a no duze same :) wszedzie pelno poscielek ale wszytskie duze :( do lozeczka to moge dostac jedynie za 35 euro za sama poszewke na podusie i kolderke :P
nasza corcia ma Kubusiowa posciel :) wydatek nie maly bo 100zl kosztowalo z przesylke AAAAALEEEE odkad ma posciel Kubus i Hefalumpy to spi w swoim lozeczku i nawet skonczyly sie nocne pielgrzymki do nas :) odradzam jednak te piankowe aplikacje - zostawiaja plamy na scianach i to takie nie do zmycia!!! i wcale nie sa to plamy od przylepcow tylko placki od pianki wrrrrr
Aga,Magg czy w ktoryms hipermarkecie w wawce widzialyscie moze te pieluszki Bella Happy 1-3???
a Ja kupiłam znajomej i sobie pieluszki ale z pampersa od 1 do 3 44 sztuki za 23 złote!
Aniu Ja to bym klepiła te aplikacje ścienne na specjalne gumki - przylepce, które nie powodują zabrudzeń na ścianie i nie zostawiają plam! Jak się one fachowo nazywają nie pamietam!
Lady pampers ma wersje 1-3kg????? pierwsze slysze, nigdzie nie widzialam nawet u nich na stronie nie bylo takiej opcji, oni maja najmniejsze 2-5kg (cena online 21.99 za 44szt)
A właśnie- przypomniało mi się, że wczoraj w gazetce Carrefour widziałam jakieś mega opakowanie Pampersów( mieszczą się w nim 4 zwykłe paczki) za 90 zł. To chyba się opłaca, nie?
no a ja kupuje paczke 1-3kg happy bo jedna mala 2-5kg (20szt) dostalam od kolezanki wiec na razie wystarczy. no chyba ze by jakas fajna promocja byla bo u nas niestety ceny sa po ok 9-10zl wyzsze niz np w warszawie Agus - z pieluszkami w tak duzych pakach to ja bym radzila poczekac, po pierwsze maluch moze urodzic sie duzy i pozniej szybko rosnac i pieluszek nie znosi to raz a dwa - znam sporo dzieciakow ktore uczulaja i pampersy i huggies wiec ryzyko jest ze kase mozesz zamrozic
a no i chcialam polecic PERSIL sensitive do bialego - upralam jedna porcje taka sweterkowa w 40stopniach i ubranka sa piekne bialuteńkie a teraz wlasnie wyciagnelam tetrowki z pralki (prane na 95stopni) a biel az po oczach bije...
dziewczyny czy ktoras z was planuje uzywac tradycyjnych tetrowych pieluch na zmiane z jednorazowkami? ja mysle ze jak wrocimy ze szpitala to w dzien bedzie tetra a na spacery i na noc jednorazowki. po corce samych tetrowych mam 40sztuk, plus 10takich podwojnych usztywnianych przez srodek i 20 bawelnianych... jestem ciekawa czy ktoras z was jest tez tradycjonalistka jak ja
ANIU MASZ RACJę - PRZEPRASZAM - 1 TO OZNAKOWANIE BYłO JAKO NAJMNIEJSZYCH PAMPERSóW - SORKI ZA GAFę!
a wczoraj w SELGROSIE kupowałam za 23 zdziercy a w hurtowni dziecięcej są po 24 ....
Ja tetrowych kupiłam na wszelki wypadek tylko 10 sztuk bo nie zamierzam ich używać ale jak to w bywa wszystko jest jeszcze przede mną i kto wie co będzie...
