Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    CiastoMiłości: u mnie jakiś bunt kompletny i jednocześnie blw


    kurcze no u nas też zwłaszcza bunt obiadowy, ja mu dziś pulpety upichciłam a ten niewdzięcznik zrobił awanturę :devil: no więc się zwinęliśmy z karmienia i tyle :confused:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    moja ogorki swieze tez juz je:wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Takie roczne dziecko to chyba już większość warzyw i owoców może jeść nie? :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Vsti: Takie roczne dziecko to chyba już większość warzyw i owoców może jeść nie? :)


    po mojemu tak

    z resztą moja Nina mając 8 mscy już ananasy wcinała i mandarynki co niby się nie powinno



    JEŻYNKA - tak jak Vsti pisze - możesz Hani już wszystko dawać do próbowania :smile:
    wiadomo, nie naraz wszystko bo jak nie przyzwyczajona to może brzuchol boleć
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Moja już dawno pomarańcza, mandarynki o ananasie nie wspomną, dziś rzodkiewkę dostała (a niby dopiero po roku powinno się dawać) :)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    TEORKA: z resztą moja Nina mając 8 mscy już ananasy wcinała i mandarynki co niby się nie powinno

    moja Oktawia tez i nawet nie wiedzialam ze nie wolno:shocked:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny- co ja bym bez Was zrobiła:grouphug:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Jezynka, a dlaczego nie? ;)
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Gosia też już wcina ogórki zielone, sałatę, myślę, że do roku to już wszystkiego popróbuje :).
    Zaraz idę jej robić frytki z marchewki i pietruszki, bo mam niewykorzystane, na których bulion warzywny gotowałam. Ciekawe, czy jej zasmakuje. Ostatnio ma duży apetyt, po paru dniach strajku (pewnie przez wychodzące jedynki górne), wszystko jej smakuje :).
    -- [url=http://lilypie.com][/url
  1.  permalink
    Dziewczyny chciałabym zacząć przygodę z BLW z moim Jaśkiem, tylko nie bardzo wiem od czego zacząć (a przekopanie całego wątku chyba trochę czasu mi zajmie:wink:) dlatego proszę o wskazówki na początek :smile: czy nie ma przeciwskazań do BLW mimo, że:
    - Jaś nie posiada jeszcze żadnych ząbków
    - nie siedzi posadzony (chwieje się na boki, więc jeszcze Go nie sadzamy nawet z podparciem)
    - generalnie jest na mleku Bebilon Pepti, ma problemy skórne(podejrzenie AZS, skazy mlecznej itd...)
    - do tej pory rozszerzaliśmy dietę wprowadzając powoli warzywa, owoce, mięsko, w formie papek (robione, lub słoiczki)

    - od czego najlepiej zacząć w przypadku takiego malucha, co podawać jako pierwsze?

    Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    violet_flower
    wazne jest zeby Jas posadzony w foteliku do karmienia siedzial stabilnie.
    Moja mala usiadla jak skonczyla 8msc a BLW wprowadzilismy przed skonczonym 6 i wtedy tez nie miala zebow.Na poczatek polecam brokuly gotowane i marchewke.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
  2.  permalink
    Regi79: wazne jest zeby Jas posadzony w foteliku do karmienia siedzial stabilnie.

    no właśnie tu jest problem, bo posadzony leci na twarz, lub przewraca się na boki...czyli jeszcze chyba musimy poczekać:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    violet nasz też leci :bigsmile: tzn. leciał w Antilopie z ikei bo tam nie ma takich pasów ale to zależy jak go posadziłam. Czasem czymś podparłam. Raz mi nawet leżał na tacce z chlebkiem w rączce:wink: a jak kupiłam inne krzesełko i przypięłam go pasami to jest teraz ok :bigsmile:
    I też uważam, że brokuły są najlepsze. Nasz Kacper marchewkę nie zawsze akceptuje. Możesz też dać ziemniaka...
    Ja od początku praktycznie dawałam makaron (tyle, że Kacperek ma 2 ząbki...)
    Tutaj możesz poczytać sobie opis pewnego tatusia na temat BLW. Pisze on m.in., że "niemowlęce szczęki to potężna maszyna miażdząco – tnąca" więc Jaś też spokojnie sobie poradzi z częścią jedzonka :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    Dii: tzn. leciał w Antilopie z ikei


