Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAnetii
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    ja buraka nie potrafię ugotwać tak by był odpowiednio miękki :/
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    katka_81: Dziewczyny, ile jajek tygodniowo mogę podawać Misiakowi? Ona uwielbia jajka :)

    Katka, BLW nic na ten temat nie mówi, poza złotą zasadą 'skoro dziecko wybiera jajo, niech je jajo':tooth:
    Ja wychodzę z założenia, że jeśli dziecko coś je (z naszego punktu widzenia) w nadmiarze, to znaczy, że widocznie jego organizm 'czegoś' się dopomina.
    Ja bym śmiało dawała Misiakowi to jedno jajo dziennie (co drugi dzień powinno być już w ogóle ok) - a co, niech jej będzie na zdrowie:tooth:
    madziik1983: No Maks z blw tez niewiele zjada co ciezko mi okreslic bo np chleb jest tak rozpackany ze poezja Ale potrafi sie i 30 minut zabawic. Klade pod krzeselko ceratke i nawet jak mu spadnie to mu podnosze i daje ponownie. Ceratka zawsze czysta wiec jedzenie nie jest brudne :)

    U mnie, że tak się wyrażę 'BLWuowe identyko':))

    Ostatnio hiciorem są polędwiczki drobiowe. Przyprawiam ziołami i oliwą i wrzucam na grilla elektrycznego. Normalnie nic innego nie chce jeść...
    Wczoraj również wypróbowałam dynię (pieczona, posypana ziołami i polana oliwą) - umarliśmy z mężem - jakie to dobre...! Dziecku mniej smakowało:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    emza: a wychodzę z założenia, że jeśli dziecko coś je (z naszego punktu widzenia) w nadmiarze, to znaczy, że widocznie jego organizm 'czegoś' się dopomina.
    Ja bym śmiało dawała Misiakowi to jedno jajo dziennie (co drugi dzień powinno być już w ogóle ok) - a co, niech jej będzie na zdrowie:tooth:

    Ona nawet po swoim śniadaniu, zawsze - jeśli jem jajecznicę - podjada ode mnie z apetytem :) Moja mama mi tu prawi morały, ze jedno tygodniowo i takie tam... Więc dlatego pytam, bom zwariowała :) Dziękuję za odpowiedź :)
    --
    •  
      CommentAuthorviolet_flower
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    katka_81: Dziewczyny, ile jajek tygodniowo mogę podawać Misiakowi? Ona uwielbia jajka :)

    U nas Jaś też uwielbia jajka i zjada jedno dziennie - nie ograniczam mu :) czasem robię mu jajecznicę, czasem na twardo, innym razem je ze mną omlet:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Violet - a jak te jajka podajesz? Ja chcialabym sprobowac dac Karolkowi np. jajecznice jutro na sniadanie :) nie wiem czy zrobic bez tluszczu na teflonie, i polozyc bezposrednio na tacke?

    Czy podajecie BLW ryby? Pytam bo ja zrobilam Karolkowi zupke z lososiem i tak normalnie wylezczka nie chce jesc. Jednak nie wiem jak go podac (zawsze przed podaniem ze 2 razy sprawdzam czy mimo wszystko w filecie nie ma osci).

    Podaje mu tez borowki, ktore bardzo lubi. Ale mu rozgryzam i on woli jak mu podaje te rozgryzione lyzeczka. Myslicie, ze nie zakrztusi sie taka borowka? Sam zjada np. flipsy i ciasteczka vaniliowe z Ellas. Te ciasteczka sa bardzo twarde na poczatku, pozniej miekna i super sobie radzi. Jednak z BLW mam jakies takie wieksze obawy.