Lady z tych 10 sztuk pewnie 5 zostawisz w szpitalu - u nas przynajmniej kazda mama w dniu wypisu musi zostawic 5szt na oddziale. a jesli tylko jednorazowki planujesz to 5 ci w domu wystarczy... no chyba ze trafi ci sie taki baczek jak nam i po 15pieluszkach dziennie i 2 paczkach w szpitalu zrezygnowalam z jednorazowek na rzecz tetrowek ;)
No dobra.. to wrzucam połowę tego, co mam. Drugą połowę muszę jeszcze sfocić, zanim zapakuję do szafy :) Kupowałam w kolorach unixsex (niebieski, zielony, granatowy, kremowy, niekiedy w połączeniach z czerwienią). Różowe rzeczy to w znacznej większości prezenty ze szczurkowymi emblematami (znajome wiedzą, że poluję na myszki, to kupiły nie wiedząc, że staram się unikać olorów wskazujących na konkretną płeć). Większość nowych, ale sporo też kupionych na Allegro po czyimś Malcu. Bodziaki, pajacyki, śpiochy... Jutro albo dziś wieczorem - druga połowa - kombinezony, spodenki, bluzy itp
ngL - niezła jesteś, masz już niezłą wyprawkę! Tego ostatniego pajacyka z kaczuszką to magłabyś mi dać , kaczuszka to mój motyw przewodni, niektórzy moi znajomi śmieją się, że to bardzo politycznie!
Ja właśnie wrociłam ze spacerku, po 3 dniach nie wychodzenia, dzisiaj aż tak bardzo nie boli już mnie krzyż, dlatego pozwoliłam sobie na godzinny spacerek - powolutku, ale zawsze! Oczywiście zaszłam do swojego kryzysiku "PEŁNA SZAFA" i znalazłam śliczne krótkie ogrodniczki, spodenki i bluzeczkę, rewelacja z dobrych firm takich jak ADAMS, DISNEY, NEXT, CHEROCKE, GEORGE!
IWA - mnie się właśnie specjalnie podobają 4 ostatnie na dole, są takie... pluszowe, a ta kaczucha jest dodatkowo z kapturkiem (tylko się schował) - ale dwa ostatnie (kaczucha zielona i biały kot) to stosunkowo duze rozmiary, choć nie widać, na ok półtoraroczne dziecko (!)
ja zweryfikowalam juz dawno kwestie podoba do kwestii mozliwosci :) teraz juz mi to przychodzi latwo ale jakis czas temu to byl horror. a wszystko sie zaczelo od kupna mieszkania na kredyt hipoteczny wrrrrr...
Magg a ty jak bedziesz pieluchowala?? kiedys cos wspominalas o tetrze, dalej zdanie takie samo??
Tetrę kupuję ale tylko tak do karmienia , włożenia jako 2 między nóżki- reszta to pampersy tylko jeszcze nie wiem jakiej firmy- nienawidzę prasowania! Poza ty mój M wszystko przelicza na prąd , proszek, czas ktory musimy poświęcić i stwierdził że on woli zapłacić niż prać! oki płaci to ma hihihi
Dziewczyny moze mnie zganicie , ale jak Julka miała rok odkryłam pampersy Dada w biedronce i powiem szczerze były super , takie same jak Happy czy Hagisy czy Pampersy a o niebo tańsze, tak samo mają oddychającą powłoczkę ( nie żadna ceratowa) , super kolorowe z szerokimi rzepami. Mała ani razu się w nich nie odparzyła, następnym razem o ile nie pogorszy się ich jakość do nich wrócę.
Magg no ty owyglada na to ze zsotane sama na polu bitwy :) z Gaba przez pierwsze 4 miesiace byla tetra, teraz sie okaze. pieluch zapas mam, majteczek pieluszkowych tez wiec co mi zalezy ;) z tego co kombinowalam z przeliczaniem to jesli pralke nastawia sie co drugi dzien to wcale tak zle nie wychodzi, ale jak mowie - wszystko zalezy od dziecka, nam w szpitalu poszlo 2 opakowania pampersow w niecale 2 tygodnie. Gabrycha siknela i juz sie darla ;)
Zuzka nikt cie ganil nie bedzie!!! ja dla Gabrychy uzywalam ARO od pol roczku do poltora roczku bo na pampers i na huggies miala uczulenie a na te zwyklaki nie. pozniej nie chcialo nam sie smigac co jaksi czas po 90km do makro i wyszly npwe bella happy wiec sprobowalismy.jak przestala w dzien nosic pieluszke to na noc raz sprobpwalismy DADA bo nigdzie nie bylo rozmairowki happy nam potrzebnej no i dopoki mala sie od siusiania w nocy nie odzwyczaila to wlsanie byly biedronki ;) Tylko jedno zauwazylam - podniesli cene i czasami niewiele drozej wychodza HaPPY na promocjach
ja sobie chwalilam ARO i na DADA tez zlego slowa nie powiem. jesli idzie o pampersy to amerykanskie byly bez porownania lepsze jesli idzie o rzepy i jakosc. znajoma kupuje na allegro niemieckie (zawsze robi wiekszy zapas jednorazowo) no i twierdzi ze tez sa lepsze niz te rodzime jesli idzie o chlonnosc. a inna znajoma poleca pieluszki firmowe z TESCO tylko nie pamietam ktory kolor bo ponoc 1 jest do bani ale drugi rewelka, ja nawet ich probowala nie bede bo to za daleko 150km po pieluchy jezdzic.
