Na poboczu autostrady superhiperblondyna w superhipermini wypina swoją superhiperpupę wymieniając koło w swoim superhipersamochodzie. Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca jej uwagę: - Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta. - No.... Bo.... Ja..... mam wydepilowany - zarumieniło się dziewczę... ;)
___
Ojciec pyta się córki: - Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża? - Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator. Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca: - Tato co Ty u licha robisz? - Piję z zięciem!! ;)
Katsuo Katugoru - japoński wynalazca, który bojąc się skutków trzęsienia ziemi i zalania Tokio wodami oceanu, skonstruował "kalesony bezpieczeństwa". W razie kontaktu z wodą, intymna część garderoby automatycznie wyplenia się sprężonym powietrzem i wynosi człowieka na powierzchnię. Ponieważ kataklizmu nie sposób przewidzieć, Katugoru nigdy nie zdejmował swoich kalesonów. Gdy wszedł w nich do zatłoczonego metra, mechanizm uruchomił się samoczynnie. Sprężone powietrze najpierw rozerwało mu spodnie, a potem poraniło kilku pasażerów, którzy z połamanymi żebrami trafili do szpitala.
Eduard Kremliczka - Czech, działacz Partii Emerytów. Był pewny wyborczego zwycięstwa i oświadczył publicznie, że jeśli jego partia nie przekroczy progu wyborczego, to zje żywego chrząszcza. Słowa dotrzymał.
Brazylijscy piloci. Na widok nadlatującego z przeciwka innego samolotu puścili stery, zdjęli spodnie i przyłożyli do przedniej szyby gołe pośladki. Ich maszyna straciła sterowność i runęła na ziemię.
Fernando Varro - terrorysta kolumbijski, który wysłał paczkę z bombą do ambasady USA. Na przesyłce zapomniał jednak nakleić znaczka, więc poczta zwróciła ją nadawcy. Varro otworzył pakunek i wyleciał w powietrze.
Angielski nałogowiec - który szczycił się tym, że nigdy nie przestaje palić. Zaczynał po przebudzeniu i do zaśnięcia odpalał jednego papierosa od drugiego. Niezbyt higieniczny tryb życia sprawił, że doczekał się hemoroidów. Leczył je, siadając w misce pełnej spirytusu, nie wypuszczając oczywiście papierosa z ust. Opary alkoholu zapaliły się, nastąpił wybuch i nieszczęśnik rzucił palenie już na wieki.
Niemiecki nałogowiec - który w czasie wędrówki po odludziu odkrył, że zgubił zapalniczkę. Ponieważ bardzo chciało mu się palić, wdrapał się na słup wysokiego napięcia i przytknął usta do drutów. Zapalił się nie tylko papieros, ale i ofiara nałogu.
Angielski lekarz amator - odkrywca nowej metody leczenia biegunki. Jak każdy wynalazca, przetestował ją najpierw na sobie. Metoda polegała na wykonaniu lewatywy z... cementu. Dzięki skomplikowanej operacji "odkrywcę" uratowano.
Szwedzki dentysta - który pacjentowi mającemu trudności z opłaceniem jego usług, zerwał wszystkie koronki, wydłubał plomby i oświadczył, że nie odda ich do czasu uregulowania rachunków. Dentysta stracił prawo wykonywania zawodu.
Troy Hurtubise - kanadyjski wynalazca kostiumu dla myśliwych polujących na niedźwiedzie. Strój miał był całkowicie odporny na kły i pazury zwierzęcia. Hurtubise sprawdzał go oczywiście na sobie i wszedł do legowiska niedźwiedzia. Poważnie ranny znalazł się w szpitalu. Po wyleczeniu, ponowił próbę. Z identycznym skutkiem.
Michael Gentner - amerykański akwarysta, który tak zdenerwował się na jedną rybę, że postanowił ją ukarać i połknąć żywcem. Ryba utknęła mu w przełyku, udusili się oboje.
