Ja w ogóle nie mam pojęcia od czego zacząć szukanie wózka, tak naprawdę to mój M szpera po necie i wyszukuje, podobają mu sie jakieś z firmy Xlander czy jakoś tak. Dziewczyny jak radzicie, jaki kupić, czytałam wasze rady i wiem już czym się kierować, chodzi mi o to, że nasza dzidzia urodzi się w połowie września i czy zdąże ją wozić w gondoli, czy będzie mi potrzebny taki głęboki wózek na zimę czy bardziej spacerówka na już wiosnę, a do samochodu nosidełko?
Asiula a co rozumiesz przez gondole a gleboki wozek na zime?? ja sobie nie wyobrazam zimy bez gondoli z takim maluszkiem, no a gondola to wlasnie gleboki wozek na zime :) przeciez nie bedziesz cala jesien w domu siedziala. zreszta zima moze sie skonczyc na poczatku marca a rownie dorbze na koniec kwietnai wiec warto wizac pod uwage ze dluzej trzeba bedzie zeby maluch byl dobrze chroniony przed wiatrem i zimnem.
przypomnialo mi sie cos jeszcze jesli idzie o kupowanie wozka. ja radzialabym zeby wozek byl jak najwyzej nad ziemia. dzisiaj bylam swiadkiem jak mama prowadzila niski dosc wozeczek i caly dol ten wozek mial mokry w wozkach o wysokich stelazach cos takiego sie nie przytrafia
Ania, ty jesteś nieoceniona po prostu, dzięki na namiar do pana od wózków i za kolejną radę - nie pomyślałabym o tej wysokości, a to w sumie dość oczywiste
Aniu też tak myślę, z naszą pogodą nigdy nic nie wiadomo, a ja to zielona jestem nie wiem z jakim maluszkiem można wychodzić już na spacery, w poniedziałek mój M ma urlop idziemy na USG a później na podbój sklepów, wreszcie coś kupię konkretnego, muszę zacząć się pakować i kupić wyprawkę dla maluszka, nie mogę się doczekać
Asiula u nas Krzys byl wczesniakiem i to po operacji wiec musielismy odczekac dluzej ale normalnie jesli wszystko jest ok to juz po tygodniu mozna sie na spacerek smignac. Mowia ze jak dziecko rodzone latem to przy 21stopnaich spacerek moze trwac i kilka godzin nawet jesli jest to pierwszy :) dzieci rodzone pozna jesienia i zima powinny byc najpierw werandowane zaczyan sie od 5 minut i stopniowo sie czas wydluza a jak sie dojdzie do pol godzinki to pozniej mozna smigac na spacery. Wg mojej pani neonatolog spacerowac mozna i w deszcz i w wiatr i nawet w mroz o ile nie jest ponizej -10 stopni.
my właśnie wróciliśmy z 2 godzinnego pierwszego spaceru. Mała pojadła i dosypia. Niestety mój wózek mi nieodpowiada :( Lekko się pcha, jest miękki Gondolka jest duża i wysoka no i w ogóle plusów jest sporo, ale niestety jest za niski - aż mi niewygodnie było i pomimo że jest miękki to niunią strasznie w środku rzuca. Gondolkę z Małą taszczyłam na 2 piętro i wzięłam ją "pod pachę" faktycznie o wiele lżej się tak nosi, jednak mimo tego padłam i kręgosłup i łapki mi to odczuły... Ehh koniec użalania się - aby do wiosny a wtedy już witaj lekka spacerówko
Harpijko mój wózio to Anmar starszy model. Optycznie połączenie kilku wózków ale najbardziej zbliżony do JEDO Bartatina . Jak włączelaptopa to wstawie foto - na tym kompie to niestety niemożliwe
Harpijko Baratina to rewelka (sama waga wózka!!! nie mówie o innych atutach) ja jestem zła że kupiłam ten i jestem na etapie rozglądania się za innym. Muszę podjechać do komisu może tam coś będzie ciekawego i taniego na podmiankę - ten sprzedać kupić drugi. Jeszcze w niedzielę mam giełdę niedaleko więc pojadę za tydzień zobaczyć może się coś uda
No ale jak doliczę koszt przesyłki to z 400wyjdzie :( Dlatego najpierw tu popatrze a jak nic rozsądnego nie znajdę to kto wie ... Tylko że narazie kasa buuu i czekają mnie wydatki jeszcze kolonijno - szkolne (18dzieciak jedzie na kolonie wraca 31 no i trzeba książki zacząć kupować) zobaczymy jak to będzie ... ale jestem coraz bardziej zła na siebie samą :(
Szybie pytanko do Was dziewczyny, odnośnie pierwszych czapeczek wystarczą 2 bawełniane cienkie i 1 grubsza? i czy mają być wiązane czy nie? wczoraj odwiedziłam kilka sklepów i jedna pani mówiła że wiązanych nie poleca bo dzidziuś może sobie krzywdę zrobić, w drugim pani powiedziała że tylko wiązane i nie wiem,
