Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    O rozmiarze chyba warto wspomnieć. U nas wszyscy wielodzietni, więc się znają.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Nam sporo osób przyniosło zabawki i w sumie dobrze, bo ja Miśkowi prócz maty edukacyjnej i dwóch książeczek kontrastowych jeszcze nic do zabawy nie kupiłam (myślę, że jeszcze będzie sporo czasu kiedy sam będzie wołał zabawki, więc po co wydawać kasę teraz, skoro i tak wiadomo, że najlepszą zabawką jest telefon/ kabel i tysiąc innych rzeczy, których dziecku nie wolno ruszać :cool: )
    Maskotkę dostał jedną - Kłapouchego (0+) i jest to prezent super trafiony, bo Misiek zasypia trzymając go za uszko/ nóżkę :bigsmile: Generalnie była to miłość od pierwszego wejrzenia...

    Najmniej użyteczne rzeczy przynoszą nam teściowie :p (2 maskotki z wakacji, jakieś akrylowe kompleciki których nigdy dziecku nie włożę, bo są tragiczne itp. - chociaż teraz już się pytają jak chcą coś kupić, więc jest postęp :cool: )

    OneKiss możesz np. powiedzieć przyjaciółce, żeby Wam kupiła album dla dziecka - taki "mój pierwszy roczek", który później uzupełnisz :) Ja właśnie sobie (a raczej Miśkowi) kupiłam dzisiaj w Empiku, bo niestety nie dostał od nikogo w prezencie, a myślę, że to fajna pamiątka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    oo ja bym chciała taką składaną ramkę na zdjęcia, gdzie z jednej strony można zrobić odbicie stópek lub rączek w gipsie. W Empiku widziałam:)
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeOct 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Pomyslcie na pierwsze wizyty kazdy będzie chciał cos kupić...ale u mnie już zaczynaja mówić o Bozym Narodzeniu hehehe

    Teraz sa karty podarunkowe wiec mozna poprosic do sklepów dla dzieci...smyk, H&M, reswrved kids itp...
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    akirka: Ja bym powiedziała, żeby raczej ciuszków nie kupować,

    O właśnie!
    Jak byłam jeszcze w ciąży to wszystkim oznajmiałam wszem i wobec że ciuszków mam pełne szafy do rozmiaru 62 :bigsmile:
    Także jak coś dostawałam to na 68 wzwyż :bigsmile:
    .
    eliz21: Teraz sa karty podarunkowe wiec mozna poprosic do sklepów dla dzieci...smyk, H&M, reswrved kids itp...