Aniu - sprawdziłam dzis w Tesco Bella happy. Najmniejsze jakie są to rozmiar 2-5 kg( z wycięciem), pakowane po 42 sztuki za 27 zł. Trochę sie zdziwiłam, bo pampers 2 - 44 szt kosztują 23 zł...
Agus dzieki za info!!! jesli idzie o pieluchy to happy 2-5kg na allegro po 29,99 wiec jeszcze drozej, jutro moze bedziemy na zakupach to zobacze po ile sa u nas. cos mi sie wydaje ze te od 1 do 3 kg bede musiala wziac online :( nasze panie w aptekach nawet za zaliczka nie chca sprowadzic, kurcze przydalby sie jakis znajomy przedstawiciel firmy bella.. a jesli idzie o ceny to mysle ze wszystko z tymi pieluchami to od promocji zalezy... coz przyjdzie nam polowac :)
witajcie sobotnie... ja dzisiaj od 6 rano mialam jakies przeblyski energii wiec wstalam i wzielam sie za prasowanie. wczoraj poprasowalam olbrzymia sterte dzieciecych ciuszkow, dzisiaj druga partie ubranek i na popoludnie zostaly mi pieluchy, notabene 70sztuk wiec bedzie zajecie do wieczora plus jak przeschna to jeszcze kolejne 2pralki. zastanawiamy sie z mezem gdzie my to wsyztsko pomiescimy. na razie przywiezlismy tylko rzeczy 0-6 miesiecy i te 0-3 beda z przodu a wieksze na tylach. jak malenstwo bedzie tak ladnie roslo jak nasza corcia w swoim niemowlectwie to szybko te powyzej 6 wyciagniemy, dla ciekawosci wam napisze ze Gabrycha majac 3 miesiace nosila ubranka na pol roku!!! urodzila sie 3500, 54cm dlugosci i majac pol roczku i bedac tylko na moim mleku wazyla ... 8100!!! podczas gdy na bilansie roczniaka 8900. czyli mozecie sobie wyobrazic jaki z niej byl pulpecik takze nie kupujcie zbyt wielu ubranek na wyrost bo wasze maluchy moga was tempem wzrostu niezle zaskoczyc
ps. sprawdzilam dzisiaj w biedronce cene DADA - zaczynaja sie cenic bo opakowanie 40szt tych mini (3-6kg) kosztuje 19.99 czyli praktycznie kupujac w hipermarkecie na promocji tp na to samo z pampersem czy happy wyjda a na moje oko happy jednak lepsze.
Ania wiesz sprawdziłam ile moj dzwoniec ważył jak miał 3 miesiące- 9600 szok juz nie pamiętałam że on byl taki kolos oczywiście też tylko na moim mleku....