Asiula na pierwsze dni ba nawet tygodnie i miesiące wiązane są najlepsze! Ja dzisiaj mojej Myszce założyłam "smerfetkę" i pół drogi klęłam sama na siebie bo co maluch kręcił główką to uszka były na wierzchu. A czy może sobie zrobić krzywdę ... wiadomo że wypadki się zdażają ale jakby dobrze popatrzec to i nic by nie można było założyć czy położyć obok dziecka bo "może sobie zrobić krzywdę" Jakoś i my i pokolenia wstecz nie zrobiły sobie krzywdy czapkami czy rękawiczkami na sznurkach a nawet smoczkami na sznurówce - wg mnie nie można popadać w skrajności
Asiula ja zakladalam w centrum Krzysiowi czapeczke po kapieli bo taki byl wymog i mialam tam bez troczkow tyle ze malo sie wtedy jeszcze krecil i jakos to uszlo ale teraz nie wyobrazam sobie takich czapek na dluzsza mete, nakladam mu czapki tylko na spacerki (w domu nawet po kapaniu nie klade) i tylko i wylacznie wiazane. On sie tak wierci ze taka zwykla by mu caly czas spadala a ja zamiast delektowac sie spacerowaniem nachylalabym sie nad wozek non stop
oj tak znam ten bol :P ja tez mam jedna taka czapusie niewiazana i tak slicznie w niej wyglada ale jak sie kreci to mu na oczy idzie a uszka to wychodza :) ale moja dzidzia w wiekszosci na spacerze spi wiec nie ma zle moge czasem zakładac :)
Dzięki dziewczyny, nie mam kogo zapytać bo moi znajomi nie mają dzieci i na razie nie planują, a moja mama i teśniowa to z innej epoki, według nich to najlepiej nic nie kupować przed porodem. Jeszcze jedno pytanko, do szpitala mam naszykować Pampersy dla maluszka, New Baby polecałyście z tego co pamiętam, ale u mnie w markecie są tylko z nr 2 (mini od 3-6kg) a podobno są jeszcze 1 dla niemowląt, które mam wziąść? a może jakaś inna firma Huggies? i proszek do ciuszków nie wiem Lovela, Jelp tylko kupowałyście oddzielnie do białych i koloru? płyn do prania też? normalnie lista mi zajmuje już 3 stronę A4, jak przejrzałam od początku ten wątek
Asiula lista wyprawkowa umieszczona jest w WIKI28dni. takze tylko druknac :) jesli idzie o proszki to mialam Lovele do kolorow i Persil sensitive do bialego - z persila jestem bardzo zadowolona z loveli srednio, dorzucam czasami do Krzysiowego prania kilka rzeczy starszej corki no i o ile Persil pieknie wsyzstko dopiero o tyle Lovela nie koniecznie radzi sobie z plamkami. jak zuzyje zapas loveli to calkowicie na persik sie przerzucam. Plynu do plukania nie uzywam bo niestety on juz sie slabo wyplukuje no i moze spowodowac uczulenie z pieluszek dla niemowlat to ja polecam Happy Newborn, u nas sie sprawdzily no i kosztuja ok 20zl. Pampers New Baby mozna kupic w rossmanie. Co do Huggies to ponoc tylko te z kubusiem puchatkiem do czegokolwiek sie nadaja ale nie wiem bo nie probowalam
Ja nie wiem czy coś nie uczuli mojgo Hubercika po urodzeniu to na razie mam jednorazówki Huggies te z puchatkiem, jedne new borny-pampersa i kupic mam zamiar Aro-pieluchy. Zobaczymy które się sprawdzą to te misiek mi dokupi
Asiula pampersiki to rozmiar 1 albo Happy start (niebieskie opakowanie) Ja mam teraz w domu pampersa i happy i jakoś jednak bardziej mi Happy pasują... Proszek dla dziecka - wybór jest dosyć spory bo Lowela, Yelp, Persil sensitiw (mi osobiście podpasował ten persil) Z niemieckich lubię bardzo Dascha i choć może wychodzi ciut drożej niż nasze polskie firmowe proszki to warto zapłacić bo super pierze i ładnie pachnie. Osobiście używam jednego proszku do wszystkiego i do białych i do kolorów, a kupuję proszki do białego bo ładniej dopierają (większość proszków do białego zawiera jakieś tam wybielacze a doprać cokolwiek po moich smarkaczach - szczególnie skarpetki najstarszej to bez wybielaczy, gotowania i długiego cyklu prania się nie obejdzie. Płukanek nie używam polskich więc nie pomogę. Sama osobiście wolę niemieckie bo nawet te nie dla dzieci i "ostrzejsze" mnie nie uczulają.