    O! To jest naprawdę baaaardzo fajny pomysł!:clap:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Kissku ja bym poprosiła o poduchę do karmienia i podgrzewacz:bigsmile:
    --
  1.  permalink
    Co do prezentów dla dzieci to u mnie też sporo pieluszek dostawała mała :bigsmile::bigsmile:No i mimo że np.dady są tanie a fajne sama teraz używam to gdybym miała komus kupić pieluszki to wybrałabym pampersa wiadomo dlaczego tak...:bigsmile::bigsmile:
    Mała dostałe trochę ciuszków których nie cierpię jej ubierać i chyba jej juz nie założe bo są sztywne,Ona nie może się ruszać w niektórych ciuszkach.Np.dostała płaszczyk z GAP no ale co z tego że firmowy i ładny jak sztywny i ledwo mogę ją w to ubrać
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Wymyslilam z tymi kartami bo przeraża mnie gust mej teściowej hehe...ona uwielbia fiolet a ja nie...i jak myslicie? uszczęśliwia mnie na siłe wszytskim fioletowym hihihi
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Inaczej jest gdy to jest pierwsze dziecko i wtedy wiadomo dużo rzeczy jeszcze nie ma a inaczej jak już któreś z kolei, ja akurat mam po Nince karuzelkę i zabawki dla niemowlaków. Zapytałam się córki czy schowamy kilka zabawek dla Dominika i tak do pudła poszedł garnuszek na klocuszek, grające radyjko, drewniane puzzle, parę takich maskotek niemowlęcych.
    Wiadomo jak młody będzie większy to się przydadzą zabawki bardziej chłopięce, chociaż nawet dwa autka schowałyśmy, bo Ninka też je miała
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Dla mnie najgorszym pomyslem jest kupowanie ciuchów, sama nie ubrałam większości ubranek N. które dostała/dostaję, bo po prostu nie są w moim stylu, lub tak jak pisała dominiczka są niewygodne... Oprócz pieluszek to jeszcze o chusteczki nawilżane można do kompletu poprosić np. jakiś 4-pak :D Bo idą jak burza :D
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Vsti ja myślę, że na początek ubranek nigdy za wiele i mnie się akurat przydały te wsyzstkie pajace, kaftaniki, body bo wiadomo noworodek i małe niemowlę nic w zasadzie innego nie ubierze;) natomiast teraz ciuchy mnie wkurzają bo też mamy już wyrobiony swój styl i nie lubie takowych prezentow;) ale jeszcze bardziej nie lubię maskotek i tanich chińskich zabawek, które zwykle wyrzucam. Wyjątkiem jest jakieś plastikowe autko, które Dominik bardzo polubił. Usunęłam z niego kierownice i inne drobne elementy i nawet zrobilo się bezpieczne choć nie aż tak żeby go zostawić z nim sam na sam na dłuższą chwilę.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    Ale z chusteczkami różnie bywa,mnie np zapachy niektórych strasznie drażnią, niektóre są klejące, więc ja miałam swoje ulubione
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 1st 2013
     permalink
    My niestety zamiast bodow pajacow itp, dostawalismy sukienki, spodniczki, jak dla mnie mega nie wygodne u takiego malca, albo jakies polary cieple, a N. lz czerwca wiec lato w pelni...
    Faktycznie o tych chusteczkach nie pomyslalam ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    kachaw: Ale z chusteczkami różnie bywa,mnie np zapachy niektórych strasznie drażnią, niektóre są klejące, więc ja miałam swoje ulubione

    otoz to, my wogole nie uzywamy chusteczek
    sardynko-moge zapytac jaka macie mate?jakis czas temu dzuo osob polecalo te wielka tiny love i wydaje sie fajna
    choc ja za rada rehebilitantow dzieciecych wolalabym jakas grubsza i twada, by cora cwiczyla lezenie na brzuszku, a potem inne akrobacje.:)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    hopelight: ale jeszcze bardziej nie lubię maskotek

    Ooo, dokładnie! Zbiorowisko kurzu!
    Moja teściowa uwielbia tego typu prezenty :neutral: więc za każdym razem musze ją sprowadzać na ziemię :wink:
    .
    Dorit: choc ja za rada rehebilitantow dzieciecych wolalabym jakas grubsza i twada, by cora cwiczyla lezenie na brzuszku, a potem inne akrobacje.:)

    My mamy matę i puzzle piankowe.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    Dorit my mamy Tiny Love Move & Play...niby ok, ale drugi raz bym chyba nie kupiła bo Misiek szybko się nudził jej "atrakcjami", a teraz kiedy zaczął pełzać lepiej sprawdziłby się np. Podgumowany dywanik z ikei (ma taki u moich rodziców i wg mnie super sprawa :p)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    Dorit my też mamy matę Tiny Love Move&Play tak jak Sardynka, i ja na pewno bym ją drugi raz kupiła, dla nas jest super. Hania się nie nudzi :) To jej podstawowe miejsce przebywania w ciągu dnia poza tym na rękach :wink: Kilka moich koleżanek również urodziło dzieci w tym roku, spotykamy się często, więc Hania już niejedną matę zwiedziła, a i tak wydaje mi się, że najbardziej podobało się jej na tej naszej w domu.