    no własnie tu się też zastanawiam nad tematem krzesełka (co prawda nie ten wątek, ale pewnie więcej tu o krzesełkach niż na wyprawkowym:P), bo jeszcze nie kupiliśmy. Antilopa z Ikei chyba najbardziej mi się podoba, że względu na mały rozmiar zajmuje mało miejsca, jest lekkie, ale zastanawiam się czy polecacie Go mimo braku tych pasów? Bo w każdym innym krzesełku są pasy, ale odstraszają mnie te wielkie rozmiary i to ile miejsca zajmują... a muszę coś na czasie kupić...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    Violet, jeśli chcesz docelowo do blw, to ja polecam antilopę. Bo wszędzie ją można zabrać, łatwo się czyści itp. To krzesełko ma pasy do przytrzymania w pasie bardziej dla bezpieczeństwa niż stabilności dziecka. Z tym że ono jest bardziej dla chociaż jako tako siedzących dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Jeśli do antylopy dokupi się tę podusię pod plecki, to naprawdę dobrze trzyma dziecko. Moja Gosia jakoś ponad przeciętność rozwinięta nie jest, a dobrze sieziała w tym krzesełku odkąd skończyła pół roku.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Ta poducha jest fajna do antylopy i u nas długo się sprawdzała. Ja jestem w tym krześle zakochana, zero zbędnych bajerów, proste w utrzymaniu czystości i zajmuje po złożeniu miejsca tyle co nic :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Rany dziewczyny ale ten mój dzieć strasznie świruje. Sama nie wiem, czy to skok rozwojowy, czy mu zęby idą (czas na trójki?) czy to kryzys blw. W każdym razie przy jedzeniu zaczyna się straszliwie awanturować. Chce wkładać żarełko do buzi a potem nagle wali łapką w tackę i krzyczy, złości się tak jakby a potem nawet i płacze a właściwie wyje. W ten sposób trzeba zakończyć posiłek co skutkuje tym że mało co zjada, więc się trochę martwię... Najbardziej podejrzewam te zębole chociaż i na skok czas nadszedł. Ogólnie ostatnio jest straszliwie marudny ale dopiero wczoraj i dziś odmawiać zaczął jedzenia. Ktoś coś miał podobnie?
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    oranda: czy mu zęby idą (czas na trójki?)


    ale wiesz, ze one z reguły wychodzą dopiero po jedynkach, dwójkach i czwórkach ? :wink:

    a odpowiadając na pytanie
    moja Nina zawsze przy ząbkowaniu gorzej je bo ciężko coś gryźć jak dziąsła spuchnięte i obolałe co nie ?
    wtedy zawsze preferuje mleko i zupy, którymi ją sama karmię of kors bo Nina cierpi na syndrom odwracania łyżeczki do góry nogami tuż przed wsadzeniem jej do buzi :cool:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    TEORKA: ale wiesz, ze one z reguły wychodzą dopiero po jedynkach, dwójkach i czwórkach ?


    Wszystkie jedynki i dwójki już są (sztuk 8 w sumie :bigsmile:) a to nie 3 teraz tylko 4 ? Serio?

    To żarełko ogólnie to miękkie bardzo (cukinia, szparagi) raczej rozgotowane bo taką mam tendencję... no ale coś tam dotyka dziąseł jakby nie patrzeć :sad:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    oranda: a to nie 3 teraz tylko 4 ? Serio?



    no serio :wink:
    tzn tak najczęściej ząbkują dzieci ale wiadomo, że może u Was być inaczej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    z łyżeczką raczej słabo bo on nie bardzo to lubi ale może jutro spróbuję coś mu dać z papy
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Właśnie znalazłam w artykule o ząbkowaniu wzmiankę:


    • Nie chce jeść

    Nawet jeśli maluch radził już sobie z mniej rozdrobnionym pokarmami, teraz może odmówić ich jedzenia. Nie dziw się, przeszkadza mu ból dziąseł. Po prostu musicie na jakiś czas wrócić do gładkich papek o konsystencji kremu. Starszemu dziecku możesz podawać jogurt, twarożek, kisiel (najlepiej schłodzone w lodówce - zimno łagodzi ból).


    aczkolwiek moja Nina była zupełnie niepapkowa, więc w okresie kiedy szły zęby to tylko mleko i mleko i mleko chciała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Patrzcie jaki świetny filmik ! :wink:

    a propo tego tematu chyba :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny wymyśliłam dziś fajny posiłek na obiad samodzielny lub jako dodatek :) aż Wam zdjęcie wkleję, bo taaak mi i Nadii smakowało.

