Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 26th 2013
     permalink
    Nadia widzi krzeselko i wola am, am, jak Jej sie nie posadzi w ciagu minuty i nie da jesc jest bunt :p a kiedys tez nie chciala w nim siedziec wiecej niz minute
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    KasiaTasia: ostatnio robiłam z kaszy jaglanej takie burgery
    http://www.jadlonomia.com/2012/03/najlepsze-wegeburgery-na-swiecie.html
    możesz na bazie tego przepisu poeksperymentować, coś odjąć, dodać coś innego

    Zainspirowana przez Ciebie zrobiłam ostatnio podobne, tyle że z buraków http://vegelicious.net/2012/03/takie-tam-buraczane-burgery/#more-1863.
    Zauważyłam też, że Młodemu sprawiają frajdę różne kształty burgerów i "samodzielne" przygotowanie - wykorzystujemy obręcze do jajek sadzonych - nakładam w nie masę burgerową, Młody pieczołowicie uklepuje ją, żeby wypełniła obręcz, siedzi przed piekarnikiem i potem z apetytem zjada ;-)

    A co do siedzenia przy jedzeniu: naszego syna nie udało się ponownie namówić do jedzenia w krzesełku do karmienia. Przez kilka miesięcy jadł posiłki na stojąco z nami przy stole (nie wchodziło w grę siedzenie na kolanach u kogoś czy dodatkowej poduszce) lub na siedząco przy swoim małym stoliczku (czasami siedząc na swoim małym krzesełku). Stwierdziliśmy, że skoro mu takie coś pasuje i ładnie je, to nie będziemy się upierać przy konkretnej pozycji, czy sposobie jedzenia. Dopiero od paru tygodni chce siedzieć jak wszyscy przy stole.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi czy ja mogę Kini ugotować zupkę na wywarze z mięska. np ze skrzydełka? Bo do tej pory gotowałam oddzielnie. Będę właśnie miała groszek zielony od cioci z działki i chciałam jej taki rosołek ugotować z warzywkami i dorzucić zielonego groszku.. myślicie że mogę tak zrobić?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    Ja gotowałam i gotuję na wywarach mięsnych, ale dziewczyny tutaj w większości tego nie robią. Już nie pamiętam dlaczego, ale pewnie zaraz ktoś napisze :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    Ja gotowałam i gotuję na wywarach mięsnych, ale dziewczyny tutaj w większości tego nie robią. Już nie pamiętam dlaczego, ale pewnie zaraz ktoś napisze :wink:


    aha czyli nic się nie stanie jak jej tak ugotuję :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja tam też gotuję na wywarze :P Nawet nie wiedziałam, że tak nie można :) A to niemożna na mięsie z kośćmi, czy np. na polędwiczce z kurczaka bez kości też nie wskazane?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    Chyba chodziło o to że ewentualne antybiotyki podawane zwierzętom najbardziej gromadzą się w kościach. Ale głowy sobie nie dam uciąć, że o to chodziło :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    dokładnie. chodzi o to, żeby na kości nie robić wywaru (wieprzowej itp.). Na drobiu spokojnie można. Ja tak zawsze robię. Z resztą gotuję Kacprowi kurczaczka (udko) i mu podaję i gotuję z tym warzywka a potem zamrażam wywar na potem:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJun 27th 2013
     permalink
    Ja mam mięso wieprzowe od rodziców z gospodarstwa, więc tego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Już nie wiem co robić! Kacper pcha wszystko do buzi mało co gryząc. Mięsko wczoraj np. wpychał obiema rączkami i chomikował. A jak połykał to zaciskał śmiesznie oczy. Bo duże kawałki łykał. Potem chyba go coś boli, bo zaczyna płakać. Mnie też czasem boli przełyk jak za duży kawałek połknę więc się nie dziwię! I nie to, ze mu za duże kawałki daję, bo on po prostu wkłada jeden za drugim!
    Jak mu przemówić do rozumu?
    --
    •  
      CommentAuthorviolet_flower
    • CommentTimeJun 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Dii ja mam ten sam problem z Jasiem - łyka wszystko jak młody rekin...
    Kiedy daję mu coś z BLW, to jestem cała zestresowana, że się zaraz zadławi, zakrztusi i najczęściej tak bywa...co chwilę ma odruch wymiotny. A kawałki jedzenia są naprawdę odpowiednio małe:sad: dlatego to BLW słabo nam idzie, bo po kilku takich akcjach zwyczajnie się boję
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Ja już się przyzwyczaiłam do krztuszenia, tzn przestałam reagować strachem i Kacper już się nie krztusi, nie dławi i takie tam, tylko tyle, ze duże kawałki po prostu łyka zamiast gryźć. A ma czym!
    A Ty się nie bój. To minie! Ja tez miałam na początku różne akcje ale jakoś to się unormowało samo. Ostatnio tylko jajecznicą się krztusił, ale i tak zamiast wypluć to wszystko połknął. Wystarczyło nie reagować:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Dziewczyny a jakie ryby dajecie maluchom, ja dawałam do tej pory łososia, ale chciałabym urozmaicić jakieś propozycje?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Sysia, moje dziewczyny uwielbiają pstrągi, dorszami też nie gardzą :smile:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    dorsz pycha!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Gosia jadła oprócz łososia pstrąga, dorsza i mintaja.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    A wędzone można czy nie bardzo? Bo w sumie i soli sporo, i dym...
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Hydro - tych wędzonych na zimno nie daję - bo są surowe. Ale wędzone na gorąco (nie wiem, jak to nazwać :) )czemu nie? Raz kiedyś pewnie można, jeśli dziecko ma więcej niż rok.
    Ja się ostatnio nad kawiorem zastanawiałam...