    A ten podgumowany dywanik z Ikei, bo też się zastanawiałam nad nim - służy tylko do pełzania? Czy do zabawy takiej na siedząco też będzie dużo lepszy niż mata? I czy jest na nim ciepło w miarę? Bo ja pod matę podkładam kocyk - po pierwsze żeby cieplej trochę było, bo teraz ciągnie od podłogi, a po drugie żeby Hania sobie pięt nie odbiła, bo jak leży na plecach to tak napiernicza nogami w ziemię, że aż mnie boli jak na to patrzę. Ten dywanik to by lepiej amortyzował? I który macie tak w ogóle?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    No jak Miki był młodszy to też w sumie sporo leżał na macie, ale w sumie było lato, więc i tak większość czasu spędzaliśmy na spacerkach zamiast w domu :)
    Plusem tej maty na pewno są odpinane zabawki, które często zabieraliśmy ze sobą do wózka/ fotelika itp.

    Co do dywaniku to moja mama kupiła właśnie, żeby nie było mu zimno od podłogi :p Ale wiadomo, że jak pełza to i tak wypełznie poza dywan - na pewno jest mu łatwiej niż poza matę, bo mata się ślizga i ciągnie razem z nim
    Z tego co wiem, to starsze dzieci świetnie się na takich dywanikach bawią, więc jak najbardziej sprawdzi się na dłużej
    My mamy taki
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeOct 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Dzięki :) muszę jeszcze raz mu się wnikliwie przyjrzeć.

    A co do maty jeszcze, to dla mnie super plusem są regulowane pałąki i zabawki, które można przesuwać. Dużo lepiej nam się użytkuje niż właśnie maty u moich koleżanek, przy których pałąki i zabawki są "na sztywno". No i fajne melodyjki i światełka, Hania lubi :)
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    Dziewczyny dziękuję za wszystkie wskazówki i podpowiedzi :whorship:
    Jak nas będzie się ktoś pytał, co kupić, to odpowiemy, że pampersy :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    A ja nie chciałam, żeby ktokolwiek kupował pieluchy. W ogóle moim zdaniem przereklamowany jest tekst, że "na pieluchy nie wyrobicie". W porównaniu do wszystkich wydatków związanych z dzieckiem, zakup bieżący pieluch to mały wydatek. Poza tym przed narodzinami kupiliśmy pampersy 1 i co? okazało się, ze Maksiu uczulony na pamki i przeszliśmy na dady. I co ja z kilkoma paczkami pampersów bym zrobiła, gdybym takowe podostawała?
    My podostawaliśmy ciuszki i kilka zabawek dla Maksia.

    kachaw: Ale tak to jest w sobotę przyjechała teściowa z kombinezonem, mam trzy w szafie, jeden po Nince jesienny i dwa zimowe pożyczone od kuzynki, po kiego grzyba mi 4, ale nawet nie zapytała, tylko przywiozła


    Dobrze, że w ogóle coś przywiozła. Moja teściowa przywiozła do szpitala takie balony do dmuchania dla Maksia - 10 szt. NIe takie z helem, tylko takie zwykłe nienadmuchane.(wykosztowała się cał 5 zł) A dla mnie przywiozła do szpitala wino musujące:shocked:
    I to by było na tyle co Maks dostał od tej babci.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    dżasti: A dla mnie przywiozła do szpitala wino musujące:shocked:

    Mistrz :clap::clap::clap:
    My od przyjaciół dostaliśmy: ja- Picollo :tooth:, mąż- wino, Basia- tort pieluszkowy (Pampers2 :wink:), od teściowej w szpitalu- skarpetki dla małej i komplet pieluch tetrowych ze Smyka. Moja teściowa tylko raz kupiła przepaskudną sukienkę, ale jej wybaczam, bo to złota kobieta :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    Co do mat, to ja miałam i taką z pałąkami (tiny love zoo chyba) i tiny love gigant i w sezonie zimowym sprawdziły nam się bezbłędnie. Jak laski zaczęły więcej na brzuszku leżeć, to mata gigant była najlepszym co kupiłam - wychodząc z domu zawsze ją brałam ze sobą i w obcych miejscach (a włóczyłyśmy się głównie po dzieciowych kawiarniach) nie leżały na ziemi, tylko właśnie na swojej macie. Niedługo będę obie sprzedawać, bo leżą w szafie, ale nie mam czasu zdjęć zrobić, to wstawię na bazarek.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 2nd 2013
     permalink
    Dorit: choc ja za rada rehebilitantow dzieciecych wolalabym jakas grubsza i twada, by cora cwiczyla lezenie na brzuszku, a potem inne akrobacje.:)


    a że na zwykłej nie może?

