Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    kachaw: najpierw rozmawiałam aby nakarmiła ją kubeczkiem medeli ale zrobiła takie oczy z przerażenia że tematu już nie było.

    i to mnie najbardziej boli :confused: Też mam kubeczek - nówkę po Emilce. Wiadomo, że zwykle sprzęt dokarmiający jest dla kogoś poza matką..., a o kubeczkach cały czas mało kto słyszał, jeśli słyszał, to się boi no i mam nasz kubeczek jeszcze w folii :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Kacha, wg mnie teraz jest trend, żeby kupować wszystko na zapas, w tym zestaw butelek i smoczków uspokajaczy, a przecież może być możliwość, że nie będą w ogóle potrzebne.
    Moja też była karmiona z butelki pierwszy raz jak miała 2 miesiące,(moja wizyta u fryzjera) a podejrzewam, że gdybym miała butelkę i zakupione mm, to bym w pierwszym tygodniu skusiła się na podanie, bo tak mnie brodawki bolały.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Ja miałam otulacz motherhoodowski, ale dlatego , że Nina urodziła się w kwietniu i miałyśmy cale lato, a ten otulaczek jest cienki wiec jak było ciepło wsadzałam ją w niego zamiast rożka czy koca...
    ae na zimię to chyba średnio, bo rożek pełni prawie tą samą funkcję, otulacz tylko te boki ma dłuższe , że rece dziecka można bardziej "związać" przy ciele.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Dzięki. Zostaję więc przy rożku.
    Mi się butelka przydała do karmienia moim odciągniętym mlekiem. Mała chciała jeść co 1,5 h, a ja po pewnym czasie musiałam wyjść do ludzi bo czułam że rzuca mi się na głowę :)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Wiadomo taką butelkę można kupić w 5 minut, mąż może wyskoczyć do reala i wrócić z butelką. Mnie tam nie kusiła a nawet miałam mm w domu, bo wszyscy mówili aby mieć na wszelki wypadek, okazało się że nie musiałam dokarmiać, ale ja byłam tydz w szpitalu po porodzie, bo młoda miała infekcje dróg moczowych i była na antybiotyku, więc moje sutki już się uodporniły i mleko też się pojawiło, więc jak wróciłam do domu to już laktacja była okey.
    Czyli rozumiem że otulaczek jest cienki, bo nigdy takowego w ręku nie miałam
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    kachaw akurat te z motherhood są cienkie- innego nie miałam, nie dotykałam...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Eveke dzięki że podlinkowałaś tą stronkę z pieluchami motherhood zamówiłam terowe w te niebiesko żółte kropko kwiatki (ten wzór co podlinkowałaś oststnio) i jeszcze kilka innych rzeczy bo fajne ceny mieli, a chciałam aby mi się koszty wysyłki rozłożyły na kilka artykułów
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    kacha spoko, ta stronka wyszła mi przypadkowo, chciałam na szybko podlinkować kolor a ze stronki motherhood się nie dało , bo wyskoczyłyby wszystkie :wink:
    ale dobrze, że przy okazji się przydało :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    akirka: podejrzewam, że gdybym miała butelkę i zakupione mm, to bym w pierwszym tygodniu skusiła się na podanie, bo tak mnie brodawki bolały


    Ja miałam zakupione 2 butelki i mm i się nie skusiłam. Mimo, że sutki mnie bolały, że aż palce u stóp zaciskałam z bólu. Potem chciałam wykorzystać butelki do podawania wody - ale może 2 razy mu wodę podałam. Czułam się jakbym dziecko oszukiwała, więc zaprzestałam tego. Choć 2 butelki to zbytek. Jedna w ogóle nierozpakowana leży:wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    ja tam się skusiłam na podanie mm , bo miałam tak rozwalone brodawki , że nie było możliwości karmienia, musiałam je podleczyć :wink:
    na szczeście skończyło się dobrze
    dżasti Maks ma dopiero 2 mies, chyba później bedziesz go przyzwyczajała troszkę do wody to i butla się przyda :)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    kachaw: Eveke dzięki że podlinkowałaś tą stronkę z pieluchami motherhood zamówiłam terowe w te niebiesko żółte kropko kwiatki (ten wzór co podlinkowałaś oststnio) i jeszcze kilka innych rzeczy bo fajne ceny mieli, a chciałam aby mi się koszty wysyłki rozłożyły na kilka artykułów
    --


    Ile płaciłyście za przesył?

