madziauk - super ze sie przekonalas do BLW, ja jestem zakochana w tej motodzie i czerpie z tego niezwykla radosc jak obserwuje moje dziecie probujace zjesc wszystko co mu wpadnie w rączkę :) dzis wydaje mi sie ze duzo zjadl na sniadanie - dostal piers o 7.00, o 9.00 BLW i dopiero o 11 piers wiec wytrwal 4g bez piersi co mu sie zadko zdarza (z wyjatkiem nocy bo ma przerwe 8g), wstawilabym filmik ale musze usunac glos w tle, moze ktoras wie jak to zrobic?

Dziewczyny powiedzcie mi prosze, jak zrobic sos dla malego? bo ja nie umiem, a z torebki to mu nie dam. Moja mama tez nigdy nie robila sosow, tylko te z torebki i nie mam sie kogo poradzic.

madzinka83: Kuleczka a jaki sos? Mięsny, pomidorowy, grzybowy?

Madzia, chcialam mu zrobic kasze gryczana z sosem i mieskiem. No i klops, bo nie umiem sosu zrobic :P

Super! Karolek tak prosto i dumnie siedzi w tym krzesełku
Kacprowi już brokuł się znudził i go wyrzuca a choć marchewki nigdy nie lubił to o dziwo wczoraj zrobiłam potrawkę z indyka z marchewką (lekko posoloną) i w tym sosiku marchewką się zajadał Miał tylko problem z indykiem (udo obskubane w kawałeczkach). Miętolił, miętolił i nawpychał w policzki a potem miał problem z przeżuciem i połknięciem. To samo było z mięskiem schabowym i piersią (zaczął przeżuwać jak gumę do żucia i nie chciał połknąć a potem się denerwował i musiałam mu wyciągać) Macie na to jakiś sposób? Czy tylko mielone męsko zostaje albo poczekać na dalsze ząbki do przeżuwania?)

madzinka83: No to jak robisz mięsko, nie wiem dusisz albo pieczesz w jakimś naczyniu na jakimś tłuszczu, to potem tylko do tego co z mięska wykapie dodajesz wody, żeby było gęstsze to trochę mąki rozmieszanej z wodą, można dodać śmietankę plus przyprawy, co kto lubi. Przynajmniej ja tak robię

Dzieki :)

Jeju milka super wcina! Faktycznie! Powiem - tylko pozazdrościć! Widać, że on dużo tez wypluwa, czyli może bardziej jest ciekawy smaku a też może być tak, że wpycha jedzonko, żeby dziąsła pomasować jakby ząbki szły

Dziewczyny litości. Teraz będziecie relacjonować co i o której zjadły Wasze dzieci? Chyba nie o tym miał być ten wątek...:/

madziauk Tosia je mieszanie od początku, woli blw a łyżeczką chce sama jeść.

Retyy, a Majka nie chce jeść. Co jej zrobię coś do jedzenia, to wszystko rozciapciuje i wali w takcę Mam nadzieję, że jej to minie, bo kurdę, ja się staram, robię jej pyszne jedzonko, a ta ledwo co skubnie..

Milka jestem pod wrażeniem jak twój synek je.
A jest dokladnie w wieku Kai.
Iza twoja Lila też jest taka odważna i ładnie wcina.

A ja jestem już po drugiej próbie z blw i znowu Kaja nie chciała jeść, ani specjalnie nawet bawić się jedzeniem. Dostała brzoskwinię i marchewkę. Na pierwszy ogień poszła brzoskwinia i nawet zaczęła ciumkac ale po chwili zaczęła się strasznie krzywic i miomo, że próbowała jeszcze włożyć tę brzoskwinię do buzi to za każdym razem aż się otrzasala i wypluwala wszystko. Po tym już nawet nie była zainteresowana marchewką. Mam wrażenie że ona jest na etapie takim, że stałe pokarmy przeszkadzają jej w buzi i wypluwa. Jedynie codziennie rano pięknie ciumka chlebek, ale też się krzywi jak przy cytrynce.
Ciekawe czybto dlugo jeszcze tak potrwa?
Co myslicie o tym, kiedy mogę liczyć na większe zainteresowanie Kai jedzeniem?

Ja Wam powiem, że sama nie wiem kiedy to się stało, że młoda zaczęła serio JEŚĆ Była zabawa, rzucanie, rozwalanie, miętolenie-był też czasem brak zainteresowania ;) Teraz potrafi zjeść całego banana, 1,5 brzoskwini i wypluć tylko trochę skórki Z kromki chleba też niewiele zostaje. Sama nie wierzyłam, że tak szybko to się stanie.
A co do łączenia blw i karmienia- u mnie bez problemu. Codziennie je zupę, podawaną łyżką.

dzieki dziewczyny za mile slowa, no mnie tez ten moj synek zadziwia, on jest taki ambitny ze az czasem za bardzo bo jak wspomnialam szybko sie irytuje. u nas nie ma w ogole zabawy, on nie oglada tego jedzonka, nie zgniata, nie wyrzuca - ma jeden cel - zlapac i do buzi. Mysle ze duze znaczenie ma tez to ze ja karmie piersia i jem wszystko ( bez nabialu) i z duza rozmaitoscia wiec i moje mleko ma rozne smaki dlatego tez moze on na nic sie nie krzywi i wszystko probuje nawet ogorka kiszonego hehe :)
Addictive - na pewno i na Kaje przyjdzie pora, niektore dzieci dojrzewaja do stalych pokarmow w wieku 5,5 mies a niektore w wieku 7, nie mozesz sie tylko poddawac, codziennie probuj przynajmniej raz a na pewno predzej czy pozniej zacznie sie interesowac jedzonkiem.
A moje dziecko dzis wypilo pol butelki barszczyku ktory powstal po ugotowaniu buraka, az bylam w szoku bo wciagal go jak mleko