    SZPINAK Z MAKARONEM I SŁONECZNIKIEM OBIAD

    - 3, 4 kulki brykietowe szpinaku
    - makaron pełnoziarnisty
    - garstka słoneczniku
    - pół ząbka czosnku
    - pół małej cebuli
    - olej
    .
    Cebulę w kostkę pokrojoną podsmażyłam na niewielkiej ilości oleju, dodałam wyciśnięty czocho, szpinak i poddusiałm pod przykryciem. Dodałam do tego ugotowany makaron świderki dobrze wymieszałam, wtedy fajnie ten szpinak wchodzi w te zakamarki makaronowe. A na osobnej patelni uprażyłam slonecznik , potem go drobno bardzo posiekałam i dodałam do reszty i wymieszałam raz jeszcze. Wyszło pyyyszne, bez śmietany, jajek, więc fajne dla dziecka z alergią na nabiał. Całość jeszcze skropiłam dobrym olejem, smakowało trochę słodkawo przez cebulę. A i to wszystko robiłam może z 20 minut :>
    Wchodzi na stałe do naszej kuchni. A w komplecie widzę do tego kotleciki z soczewicy :D

    http://28dni.pl/pictures/1854083.JPGj
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    u nas to danie bardzo często gości z jedną różnicą - szpinak w liściach bo wg mnie te kostki się robią takie papkowate i smakują niczym, a nie szpinakiem... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Czekam aż mi świeży w ogródku wyrośnie B-) wysialam przedwczoraj ;-) a ten w brykiecie jak się dobrze odparuje to jest w miarę ok.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Penny na patelni uprażyłaś słónecznik, nie czosnek? Chyba coś pokręciłaś w przepisie, bo 2 razy jest czosnek :)
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Madzinka racja, już poprawilam ;-) z pośpiechu.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    PENNY: wysialam przedwczoraj


    O, a ja dziś wysiałam :-))) Ciekawe, czy wzejdzie :wink:
    Kupiłam też Mikołajowi sadzonkę poziomek i mamy na razie kilkanaście (zielonych) owocków :bigsmile:
    --
  4.  permalink
    Szpinak szybko wschodzi :smile: Ja wysadziłam 2tyg temu i już są fajne małe listki :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Wiesz Ceri, jeszcze trzeba o nim pamiętać :wink: Ale poziomki mają się dobrze, więc jest szansa, że coś z tego wszystkiego będzie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Mam pytanie - ze względu na to że podejrzewam u Hani skaze to wyeliminowałam u niej białko mleka krowiego- co ja mogę jej dawać aby uzupełnić tę białko, wapń?.Boje się, że będzie miała niedobory - uwielbia warzywka, je królika i indyka(małe ilości). Chcę jej kupić mleko sojowe, ale nie wiem co mogę z nim zrobić?.Co mogę jej jeszcze podawać?.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 14th 2013
     permalink
    Jeżynka z mlekiem sojowym uważaj, bo może uczulać. A poza tym zawiera hormony roślinne, więc nie należy z nim przesadzać. A co do wapnia, to jest w brokułach, sezamie, migdałach, rybach morskich itp. (najlepiej wpisać w wujka gógla: źródła wapnia - naprawdę jest tego dużo). Jeśli pije hydrolizat, to przecież ma wapń.
    A co do białka, to generalnie polskie dzieci są przebiałkowane - spożywają go za dużo. Białko jest w mięsie, jajach, warzywach strączkowych. Można robić pyszne kotlety z soczewicy, cieciorki itp.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Dzięki migg, udpokoiło mnie to troche, ponieważ Hania uwielbia brokuły i non stop jej je daje.:tooth:
    A sesam i migdały można jej już dawać?