Przyglądam się tu co piszecie i moja uwaga - pieluszki Happy Balla mają pomieszaną rozmiarówke !!! i tak np rozmiar 2 Happy jest ciut wiekszy niz rozmiar 3 Pampersa !!! nie wiem jak to jest z tym najmniejszym rozmiarem happy dla noworodka bo u mnie w marketach ich nigdy nie było więc moje dzieci wychowywały sie na newbornach (1i2) nastepnie 3 pampersa a potem 2 heepy. Pieluszki made in Tesco - mam z nimi niemiłe i złe doświadczenia, ale sporo osób używa kolorowych - fioletowe różowe i inne, te zwykłe białe są totalnie beznadziejne. dosyć fajne są w Cerfur - przy najbliższej okazji sprawdzę nazwę. Biedronkowe - są nienajgorsze. Super są też Hugis dla noworodka i w późniejszym wieku szkraba ale ja osobiście wolałam te żółte i zielone, fioletowe są cieńsze i mają szerszy pasek ale mi nie odpowiadały Ale szczerze i uczciwie jako matka mająca już w domu 3 dzieci polecam Pampers, szczególnie te najmniejsze - są nasączone kremem. siateczka izoluje "nieczystości" od skóry dziecka - ja jestem z nich zadowolona bardzo i napewno bede kupować. Przez pierwsze tyg (moje dzieciaczki były na piersi) używałam obu rodzai pieluch - jednorazowych i tetrowych. w pieluszkę jednorazową wkładałam tetrówę. to jest spora oszczędność bo maluch kichając popuszcza troszkę kupki i tym sposobem 10 pampersów na dobę mogło być mało, a tak wyjmowałam tetrówkę a pampers zostawał i był wymieniany w zależności od ilości siusiu - co 4-6 godzin (Sposób podpowiedziany przez położną 10 lat temu gdy najstarsza się urodziła a jednorazówki były i drogie i z podziałem na płeć dziecka)
Co do chusteczek nasączonych - pampers ma miłe ale klejące jak dla mnie, kupowalam i bede kupowac Nivea soft creme (pisze z pamieci wiec sorki za bledy - cale niebieściutkie) - są nasączone kremikiem który pozostaje na skórze dziecka, ja np nie musiałam smarować żadnymi kremikami pupy czy buzi dzieci - córcia ma 3 lata i nadal przed wyjściem przecieram jej buzię chustką a nie smaruje kremem. Fajne są też te z Hefalumpami (nie pamietam jak sie nazywaja ale chyba Huggis).
Tetrówek kupie 30, pieluszke flanelową 2 (fajne do wycierania szkraba po kąpieli)
Co do ilości kaftaników śpioszków itd - im więcej tym rzadziej pranie, ale z 2 str patrząc bobas tak szybko rośnie że połowy się nie wykorzysta. Teraz mam zamiar pokupować po 4 komplety śpiochów z kaftanikiem, 5body krótki rękaw, 3 długi, 3 pajacyki ze stópkami 2 czapeczki bawełniane, 2 pary skarpetek grubszych frote 2 bawełnianych. Tyle wystarczy mi na początek w rozmiarze 56- i po 1 z ww rzeczy w rozmiarze 62. Czeka mnie szkrabik w lecie (po raz pierwszy hehehe) więc przepłukać śpiocha i powiesić to 2 minuty, a można to zrobić idąc siusiu po co mam zawalać łazienkę praniem. Z ubranek na wierzch wiadomo że ciut więcej trzeba, ale nie będę szaleć i na początek chcę kupić ze 2 dresiki, 2 pajacyki z pluszu, czapeczkę i tyle.
Kosmetyki - krem alantan i maść tormentiolowa do pupy (tania a super na odczyn pieluszkowy i odparzenia), mały krem Sudokrem (wystarcza na dłuuuugo), mydełko w płynie Jonson - żółte z dozownikiem około 19zł duże - niepamiętam dokładniejszej nazwy ale może być używane od 1dnia do ciałka i do mycia główki) Jeśli ktoś mieszka w niemczech to polecam krem z nagietkiem i rumiankiem Bubchen - nasz polski jest tandetna podróbą. Oliwka niemiecki Bubchen, nasz Jonson w żelu (rózowy mi podpasował zapach) - nie wiem czy uda mi sie pojechać na zakupy za granice dlatego póki co podaje oba :). do pępuszka spirytus, małe cążki do paznokci (nie lubię dziecku obcinać nożyczkami). Wanienki nie kupuję bo mam dużą umywalkę a potem (3-4mc) wole myć w dużej wannie. Łóżeczko - myślę o takim przerabianym potem na tapczanik + materacyk twardawy + wkład pościel + poszewki (2kpl) + 2 prześcieradełka gruba frotka na gumie + ochraniacz duży na całość. Karuzelka kolorowa - osobiście wolę plastikowe zabawki na niej, bo na pluszakach siada masa kurzu, no i pozytywką z blokadą - wyłącznikiem bo nie raz miałam tak że dziecko spało a ta dalej grała. Mała lampka w okolicy łóżeczka - dająca na tyle światła by przewinąć dzidzi i nakarmić, ale by nie raziła po oczach. Wózek głęboki - mi najlepiej pasuje ze zdejmowaną gondolą bym w piwnicy mogła zostawić sam stelaż a gondolę sama wnieść na wysokie 2 piętro. Fajne są pegperego bo w gondoli jest podnoszone oparcie - inne niektóre wózki to mają też. Kocyk grubszy, kocyk z cieńkiego polaru, płaska podusia do wózka - lub złożony w kostke kocyk w poszewce :D.
