Uś ja też się zastanawiam już pisałam wyżej ale hipp ma krótszy skład, więc go wezmę
A ja jeszcze chciałam dodać, że należy czytać składy i unikać tych szkodliwych, ale nawet naturalne składniki mogą uczulić dziecko(np rumianek) , więc to że ktoś poleca np babydream nie oznacza, że każdemu dziecku podejdzie, dlatego dobrze jest kupić jeden kosmetyk z tej serii i zobaczyć czy się sprawdzi.
Dla mnie te wszystkie chemiczne nazwy to czarna magia, ale staram się unikać właśnie parabenów, PEGów, SLS i innych szkodliwych rzeczy.
Ograniczyłam swoje kosmetyki pielęgnacyjne do minimum, mam krem bez syfu, myję się mydłem marsylskim, makijaż zmywam oliwką babydream, na twarz używam hydrolatu, więc czemu miałabym inaczej postępować z własnym dzieckiem.

Hannynic nie słyszałam... normalnie kupiłam w aptece

A nie to przepraszam to jednak ten babydream był wycofany ale to w zeszłym roku.

Hmmm...pewnie macie wiele racji w sprawie emolientów. Moje dzieciaczki, poza suchością, skóry nie miały kłopotów. Z Emilką emolium się spisało, łatwo mogę kupić u upatrzonego sprzedawcy, bez biegania po sklepach i takie prozaiczne względy przeważają Pewnie nie powinny, ale ze względu na okoliczności przyrody nie będę już szukać czegoś nowego, choć bardzo mi się podoba świadoma postawa i wiedza eko, którą prezentuje kachaw
Dołączę do castingu kremów. U nas był nivea. Początkowo chciałam stosować bambino. Kupiłam Emilce, ale mnie nie przekonał. Leży do dziś w koszyku - czas go usunąć.

Dziewczyny,jakby Ktoras była zainteresowana do w biedronce jest ksiazka jezyk niemowląt za 17.99 . AQi huggies pieluchy sa w promocji za 32.99zl

hanny a jaki detektor oddechu masz? i czy go polecasz.
No i na co zwracac uwagę jak sie kupuje taki sprzęt?

Lopeziatko: hanny a jaki detektor oddechu masz?

My mamy taki co się płytkę pod materac wkłada. Był razem z nianią Tommie Tippe. Czy polecam? Hmmm...ciężko stwierdzić. Jest dość drogi z tego co pamiętam. Na początku go włączałam, bo byłam strasznie przewrażliwiona przez problemy w ciąży i z porodem (synek tracił tętno). Niestety kilka razy zdarzyły się fałszywe alarmy. Może dlatego, że spał w rożku to i czułość mniejsza? Nie wiem, ale za pierwszym razem jak usłyszałam ten dźwięk to myślałam, że zawału dostanę i leciałam, a Kuba spał i nawet rączką ruszył, więc nie było bezdechu. Co mnie jeszcze w nim wkurza to to, że nie ma jakiegoś takiego wielkiego przycisku "wyłącz detektor tętna" z przodu. W nocy, kładłam dziecko na przewijak, który był na łóżeczku, więc detektor "odbierał" ruchy. Potem np siadałam z dzieckiem na fotelu, wyciągam cyca i "piiiiiiiiiiii". Zapomniałam wyłączyć, bo przycisk mały z tyłu Poza tym to byłam zadowolona, bo później włączałam już tylko np po szczepieniach. Gdyby nie on to pewnie bym w ogóle nie spała. Ogólnie jak Kuba był większy to już się te fałszywe alarmy nie zdarzały. No sama nie wiem co o nim myśleć Jak ktoś jest mocno przewrażliwiony (jak ja) to warto, bo lepiej pobiec z "zawałem" do dziecka jeden raz za dużo niż za mało.

U nas na wiatr i niepogodę sprawdza się babydream. I na dodatek zauważyłam, że ładnie zalecza wypryski po ślinie (pewnie dlatego również, że na dworze jesteśmy).
Co do monitorowania oddechu to w szpitalu Kajtek miał BABYSENSE. I nad takim się zastanawialiśmy jednak nie kupiliśmy w końcu żadnego. Cena powala ale można dostać na all lub tablicy ew wypożyczyć. http://www.babysense.pl/

podbijam pytanie Hanny, potrzebuję niani do tych samych celów

mariaekad: .jak myślicie taka starczy?

ja miałam zwykłą z biedronki i byłam zadowolona.dodam że szumiala straszliwe ale swoją funkcje spełniała

Dostałam od przyjaciół nianię elektroniczną Babymoov. Oni byli bardzo zadowoleni, moją recenzję napiszę dopiero w grudniu.