    Treść doklejona: 15.05.13 07:39
    Faktycznie, przecież można sprawdzić w google:shamed:.
    Już mam źródło wapnia- Hania pije codzień z babcią siemie lniane.:boogie:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Tadzisław śniadankujący

    wafle ryżowe z humusem :wink:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    PENNY, u nas sprawdza się jedynie wersja: szpinak (koniecznie świezy - mrożony nie wchodzi), czosnek, oliwa i majeranek.
    A podobny makaron można też zrobić ze startą cukinią (na oliwie minutę podsmażyć rozgnieciony czosnek i potem na 2 minuty cukinia starta na grubych oczkach i pieprz). Można do tego dodać pomidory suszone pokrojone w paseczki albo jakąś wędlinę (najlepiej domową).
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Chyba też zasieje szpinak, bo N. w przeciwieństwie do mnie uwielbia go... :D
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 15th 2013
     permalink
    Spróbuję zatem z cukinią :) Nadia uwielbia prażony słonecznik, dlatego go dodaję tam gdzie mi się zdaje, ze pasuje :P
    Livia: Kupiłam też Mikołajowi sadzonkę poziomek i mamy na razie kilkanaście (zielonych) owocków

    Ja zakupiałam 6 sadzonek, na razie kwitną i czekam na owoce. Też z myślą o Nadii zasadziłam :>
    migg: A co do białka, to generalnie polskie dzieci są przebiałkowane - spożywają go za dużo.

    Święte słowa, panuje jakaś mania mięsa i mleka.. jedz pij będziesz wielki ;/
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    A ja Wam ostatnio pisałam, że u nas coś gorzej z jedzeniem. Od przedwczoraj mam inne dziecko, chyba ktoś ją podmienił. Wyszły górne jedynki, zaczęła sama siadać, próbuje raczkować i zjada wszystko. Już powoli mnie to blw męczyło, bo więcej ciapciała niż jadła, prawie wszystko do wywalenia było, ostatnie tygodnie ciągle cycuś. A teraz cudnie :). Chyba przeszła jakiś skok. Wczoraj 5 łódeczek z pieczonych ziemniaczków i pół jajka z koperkiem, dzisiaj warzywa na patelni z kurczakiem, zjadła naprawdę spory kawałek kuraka, potem pochłonęła pół jabłka (trochę się bałam, ale dała radę). Jest super!!!
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    no ja już parę dni temu tu pisałam, że jak Ninie szły zęby to kompletnie nic nie jadła
    wychodziły i potrafiła na obiad wciągnąć dwa ziemniaki, dwa jajka sadzone plus trzy kiszone ogórki a i tak zaraz wyła, że głodna :cool:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    Madzinka to dajesz mi nadzieję na lepszą przyszłość. Ja już schizowac zaczynam że M. za mało je że za późno zaczęłam rozszerzać że żelazo anemia itd. itp.

    A poniżej wczorajszy obiad:
    Szparagi oraz omlet który zjadłam niestety JA (bo był bunt) a dobry był. Na porcję dla mnie i MArcela: 2 jajka, pół pomidora rozgniecionego, pół słoiczka gerber indyk, natka pietruszki. Usmażyć i zjeść. Co w przyszłości zrobiłabym inaczej... nie omleta ale placuszki bo to "ciasto" jest bardziej rozpadające się niż omlet.