HOGA my przy Gabrysi uzywalismy ARO i bylismy bardzo zadowoleni, tyle ze u nas makro nie ma wiec tylko przy okazji zakupowej eskapady je mielismy, jak one teraz stoja cenowo i za ile sztuk? mi osobiscie najbardziej pasuja Happy aleeeee kurcze cenowo wychodza drozej niz pampki
Aniu dziewczyny polecały w szpitalu te Haggis z kubusiastym, ale co 2 dzidzi na nich miało odczyny pieluszkowe :( Moje dzieci - Kuba i Gabi - mogli używać tylko tych w żółto-zielonym opakowaniu, bo te różowate już ich uczulały :( Ponoć dobre są te z Biedronki - nie sprawdzałam jeszcze. Ja chyba pozostanę na Happy - są ciut szersze od Pampersa i wg mnie bardziej miękkie. Ja jeszcze wkładam teterke w pampersika (no chyba że wychodzimy z domu lub na noc - to nie) i Happy lepiej sie z nią układają
Wesz Aniu jak byłam w pracy to cenowo byłam na bieżąco co do pieluch a teraz nie wiem ae za tydzień jade zawieźć L4 (09.08.07 mam wizytę) to zobaczę i napiszę.
And my do tego tygodnia to jeszcze HaPPY newborn stosowalismy i dopiero teraz przeszlismy na HaPPy 0 ktore Mlody jakis czas temu dostal... pampki kupujemy juz 2. wole Happy ale coz cenowo leza mi srednio bo opakowanie 38szt kosztuje 24.99 podczas gdy pampki 78szt sa za 35.99.
Jeszcze raz dzięki, wiem że jest lista na Wiki ale zależy mi też na waszej opinii, wiem że mam kupić pieluszki, jak jest na liście ale fajnie się czyta 2 strony waszych wywodów na temat firm, wielkości itp. jestem już troszkę bardziej uświadomiona, chociaz jak wczoraj weszłam do sklepu i stanęłam przed półką z chemią dla niemowląt to wyszłam z niczym bo normalnie głowa mnie rozbolała. Jak coś to będę jeszcze pytać, jeszcze raz dziękuję za rady
Asiula ja mimo ze to moje drugie dziecko też tak mam , zakupiłam sobie ten skarb matki o którym pisała Ania i mam bambino więc zobaczymy. Moze człowiek o tyle mądrzejszy przy kolejnym malcu ze wielu rzeczy niepotrzebnych nie kupi, ja mam liste rezerwową i misiek wie że jak będzie potrzeba to pojedzie i mi dokupi.