    A co do ryb, to Lilka przez długi czas nie tolerowała żadnej prócz łososia.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    A kawałki jedzenia są naprawdę odpowiednio małe:sad:
    Ja odkryłam, że znacznie lepiej idzie, odkąd są odpowiednio duże :wink: Poza tym, u Was z tego co czytałam dietę rozszerzyliście już daaawno i (np. w porównaniu z moją) Jaś jadł bardzo dużo różności, ale w konsystencji zupkowo-kaszkowo-przecierowej, to teraz mu trudniej załapać BLW. Poza tym, musisz się sama do tego przekonać, bo przecież on widzi, jak reagujesz nerwowo :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    azniee: A kawałki jedzenia są naprawdę odpowiednio małe
    Ja odkryłam, że znacznie lepiej idzie, odkąd są odpowiednio duże

    U nas to bez różnicy:wink: Dzisiaj makaron nitki, kurczak i marchewka w różnych rozmiarach a wpychane było jeden za drugim bez połykania a dopiero po chwili mu się przypominało, żeby połykać i był mały problem... Nie wiem co robić, żeby tyle nie ładował...?
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    A czyli drob z koscmi mozna, no to nic zlego nie robie :)
    Ja np. boje sie dac N. surowego ogorka, bo wiem, ze raczej polykalaby duze kawalki, a pozniej pewnie brzuch by ja bolal :/
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Mój Dziabąg fajnie jadł zielonego ogórasa. Dostał plaster gruby na pół cm, najpierw wyssał środek, założył na paluszek i memłał z wierzchu :)
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 28th 2013
     permalink
    Toska wcina surowe ogórki , a raczej wyjada sam środek, a reszta chyba zatwarda.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Dii: Nie wiem co robić, żeby tyle nie ładował...?


    Spróbuj podać jedzenie, jak nie jest bardzo głodny, możliwe, że wtedy nie będzie się tak rzucał.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    On dostaje BLW po moim mleczku!:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Nadia raczej ogorka by nie ssala, majac 10 zebow :p
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 29th 2013 zmieniony
     permalink
    Vsti, stan uzębienia Zu to 2 zęby i ładnie ogórka gryzie :devil:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 29th 2013
     permalink
    Moja Oktawia tez dwu zebna a zapycha sie ogorkami i jablkami jak szalona.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    A to chyba najstarszy debiutant BLW na forum...;) chociaż może to za duże słowo bo już od dawna dostaje dużo rzeczy do łapki. Kiedyś probowałam wcześniej i prawie zawału dostałam. Dziś wyszło spontanicznie, a Dominik jadł bardzo ładnie:) spokojnie...nie łapczywie. Oczywiście jajecznica zniknęła prawie cała kosztem niezjedzonego chlebka.