    Przyznam, że nie za bardzo rozumiem kuszenie butelkowe :confused: Przy kłopotach z karmieniem konsultuję się z doradcą laktacyjnym. Dopajanie, bo boli, czy kusi butla jakoś do mnie nie przemawia. Bałabym się późniejszych, pobutlowych problemów.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    eveke: dżasti Maks ma dopiero 2 mies, chyba później bedziesz go przyzwyczajała troszkę do wody to i butla się przyda :)


    Lekarka mi powiedziała, że mogę w te upały podawać mu wodę (bo Maks wyjątkowo dużo przybiera na wadze). Ale tak jak napisałam to nie było dla mnie. A butelki się nie zmarnuję :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Nana mi eveke podesłała jakiś pierwszy lepszy link, ale mi akurat podpasił bo kupiłam oprócz pieluszek jeszcze kilka rzeczy między innymi butelkę TT, płatki mydlane dzidziuś bo u nas w hipermarketach nie ma a mają najmniej chemii, żel do prania, prześcieradło jersey i szczoteczkę o grzebyk, kurier 15zł to chyba standard
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    A właśnie aprosos chemii, jakie proszki, płyny do płukania lub płyny do prania macie?
    Wiem, że tu na forum dziewczyny pisały, że używają z proszków Jelpa, Dzidziuś, Lovella lub Persil Non Bio - tez w takich kapsulkach w plynie lub plyn do plykania Comfort Pure Sentitive.
    Na jaki Wy się decydowałyście?
    I jeszcze jedno, jakbyście miały możliwość zakupu proszku, płynu z Niemiec to na jaki byście się zdecydowały? Wiadomo, że chemia niemiecka jest lepsza od naszej, tak jest przynajmniej z proszkami do prania dla dorosłych (że tak powiem :wink:), ale czy jest tak też z proszkami dla dzieci? Wśród moich znajomych nikt ich nie używał, może któraś z Was używała i może coś polecić.
    --
  1.  permalink
    OneKiss: Na jaki Wy się decydowałyście?


    Ja Kissku przy Franiu używałam Dzidziusia, i teraz też wróciłam do tego płynu.
    Bo ja jakoś nie mam przekonanai do proszków.
    I piorę rzeczy w płynie.
    -- // //
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Dzięki kachaw.
    Kiss, nie prałam dzieciom ubrań i innych rzeczy w dziecięcych proszkach. Testowałam je przy pierwszym synu i stwierdzam, że może są delikatne, ale nie dopierają :neutral: Plamy zostawały, a ja nie miałam czasu na zabawę. W końcu chyba po miesiącu wyprałam w zwykłym proszku i obserwowałam. Nic się nie działo, więc zakończyłam romans z dziecięcą chemią piorącą. Emilce wyprałam całą wyprawkę w Jelpie i potem prałam też w zwykłych proszkach, obserwując. Też było ok. Teraz też nie zamierzam się użerać. Najwyżej życie zweryfikuje. Pranie w wynalazkach przypomina mi trochę restrykcyjną dietę matki karmiącej stosowaną na wszelki wypadek, ale to moje zdanie :wink:
    Persil sensitive też używaliśmy. Po Vizirze sama miałam uczulenie przy bezpośrednim kontakcie (pranie ręczne), dlatego wykreśliłam na starcie.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja kupiłam i używam płynu Bobini.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    My używamy Dzidziusia. Wybraliśmy dlatego, że podoba nam się zapach, właśnie taki dzidziusiowy. Problemów nie mam, dopiera wszystkie plamy kupkowe.
    --
    •  
      CommentAuthorEmi_787
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Apropos prania dzieciowych ubranek: używałyście orzechów piorących?
    nana81: Bałabym się późniejszych, pobutlowych problemów.