Hogus mysle ze bedziesz zadowolona ze Skarbu Matki. Moje wszystkie koelzanki z maluszkami i mlodszymi od Krzysia i takimi 2letnimi poprzerzucaly sie wlasnie za moja namowa na te kosmetyki i sa bardzo zadowolone, raz ze nie uczulaja dwa super sie wchlaniaja no a trzy nie sa drogie a bardzo wydajne. Mleczko Krzysiowe jest takie fajniutkie ze nawet sobie twarz nim posmarowalam jak za duzo na sloncu posiedzialam :)
a my ostatnio natrafilismy w realu na prmocje :) Happy te od 5-9 kg za 92 sztuki dalismy 39,99 :) mam nadzieje ze jeszcze beda bo sie skonczyly i trzeba jakies kupic :) narazie przejsciowo uzywamy zwykłych tanich ale one są straszne .. zamiat przylepcow maja jakby tasmy klejace i za kazdym razme jak małego przewijam to one mu sie przylepiaja do nozki :( i zmieniac musze duzo czesciej bo szybko przemakaja (happy zmieniałam co 3 h mniejwiecej a teraz bym musiala co godzine :P)
U mnie w Shlecker Happy są po 19,99 a w Tesco po 26 :D Na tańszych pieluszkach mocno się przejechałam przy Kubie i Gabi więc teraz jakoś nie kusi mnie oszczędzać na tym. JamboPacki Pampersa wychodzą taniej i to o wiele ale póki na małą są dobre pampers 1 i Happy start to wolę happy
kurcze zazdroszcze wam tych hipermarketow... u nas sa 2 wieksze supermarkety i rossmann i tylko tam staramy sie kupowac bo w sklepach czy tez w biedronce jest drozej. z tanszych pieluch to przy malej ARO i te biedronkowskie byly ok. tyle ze teraz te z biedronki wychodza na paczce 2zl taniej niz pampki wiec juz wole oryginalne
hej ja byłam do wczoraj na pampersach, dziś huggisy ale jakieś takie tandentne mi się wydają, a te z happy są dobre? a pranie robie w vizirze z rumiankiem a plyn lenor sensitve i nic Matusiowi się nie dzieje
Myszorko bo ponoc jak huggies to tylko te kubusiowe. Ja z happy jestem duzo bardziej zadowolona niz z pampkow. nigdy nie bylo syt. zeby cos bokami czy gora wyplynela a stosowalismy je przy corci i teraz przy Krzysiu, tylko szkoda ze cenowo jest kiepsko i o ile na pampki promocje sie trafiaja o tyle na happy jeszcze nigdy nie widzialam
No własnie bo te huggiees kubusiowe to tylko te małe a ja już kupuje te od 5 do 9 kg i nie ma z kubusiem, a z tych to mi się wydaje że kupka wycieknie.Muszę te happy spróbować.
Myszorko przy happy wez pod uywage ze one sa ciut wieksze (a lwasciwie glownie szersze) niz pampersy. u nas dalej w obrocie 0 z happy a pampersowe juz 2 :)
a moja dzidzia juz prawie miesiac uzywa tych od 5 do 9:) happy start to juz mu byly tak małe ze niewazne jak zapiełam je to i tak zawsze siusiorek znalazl droge ucieczki i posiurał ubranka :D a co do wyciekania kupek w happy to sie zdaza ale przy ogoooormnej kupie :D ostatnio jak mi mały zrobił kupke to myslalam ze padne :) siedział sobie w foteliku i nic nawet nie zamarudził :P ja go dzwigam a on cały uwalony az po same pachy :) smrodek moj malutki :)
kfiatuszku to u nas glownie sa takie niespodzianki :) rzadko mamy przyjemnosc na cos mniejszego i mimo ze Krzys wazy prawie 4700 to i tak by sie w tych od 5 kg topil wiec ciagniemy dalej na mini 3-6kg :)
dziewczyny nie sposób przeczytac wszystkiego co tu spłodziłyście pisze to z uznaniem czy ktoraś posiada, albo myslała (myśli) o wózku Freestyle (Quinny)
i co możecie na jego temat powiedziec..bo choruje na niego
Vall najwiecej o wozkach znajdziesz tutaj http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=22462 rowniez na kafeterii pare razy quinny byl na tapecie wiec poszukaj jeszcze tam. jesli idzie o mnie to jestem tradycjonalistka i osobiscie nie podobaja mi sie wozki 3kolowe ale to juz kwestia gustu a wiadomo de gustibus non est disputandum
nie weim czy znacie ten sklep ale dzisiaj znoajoma bardzo chwalila zakupy z tej firmy. wlasnie przegladam ich oferte i maja spore przeceny, moze ktorejs z was sie przyda http://www.tuptup.pl/
wiem Aniu ze nie wszystkim 3 kołowce sie podobają ... ale przetsteowaliśmy kilka .. i powiem tak - mi tez sie podbaja bardzo takie tradycjne głebokie wózki... :) z koszykiem , an wielkich kolach.. :) ale po piersze musimu meic dosc lekki wózek (tutaj ten neistety nie spełnia wymagań), po drugie..tak zbey sie fajnei skłądął - a te 3 kołowce po złzoeniu s.a zdeycdowanie zgrabniejsze od 4-kołowców (zrozumiałe)...no i ten to wersja sportowa...a moj Arek inneog nei weźmie..bo on jak tlyko wisoan przydjzie - rolki, biegi itd..a wtedy musi byc zwrotny, z hamulcami itd... więc torche jestemy "ograniczeni"... Ale zobaczymy :) Na allegro znalzłam taniej niz w sklepie... zatsanwiam się tlyko czy ... brac cały zestaw z fotelikiem czy fotleik juz tanszy inszje firmy (ale wtedy nei da sie go wrzucic na adpatery dor may wózka, a wiem, z eto wygodne na zkaupach czy gdzieś..)