    Uploaded with ImageShack.us
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    Gosia też uwielbia jajecznicę, dzisiaj była na śniadanie :). Dominik jaki szczęśliwy!
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    A ja i tak się boję tego ogórka kurdę, bo N. potrafii duże kawały połykać :D Tzn. surowego, bo kisoznego zjada :D
    --
    •  
      CommentAuthorviolet_flower
    • CommentTimeJun 30th 2013 zmieniony
     permalink
    azniee: Poza tym, musisz się sama do tego przekonać, bo przecież on widzi, jak reagujesz nerwowo

    Dziś się wreszcie przełamałam i Jaś zjadł całkiem sporą miseczkę makaronu ze szpinakiem:wink: na początku co chwilę był odruch wymiotny, ale później było lepiej i zaczął bardziej jedzonko miażdżyć:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    Dziewczyny, tutaj się podpytam - od kiedy można albo jak można podawać dzieciom orzechy, żeby sprawdzić, czy nie maja uczulenia? Chcę zrobić kurczaka w orzechach, ale trochę się boję tej alergii, bo to podobno najczęstsza i najbardziej poważna... Dać spróbować tylko na łyżce i patrzeć, czy wysypie? Czy jak? A jak nie wysypie w ciągu nie wiem - pół godziny to można juz dać całość?

    Treść doklejona: 30.06.13 16:12
    O, i jeszcze mam drugie pytanie, które mi chodzi po głowie od jakiegoś czasu - myślicie, że chlebek bananowy z przepisu Magdaleny można zrobić z innym owocem - np. nektarynką czy brzoskwinią "rozciapcianą"? Chyba spróbuję, bo Krasnalowi banany się przejadły, a mnie w sumie też.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    The_Fragile
    ciezko jest okreslic czy dziecko zareaguje od razu na jakis alergen bo czasami moze to dluzej trwac zanim wystapi reakcja.Mysle ze najlepiej bedzie jak podasz mu troszke i zobaczysz w ciagu dnia i jutro czy nic sie nie dzieje.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    The_Fragile: O, i jeszcze mam drugie pytanie, które mi chodzi po głowie od jakiegoś czasu - myślicie, że chlebek bananowy z przepisu Magdaleny można zrobić z innym owocem - np. nektarynką czy brzoskwinią "rozciapcianą"? Chyba spróbuję, bo Krasnalowi banany się przejadły, a mnie w sumie też.

    spróbuj i daj znać jak poszło :bigsmile: ja bym z brzoskwinią próbowała i może na początku tak pół na pół z bananem ...
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    No właśnie chyba tego banana też trochę dodam, bo on tak ładnie działa, jak spoiwo :)

    Regi, dzięki, troche się boję, poszperałam w googlach i radzą, żeby dopiero po 3 rż, ale co mi to da - jeśli ma spuchnąć przełyk to czy to ma znaczenie, czy teraz czy w wieku trzech lat? Z drugiej strony doczytałam, że taka alergię na orzechy ma tylko 1% populacji, no a dwa, ja z mężem nie mamy żadnych pokarmowych, wiec chyba ryzyko nikłe... A ja mam taaaaką ochotę na kurczaka z nerkowcami...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    The_Fragile
    my Oktawii dawalismy orzechy jedzac mieszanke studencka.Mysle ze jakby mial silna alergie zareagowalby od razu.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    No właśnie... A migdały wcina, tylko że migdały to nie orzechy. No nic, jutro spróbuję :) Krewetek też sie bałam, a teraz wcina i lubi bardziej od indora :)
    --
  1.  permalink
    Ja Jaśkowi dalam juz kanapkę z masłem orzechowym :neutral:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
  2.  permalink
    Maks dzisiaj "wsysnal" ogorka zielonego i chyba mu smakowalo ;) Oczywiscie co twarde wyplul, ale od razu wiedzial aby do buzi to wlozyc ;)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    Frag powiem Ci ze ja malej daje sporo rzeczy do sprobowania bo im wczesniej tym mniejsze ryzyko wystapienia alergii pozniej.Napisz jak smakowaly Krasnalowi orzechy.:wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    a Kacperek dzisiaj jadł z nami pizzę:bigsmile: oczywiście z przepisu z książki kucharskiej BLW:tongue: ale z papryką, pieczarkami, szynka, serem i druga z ananasem - bardzo mu smakowało!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJun 30th 2013
     permalink
    Frag - ja dawałam długo przed rokiem: sezam, migdały, słonecznik itp. i powiem, że orzechy też mnie kuszą, tylko chyba na początku musiałabym je zblendować, bo na razie bałabym się dać je czterozębnej Lilce.
    A jeszcze co do orzechów, to podobno właśnie wczesne wprowadzanie takich rzeczy zmniejsza ryzyko alergii.
    Pamiętam też, jak kiedyś zbulwersowała mnie akcja chyba unicefu - zbierano pieniądze na takie odżywki dla niedożywionych niemowląt w Afryce - i one miały w składzie głównie orzeszki ziemne.