    znaczy ja mam tą z Tiny Love i to główne miejsce przebywania mojego dziecka, matę mam na dywanie w salonie , bo fakt ,że na podłodze to za twardo, ale mała leży tam i na brzuchu i ćwiczy akrobacje i wszystko, po prostu dziecię na płaskiej powierzchni cały czas ćwiczy sobie :D

    ja bym na tą chwilę nie kupiła huśtawki, która miała przynieść ukojenie i odciążyć- trochę może i pomogła, ale zamiast tego wolałabym jeszcze wydać na tą wielką matę Tiny love
    i zapewne kupimy, no i jeszcze puzzle piankowe fajne , bo też dziecko na płaskim...
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    U nas sie sprawdzila mata Tiny Love Kick and Play :) Polecam. Od urodzenia Karolek ma tez Tiny Love mate ginagt i jest rewelacja ( super sie sprawdzila na piknikach w parku latem), mozna ja zlozyc i jak Doti_p napisala zabrac ze soba.
    Teraz mamy juz same puzzle piankowe. Maty zostawiam, mala na pewno dam siostrze (jest w drugiej ciazy obecnie), a ta gigant narazie zostawiamy u nas, bo sie pewnie przyda na kolejne pikniki :)
    Karuzele mamy klasyczna z Tiny Love - Karolek ja uwielbial :) tez zostawiam siostrze ;)
    Mamy tez z Disneya wyswietlacz slajdow i on Karolka nie interesuje w ogole. Takze dla mnie to byl zbedny wydatek.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Fajnie ze pociagnelyscie temat mat, dziekuje!
    doti- to ja sie pisze na te gigant :)wstepnie
    puzzle piankowe chyba maja dobra tez twardosc i izoluja od zimna
    szkoda ze ikea tycj dywanikow podgumowanych nie ma w innych wzorach, te samochodowe srednio mi pasują...
    eveke:
    a że na zwykłej nie może?
    nie mam praktyki ale piszą ze na tych popularnych sie dziecko slizga i ze sa za miekkie do nauki pelzania, czy lezakowania na brzuszku
    juz lepsza przyczepnosc maja te piankowe, lekko chropowaa powiezchnia dla małych rączek
    wstepnie podoba mi sie ta Skip Hop mata Playspot- znacie ją?
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeOct 3rd 2013
     permalink
    My też mamy tiny love kick and play i to jeden z lepszych zakupów. Mam chociaż 15 min dla siebie, a jak gdzieś idziemy to też się sprawdza .

    Z karuzelek mamy fisher price rain forest i to drugi super zakup. Kolory żywe, melodyjki muzyka klasyczna i odgłosy lasu. Kaśka aż piszczy z radości :-) Ostatnio nawet próbuje, z sukcesem, przelaczac melodyjki :shocked:

    Mate piankowa kupiłam właśnie skip hop, bo to ponoć jedne z niewielu bezpiecznych. Na razie jestem b.zadowolona. Jest ogromna ale można rozłożyć np tylko pół. Polecam !
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Nasza mała dostała po narodzinach od Teściowej matę Tiny Love Zoo właśnie i ostatnio na chrzciny również od niej piankową Skip Hop Zoo. :D
    Drugiej jeszcze nie używamy, ale pierwsza jak najbardziej sprawdza się - trzeba zagadywać do M. co jakiś czas ale tak 15 minut poleżyi guga do zwierzątek. Jesteśmy bardzo zadowoleni. :)

    Co do zabawiaczy to u nas sprawdza się też huśtawka Chicco Polly Swing Up, którą M. dostała od chrzestnej. M. pobuja się w niej 15-30 minut, słucha sobie uspokającej muzyczki, więc też jest jakiś czas dla siebie, zwykle jak potrzebuję coś zjeść ją tam instaluję. ;)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 3rd 2013
     permalink
    Dorit: wstepnie podoba mi sie ta Skip Hop mata Playspot- znacie ją?