    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    oranda dałaś mi niezły pomysł na jedzonko :bigsmile:
    A Tadzik super jadł wafla, Kacper ostatnio jadł brokułę (jak zwykle) i teściowa tak zaczęła panikować na jego krztuszenie że sama się zestresowałam i się przestraszyłam! Rany! Potrafi podnieść ciśnienie! Ale o tym na odpowiednim wątku jak mąż nie będzie czytał:wink:
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 16th 2013
     permalink
    My mieliśmy do tej pory dwa poważniejsze zakrztuszenia zakończone belcikiem :bigsmile:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 17th 2013 zmieniony
     permalink
    Teo też właśnie myślę, że to przez te zęby była taka marudna i apetytu nie miała.
    Oranda a jak te szparagi zrobiłaś? Są tylko ugotowane? Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze nie robiłam szparagów.
    U nas do tej pory bez zakrztuszeń, ale Gosia jest bardzo ostrożna, wszystko powoli ogląda, wkłada do buzi, po chwili wyjmuje, jak stwierdzi, że za dużo. Od czasu do czasu zakaszle i odkrztusi, ale tak bardzo delikatnie, nie wygląda to przerażająco.
    .
    A jeszcze Wam muszę napisać, że zdesperowana odnośnie niejedzenia Gosi sięgnęłam kolejny raz po książkę o blw i trochę mi się w głowie poukładało. Po pierwsze stwierdziłam, że przecież nie muszę gotować specjalnie dla Gosi (ba, nawet nie powinnam, bo to niezgodne z ideą blw), więc dostaje to co my, w wersji nieposolonej, wiadomo, wszystko co w miarę zdrowe i co nie stanie kołkiem w gardle. Chyba na początku za bardzo cudowałam, a po powrocie do pracy po prostu nie mam na to czasu. Dlatego też wyluzowałam i nie przejmuję się, kiedy większość jedzenia ląduje na podłodze. A jak stałam godzinę nad garami, a potem z tego nic nie zostało zjedzone, to rosła moja frustracja. Po drugie około 7-8 miesiąca następuje taki krok do tyłu u większości dzieci i też nie należy się tym przejmować, tylko stwarzać jak najwięcej okazji do wspólnych posiłków.
    To się wygadałam :D.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeMay 17th 2013
     permalink
    madzinka83: Oranda a jak te szparagi zrobiłaś? Są tylko ugotowane? Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze nie robiłam szparagów.

    ja też nie robiłam, wybieram się dzisiaj na plac, jak wypatrzę, to zakupię i będę próbowała zrobić i zjeść także ( takie BLW dla dorosłych sobie zafunduje :wink:

    madzinka83: Po pierwsze stwierdziłam, że przecież nie muszę gotować specjalnie dla Gosi (ba, nawet nie powinnam, bo to niezgodne z ideą blw), więc dostaje to co my, w wersji nieposolonej, wiadomo, wszystko co w miarę zdrowe i co nie stanie kołkiem w gardle
    ja tak robię właśnie, wczoraj np. szamaliśmy razem placki ziemniaczane :bigsmile: z resztą Tadek ma tak, że jak widzi, że mamy coś innego niż on, to nie ma jedzenia, tylko wyciąga rączki do naszych talerzy :wink:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeMay 17th 2013
     permalink
    Madzinka ja tez gotowalam pierwszy raz. Zielonych sie nie obiera, trzeba odłamać 1/3 końcowki i gotowac 10 minut, ja gotowalam 15 min żeby były bardziej miękkie dla M.

    Treść doklejona: 17.05.13 20:50
    To nic nadzwyczajnego ale wyszedł mi dziś naprawdę dobry sos do pulpetow z indyka.
    Puszka pomidorów
    Pół cebuli
    Papryka
    Natka pietruszki
    Bazylia
    Łyżka jogurtu nat.

    Podsmazyc cebule, zalac pomidorami dodac ugotowana papryke (ja obralam z niej skórke ale dużo mnie to nerwów kosztowalo wiec nastepnym razem chyba odpuszcze), zblendowac dodac zioła i jogurt.

    starcza na 2+1 na 2 porcje:surprised:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    Mam świetny przepis na spaghetti bezmięsne dla całej rodziny w tym dzieci- Hanusi smakowało.

    składniki:
    bakłażan/y
    pomidorki z kartonoka ( najlepsze są w Lidlu)
    bazylia
    czosnek
    zioła wedle uznania
    natka pietruszki

    Bakłażana kroimy w kostkę i wrzucamy na pół godz. do osolonej wody bądz do wody z ziołami.
    Następnie odsączamy bakłażana i smażymy/ podduszamy na patelni z oliwą/olejem.
    Dodajemy pomidorki z puszki, zioła, czosnek i bazylię i tak to dusimy do miękkości .
    Jak już wszystko będzie miękkie to wrzucamy do tego ugotowany makaron spaghetti i mieszamy wszystko razem.
    Zawsze na koniec podaje drobno posiekaną natkę.:bigsmile:

    SMACZNEGO:thumbup:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 19th 2013
     permalink
    dzięki jeżynka. Na pewno wypróbuję:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Dzisiaj zaczęliśmy BLW:bigsmile:
    Staś "zjadł" brokuła, marchewkę i ziemniaczka. Niby takie niewinne warzywka, a ile sprzątania miałam...:wink:

Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.