    A co do "chlebka", to robi się go w wersji z marchewką, jabłkiem, więc z brzoskwinią pewnie też by wyszedł - tylko trzeba by dać chyba trochę więcej mąki, bo brzoskwinie dużo wody mają. I dzięki za inspirację ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    No spróbujemy dzisiaj. Migg, u nas też i sezam i migdały i nasionka szły równo, ale orzechów jakoś się bałam (bo w końcu migdały to nie orzechy).

    Wczoraj jeszcze zrobiłam bananowy chlebek, ale za kilka dni spróbuję z brzoskwiniami :)

    Treść doklejona: 01.07.13 10:17
    haha, o co ja sie Was w ogole pytam? :DDD

    Teraz wyszlo na jaw od czego sa tatusiowie - od przygod ;) Mowie, ze dzisiaj sprobujemy malemu dac orzeszki i zobaczymy, czy nie ma uczulenia. A moj maz mowi, ze wie, ze nie ma. Jak to? ''No przeciez jadl juz ze mna wafelki z orzechami'' :DDDDDDDD
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 1st 2013
     permalink
    No to widzisz Frag, i po kłopocie :bigsmile:
    Ja Adasiowi dałam orzechy jakoś około 10 miesiąca :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJul 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Gosia jeszcze orzechów nie jadła. Za to dzisiaj spróbowała maliny i średnio jej zasmakowały, zjadła też prawie pół morelki. Zaraz z piekarnika wyjedzie canelloni ze szpinakiem w sosie pomidorowym. Ciekawa jestem, czy jej przypadnie do gustu. A pizza to u nas już kilka razy była grana, bo bardzo lubię i robić i jeść. Gosia też polubiła pizzę.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
  3.  permalink
    Winnica, a Ty chyba przez jakis czas karmilas Adasia z ręki tzn dawalas mu normalne jedzenie ale dopiero kiedy usiadł adnie w krzesełku to zacząl jeść sam. Nie miał trudności w przyzwyczajeniu się do nowej sytuacji?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Nie, nie karmiłam Adasia z ręki. Sadzałam go w krzesełku odkąd skończył 6 miesięcy. Siedział w miarę stabilnie. Sam usiadł około 9 miesiąca. Ale Adaś miał różne fazy, najpierw sam ładnie jadł, potem przez jakiś czad odmawiał samodzielnego jedzenia i chciał być karmiony, potem nie chciał jeść w krzesełko tylko najlepiej na podłodze i na chodzący, a teraz znów kocha krzesełko i ładnie sam je, także sztućcami :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 2nd 2013
     permalink
    Zrobiłam te rolki jęczmienne i śmiało mogę zaprosić wszystkie dzieci z lubuskiego na poczęstunek (tak to jest jak się nie wie ile to jest 100 gram kaszy:devil: i się sypie "na oko"). Po pierwsze wyszło ich tyle, że całe przedszkole mogę wykarmić, a po drugie -jak znam Kubę- popatrzy na nie z obrzydzeniem, wszak brak tam mięcha:devil: chyba następnym razem wkroję mu tam parówkę:devil:
    Wyszły fajne i nawet nie rozpadają się tak mocno:cool:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJul 5th 2013
     permalink
    KasiaTasia stokrotne dzięki za przepis na burgery jaglane. Właśnie jesteśmy po obiedzie, wszyscy usatysfakcjonowani łącznie z mężem, który stwierdził, że lepsze niż mięsne. Polecam!!!
    -- [url=http://lilypie.com][/url
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.