Ja nie mówię że to są obowiązkowe rzeczy, ale to co ja będę kupować. Z doświadczenia wiem, że za dużo ubranek to bezsens bo połowę się przegapi i nawet ani razu nie założy. Co do przewijaków, specjalnych stojaków do wanieniek itd itp - są przydatne ale nie niezbędne i jak dla mnie nie są niepotrzebne i zastanawiam się czy jest sens wydawania kilkuset zł na rzecz bez której można się obyć, wg mnie lepiej kupić lepszy wózek, lub przeznaczyć tą kasę na zabawki dla dziecka - np lepszy chodzik za tych kilka miesięcy. Patrzę okiem nie skąpca ale osoby która wychowała 3 dzieci i wie że comiesięczne czy też codzienne wydatki związane z pociecha są o wiele większe niż się to wydaje gdy się jest w ciąży.
Rozpisałam się totalnie wybaczcie :D buzial dla Was i dla pociech Waszych
a ja wczoraj przegralam wczesniacza aukcje na allegro, tzn sie spoznilam, ktos wystawil swieza aukcje w kup teraz ale jak nacisnelam ze kupuje etc to pojawilo sie ze aukcja zakonczona, jakas inna mamuska byla kilka sekund szybsza...
And fajnie ze sie tutaj odezwalas w koncu :) ja w sumie zakupow bym nie miala zeby nie to ze bedzie wczesniak bo corka z kwietnia a maluch bylby z poczatku lipca ale tak coz dokupic tyciunie trzeba. a ty porozdawalas rzeczy po dzieciaczkach ze teraz jeszcze bedziesz robic zakupow jednak sporo? no i wozek - co mialas wczesniej???? jesli idzie o pieluszki to happy dla noworodka z wycietym pepuszkiem tzw newborn (1) sa od roku moze poltorej, ja poluje na takie dla wczesniakow ok 2kg i niestety z tego co mi rozne osoby sprawdzaly w roznych hipermarketach to one albo online dostepne albo w sklepach ktore maja w ofercie wczesniaczkowe ubranka takze. i jeszcze slowo co do prania - mnie neonatolog przestrzegala przed praniem recznym, nawet 3 krotne wyplukanie nie jest miarodajne zwlaszcza rzeczy ktore dotykaja do skory dziecka tyle ze u nas rodzina alergiczna wiec moze po prostu bardziej uwazac trzeba.
