No własnie moze któraś ma sprawdzony sposób na umycie włosów 3 latce ? Zawsze jest pisk i histeria, myślałam o jakimś rondzie , ale widzę że Ania odradza
Lady kaczucha fajna, ale moje maluchy nienawidzą jak się im teraz zakłada czapki szczególnie wiązane - jesssuuu pisk i wrzask - na takim jesteśmy etapie hihihi - wcześniej tego nie było
Zuza u nas tez byl pisk i zgrzytanie zebow az w koncu kupilismy Gabrysi okulary plywackie :) takie odlotowe rozowo fioletowe za jakies 10zl w ktoryms z hipermarketow :) a wczesniej kazalismy jej szukac czy nie ma pajakow na suficie :) po pewnym czasie zapomniala o okularach i od ok. pol roku mozna jej juz normalnie umyc glwoe :)
Izunia oj my tz mamy przeboje z ubieraniem. o ile Krzys nie protestuje przy czapce o tyle przy kombinezonie jest pisk i wrzask az do momentu kiedy to wytarabanie sie z nim na klatke. wtedy cisza i radosc nastaje ze idziemy na spacer :)
zuza łomatko to masz wesoło z córą podczas mycia! Siostrzeniec mój miał to samo... wyrósł na szczęście... Zawsze kiedy myłam Adrianie głowę czy nawet jak się kąpała to w chwili kontaktu wody z buzią zawsze się śmiałam głośno... Julce to samo robię... poleję ja po buzi i się śmieję i mówię do niej wesołym głosem :) u mnie pomaga... a jak była strsza i już stała pod prysznicem na nóżkach to płucząc ją z piany tak polewałam nudając, że przypadkiem polałam jej buzie prysznicem i śmiałam się z tego!
Ja próbuję wszystkich sposobów, żeby patrzyła na światełko na suficie, żeby była dzielna i że mama nie płacze jak myje sobie włosy, ale Julka już chwili desperacji krzyczy nie chcę byc dzielna , chcę być smierdząca, to mnie boli ! I tak w kołko , ale faktycznie z tymi okularami niegłupi pomysł, tylko gdzie ja w zimie je dostanę
Zuza w sklepie sportowym w auchan i w kazdym innym hipoermarkecie. my je kupilismy jakos w okolicy mikolajek, to byl akt mojej desperacji :) teraz jeszcze pokazujemy ze Krzys sie nie boi splukiwania glwoki prysznicem i dzieki temu Gabrysia sama zaczela sie upominac o umycie wloskow zeby ladnie pachnialy :)
Moja Gabi tak darła jape że sąsiedzi wiedzieli że jest kąpanie. Mój sposób - myjemy się bez głowy, następnie wypuszczam wodę z wanny i mała się kładzie (bez wody) a ja odkręcam prysznic i myję jej głowę. Jak jest woda w wannie za cholere się nie położy, a na siedząco czy stojąco nie da rady bo jest pisk, krzyk i w ogóle
Zuza ty myjesz małej głowę czy tata? Może kup jakiś super szampon z księżniczką albo z którego po wyciśnięciu leci od razu piana i nich tata jeżeli nie mył do tej pory spróbuje u mnie zadziałało tyle że szampon był ze snoopim hihihi i od tamtej pory tylko tata mył głowę teraz myje sam ;) może faceci są delikatniejsi...
Zmieniałam szampon, ona po prostu nie znosi tego uczucia że woda spływa po włosach i czasem leci na czoło i oczy, zamiast patrzeć na sufit, kuli się w sobie i efekt jest odwrotny, woda leci po twarzy, tata mył , ale ostatnio nie wytrzymuje tego psychicznie , więc włosy myję ja.
wiesz co może córa nie przestraszy się tego ronda na głowę ja bym spróbowała, przygotowując wcześniej bajkę o parasolu ochronnym niech wcześniej w domu w nim polata....