Vall nam sie bardzo przydaje opcja fotelik wpinany na stelaz. na dobra sprawe skoro juz tyle wydajecie to 2stowki uz nie robi wielkiej roznicy a i pozniej latwiej bedzie go odsprzedac jako caly komplet. zobacz jeszcze po ile smigaja uzywance to bedziesz wiedziala ile mniej wiecej masz szanse odzyskac no chyba ze dla nastepnego bobasa bedziecie go trzymac
ps. moja sis kupila sobie w stanach bodajze jeep wlasnie 3kolowy ze na rolki etc i uwierz mi byla tylko 1 raz pobiegac bo i zbyt zmeczona i maluch nie lubi
to może jeszcze ja sie wtrace:trójkołowego bym nie kupiła poniewaz źle mi sie go prowadzi,i nie po sklepie tylko w rodzinie trzy osoby maja takie i zdecydowania wole na 4.ale-nie podobaja mi sie wielgachne wózki z ogromnymi kołami i takie w stylu wózków Tako-pełno materiału i nic wiecej nawet za dużo stelaza nie widac.Najchetniej kupiłabym ten
ale zwyczajnie jest dla mnie za drogi-natomiast dla mnie idealny! jestem dosc mała i nie chce wielkiego wózka,nie moge patzrec na mojego M który bedzie nim zapewnie jezdził od swieta,musze kupic wózek pod siebie.Tak wiec albo znajde podobny albo zostane przy tym Bolderze w kwiaty Implastu. Co do fotelika montowanego na stelazu-chyba nie spełni on u mnie swojej roli gdyz moje dziecko bedzie grudniowe-zimą nie bede z nim jeżdzic w foteliku na stelażu tylko w gondoli a jak bede chciała sie wybrac na zakupy do centrum poprostu wezme ze sobą sam fotelik.Na wieksze zakupy nigdy nie chodze sama.ale możecie mi pwoiedziec czy jak dziecko bedzie miało pół roku czy nawet wiecejczy tez moge go wozic jeszcze w tym foteliku na stelazu? bo mi sie zawsze kojarzyło ze to dla takich maluszków całkiem jest , dlatego uwazam ten zakup akurat u mnie za niepotrzebny.ale byc moze sie myle dlatego pytam Was-jak długo dziecko moze jezdzic w foteliku zamontowanym na stelazu? Co do cen-u nas w Lesznie z wózkami to sa dwa sklepy i bardzo fajnie zaopatrzone,akurat maja promocje na Boldery i kosztuja tyle co w internecie czyli jakies 1499.natomiast zauwazyłam ze w jednym z nich maja bardzo dużo wózeczków MIKADO i GRACCO czy jakos tak.Mozecie coś powiedziec o nich? bo wiadomo ze w internecie na stronie producenta nie przeczytam o ich wadach.a są też bardzo ładne i nie takie drogie.
My z miśkiem jednak kupimy X Landera XA , jemu jakos bardziej do gustu przypadł jak zobaczył pod koniec sierpnia idę dac zadatek i będziemy czekac az przyjedzie kolejna dostawa. Wczoraj podczas przeglądania strone z ciuchami dla dzieciaków , misiek zaszalał zamówił dwa komplety na stronie Quelle, a radochę miał. Stwierdził ze pracuje do późna i nie ma kiedy wydawać kasy to chciaż przez net poszaleje i kupi coś malcowi, oczywiscie kazałam mu wziąć większe rozmiary , nie takie maciupkie. A teraz zacząl robic pokoik dla Huberta jak będzie gotowy i umeblowany to wam pokarzę
Ciasteczko Mikado mi się spodobał i to bardzo - lekki zwrotny fajny wygląd itd itp - minus jak dla mnie to cena i jakbym chciała kupić w wersji głębokiej tylko by i tak wyniosło mnie ponad tysiąc wiec podziękowałąm. Wózki Gracco są ładne ale jak dla mnie za bardzo plastikowe. Koleżanka rodziła w maju i jej gracco obecnie na wszelakich łączeniach trzeszczy jak nie wiem co - jak dla mnie jest niepewny i odrazu odrzuciłam go z tego powodu. Peg-perego taki jest w miarę fajniutki, Chicco spacerówka z nakłądaną gondolą np taki
Ja wybralam 3 w 1 www.bebeconfort.com model lola lekki ,wysoki jak dla mnie,wchodi super do bagaznika,zmiana kierunku jazdy.NO ale maz nie chce rozowego i teraz mam dylemat jaki kolor ,bo ròzowy jest super z szarymi wstawkami,dla kobitki.