Ja po dzieciach nie mam nic z tych maleńkich rzeczy - w czerwcu ubiegłego roku urodził się mój synek w 19 tc, bardzo krótko po pogrzebie oddałam wszystko co miałam w domu i suszarni dla dziecka. W październiku oddałam wózek głęboki a w listopadzie zaciążyłam :) Nie chciałam mieć nic dla dziecka do czerwca ale już powolutku zaczynam o tym myśleć by kupować rzeczy. Jedno co mi zostało to wózek spacerowy Hauk 3 kołowy, i spacerówka "laska""parasolka" BebyDreams ich nie zdążyłam się pozbyć :). Piszesz o pieluszkach dla wcześniaczka - nie wiem gdzie je można kupić i nie widziałam ich. Na pierwsze tyg życia moich szkrabów używałam Pampersa1 (od 2-5kg) moja córcia gdy się urodziła ważyła 2,480 i była sama skórka i kostusie. One były ciut za duże ale tak jak pisałam wkładałam tetrówkę w środek więc niewiele mi to przeszkadzało. A gdy nabrała już ciałka i wyglądu przeszłam na Pampers 2 - są trochę większe. Znalazłam coś takiego: http://www.sklepdladziecka.pl/product_info.php/cPath/64_193/products_id/2469 ale nigdy ich nie widziałam w sklepach :( i nawet na stronie producenta ich nie widać ale wydaje mi się że jak do nich napiszesz meila ( bella.marketing@tzmo.com.pl ) z zapytaniem czy zaopatrują jakis sklep w okolicy Twojego miasta w te najmniesze pieluszki powinni odpowiedzieć, a jak nie odpowiedzą to trudno - nie masz nic do stracenia :) Co do prania w rękach ubranek dla dzieci ... chyba największą rolę odgrywa środek w jakim ciuszki są prane. Ja jestem uczulona na chemię, więc większość polskich środków dla dzieci testuje na sobie - mam plamy i krosty odpada. Jelp nie przeszedł moich testów a jedyny proszek dziecięcy to Lowela, ale mdlił mnie jego zapach. Moja córa była prana w szarym mydle a pozostała 2 w niemieckim Vizir'ze i Daschu a rzeczy płukałam czasami w Softlan białym - też niemiecki... Po kilku podejściach do polskich środków piorących po prostu zrezygnowałam, próbowałam dzieciom prać w środkach dziecięcych a sobie w innych ale kończyło się tak, że ręce i kawałek ciała (te części którymi dotykałam dziecka) miałam podrażnione...
Zuza ja jeszcze nie wiem :) ale chyba tak, córcie w chodzik dałam jak już dreptała za ręce dzięki temu mój kręgosłup jakoś wytrzymał. Jak będzie teraz nie wiem ale to tylko ze względu na progi jakie mam :( Chodzi chyba bardziej o to by nie wkładać za małego dziecka, ze słabym kręgosłupem. Dla takiego 8-9 miesięcznego szkraba który już sam wstaje w łóżeczku to chyba nawet dobre jest ...
And - u nas nawet nie wiem czy na 2.5kg jest szansa. dzieciaczki z ta wada rodza sie conajmniej o pol kg mniejsze niz inne wczesniaki w tym samym tyg. poza tym ja tych pieluch potrzebuje do szpitala a tam przeciez przez kilka tygodni z tetra kombinowala nie bede. Te z linku to sa dokaldnie te pieluszki ktore chce kupic no i kupie - przez net najprawdopodobniej chyba ze jutro w jakims dziecinnym sklepie bym zauwazyla w warszawce. Pytalam dzisiaj w kolejnej aptece o fride i te pieluszki dla wczesniakow - nie maja w ogole tego w swojej ofercie ani katalogu od firm ich zaopatrujacych wiec nie ma na takowe zakupy w mojej pipidowie szans co do proszkow - mnie tez uczula masa ale sprawdzilam persil i jak na mnie dzialal super wiec teraz maluchowi poprawlam w loweli i persilu sensitive, dla malej uzywalam BOBAS ale po 3miesiacach przeszlam na persil dla doroslych i bylo ok. plynow do plukania nie uzywalam zadnych i teraz tez nie dodawalam a rzeczy jednak super mieciutkie wyszly.
co do chodzikow - ja dla malej nie mialam i nie planuje czegos takiego kupic. nasza neonatolog mowi stanowcze NIE chodzikom i tym skaczacym hustawkom. zreszta jakos nie mam przekonania do takiego sprzetu :)
Cześć dziewczyny! Właśnie wróciłam z długiego spacerku - śliczna, słoneczna pogoda, aż chce się żyć! Byłam też na zakupkah, kupiłam parę kosmetyków NIVEA BABY dla dzidzi - balsamik, kremik na odparzenia, chusteczki jednorazowe. Pozatym wpadłam do kryzysiku i trafiłam na śliczny komplecik - spodenki i bluzeczka bawełniane z NEXT-a i na boską sukieneczkę dżinsową z BHS! Cudeńka za całe 20 zł!
dzisiaj smiem twierdzic ze zakupowe fiasko... nie bylo ani w tesco ani w carerefour pieluch newborn z happy a pampersy 2-5kg kosztowaly prawie 30zl czyli cena taka jak u nas; tak samo na persil sensitive nie byl w ogole tanszy niz u nas wiec bez laski... ubrankowo nic nie wypatrzylam na rozmiar 50 a pieluszki flanelowe ktore planowalam dokupic oO ZGROZO na sztuce o 2PLN drozsze niz u nas... nie zawsze hipermarket czy duzy sklep z przecenami oznacza taniej!!
