za mało na 2,5 dnia:)
    tłumaczyłam przez telefon co gdzie jest, dokłądnie pamiętałam bo przzed porodem zaglądałam do szuflady średnio 5 razy dziennie:) i tak był problem wytłumaczyć co ma wziąć wiec dobrze jest też zrobić małe szkolenie, co to body, pajac ( wg mojego to było COŚ rozpinane na całęj długości) etc:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Olenkaka: Taaa... i jeszcze pod wrażeniem, że córkę/syna ma... (mój M. włożył do kieszeni tel. podłączony do ładowania i chciał tak wyjść z sali, a "sąsiadki" maż już poważniej-obił auto...)
    Się chłopcy przejęli


    nie ma żartów jak chłopu się dziecko rodzi :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    _sushi_: Ciesz się, że miałaś jakiekolwiek ciuchy. Mój przyjechał bez butów i spodni dla mnie:devil::devil:
    Na SR nam mówili, że często właśnie panie wychodzą do domu w klapkach, bo mężowie zapominają o tak podstawowej rzeczy jak buty.
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeJan 25th 2013 zmieniony
     permalink
    doti_p: Na SR nam mówili, że często właśnie panie wychodzą do domu w klapkach, bo mężowie zapominają o tak podstawowej rzeczy jak buty.

    Poł biedy, jeśli jest lato... ale jeśli urodzi w styczniu?:crazy:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    u nas w sumie jak dobrze załapiesz się na parkingu to jesteś prawie pod wejściem do szpitala wiec luzik...

    ale my rodzimy na majówkę (chyba) to i klapki mogą być:cool:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 25th 2013
     permalink
    Flavia,nie ,nie:). W mswa w Bydgoszczy :wink:
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Venus moim zdaniem 6 par spiochow to trochę za dużo. Monteniadobrze radzi z ta ilością. Ja chyba nawet odpuscilam kaftaniki i mam pajacyki, body i spiochy. Smoczek biorę, rownież pampery, ale nic do kapania. A na wyjście uszykowalam mężowi torbę z rzeczami dla małego i czystymi dla mnie. Trochę mi sie siostra pomogła spakować, bo np wzięłam takie grubsze pajace, to mówiła ze Bedzie małemu za gorąco. Jakbys chciała listy co zabralam to mogę ci wysłać na priva.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 26th 2013 zmieniony
     permalink
    Sushi kradnę karteczki :devil: genialne do wielu innych czynności !

    Czerwinko dzienks za odpowiedź :> to ja kupię tę matę :D bo mi się strasznie podoba :tongue:

    Venus zadzwoń do szpitala i zapytaj czy są potrzebne ciuszki czy mają własne. Napiszę Ci to co piszę tutaj zawsze. Jak Ci się dziecko skupsztali smółką i zabrudzi wieczorem przepiękny pajacyk to gdzie to wypierzesz ;> ? Smółka tak łatwo nie schodzi. W większości szpitali dają ciuszki właśnie dlatego, że codziennie można je oddać i szpital je pierze. Mi się Pupiszon tak ufajdał smółką, że i pajacyk i tetra i szpitalny rożek były całe umazane. Jakbym to miała prać i rozwieszać po łóżkach to chyba nie za fajnie, by było, a tak to siup to kosza na pranie i tyle. Ja zostawiłam ciuszki swoje tylko na wyjście. No a jak przyszło co do czego, to jeszcze mi zwymiotowała jak już byliśmy gotowi opuścić szpital (mądra, choć miła położna nadoiła Nadię butlą z glukozą chwilę wcześniej ;/) więc jeszcze raz trzeba ją było przebierać i wracaliśmy z tymi brudnymi. Także ja zdecydowanie uważam, że swoje ciuszki jak najbardziej, ale już na samo wyjście.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    ja słyszałam, że dzieci od szpitalnych ciuszków często dostają uczulenia i że właśnie lepiej mieć swoje... przynajmniej u mnie w mieście krążą takie opinie (ale o wszystkich 3 szpitalach położniczych) :p
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Nigdy o czymś podobnym nie słyszałam... Nadia żadnego uczulenia nie miała, dziecko pani z którą leżałam na sali również :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Penny you welcome:wink: mata jest genialna jak dla mnie nawet na przyszłoś jak dzieć bawi się już klockami, 200 razy lepsza niż koc...Ze starszakiem takich udów fajnych nie miałam...bo albo to dopiero wchodziło i było koszmarnie drogie np. zwykla mata FP 500 zl. albo porostu nie było...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    sardynka85: ja słyszałam, że dzieci od szpitalnych ciuszków często dostają uczulenia i że właśnie lepiej mieć swoje... przynajmniej u mnie w mieście krążą takie opinie (ale o wszystkich 3 szpitalach położniczych) :p