Treść doklejona: 22.08.13 21:22
azniee - super ze Basia tak szybko zaczela tyle jesc, mam nadzieje ze moj szkrab za 3 mies bedzie zjadal wiekszosc co dostanie, bo na razei 3/4 idzie do kosza hehe
Anetti - u nas jest roznie, czasem mu nie idzie calkiem to lapanie, a czasem udaje sie chwycic nawet drobniejsze kawalki, to zalezy od dnia, np dzis rano jadl super - spokojnie i powoli, a potem kolejne dwa razy caly czas sie denerwowal i w efekcie malo co zjadal

dziewczyny, mam pytanie, wiecie jak sie ma BLW do podawania zupek w kubeczku? bo moj bobas wczoraj duzo obiadowych rzeczy zostawil (ziemniak, marchewka, miesko itp ) wiec stwierdzilam ze dzis to zmiksuje i podam w doidy cup z ktorego uczymy sie pic, i ku mojemu zdziwieniu wypil sporo tej zupki i tak sobie mysle czy mozna tak podawac taki krem? bo wtedy wiem ze cos tego np mieska zjadl, chyba to nie jest niezgodne z BLW bardzo no nie?

Treść doklejona: 24.08.13 19:04
i jeszcze jedno pytanie, myslicie ze przy BLW dziecko sie nie upasie? wiem ze to glupie pytanie ale Kubus czasem wydaje mi sie ze je strasznie czesto lacznie z piersia i stalych pokarmow jak na 6mies pochlania wg mnie sporo, staram sie dawac rzeczy zdrowe, glownie warzywa , owoce i miesko, ale daje i kasze i makaron i chlebek czyli rzeczy tuczace i tak sie zastanawiam czy dziecko na pewno zna umiar? Nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale od 5 dni kiedy go sadzam z nami do stolu 3 razy dziennie, spi mi po 9-10g ciagiem w nocy, moze to dlatego ze sie tak najada...??

madziik1983: Madziauk - Karolek na bardzo doroslego wyglada na tym zdjeciu, ze 2 latka bym mu dala:)

On sie tak prostuje siedzac ;) Nikt mu jeszcze 2 latek nie dal ;) wszyscy mowia, ze na rok wyglada. W piatek 30 skonczy dopiero 9 miesiecy moj robaczek :)

My dzis zaliczylismy pierwsza wizyte w restauracji z Karolkiem, i podjadl sobie blw ;) chlebek z maselkiem - akurat mu przypasowal ;)

Ja zawsze z jogurtem robię i jest pycha.

Dziewczyny, mam pytanie. Misia od niedawna zaczęła domagać się chlebka na śniadanie. Wcześniej nie chciała. Ja, odkąd pamiętam jem orkiszowy (70%). Powiedzcie, czy mogę dziecku podać w ogóle chleb orkiszowy i czy lepiej kupić ten lżejszy 40% czy 70%, który jadam??? Jadła już z 4 razy na śniadanko kanapeczkę z tego 40%, baaardzo Jej smakowała

Po dzisiejszym stwierdzam, ze moj maly powinien miec jakis kask podczas jedzenia, bo z wlosow wyczesywalam sliwke...

Pisała kiedyś któraś z Was, że ma zebrane przepisy z tego wątku. Czy ja mogę prosić o przesłanie? Moje własne pomysły już się kończą...

Dziewczyny wiem, że podajecie dzieciom parówki, Ja jeszcze nie dawałam ale się zastanawiam. Pytanie brzmi jakie dajecie te parówki, bo jak czytam skład niektórych to mi się włos jeży?

winnica: Sysia ja daję tę w których jest bodajże 92% mięsa.

a to są jakieś konkretne parówki? Mozesz zdradzić nazwę?

Vsti: My kupujemy parowki z szynki bodajze ze sokolowa, maja ponad 90% miesa i mozna je dostac nawet w biedronce...

o widzisz super, dzięki zatem przejadę się do biedronki

Vsti: kupujemy parowki z szynki bodajze ze sokolowa, maja ponad 90% miesa i mozna je dostac nawet w biedronce...
--

Z Sokolowa ja bym nic dziecku nie podala. Ponoc ich produkty sa nafaszerowane chemia. Zobaczcie ten filmik

Moja dietetyk poleca producenta Konspol Natura - ponoc ta linia jest ok :) Ja bym tylko je dziecku podala jak cos, choc jeszcze ich nie kupowalam. Ponoc w Polsce sa dostepne w Realu i Tesco. LINK

No ale to jest i tatarze, a wiadomo surowe miecho, żeby przechowywać przez dłuższy czas musi być nafaszerowane chemią. Zaraz pójdę i lukne na skład parówek, bo akurat kupiłam, jakby co morlińskie też są z szynki ;) 90 % :P Szczerze to nawet w chlebie zjadanym codziennie jest w chole... chemii..

Czyli, że sokołow najlepsze :P W życiu sama bym nic nie zjadała z Mom na samą myśl mam odruch wymiotny... A że w Gerberkach był mom to nie miałam pojęcia A jak będę w tesco muszę poszukać tych parówek z kosnpol-u jestem ciekawa, jak długi jest tremin przydatności do spożycia, jeśli zawierają tylko mięso..

Doti ja gotuję ryż z warzywami ( Ty możesz dodać też kurczaka ) i potem robię z tego podłużne kotleciki, obtaczam jak schabowe w bułce i jajku a smażę na minimalnej ilości tłuszczu ( w zasadzie tylko smaruję patelnię pędzelkiem zanużonym w oleju ).