Zuza jak masz wanne spróbuj mojego sposobu - niech się położy w wannie bez wody i delikatnie prysznicem (kubeczkiem) zmocz włosy. Moja Gabi czuje się wtedy jakoś bezpieczniej
Zuza My tez przerabialismy polewanie i pozniej splukiwanie wlosow kubeczkiem ale wiecznie mialam wrazenie ze szampon jest zle splukany... co do ronda to ja sama nie uzywalam i to tylko opinie babek z forum wiec moze zobacz czy przy Julce sie nie sprawdzi
Julka juz wszystkim opowiada w przedszkolu że bedzie miała braciszka i będzie się nazywał Julian ( tak sobie mymyśliła od swojego imienia), przedszkolanka mówiła że nawet chciała od niej pożyczyć foremki bo mała stwierdziła że w przyszłym roku jedzie ze swoim braciszkiem nad morze robić babki, tylko co bedzie jak tam druga dziewucha siedzi
widziałam, że Niania poradziła jakiejś dziewczynce w programie rondo do mycia główki i tamtej bardzo przypadło do gustu. Wydatek chyba nie jest duży, więc można spróbować
Lady alez sie rozszalalas kaczkowo :D a u nas kaczke Krzys na na pupie w rajtkach :) smialam sie do meza za za taki podtekst polityczny to mozemy byc scigani :P
wlasnie sprawdzilam i zostal temat usuniety bo dziewczyna podala ktorzy sprzedawcy na allegro sprzedaja te lozeczka jako chicco. okazalo sie ze ani w obecnym ani w poprzednich katalotach takie lozeczko nie istnialo. chodzilo dokaldnie o CHICCO z otwieranym bokiem
czy nie wydaje sie wam ze cena jak na chicco jest podejrzanie niska??
w trakcie spaceru zahaczylismy o sklep zabawkarski bo Gabrysia zamowila sobie nowe ksiazeczki a przy okazji znowu sie dorwalam do stoiska z gruchawkami na skutek czego nabylam:
tyle ze w rzeczywistosci kolory bardziej wyraziste i soczyste
i cos do czego Krzys az pieje z radochy
i ku mojemu zaskoczeniu na kazdej zabawce prawie 2zl taniej niz na allegro trzeba by zaplacic a gdzie jeszcze przesylka
Aniu bo nie zawsze to co na allegro musi być tanie! :)
a Ja po to co zamówiłam jadę osobiście odebrać bo firma znajduje się tuż obok mnie :)) Julcia biedna poza konikiem jest bez gryzaczków i tym podobnych ....
a to zwierzątko z bright już oglądałam na allegro ale jakoś na razie nie kupowałam... pozamawiałam inne duperelki!
wozek fajny kolorystycznie, znajomi sie nad nim zastanawiali ale ich sasiedzi taki kupili i po wakacjach byl mocno rozklekotany (trzeszczal) ale tak poza tym to wg mnie wady przewazaja - zbyt male kolka - gondola i fotelik mocowane na spacerowce - rodzaj raczki - dla mnie nie do przyjecia bo nie raz zdazylo mi sie isc z malym na reku i pchac wozek brzuchem a i czesto zrobie zakupy ktore sie w kosz nie mieszcza i pcham wozek plus niose siaty.
a ja moze i gdybym miala teraz dziecko to bym kupila taki chicco :) to co dla mnie bylo wazne na poczatku teraz wydaje sie mniej wazne ;) miedzy innymi wielkosc kołek i ta raczka ;)) ale to tylko i wlacznie dlatego ze to 4 pietro przerosło moje umiejetnosci ;) ja juz maze o wiosnie i kupnie spacerowki lekkiej i porecznej ;))
a tak wogole dziewczyny co myslicie o takim czyms ??
ablo takie cos ??
takie jak to pierowsze to chce małemu zrobic ;) kupic kołko dmuchane takie i obszyc materiałem :) ciekawe jak mi sie to uda ;)
fajne to pierwsze, wydaje mi się, że wspomaga naukę siadania i raczkowania, jeśli będziesz sama robiła, to chyba musisz zadbać, żeby było przyszyte do podłoża, inaczej będzie maluchowi uciekać :)) w drugim to wg mnie za mała swoboda ruchów - ale ja niedoświadczona, więc nie muszę się znać ;)))
Z raczka faktycznie moz,e być różnie , zawsze byłam przeciwna takiej ale co tam-przeciez to nie jest wózwk na lata.Co do Ox-fordu Mikado -nie chce miec wozka który maja juz w rodzinie i którym jeździ pół Leszna(a drugie pół jeździ Bolderami).Mnie sie nawet za specjalnie nie podoba nawet w wersji czterokołowej.Ale zobaczymy jak bedzie z tym wózkiem.opowiem Wam po kilku miesiacach uzytkowania
ciasteczko znajomi mają mikado i przeklinają... wózek dwa razy już był w reklamacji. Strasznie im skrzypiał a ostatnio popsuła im się budka! Chicco świetne mają wóżki ale Ja przy kupnie miałam leciutko zaciśniętą kieszeń :)
To drugie koło mi się bardzo podoba :) świetne to jest ... pierwsze też bajeranckie :P