Ja mam butle medeli i tommee tipee. Z tego co zauważyłam z butli TT jak przechylisz do góry nogami to nie wypłynie wszystko przez ten dziwny kształt, zawsze coś zostanie na krawędzi co mnie denerwowało. Denerwujące było dla mnie też ich mycie właśnie przez ten kształt. A przy medeli nie doszukałam sie jakiś nakładek na smoczek które pozwalałyby na zabranie butli ze sobą (tylko w calmie mam taką nakładke).
Ale te termotorby na butelki z TT są fajne i na pewno lepsze niż te styropianowe.

Dominiczka - jest wątek o fotelikach:)

Dziewczyny a ja mam pytanko odnośnie chusteczek nawilżanych dla bobaska.
Jakie polecacie?
Ja zakupiłam na razie z "pampers", ale zastanawiam się nad huggisem.

Ja z kolei nie używam zbyt często chusteczek. Wolę płatki kosmeyczne z rossmana i wodę, która stoi w miseczce na komodzie gdzie mamy przewijak.

biedronka28: Jakie polecacie?
Ja zakupiłam na razie z "pampers", ale zastanawiam się nad huggisem.
--

podobno w sieci Netto są najbardziej odpowiednie składem.jeszcze nie kupiłam ale sie do nich przymierzam.kosztują 5zł za paczkę
oczywiście kierowałam sie opinią z bloga Sroki


laseczki a czy noworodkowi zakłada sie po narodzinach bawełnianą czapeczke czy to stara szkoła?
pamiętam że moim chłopcom zakładałam jeszcze nawet w domu po kąpieli,ale moze cos sie zmienilo?

uś: że moim chłopcom zakładałam jeszcze nawet w domu po kąpieli,

To ja się nad tym też ostatnio zastanawiałam i jeszcze przed ciążą powiedziałabym, że to przesada...ale tak mi się zdaje, że jednak na początku będę zakładać...chyba, że stwierdzę że jest to jednak zbędne bo tak też może być Sprawa indywidualna...w każdym razie do wyprawki mam wpisane 2 takie cienkie malusie czapeczki i do szpitala też zabiorę

te Tami to tez w Netto są teraz w gazetce za 5zł
sory ze tak o tym Netto ale mam 5metrów od domu i codzien chodze tam na zakupy.wiec wiem co tam aktualnie mają

bananowiec: do wyprawki mam wpisane 2 takie cienkie malusie czapeczki i do szpitala też zabiorę

no ja mam pełno takich czapeczek maleńkich,zastanawiam sie tylko czy wpisywac na liste do szpitala....

uś u nas po urodzeniu musiała być czapeczka a rodziłam w sierpniu;)

Z biedronki chusteczki też są ok te w 3paku fitti czy coś, też ba blogu sroku jest o nich ;) A cena 9,99 :P

Dlatego też Asiu jak można to w domu czy u kogoś woda z wacikami najlepsza, albo tyłek pod kran, a chusteczki na wyjścia, do lekarza lub w nocy czasem jak się nie chce po wodę lecieć.
Może są ekologiczne stricte chusteczki, tak jak pampersy jednorazowe, ale ich cena poraża, zawsze się wybiera mniejsze zło

Nie wiem do której Kaśki to pytanie, ale już pisałam wcześniej że tak

Kacha ja z ciekawości kupiłam te Tami, bo też właśnie u Sroki czytałam, leży mi praktycznie cała paczka.. suche to to... tylko , że ja mam normal... Sroka pisze o natural care..
edit doczytałam , że ja wzięłam te kaszaniaste jednak

Ja w domku już nie używała czapek. ..może z tydzień po przyjściu do domu po urodzeniu, bo ten szczuplak długo temperatury nie trzymał ;)

Hanny: "stara szkoła"

no włąśnie o tym myslałam,ze sie to praktykowało kiedys.tak jak oliwkowanie po kąpieli
no zobacze co zrobią w szpitalu
a pod zimową czapeczke zakładać bawełnianą?ciągle pytam o grudniowego noworodka