    Jak podajecie cukinie? Moge upiec w piekarniku np. w jajku takie paluszki i podac?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    madziauk ja podaję rybę i Kacperek bardzo ją lubi:bigsmile: tyle,że ja ją pieczę i podaję w kawałkach:tongue:

    cukinię kroję w grube plastry i gotuję. Raz dusiłam z kurczakiem jak robiłam kurczaka po marokańsku bodajże. I też ścierałam na tarce i robiłam placuszki cukiniowe. Możesz upiec z jajkiem jak najbardziej:wink:

    Treść doklejona: 16.08.13 12:43
    co do jajecznicy to ja trochę oliwiłam patelnię ale odrobinę i smażyłam delikatnie jajko rozbebłane raz na jednej stronie potem na drugiej i kroiłam w paseczki. Możesz też naparze zrobić ale ja nie próbowałam tak:confused:
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    madziauk, według mnie to wszystko możesz...:)
    Cukinie i każde inne warzywo, możesz ugotować na parze lub w piekarniku (polecam moje ostatnie odkrycie - pieczoną dynię:). Możesz doprawić ziołami, czy polać oliwą. Konsystencja warzywa powinna być taka, by dało się je trzymać w rączce (np. w formie paluszka, krążka), jak również pogryźć. To chyba najtrudniejsze zadanie;)
    Ja rybę podaję (pieczoną w folii) wsmarowaną w bułkę ciabattę.
    Jajko akurat u nas nie jest przebojem, a podaję je tak jakby w formie omleta. Roztrzepuję jajko w miseczce i wylewam na suchą lub polaną lekko wodą patelnie. Wlewam jajo do foremki (np. do jajka sadzonego lub do ciastek) i zostawiam do ścięcia. Potem podaję takie w formie kółka lub kroję w paski. Wszystko jednak zależy od zdolności manulanych malucha:)
    Tak naprawdę możesz podać wszystko co zdrowe:))
    Co do borówek, to moja spokojnie sobie radzi z taką rozduszoną i z malinami:)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    emza: Ja rybę podaję (pieczoną w folii) wsmarowaną w bułkę ciabattę.

    Jak to? Podaj szczegóły bo mnie zaciekawiłaś:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dii: madziauk ja podaję rybę i Kacperek bardzo ją lubi tyle,że ja ją pieczę i podaję w kawałkach

    Dii, a Ty mnie!:) Jak w kawałkach?? Moja wszystko rozgniata i rozwala.... Żeby tego uniknąć kupuję bułkę ciabattę i kroję w poprzek na takie małe owalne kawałki i upieczoną rybę wsmarowuję w tę bułkę... Żadne halo...:shamed: Zresztą tak samo robię z pomidorem, dynią i wszystkim innym co przyjdzie mi do głowy, a jest nijakiej konsystencji.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Aaaa!:bigsmile: A ja sobie to jakoś inaczej wyobrażałam. Bardziej skomplikowanie:tongue: Ok :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    madziauk Tadek wsysa borówki nierozgniecione i nic mu nie jest, daj Karolowi szansę :wink:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
  1.  permalink
    madziauk jajko po prostu mocno ścinam w tej jajecznicy i daje mu na tackę i je sam - paluszkami pakuje do buzi. A omleta po prostu kroję na takie paski i też sobie radzi :)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dzieki Dziewczyny :) jutro cos wyprobuje :)
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    A ja te duże borówki rozkrajam na pół, gdyż moje dziecko zjadło w całości kilka i te kilka sztuk również w całości nienaruszone znalazło się w kupce, więc tak pomyślałam, że widocznie nie potrafi ich jeszcze strawić i bez sensu, po co mam jej dawać owoc, który wydali w niezmienionej postaci :devil:
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    madzinka83: po co mam jej dawać owoc, który wydali w niezmienionej postaci


    heh ja ostatnio kupiłam marysi bobofruty żeby czasem dac w butli np. na podwieczorek skoro wode ma już opanowana swietnie :) i skończyło się na tym, ze to co przyjęła wyszło chyba w niezmienionej postaci druga strona ;) az zszokowała mnie zawartość pieluchy :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    U nas jest podobnie. Kacper nie zaakceptował wody, a że upały to musi coś pić oprócz cyca, więc pokusiłam się tych bobofrutów. I od tego czasu Kacper pięknie pije z niekapka ale jak dostaje nektar z marchewką m.in. to potem kupka pomarańczowa:tongue: A jakie pieluszki mokre? Jak nigdy! :bigsmile:

    Tylko teraz kwestia jak nauczyć picia wody...? Wiem, że zaczęłam od d... strony ale inaczej się nie dało...
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    Zrobilam dzis Karolkowi jajecznice. Nic nie zjadl, ale bardzo spodobala mu sie zabawa nia ;) Rozgniatal namietnie kazdy paseczek ;) raz wzial do buzi, ale skrzywil sie i wyciagnal ;)

    Za to borowki i truskawki zjadal, az mu sie uszy trzesly ;)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    Nie wiem, jak to jest z bobofrutami, alekupilam ostatnio N.sok z Gerbera, niby bez cukru, ajak sprobowalamto az mi sie buzia wykrzywila od tej slodkosci :/ to juz wole kupic 2 brzoskwinie i ugotowac kompocik...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    Powiedzie mi jak to jest z jakiem, bo Tosia już dwa razy próbowała.
    Wpychała sobie do buźki łapkami kawałki jajecznicy i raczej jej smakowała. Ale po oby dwóch razach zwymiotowała jajkiem.
    Czy to znaczy że dla niej jeszcze za wcześnie na jajko?
    --
  2.  permalink
    A sama jajecznice dawalas?? Moze sprobuj jajko w innej postaci, np omlet i bedziesz wiedziala.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    Samą jajecznicę dostała.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 17th 2013
     permalink
    No właśnie. A bobofruty są gorzkie. Czuć, ze tam cukru nie ma. Ja tam wolę Kubusia:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 18th 2013
     permalink
    co do picia wody, moj maly od dawna pije wode, jak byly upaly nie bylo problemu a teraz jak chce mu dac to tylko gryzie butelke, a jak za minute ja pije ze swojej malej buteleczki z dziubkiem to macha rekami i nogami i chce z niej pic, wiec mu daje pieluszke pod brode i cos tam lyknie zalewajac przy tym pol pieluchy, myslicie ze skoro chce z takiej butelki to uczyc go juz z takiej? albo niekapka? myslicie ze z takiej butelki z dziubkiem nauczy sie szybko pic bez wylewania polowy? bo chyba z dzieciecej butelki to juz nie ma sensu skoro woli z takiej "doroslej"

    Treść doklejona: 18.08.13 07:41
    vsti - pamietam ze twoja mala jest na diecie bezmlecznej i bezjajecznej, u nas nie wiem czy jajo nie zaczyna uczulac, dziwi mnie ze tak pozno ale jest podejrzenie, powiedz mi czym zastepujesz jajko w jakichkolwiek placuszkach? np cukiniowych, brokulowych, buraczanych? myslisz ze da sie zrobic pasztet z soczewicy czy klopsa bez jajka albo z jakims zamiennikiem? chcialabym jeszcze pokarmic piersia z 2 czy 3 miesiace ale wykluczenie jaja mnie przeraza, czy to mielone siemie lniane da rade w przypadku wymienionych rzeczy?
    -- [/url]
  3.  permalink
    A kiedy dzieci w sumie zaczynaja normalnie jesc?? Maks w sumie rzadko cos zje, przewaznie z zapalem sie rzuca na wszystko, pakuje do buzi, wymamla i wypluwa. Dzisiaj np to sie stalo z arbuzem :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 18th 2013
     permalink
    Milka, ja albo dodaje siemie, albo kaszke manne... Z alergia jest tak, ze moze wyjsc w kazdym wieku, wedlug naszej alergolog. Co do pasztetu niemam pojecia, bo nigdy nie robilam :/ a klopsy robilam dzis i wychodza ok :)
    --
    •  
      CommentAuthorAnetii
    • CommentTimeAug 18th 2013
     permalink
    a siemię jakoś namoczone??? my chyba mamy alergię na gluten, bo właśnie do placków dodałam trochę kaszy manny i znów wysypka na policzkach.