No to rzeczywiście dziwne... Patrzyłam w piątek i w Tesco pampersy kosztowały 24 zł ( a te w mega paczce niecałe 40)... Zresztą w marketach czasem robią tak, ze czesc jest w promocyjnych cenach i lezy na oddzielnej półce daleko od pozostałych i tam jest inna cena, a reszta( np. tyle samo szt. pieluch ale w ciut innym opakowaniu)leżących z art. dla niemowlaków jest w jeszcze innej cenie... Dlatego ja robię zakupy tylko w jednym markecie, który znam:)
Aga wstyd sie przyzanc ale ja w tesco bylam w sumie 1 raz i to od razu z przygodami :D z reguly zajezdzamy do carrefouor albo w arkadii (jesli chcemy zaliczyc leroy merlin i hm) albo na wilenski bo to po drodze. ale moze to i dobrze ze ostatecznie nie zrobilam tych pieluchowych zakuopw bo sis powiedziala ze 2-5kg ida w paczce i jakies dla wczesniaka tez. takze kolejny mol z glowy
Normalnie drukuję dzisiaj listę do szpitala i odkreślam co jeszcze kupić ! Pakuję torbę bo te ostatnie sny mnie coś strachem napawają! Wczoraj śniło mi się że lekarz musiał mnie podszyć a dzisiaj że zaczęłam rodzić - normalnie jakaś schiza...albo to Izunia mi się wyśniła
Magg - ja też jeszcze nie spakowałam torby, chyba wszystko już jest na półce, ale jeszcze nie spakowane! Pomału zaczęłam się już bać, że to przecież może być w każdej chwili więc chyba juz się spakuję! Ale tak pozatym to muszę jeszcze pościelkę wyprać i wyprasować i materacyk wywietrzyć i chyba zacznę to robić już teraz, tak na wszelki wypadek!
Iwa no zacznij już o tym całkiem poważnie myślec, ja mam już wszystko w pogotowiu, tylko wrzucic do auta i jazda na porodówke. Wczoraj materacyk kupiłam i teraz stoi i się wietrzy. jak będę w szpitalu M skręci łózeczko i ubierze wszystko. Aha jeszcze nie mam ubranka dla dzidzi przygotowanego ale to dziś lub jutro przygotuje i mogę rodzić A i dziewczyny bądźmy odważne, to najpiękniejsze przed nami.
ja torby mam juz spakowane - 3 mniejsze bo duza ktora posiadam jest za wielka... maz sie smieje ze bedziemy jak 2 wielblady wygladac :D chce dokupic jeszcze tylko gaciorki te hartman wielorazowe i dla siebie mam juz wszystko. profilaktycznie torby jezdza z nami na kazda wizyte do wawki i baaardzo sie ciesze kiedy je z autka znowu wypakowujemy :) ubranko dla dzieciatka na wyjscie ze szpitala juz wisi wyprasowane na wieszaczku a maz zostal poinstruowany co ma jeszcze ze soba zabrac i gdzie to odlozylam. dowiedzialam sie tez ze nie poznam pokoju jak wroce ze szpitala bo on jakies przemeblowanko sobie upalnowal. a niech przemeblowuje jak ma ochote :D
jejkuś babeczki jak ja Wam zazdroszczę odliczania godzin :) a z drugiej str Aniu jeszcze niech szkrabiczątko siedzi w Tobie :) tylko ja już bym chciała mieć na liczniku mniej niz 50 dni do porodu ... a przynajmniej być już powyżej 30 tyg ehhh cierpliwości i nerwów to mi brakuje w tej ciąży :)