    Nana, co masz na myśli mówiąc "pobutlowe problemy"? Pytam bez złośliwości, po prostu nie mam pojęcia co masz na myśli.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja piorę w Jelpie, wcześniej używałam Lovelli ale przy problemach skórnych Miśka zdecydowałam się min. zmienić proszek i jakoś tak już zostałam z Jelpem :)
    --
    •  
      CommentAuthoragi500wtn
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja kupiłam Lovellę, żeby teraz poprać póki jeszcze ciepło. Po narodzinach Małej zweryfikuję jak się sprawdza. Jeśli chodzi o płyn do płukania to przyjaciółka poleciła mi Lenor Sensitiv. Nadaje się? Ona używała przy dwójce dzieci i było ok, ale trochę mam opory.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja jestem tak bardzo zadowolna z niemieckich proszków do prania i płynów do płukania, że jednak zdecyduje się na ten wskazany przez elfikę.
    Kupimy w Niemieckim markecie, zobaczymy jak się sprawdzi.
    Dziękuję za pomoc! Jestescie jak zawsze nieocenione :D
    --
    •  
      CommentAuthorAnnie_86
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Kissku, ja też polecam niemiecki Persil Sensitive (i ogólnie niemiecki Persil żel lub kapsułki) . Mieszkam w Niemczech i szczerze mówiąc nie spotkałam się z innymi żelami do prania niemowlęcych ciuszków. Pewnie są, ale nie tak popularne jak w PL. Tu ludzie kupują "normalne" proszki czy żele do prania ubrań dzieci i dorosłych, ew. podwójnie płuczą dziecięce ciuszki.
    -- http://lb3m.lilypie.com/y2f6p1.png
    •  
      CommentAuthorAsiunia892
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Widzę że już Kissku się zdecydowałaś, ale napiszę. Ja prałam w Dzidziusiu a płukałam w Coccolino :)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Emi_787: Nana, co masz na myśli mówiąc "pobutlowe problemy"? Pytam bez złośliwości, po prostu nie mam pojęcia co masz na myśli.


    Spokojnie :wink: Butla może pięknie zaburzyć odruch ssania i namieszać tym samym konkretnie w laktacji. Przerabiałam ze starszym synem na własnej skórze. Babcie namówiły mnie po chrzcinach, gdy byłam wykończona, zmęczona i chora do tego z pustymi (tak mi się wtedy wydawało :devil:) cyckami. Poleciało bez wysiłku, no i wojna była gotowa. Gdyby nie pomoc doświadczonych mam, nie karmiłabym go dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    To prawda, mimo smoczków o wolnym przepływie mleko z butli szybciej leci i maluch nie musi się tak napracować jak przy cycu, moja koleżanka też tak miała, dokarmiła butlą bo wydawało jej się że nie ma pokarmu, laktacja jeszcze się u niej nie rozkręciła, mała potem nie chciała jeść cyca w ogóle tylko smoka, KN u niej skończyło się bardzo szybko, bo rzeczywiście męczące i pracochłonne jest odciąganie laktatorem i karmienie butlą i tak z dnia na dzień coraz mniej karmiła swoim aż laktacja ustała całkiem.
    U nas w szpitalu karmi się dziecko kubeczkiem, tzn jak matka chce dziecko dokarmić mm z butelki ze smoczkiem to położne kręcą nosem ale odmówić nie mogą, ja np na początku jak nie miałam jeszcze mocnej laktacji, a sutki były poranione, bo źle przystawiałam to kilka razy dokarmiłam mm ale właśnie z takiego kieliszka, dziecko musi być prawie w pionie, ale wiecie strach jest że się zadławi, ale dałam radę a za dzień laktacja się rozkręciła i już mm nie było potrzebne
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    A co z butelkami imitującymi pierś??Słyszałam że avent i tomme tippee mają takie i w sumie zamówiłam takie z TT. Dzieci ponoć jedzą z cyca i z butli na przemian z tych butli.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Jak jest nawał w piersi to mleko samo tryska i dziecko może się szybko się najeść, ale jak je z butli a jest jakiś kryzys laktacyjny i musi bardziej popracować nad piersią, lub dłużej pić aby się najeść to po co ma się trudzić jak z butli leci szybciej.
    Nie wiem ja swoją córkę urodziłam 5 lat temu, może teraz są takie butelki z których się trudniej pije, nie wiem
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Z calmy np w ogole nie leci samo mleko...
    My dlatego kupiliśmy taką w razie co..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoragi500wtn
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a jaka butelka na początek (chodzi mi o wielkość)? Zastanawiam się, czy jest sens kupować tą najmniejszą?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Akurat Calmy nie miałam, bo Paweł ma w tej chwili 7 lat i chyba nie było takich cudów, a jeśli to byłam niedoinformowana :shamed:
    Mimo wszystko butelka ze smoczkiem jest zawsze jakąś imitacją tylko lepszą lub gorszą. Skoro nie ma wyraźnej potrzeby, nie podawałabym butli.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    No jasne :) ja kupiłam, bo wiem, że jak pojadę na uczelnie ktoś bedzie musiał go nakarmić...
    I kiedy rozmawiałam z sąsiadka, która jest po kursie na doradcę laktacyjnego poleciła tą medele calme z powodu, że nie rozleniwia dziecka i się spisała u nich kiedy nie mogła karmić małej...
    No nic spróbujemy oby jak najmniej musiał jeść z niej..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Asiula 6 9 91