    dziwne, wlasnie szpitalne ciuszki sa stosowane dlatego ze by dzieci nie dostawaly uczulenia, przynajmniej u nas byly ubranka sterylizowane i pakowane w osobne paczuszki kazda sztuka; baaa po porodzie to nie mozna bylo swoich rzeczy dziecku zakladac wlasnie ze wzlgedu na to ze zalezalo szpitalowi na sterylnosci ; dopiero na druga dobe pozwalali zakladac swoje
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    A ja czytałam, że lepiej jak dziecko od razu zapoznaje się z florą bakteryjną "z domu". U nas były swoje ciuszki i ja z tego byłam zadowolona :wink: Co do do dowożenia rzeczy to każda zna swojego chłopa najlepiej i wie do czego jest zdolny :wink: Mój wiedział wszystko, torby do szpitala mi sam pakował, koszule mi prał i dowoził na bieżąco inne rzeczy też :wink: Ja miałam na start 3 koszule i uważam, że to minimum.
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 26th 2013 zmieniony
     permalink
    GaggataB: Venus moim zdaniem 6 par spiochow to trochę za dużo. Monteniadobrze radzi z ta ilością. Ja chyba nawet odpuscilam kaftaniki i mam pajacyki, body i spiochy. Smoczek biorę, rownież pampery, ale nic do kapania. A na wyjście uszykowalam mężowi torbę z rzeczami dla małego i czystymi dla mnie. Trochę mi sie siostra pomogła spakować, bo np wzięłam takie grubsze pajace, to mówiła ze Bedzie małemu za gorąco. Jakbys chciała listy co zabralam to mogę ci wysłać na priva.
    --


    Jasne :bigsmile: poproszę bardzo ładnie :whorship: będę wdzięczna. Co do Szpitala to jadę w poniedziałek z planem porodu i innymi pytaniami jeszcze wiec zapytam się, ale macie rację nie ma co brać ładnych rzeczy bo to się pobrudzi. Trzeba wziąć standardowe i nie dużo bo Tatuś przywiezie, dziękuję :winkkiss:

    Gaggata tylko, że ja Tobie nie odp na Priv bo nie płaciłam za konto, więc jak by co to tutaj będę pisać lub pod Twoją kartą :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Dziewczyny, czy któraś z Was używała takiego wózka: spacerówka bez gondoli, za to z porządnym nosidłem z usztywnianymi plecami, od narodzin?
    Mam możliwość kupna czegoś takiego w dobrej cenie :wink: i nie wiem, jak sprawdzi się latem.
    Podaję link do wózka, to będziecie wiedzieć, o co mi chodzi (aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa...).
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    aravls: Dziewczyny, czy któraś z Was używała takiego wózka: spacerówka bez gondoli, za to z porządnym nosidłem z usztywnianymi plecami, od narodzin?
    Mam możliwość kupna czegoś takiego w dobrej cenie i nie wiem, jak sprawdzi się latem.
    Podaję link do wózka, to będziecie wiedzieć, o co mi chodzi (aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa...).


    Fajny jest, praktyczny :wink: masz dwa w jednym, i nie musisz przekładać części. Byś musiała zobaczyć na żywo...
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink

    CommentAuthoraravls
    my będziemy mieli wozek bez gondoli, ale quinny mood.
    On rozkłada się calkiem na plasko.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 26.01.13 12:24</span>
    http://allegro.pl/tiny-love-karuzela-rosnij-z-mala-ksiezniczka-i2971880984.html />


    Ja jeszcze raz napisze czy ktoras z mam posidada owa karuzele ?
    Siostra chce sprezentować malej, i pytala mnie o opinie, a za bardzo nie wiem na co zwracać uwagę?:shamed:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    IzUK: Siostra chce sprezentować malej, i pytala mnie o opinie, a za bardzo nie wiem na co zwracać uwagę?


    Ja patrzę na to aby zabawki były pluszowe a nie plastikowe, bo jak nie daj Boże spadnie na twarz to będzie wyk i siniak, aby grała i była kolorowa, ładna ale to są już podrzędne rzeczy dla mnie, najważniejsze aby pluszaki były a nie plastiki. To jest moje zdanie. Może jakaś inna mamusia się wypowie...:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraravls
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    No właśnie ten też się rozkłada na płasko, tylko taka miękka gondola wydaje mi się opatulająca, jak śpiwór i nie wiem, czy na lato się sprawdzi?... Wydaje mi się, że w takiej tradycyjnej, sztywnej gondoli, to mogę dziecko położyć i np. tylko przykryć pieluszką czy kocykiem. Ale może w tej też tak się da?
    Z drugiej strony u nas ostatnio to piękna jesień tego lata :wink:, więc sama nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorGaggataB
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Venus ok, to wyślę Ci to co mam w doc. - przekleję, jeśli będziesz chciała exel z rzeczami do domu to jakoś może maila podaj.
    Co do planu porodu - właśnie rozmawiałam z moją giną - mówi, że prócz imienia i nazwiska męża to pozostała część się nie przydaje, gdyż oni i tak działają tak, aby było najlepiej i o nic cie w sumie nie beda pytac jak trzeba bedzie cos tam zrobic.
    Nie wiem ja mam umówioną położną liczę że będzie ze mna współpracowała i tez wypełniłam plan porodu - tak na wszelki.