    Z tym jajkiem to też nie wiem , omleta jeść nie chciał, ale dzisiaj ugotowałam sobie jajko to dałam mu białko i się zajadał.

    właśnie apropos picia, co polecacie na spacery? mam niekapka ale jakoś kiepsko Bartek z niego pije, najlpeij idzie mu z kubka Doidy, ale na spacerach to ciężko.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 18th 2013
     permalink
    Ja nalewam do niekapka i po prostu odkręcam nakrętkę i piją z otwartego. Teraz też często noszę kubeczek i butelkę wody, ale to już ten etap, że jak chcą pić, to pokazują :)
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeAug 18th 2013
     permalink
    Hej dziewczyny przeszłam prawie wszystkie posty... oczywiście zajęło mi to kilka dni :wink:
    Jutro jedziemy po krzesełko i zaczniemy próby BLW napewno będe tu stałym bywalcem w pytaniach ja niby z tych mniej bojących się , ale tak naprawde okaże się w praktyce co i jak :D
    Czy moge Lilianie na pierwszy raz położyć na tacce i warzywa i owoce?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 19th 2013
     permalink
    IzUK ona i tak niewiele pewnie z tego ruszy:tongue: więc jeśli nie ma strachu o żołądek to możesz. Tak mi się wydaje. Nigdy nie sprawdzałam reakcji organizmu po mieszance warzyw i owoców więc na 100% ci nie powiem... A jeśli Lilka miała do tej pory jakieś alergie to warto próbować pokolei żeby znać winowajcę jakby coś:tongue:
    A jak nie to spoko. Ja podałam na początek marchewkę i potem kilka warzyw
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 19th 2013
     permalink
    dii - zeby sie Iza nie zdziwila... moj wcina jak opetany, wrzuce potem filmik teraz tylko fotka
    ale to miesko pyszne....
    6

    Treść doklejona: 19.08.13 21:17
    izuk - ja dawalam mlodemu od razu warzywa i owoce, np 2 warzywa i 2 owoce (sprawdzone wczesniej ze nie ma alergii), teraz sadzam go do jedzenia 2 razy dziennie i daje najczesciej na jeden posilek warzywa i miesko (albo i nie ) a na drugi owoce, chlebek, placuszki owsiane, rolki ryzowe/jaglane/jeczmienne z owocami, trzymam za ciebie kciuki i zycze ci zeby twoja coreczka tez tak z zamilowaniem jadla jak moj skrzat
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 19th 2013
     permalink
    milka1984: powiedz mi czym zastepujesz jajko w jakichkolwiek placuszkach?