    Ja właśnie dlatego też wzięłam te z TT są to butelki imitujące pierś i dziecko mysi tak samo się natrudzić by się napić jak z piersi.Zresztą pytałam wcześniej dziewczyn o tą firmę i gorąco ją polecały bo karmią dzieci naprzemiennie:smile:

    Ja na początek wzięłam butelki o pojemności 150ml. Przy Julce miałam od razu 250 ale na początku i tak jadła z cyca a później do herbatki była za duża(herbatka z kopru szybko się psuła ) firma NUK. Jak ją musiałam przerzucić ma mm (przez stres związany z chorobą ojca straciłam pokarm) to i tak jadła na początku 100 a później 150ml.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    ile kosztuje ta butelka TT imitująca pierś?
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    na alegro 6,90 płaciłam plus przesyłka

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.09.13 20:57</span>
    Nie napisze ile kosztuje przesyłka bo zamawiałam zestaw laktacyjny jeszcze i parę innych rzeczy wiec troszkę więcej płaciłam. Od tego sprzedawcy kupowałam i polecam http://allegro.pl/tommee-tippee-butelka-150-ml-0-bpa-promocja-i3505998477.html
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Jak się dobrze rozejrzeć, to prawie każda butelka imituje pierś:devil:
    Niezły "chłyt marketingowy".
    Podobnie jak z mm, na jakie nie spojrzysz, najbliższe mleku mamy:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Dziewczyny mi pisały że na tych i avencie nie miały problemów z naprzemiennym karmieniem.:wink:
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    To może ma wyglądem imitować?
    Bo nie rozumiem jakim cudem Calma ze swoim systemem kosztuje 60zł , a TT 6,90 i niby ma to samo działanie? :shocked:

    a ja uważam , że naprzemiennie karmienie możliwe jest bez względu na rodzaj butelek, ale pod warunkiem ,że się od początku karmi naprzemiennie...
    Moja Ninka, kiedy w pierwszych dobach posunęłam się do użycia calmy, ciągnęła bez problemu, jadła z butli, potem z powrotem przeszła na cyca, ale odkąd tylko i wyłącznie cyckujemy podłożyłam jej wszystkie butle , a właściwie smoczki "imitujące" pierś i ni chu chu... z calmy już nie, z aventa nie , z Nuka ino ino ,ale też bez szału
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Nie ma czegos takiego jak butelka imitujaca piers(jedynie smoczek może być w kształcie piersi,ale nigdy nie bedzie z niego leciało tak jak z piersi). Tak samo jak nie ma mleka modyfikowanego podobnego nawet do mleka matki.:wink:
    Kiedys wrzucałam na watek laktacyjny porównanie mleko matki a mm i mm wypadlo baaaardzo slabiutko:cool:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    TT za 6,90? Chyba sam smoczek :wink: Nie pokręciło Ci sie coś?

    eveke: uważam , że naprzemiennie karmienie możliwe jest bez względu na rodzaj butelek, ale pod warunkiem ,że się od początku karmi naprzemiennie...