    Treść doklejona: 26.01.13 13:47
    Venus
    Listy poszły na priva, mam nadzieję, że się połapiesz w tej drugiej.
    Tak dla orientacji sobie sprawdź czy wszystko masz. Ja też wiem, że będzie potem czas jak się mały urodzi na wszelkie dokupowanie rzeczy i gadżetów.
    Tantum rosa dziewczyny polecały rozpuszczać w butelce lub kubeczku. Daj znać jak po wizycie w szpitalu, pewnie jeszcze ci cos ciekawego powiedzą :)
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    pytanie przyszłej mamy, jak pierzecie ochraniacze do łóżeczka?
    nie mam opakowania a na nim nie ma żadnej metki ;/
    czy delikatne pranie i 30stopni będą ok?:devil:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    czerwinka: Penny you welcome:wink: mata jest genialna jak dla mnie nawet na przyszłoś jak dzieć bawi się już klockami, 200 razy lepsza niż koc...Ze starszakiem takich udów fajnych nie miałam...bo albo to dopiero wchodziło i było koszmarnie drogie np. zwykla mata FP 500 zl. albo porostu nie było...

    Ja też ją mam i jest genialna. W domu leży jako plac zabaw mimo, że laski pełzają po całym pokoju, ale chętnie na nią wracają i odnajdują jakieś szeleszczące elementy, czy ukryty listek na sznurku. A jak wychodzimy, to zawsze ją biorę i kładziemy tam gdzie jesteśmy na podłodze i mam je w miarę na oku (póki jeszcze dają się położyć).

    IzUK: pytanie przyszłej mamy, jak pierzecie ochraniacze do łóżeczka?
    nie mam opakowania a na nim nie ma żadnej metki ;/
    czy delikatne pranie i 30stopni będą ok?:devil:

    Ja piorę normalnie w 40 stopniach z innymi rzeczami. Mam ochraniacze z Ikei
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Dziewczyny Tantum rosa można kupić z irygatorem ,ja taki miałam.W opakowaniu jest bodajże 6 buteleczek.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJan 26th 2013 zmieniony
     permalink
    aravls: No właśnie ten też się rozkłada na płasko, tylko taka miękka gondola wydaje mi się opatulająca, jak śpiwór i nie wiem, czy na lato się sprawdzi?... Wydaje mi się, że w takiej tradycyjnej, sztywnej gondoli, to mogę dziecko położyć i np. tylko przykryć pieluszką czy kocykiem. Ale może w tej też tak się da?
    Z drugiej strony u nas ostatnio to piękna jesień tego lata , więc sama nie wiem.

    A masz możliwość zobaczyć na żywo i np. na lalce spróbować? bo powiem Tobie coś innego i fajnego :smile: może w jakimś sklepie będą takie wózki :wink:

    GaggataB dostałam, teraz będę patrzeć i porównywać :bigsmile: ślicznie dziękuję :flowers: a jak się czujesz??

    Treść doklejona: 26.01.13 17:19
    Połapałam się spokojnie :wink: bardzo dziękuję :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorczajnik
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    flavia: i tak był problem wytłumaczyć co ma wziąć wiec dobrze jest też zrobić małe szkolenie, co to body, pajac ( wg mojego to było COŚ rozpinane na całęj długości) etc:)


    Zaczęłam niedawno szkolić męża w zakresie ubranek niemowlęcych, bo też ma pomysły w tym stylu. Ale chyba będę musiała zrobić rysunki i powiesić nad komodą. Nie będzie problemu wtedy :D
    Swoją drogą denerwuje mnie nazwa "body". Próbuję wymyślić jakiś polski i ładny odpowiednik, ale nie mam weny...
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Moje dziecko niestety dostało uczulenia od ubranek szpitalnych(w sumie to buźkę miało wysypaną, od pieluszki tetrowej-też szpitalnej-którą miało podłożoną pod główkę). Gdy zapytałam pediatrę, z czego jest mały tak wysypany, to właśnie taką odpowiedź usłyszałam. Lekarka mi powiedziała, że niestety ale ciuszki, pieluszki tetrowe itp.są prane w pralni, w normalnych proszkach a nie w proszkach dla dzieci. Wysypka znikła, gdy w domu zaczęłam używać swoich rzeczy.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    Moje też dostały wysypki od szpitalnych pieluszek. Jak wróciły do domu to po paru dniach nie było śladu.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.