ciasteczko ja przy corce mialam wozek mniej wiecej na takich kolkach jak ty pokazujesz no i niesteyt utrapienie, zwlaszcza zima czy jak sie po piasku chodzilo. teraz mamy taki wlasnie duzy staromodny jak to niektorzy uwazaja jedo bartatina classic i musze powiedziec ze jestem szalenie z kolek zadowolona. spokojnie chodze i po trawie i po piachu i tym miekkim i tym po deszczu. poza tym jak mi doskwieraja stawy to zamiast go znosic po prostu zjezdzam nim po schodach a wozeczkiem na takich kolkach jak te twoje to byloby niemozliwe. poza tym juz mialam wozek z twardym zawieszeniem wiec teraz wzielismy paski. ani wahacze ani amortyzatory nie wchodzily w rachube, potrzebowalam wozka w ktorym w razie czego moge ubujac malca oraz ktory zamortyzuje wszelkie nierownosci (no u nas deptak i park sa wybrukowane). jesli idzie o gracco to odradzam, moje kolezanki podobnie jak znajoma ANd psiocza na ten wozeczek wlasnie ze wzgledu na plastik. trzeszczy to to niemilosiernie w czasie jazdy a o ukolysaniu malca tez nie ma mowy.
Mikado to taki odpowiednik implastow tyle ze tanszy, zwroc uwaze ze stelaz z kolami wazy 9.5kg , nie wiem czy mieszkasz w domu czy w bloku i czy waga odgrywa dla ciebie role ale dla mnie jest stanowczo za ciezki
a i jeszcze slowo o stelazu z fotelikiem samochodwym = pare postow temu pisalam ze jest przydatny nie tylko na zakupach ale takze wizytach w [rzychodni czy szpitalu. maluch moze jezdzic w takim foteliku ok roku - dotad az sie miesci na dlugosc bo wagowo foteliki sa do 13kg. Przy malej uzywalismy ten koszyczek tylko 4miesiace bo nie chciala w nim w aucie jezdzic a pozniej juz taki wiekszy fotelik mielismy tyle ze kiedys koszyczki byly znacnzie mniejsze i nasz akurat byl do 9kg. w takim jak ten ktory mamy obecnie koleznka wozila corcie 14mieisecy bo mala bardzo lubila takze wiele zalezy od dziecka. ja mam nadzieje ze spokojnie do roku czasu pojezdzimy taka wersja
Jeżeli mogę dorzucić swoje 3 grosze w kwestii wozka to peg-perego mogę polecić w 100% poprzednio miałam, teraz też i do tego używałam spacerowki peg-perego pliko i nigdy się nie zawiodłam. materiał nigdy mi nie spłowiał czy wypalił się od słonca no i jakość wykonania jest bez zarzutu - szczzególnie że teraz można kupić używane więc w zasadzie na każdą kieszeń! :)
peg-perego to dobre wòzki ,znajome maja i sazadowolone ,wòzek markowy i sie sprawdza,ale chyba drogi ,mòj tez drogi ,ale oszczedzalam na niego...a w ogòle mialam kupowac uzywany,ale maz absolutnie nie chce slszec o wòzku uzywanym ze wzgledu na bezpieczenstwo bo moze cos zuzyte jest....
moja sis ma w stanach peg perego pliko p3 i w sumie jest z niego bardzo zadowolona tyle ze na wypady na plaze kupila inny wozek taki na duzych kolach, a po pobycie w polsce stwierdzila ze na nasze chodniki to pliko sie nie nadaje ze wzgledu na male kolka. moze w wikeszych miastach chodniki sa w lepszym stanie bo u nas niestety ciagle ta strona kiepsko wyglada