    Bardzo fajna się wydaje, do wykorzystania przez starsze dziecko także. Gorzej z ceną :crazy: Gdyby nie spory koszt mocno bym się zastanawiała. Miałam matę dla Emiliki i średni sie spisywała. Poza tym z moich obserwacji wynika, że dzieci i tak bawia się najlepiej czymś niekonwencjonalnym.
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeOct 3rd 2013
     permalink
    My mamy Tiny Love Kick Play ale Karolek już tak na niej szaleje że musimy kupić tego giganta :bigsmile:
    W ogóle od jakiegoś czasu mamy ściągnięte te pałąki, bo mały wkurzał się i szarpał za zabawki próbując je ściągnąć...:devil:
    .
    Puzzle sprawdziły się u nas rewelacyjnie, bo maty nie musiałam przenosić w te i wewte - mamy w jednym pokoju puzzle a w drugim matę właśnie.
    A z takich innych to do dzisiaj u nas rewelacyjnym zakupem okazał się leżaczek-bujaczek FP. Karolek polubił go od maleńkiego a dla mnie to duuuuża wygoda. Teraz - sam się już na nim buja i obserwuje kiedy np. krzątam się w kuchni :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 3rd 2013
     permalink
    Dorit: wstepnie podoba mi sie ta Skip Hop mata Playspot- znacie ją?


    mamy ja, używaliśmy do czasu az Jaś zaczął raczkować, w zasadzie jest miekka i gruba a tak poza tym to chyba niczym się nie wyróznia:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeOct 3rd 2013
     permalink
    Tak zachwala od te puzzle że zakupiłam na gumtree takie z cyferkami od 1 do 9 za śmieszna cenę za to stan idealny :) :bigsmile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.10.13 21:14</span>
    Kochane wiem ze nie ten wątek ale kiedy pakowałyście walizkę do szpitala??
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Hecate, ja wczoraj jak mnie Dziewczyny już pogoniły :tooth:
    Ale oczywiście nie jestem przykładem do naśladowania :wink: Najlepiej chyba ok 36 tygodnia, ale Ty możesz jeszcze wcześniej dla swojego spokoju :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    K i n g a