    Milka, do pulpetów robię takie glutki z siemienia lnianego.
    Schabowe- zamiast jajka= 2 łyżki mąki+7 łyżek wody;
    Do ciast może to być mus jabłkowy;
    W słodkich placuszkach fajnie spisują się też zmielone płatki owsiane (lub prościej mąka owsiana)-np. 1 szklanka mąki pszennej razowej+1/3 szklanki mąki owsianej, mleko kokosowe, łyżka oleju kokosowego.
    W placuszkach wytrawnych- mąka ziemniaczana lub mąka kukurydziana.
    Zajrzyj do mnie pod aktualny wykres, mam fajną ściągę w notatce, czym można zastąpić jajka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeAug 19th 2013
     permalink
    hej dziewczyny, za nami pierwsze podejście , były owoce , było zabawnie i było bardzo umazane dziecko :)
    były kwaśne miny, aż ją czasem tak śmiesznie rzucało, ale to w niczym nie przeszkadzało pchać dalej wszystko do buzi :D
    Jutro pierwsze wspólne śniadanko, mała lubi kaszke z bananem co polecacie, bo chyba jak wyleje kaszke na tacke to kiepsko jej pójdzie to zjeść? Chodź ktoś tu pisał ,że tak podaje ?
    Albo inaczej co polecacie na śniadanie?
    A tu krótki filmik
    http://www.youtube.com/watch?v=FjGKjV19GKE&feature=youtu.be
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Izuk - moja rada - dawaj malej kawalki takie zeby jej bylo latwo zlapac, nie ma szans zeby takiego banana zlapala, z reszta w ogole banan jest ciezki na poczatek, ja daje brzoskwinie ze skorka i jablka tez bo latwiej dziecku zlapac a skorki i tak nie zje tylko wyssie zawartosc i ja wypluje, co do owocow polecam gotowane/pieczone jablko ze skorka, latwo wyssac srodek ( na 4 czesci ja kroje jak male a jak wieksze to na 6 ), my probowalismy jeszcze sliwek, moreli no i brzoskwinie to nr jeden.
    na sniadania ja polecam - chlebek z olejem rzepakowym, placuszki owsiane ze startym jablkiem lub drobno pokrojona suszona sliwka, rolki ryzowe/ jeczmiennie z borowkami, malinami , jablkiem, sliwka, chlebus bananowy (ale tam jest jajko po ktorym Kubus mial wysypke wiec na razie nie daje ). Potem jak ci bedzie jadla jajko i nie bedzie zlej reakcji to sa omlety, nalesniki itp. ja polecam na poczatekeksperymenty z owocami, chlebkiem i placuszkami owsianymi - u nas to hit.

    Treść doklejona: 20.08.13 07:03
    judyta08 - bardzo dziekuje za rady :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    mam pytanie do dziewczyn które robią mleko kokosowe : co robicie z tymi już odsączonymi wiórkami ? wykorzystujecie czy wyrzucacie ?

    IzUK: Jutro pierwsze wspólne śniadanko, mała lubi kaszke z bananem co polecacie, bo chyba jak wyleje kaszke na tacke to kiepsko jej pójdzie to zjeść? Chodź ktoś tu pisał ,że tak podaje ?