W sumie nie wiem, czy to jest śmieszne, czy żałosne. Kiedyś czytałam taką książeczkę o rekordach Darwina (otrzymują ją osoby, które przez swoją głupotę pozbawiły siebie życia, a tym samym ochroniły świat przed przekazywaniem genów głupoty). Ta pani chyba byłaby niezłą kandydatką:
Lepsze od artykułu są komentarze pod nim , na przykład: Krzeslo ginekologiczne przed wejsciem na stadion i gumowe rekawice! Trzeba wprowadzic kontrole doodbytnicze kiboli. Sytuacja jest powazna, bo jak im petarda w d. odpali i poszybuja nad murawa to nam zniszcza rozsuwany dach nowego stadionu. Jak sama nazwa mowi pochwa sluzy do tego zeby cos wlozyc (schowac,). Normalne wlascicielki pochwy potrafily miec klase i wkladaly to co sprawialo im przyjemnosc, dzisiejsze wkladaja tam byle co a przyszle to az strach pomyslec co beda wkladaly a raczej czym beda wiezdzaly. a propos kiedys chodzil taki zarcik ...do Pana Rumiana pisze zrozpaczony swiezo upieczony zonkos ;;Panie Rumian co mam zrobic jestesmy dwa dni po slubie a moja zona polknela igle,, Pan Rumian odpisuje ,, niech sie Pan nie martwi i na to sposob mam NIECH PAN PRZY STOSUNKU NAKLADA NAPARSTEK.
Idzie młodzieniec przez park. Nagle widzi na ławce dziewczynę, która wrzeszczy: - K**wa, ch*j by to strzelił! Chłopak patrzy na nią i mówi: - Słuchaj, fajna jesteś, trochę nie wypada, żebyś tak przeklinała. Na co dziewczyna: - Siadaj koło mnie, to Ci powiem dlaczego tak. Chłopak usiadł, dziewczyna szepnęła mu coś na ucho, na co chłopak: - Orzesz k**wa, ja pie**olę! Przechodząca obok starsza pani: - Oj, ta młodzież dzisiejsza. Jak Ci nie wstyd! Chłopak próbując wybrnąć z sytuacji: - Niech babcia usiądzie obok mnie, to wyjaśnię o co chodzi. Babcia usiadła, chłopak szepnął jej coś do ucha, na co babcia: - A niech to di**li, do ku**y nędzy! W tym czasie obok przechodził dostojny starszy pan. Widząc to zwraca się do babci: - Jak Pani może w starszym wieku, jaki to przykład dla młodzieży?! Na to ona, żeby usiadł obok, to mu wytłumaczy o co chodzi. Dziadzio siada na ławce, a babcia: - Ta ławka jest świeżo pomalowana...
> > >
Wchodzi do marynarskiej knajpy 80-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi: - Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc. Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator. Na to babcia: - Skłonna jestem uznać.
> > >
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę, która ma 70 lat. Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema... - Czy żałujesz, synu, tego grzechu? - Jakiego grzechu? - Co z ciebie za katolik? - Jestem żydem... - To czemu mi to wszystko opowiadasz? - Wszystkim opowiadam!
> > >
Chłopak poznał się z dziewczyną. Długo spacerowali, zwiedzali różne miejsca. W końcu chłopak mówi: - Może pójdziemy do mnie do domu? - Po co? - Cóż, poczytamy książki, posłuchamy muzyki... - A co, bez tego ci nie stanie?
> > >
Pociąg relacji Paryż - Bruksela... Wsiada Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi: - Madame, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce? Kobieta ostro odpowiada: - Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie! Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca nie znalazł. Wraca, mówi: - Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy: - Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia! Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu: - Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba...
> > >
Rozmawiają dwie koleżanki i jedna mówi: - Wiesz co, im jestem starsza, tym mąż bardziej się mną interesuje. A na to druga: - Dziwisz się, przecież jest archeologiem...
Babcia czeka na autobus, stojąc na trawniku. Tuż obok babci tabliczka z wyraźnym napisem "nie deptać trawników". Przechodzący strażnik miejski zwraca babci uwagę: - Proszę pani, nie zauważyła pani tabliczki? Tu jest napisane, żeby nie deptać trawników. - Eeee tam, panie, ja w takie napisy nie wierzę! - Jak to pani nie wierzy? - Bo widzi pan, wczoraj w parku na ławce zobaczyłam napis "ch*j ci w du*ę" - trzy godziny na niej siedziałam i nic!