    Czytałam jak Cie dziewczyny goniły zreszta mim zdaniem to też już najwyższa pora :surprised::wink: Ja w sumie nie chce kusić losu poczekam jeszcze z 2 tyg
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Haceate ty już się pakuj po pierwsze torba na patologie ciąży dla Ciebie po drugie torba dla dzieciaków. ...wiesz mi że lepiej być samemu spakowanym niż potem mąż albo ty w popłochu się będziesz pakować. Nosisz dwójkę dzieci i w każdej chwili może coś się zacząć dziać.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    tak tak,ja w bliźniaczej od 30tc byłam zwarta i gotowa
    nie zeby kusic los,ale żeby nie kusić diabła i o czyms zapomnieć :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Ja nie zdążyłam kusić losu i w 28tc już w szpitalu leżałam, a mąż musiał mi wszystko przynosić. Na szczęście torbę na patologie miałam w razie czego przygotowaną od 15tc, ale jużna poród zupełnie nie byłam gotowa i mąż musiał potem wszystkiego szukać. Lepiej mieć gotowe i niech postoi niż potem się jeszcze tym denerwować.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Ja miałam torbe spakowana od 29tc (hipotrofia malej),a urodzila w 42tc :wink:. Ale miałam 2 torby: jedna na patologie wlasnie i druga cala porodowa+ rzeczy dla dziecka.
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    doti_p: Ja nie zdążyłam kusić losu i w 28tc już w szpitalu leżałam
    ja tez,od 27tc w zaadzie.ale zdąrzyłam jeszcze wyjść na chwile :wink: i skompletowac
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Oj to ja sie obijam :shamed:Ale zaraz spakuje siebie i Groszki tak wrazie "w". Dzięki dziewczyny. :bigsmile:
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    ja se dam jeszcze ze 4tygodnie :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 4th 2013 zmieniony
     permalink
    ma któraś z Was taki kojec dla dziecka, sprawdziło się to to? nie musi być identyczny tylko chodzi o rodzaj kojca
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Ale Ty chcesz kakai dla Jasia czy dla drugiego dziecka już? Bo coś mi się zdaje, że Jasiek to w tym nie usiedzi, no chyba, że masz baaaaaaaaaaardzo spokojne dziecko. Mój by się wściekł jakbym go w czymś takim zamknęła. Jasiek już chodzi? Bo generalnie dzieciaki w wieku naszych to chyba na etapie: "zwiedzać, oglądać, doświadczać" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Poza tym, ja bym się bała, że N. mi górą wypadnie :D Tzn. przewiesi się i spadnie na łepetynę :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Milka w kojcu była ale jakoś do 7 miesiąca a potem sporadycznie bo jak już raczkowała to nie dala się uwiązać:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 4th 2013
     permalink
    Moje teraz nawet w zamkniętym pokoju nie wytrzymują co dopiero w takim kojcu :)
    •  
      CommentAuthormacek
    • CommentTimeOct 5th 2013
     permalink
    Kakai ja co prawda miałam drewniany kojec ale Jasiowaty mimo całego swojego pokręcenia długo z niego korzystał. Zastanawiałam się nad takim co wstawiłaś link ale ostatecznie kupiliśmy drewniany. Moja znajoma ma taki z siatką i była zadowolona.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 5th 2013
     permalink
    Ej no laski przestancie! Gdzie dla Jasia on by wydadzil caly blok w powietrze!! No mysle o drugim bobasie czy by nie bylo fajnie bobasa tam wsadzic i np szykowac mleko czy isc do kibelka. Cokolwiek zeby bylo bezpieczne. Moze nawet sie tam pobawi troche, choc Jas np nie znosil zostawiania go gdziekolwiek, drugie bedzie musialo troche polezec. Druga rzecz ktora mi sie marzy to kolyska, tska moja fanaberia, ale strasznie slodkie to i bym chciala, tylko logika podpowiada: po co ci na pare miesiecy?:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 5th 2013
     permalink
    Hehhehe, no widzisz, a my myślałyśmy, że takiego aniołka masz w domu:wink:. kakai z jednej strony masz rację trzeba by o czymś pomyśleć chociażby ze względu na bezpieczeństwo niemowlęcia przy biegającym 1,5 - 2 latku, ale z drugiej...strasznie nie lubię takich kojców...wrrr... Nie wiem czy czytałaś "W głębi kontinuum" i tam był właśnie opis jaką traumę przeżywało indiańskie dziecko wsadzone do kojca na dosłownie kilka sekund...wrrr...no nie wiem...przy Kubie obyło się bez kojca, więc liczę, że teraz też się uda (ciągle uczę się ufać intuicji dziecka;). Najwyżej będzie jeszcze więcej czasu spędzał w nosidle;) Myślę, że za rok już nie będę w ciąży to ponoszę trochę, a jak nie będzie wyjścia to zawsze można kupić;)
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeOct 5th 2013
     permalink
    Tez fakt, raz ze to kloc jest, dwa, ze sama nie chcialabym byc w kojcu zostawiona, w sumie lozeczko pewnie wstarczy na dobra sprawe... Nosidla nie mam i nie chce bo jakos nie umiem sie z nim zaprzyjaznic, no jak piszesz, jak wyjscia nie bedzie to moze wtedy pomyslec:smile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.