    jak robię kaszkę to zawsze w miseczce i zaczynam od podawania łyżeczką a kończymy na Tadku samoobsługowym nadającym się li wyłącznie do wsadzenia pod prysznic
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeAug 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny juz zauwazylam ze banana źle pokroilam a skórki od brzoskwini trochę się balam. Później dostała pół banana i szło lepiej.
    Będziemy próbować dalej :-)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.08.13 10:45</span>
    Mam jeszcze pytanie, dziś będą warzywa gotowane, czy dodajecie ziółjeslu tak to w jakie powinnam się zaopatrzyć ?
    A co do chlebka to pieczecie same? Czy podajecie np.ciemny chleb?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Tosia wcina schabowego
    imagebam.com
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    ten schabowy to taki normalny dla dorosłego czy specjalny? :wink: Pytam, bo już mam dosyć gotowania i smażenia osobno dla Kacpra bez soli! Ja i tak mało solę i każdy kto u nas jest wszystko dosala bo twierdzą że za mało. Więc może nie mam co przesadzać i dawać to co dla siebie przyrządzam, jak myslicie?
    --
    •  
      CommentAuthorAnetii
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Rany MIlka Ty to hurtownia pomysłów jesteś, jest tu gdzieś przepis na te paluszki owsiane???
    ja to się boję tak dawać mięsko? mocno je rozgotowujesz?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Schabowy normalny prosto z naszego talerza tzn. M robi sam bułkę tartą za miast soli użył ziół.
    My gotujemy dla nas pod Tośkę tak, żeby mogła od nas jeść a przy okazji zdrowiej dla nas.
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Dii, mam ten sam problem... Już marzę o wspólnym gotowaniu dla wszystkich. Obawiam się jednak, że idea jest taka by samemu przejść na zdrową, bezsolną dietę...
    Póki co wczoraj ugotowałam pałki z kurczaka i były hitowe zarówno jako przyrząd perkusyjny, jak i jedzonko;)
    Schabowy palce lizać:)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ale po co Wy oddzielnie gotujecie? Idea BLW zakłada min że nie gotuje się osobno dla dziecka. Wystarczy przygotować ja wiem? np. spaghetti, albo ratatouille warzywne bez soli, odłożyć część dla dziecka, a resztę dosolić i doprawić według upodobania. Zapiekankę np. ziemniaczaną czy warzywną można oddzielić z jednej strony np. folią aluminiową i z jednej strony wrzucić danie solone, a z drugiej nie solone, albo po prostu dla dziecka to samo danie bez soli upiec w osobnym mniejszym naczyniu. Kotlety mielone jak nie chcecie dziecku smażyć, to sobie tylko usmażcie, a dziecku ugotujcie w wodzie jak pulpeta, przecież ono nie zauważy różnicy, będzie widziało, że i ono ma na tacce kotlet i rodzice na talerzu to samo. Itd. itd. naprawdę nie ma potrzeby przygotowywania osobnych posiłków. Nawet jeśli dziecko jedząc w swoim krzesełku zażyczy sobie kęska z Waszego talerza, to ta mikroskopijna ilość soli, która się w nim znajdzie nie zrobi mu krzywdy.
    My tak od około 7 miesiąca robimy, bez sensu gotować osobno moim zdaniem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeAug 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Za nami 2gie podejście, był brokuł i marchewka.
    Brokuł fajnie się rozgniatał między palcami :bigsmile: a marchewka pyszna!
    A ile sprzątania po tym! :smoking:
    Ile czasu u Was trwało zanim dziecko zaczęło zjadać a mniej wyrzucać?
    I mój brudasek
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/593/6i1k.jpg/][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/822/3r3j.jpg/][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    IzUk, przepraszam że offtopuję, ale od kiedy Twoja córka ma kolczyki? Kurczę, mega, mega wcześnie jej to zafundowałaś... :shocked:
    Mój Adaś jadł praktycznie od razu, ale jest sporo dzieci które zaczynają naprawdę jeść dopiero około 9-10 miesiąca i według BLW to jest absolutnie ok :wink:
    --
    • CommentAuthorDajen_q
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Prześliczna jest Lilianka i jak ładnie siedzi!
    U nas Filip od początku niektórymi rzeczami się bawi, a niektóre ewidentnie mu smakują i nimi się nie bawi, tak więc jak dostanie pietruszkę, nektarynkę, cukinię pod każdą postacią, chlebek z serem kozim to jest pełna mobilizacja i nie ma to tamto :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 20th 2013 zmieniony
     permalink
    winnica wszystko się zgadza. Zapiekanka - ok, folią oddzielę, ale on zje np. tylko 2 makarony i po ptokach. Choć to nie problem bo się dosoli i zje jego część... Ale jak robię schabowego, ziemniaki i mizeria, to chcąc nie chcę muszę mu osobno zrobić. Ogólnie z reguły robię dania, gdzie dla Kacpra prawie nic nie ma a jak robię coś co jemu mogę podać to nam z reguły nie smakuje:confused: I czasem jak robię coś co lubimy to Kacprowi oddzielnie gotuję warzywko, albo smażę placuszki z cukinii... ale zawsze oddzielnie. I to mnie wkurza. Bo żeby zjeść to co on może normalnie to muszę się trochę natrudzić, bo to wywar warzywny bez soli, kurak ugotowany (kombinacje alpejskie jak przy kurczaku po marokańsku), czy jakieś tam inne rzeczy... A on jest ostatnio tak absorbujący, że nie daję rady ogarnąć obiadu i robię coś co robi się szybko. Czasem zrobię zapiekankę czy risotto no ale nie na okrągło.
    Choć z tym ratatouille dałaś mi do myślenia. Chyba zrobię:tongue:

    IzUK super zajada Ci córa:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Dii,. ale jak robisz schabowego, to możesz kacperkowi zrobić bez panierki np. a ziemniaki możesz prędzej odłożyć ugotowane dla Małego, a dla Was posolić i pogotowac jeszcze chwilkę... Ja już się nauczyłam gotować dla nad razem, mimo, że N. ani jaj, ani mleka nie może, no i nie sole jej niczego.
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    winnica
    mała ma kolczyki od kiedy skończyła 3 miesiące, jeśli ktoś chce dziecku przebić uszka to idealny moment (ale to każdego indywidualna sprawa)
    No u nas marchewka była pyszna a brokuł zabawka.
    Mała narazie je w pamku i od razu do wanny, ale jutro chyba spróbuje w ubraniu i śliniaku bo w dzień kąpać nie chce jej, była zmęczona ( nie spała tyle co normalnie ) i już wniosek dziecko musi być wyspane, padła jak tylko tata założył piżamke (2h wcześniej niz normlanie)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    Dii: Ale jak robię schabowego, ziemniaki i mizeria, to chcąc nie chcę muszę mu osobno zrobić.
    schabowego nie panieruj, zawiń oprószonego ziołami w folie aluminiową i ułóż na blaszce, ziemniaczki obok i do piekarnika, kilka plasterków ogórka odłóż i masz obiad dla Kacpra gotowy, a może i dla Was w takiej formie też :wink:
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 20th 2013
     permalink
    No tak, ale to i tak muszę coś robić osobno... Bardziej mi chodzi o to, że jemu przygotuję, np. osobno zawiniętego schaboszczaka, czy oddzieloną zapiekankę a on raz weźmie do buzi a resztę wyrzuci albo po prostu się zmarnuje. Nam nie smakuje to co mu dajemy więc ląduje w koszu... A gdyby jadł to co my to byśmy śmiało po nim dojadali...
    A np. zupę jak jemy, to w zasadzie mogę tylko mu dać makaron, jeśli jest tego typu zupa. Wywar mam mrożony więc warzywek nie ma, a on i tak ich nie lubi więc ewentualnie udko mogę mu w tym zagotować i to pewnie zje, ale jak nie mam udka to nie mam co mu dać i muszę i tak zrobić coś oddzielnie.

    Więc te gotowanie niby to razem ale osobno (osobno przyprawiane lub wcześniej wyjmowane) jest jak dla mnie trochę wyczerpujące. Najbardziej bym chciała podać mu trochę z mojego talerza i jak zje to dołożyć i wtedy wiem, ze nic się nie zmarnuje.

    Ehh.... Wiem, że to normalne przy rozszerzaniu diety u maluchów... Nie wszystko się dla nich nadaje, a ja bym chciała dawać wszystko i żeby mu nie szkodziło... (wiem, Ameryki nie odkryłam...:wink:)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Dii: le jak robię schabowego, ziemniaki i mizeria,

    Eeee, no bez przesady, schabowe rozbijasz jak zawsze tylko Kacprowego nie solisz, ziemniaki można posolić po ugotowaniu po odłożeniu części dla dziecka, a mizerię robisz jak zwykle be soli, odkładasz dla Kacpra, a resztę solisz.
    I nie rozumiem zupełnie dlaczego np. kurczak ma być ugotowany, Adaś dostaje i pieczony z rożna i czasami piersi smażone jak polędwiczki na patelni. Oczywiście ze smażeniem nie przesadzam, ale jak raz w tygodniu dziecko zje coś smażonego to go to nie zabije :wink: zwłaszcza, że Kacper nie ma już 6 miesięcy tylko zaraz będzie miał roczek.

    Vsti: jak robisz schabowego, to możesz kacperkowi zrobić bez panierki

    Ja już od jakiegoś czasu normalnie z panierką daję, bez przesady, co złego jest w bułce tartej i jajku? ( chyba że dziecię ma uczulenie to ofkors rozumiem )

    I dodam od razu, że moje dziecię zdrowe, wyniki krwi doskonałe, od urodzenia brzuszek bolał go tylko jeden jedyny raz :cool:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.