    Nie zgodzę się. Są dzieci leniuszki - mój Paweł, które wolą iść na łatwiznę, nawet kosztem bliskości z ciałem mamy i typowe cyckoluby - Emilka, które za nic w świecie nie przyjmowały żadnej gumy :devil::wink: Prócz tego sa pewnie i takie, których nic nie wzrusza. Temu nie przeczę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Możliwe :wink: ale to już zabrnęłyśmy z cycowymi wywodami na wyprawkach hihi :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Nana ją też po tyle kupuję butelka plus smoczek a duże są po 11,60 u naszego rp_77.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja kupiłam taką z TT
    butelka TT
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    nana81: TT za 6,90? Chyba sam smoczek Nie pokręciło Ci sie coś?

    w tym linku który podała faktycznie butla jest za 6,9
    --
    •  
      CommentAuthordona79
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    one kiss ja mieszkam w niemczech i wlasnie wszystko wypralam w persil sensitiv i jestem jak narazie bardzo zadowolona, plynu do plukania nie uzywalam, pozdrawiam
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny czy zerknęłybyście na listę co spakowałam do torby i czy to powinno mi wystarczyć :D?
    Bo jakoś czuje, ze pewnie o czymś zapomniałam :P
    Koszule 3-4 szt, kapcie, klapki pod prysznic, szlafrok, podkłady poporodowe, majtki siateczkowe, ręcznik duży i mały, wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, wyniki+ karta ciąży, dowód osobisty, w razie czego dowód ubezpieczenia,papier toaletowy, ładowarka do telefonu, kosmetyki ( szampon + żel pod prysznic + tantum rosa + płyn do higieny intymnej + maść do brodawek + gumki do włosów + szczotka do włosów ), mała paczka pampersów, chusteczki, ubranka ( 3 body + 3 pajace + czapka + niedrapki + skarpetki ), ręcznik, linomag, woda i piłka tenisowa do masażu pleców..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Asiula myślę żę masz co trzeba, ja to nawet nie mam tyle koszul do spania, wezmę dwie, nie biorę szlafroka bo nie mam, ręcznika dla dziecka też nie biorę można wytrzeć pieluchą tetrową, zwłaszcza że zaraz po urodzeniu nie powinno się kąpać malucha, jest pokryty taką ochronną mazią swoją.
    Ja bym wzięła jeszcze biszkopty abyś sobie podgryzała bo poród może długo potrwać, a traci się mnóstwo energii
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Koszule mam 3 + 1 do porodu taka w sumie do wyrzucenia.. Szlafrok kupiłam taki zwyklutki cieniutki, bo w takim jak mam "misiu" bym sie chyba ugotowała..
    Co do ręcznika to nam kazali do szpitala.. Może tak w razie wu?
    Zakupię biszkopty :) A no i jeszcze mamy przygotowaną poduchę do karminia ale to mąż przywiezie w razie co, tak samo jak laktator i rożek, bo chyba bez sensu to brać na teraz :P
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Asiula ale ty tam trzy dni po porodzie będziesz nie brałabym ani laktatora ani poduchy do karmienia, pamiętaj, że tam są bakterie szpitalne, wszystko będziesz musiała dokładnie wyprać i to w wysokiej temp po powrocie do domu
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Asiula,ubranka dla siebie i dziecka na wyjście +fotelik :wink:
    Ja koszule miała 3 (1 do porodu i 2 po) i to tak na styk było. A w domu,jak woda zaczela schodzić to czasme 3 koszule dziennie zmieniałam i dodatkowo jeszcze mleko mnie zalewalo,wiec tych koszul to lepiej mieć sporo.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.