Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    A czy ja też mogę prosić o menu? Będę bardzo wdzięczna:-)
    aga.okruta@wp.pl
    --
  2.  permalink
    to ja tez wezme, co mi tam
    madziik@interia.pl
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Winnica to trzeba było się nie chwalić:wink: Hehe:tongue: Widzę, ze coraz więcej chętnych masz:bigsmile:

    EDIT: Winni :tongue: (przyzwyczaiłam się:wink:)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Dii: Winnica to trzeba było się nie chwalić


    Wiesz co Dii? Ja to w sumie tak żartobliwie napisałam, nie sądziłam, że wywołam takie zainteresowanie :shocked:
    No ale jeśli komuś to pomoże to czemu nie? :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 2nd 2013
     permalink
    Wysłałam wszystkim rozszerzone menu ale jest Was o ile dobrze policzyłam ponad 20 :shocked::shocked::shocked: więc mogłam kogoś przeoczyć.
    Jeśli tak się stało, proszę o info :wink:
    --
  3.  permalink
    Dawal ktos przepis na paste z wedzonego lososia?? Jak nie to ja bym cos prosila (bez mleczna), nie trudnego ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Już od dawna mam tą stronkę w ulubionych... Testowałam wszystkie z wyjątkiem tej na pomidorowo. I są naprawdę smaczne. :thumbup:
    W niektórych przepisach makrelę można zastąpić łososiem. :bigsmile:
    PASTY
    --
  4.  permalink
    A mozna majonez takiemu maluchowi??
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Madziik, ja robię tak że jak akurat jemy coś z majonezem i młody chce to mu daję i już, ale nigdy nie planuję dań z majonezem dla niego, bo zwyczajnie uważam że to mało zdrowe, tak samo jak np. częste smażenie.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Madzik, jeśli chodzi Ci o majonez do pasty, to można go zastąpić np. zmiksowanym awokado. Albo dać np. przecier pomidorowy (wtedy będzie pomidorowa), albo chociażby oliwę.
    Ja też nie robię Lilakowi dań z majonezem, ale ona też go nie lubi, więc mam kłopot z głowy :)
    --
  5.  permalink
    No wlasnie myslalam o jakiejs oliwie. Po prostu mysle czym "skleic" paste. Tez uwazam, ze majonez jest raczej nie odpowiedni jeszcze dla mojego szkraba.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeSep 3rd 2013
     permalink
    Jeżeli w paście masz jajka, to najlepiej dać dodatek (oliwy czy czego tam chcesz) dopiero po zmiksowaniu składników, bo łosoś wędzony jest dość tłustą rybą, więc może się okazać, że nic już nie będzie potrzebne.
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Do niektórych past można też dodać łyżeczkę jogurtu naturalnego - tak tylko do zlepienia.
    --
  6.  permalink
    dodać łyżeczkę jogurtu naturalnego
    - wiem ale nie mozemy jogurtu :)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Aaaa... Oj, faktycznie... Tak jakoś spontanicznie napisałam :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 4th 2013
     permalink
    Szkoda, że w większości tych past rybnych są jaja, musze wykombinować coś bez..
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    dziewczyny moze wy mi powiecie jak usmazyc placuszki bez tluszczu i tak zeby sie upiekly w srodku? mam z tym straszny problem, niby mam dobre patelnie tefala ale jak nie dam oleju albo dam krople to mi placuszki robia sie brazowe i boje sie ze malego brzuch bedzie bolal a w srodku czesto wydaja mi sie nie upieczone. Sama nie wiem juz jak robic te placki (cukiniowe, owsiane, rolki z kasz) zeby nie byly przypieczone a upieczone, tyle jest fajnych placuszkow a ja sie zastanawiam czy nie szkodze Kubusiowi robiac je na patelni, bo co drugi dzien jemy jakies placki. Wczoraj robilam z cukini to wydawaly mi sie surowe w srodku...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    milka, a dlaczego nie chcesz dawać tłuszczu? Ja do takich patelniowych daję choć kropelkę... Niektóre można również lekko podlać, ale jest szansa, że się rozwalą. Ale jeśli chcesz bez tłuszczu, to piecz placki w piekarniku (w połowie pieczenia przełóż na drugą stronę) - ja tak robię wersję z plackami ryżowo-owocowymi i zawsze jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    ale placki cukiniowe sie tak upieka? daje kapke oliwy ale najczesciej mi sie mocno przypiekaja, z plackami owsianymi az takiego problemu nie ma bo tam malo maki ale w innych gdzie jest wiecej boje sie ze sie nie upieka w srodku i maly bedzie jadl surowe ( choc na razie nie zaobserwowalam boli brzuszka ). a jakie placki mozna zrobic np na parze? podlewac woda probowalam to w wiekszosci sie rozwalalo
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    milka, ostatnio robiłam właśnie placuszki z cukinii (dodałam jeszcze startą kalarepę, startą paprykę czerwoną, troszkę jogurtu naturalnego, mąkę i jajo - przy czym Ty chyba jaja nie używasz...) - najważniejszy warunek, to wszystko porządnie odsączyć (ale to na pewno wiesz). Dodałam do ciasta trochę oleju (do każdych placuszków tak robię) i odrobinę na patelnię i wyszły przepyszne... Może to jednak kwestia patelni? Poza tym chyba z dwojga złego lepiej używać oleju, niż żeby placuszki wychodziły surowe.
    Możesz jeszcze zrobić tak (by być pewnym, że nie wyjdą surowe), że zrobisz takie placuszki na podduszonych/ugotowanych warzywach, hmm?
    A w piekarniku myślę, że wyjdą.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja najczrsciej rozgrzewam patelnie na duzym ogniu, ajuz w strakcie smazenia zmniejszam plomien, placki smaza sie dluzej, ale nie przypiekaja sie i sa dopieczone w srodku:)
    A u nas dzi klopsiki miesno-warzywne :)
    200 g miesa mielonego z indyka, 2 srednie marchewki, pol cukini, earzywa starte na drobnych oczkach, do tego dodalam 3 miarki (takie od mm) kleiku ryzowego,4miarki kaszy manny i 2 maki, ziola, carry- pyszne!
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Vsti: A u nas dzi klopsiki miesno-warzywne :)

    Dziewczyny, co ja próbuję takich kotlecików, to mała robi beee:( Już robiłam ich tyle wariacji (dziś np. zrobiłam samo mielone z indyka, bo wersje z warzywami odpadały) i też kiszka:(
    Nie wiem co robię nie tak. Z mięsa przechodzą tylko grillowane polędwiczki drobiowe, pałki z kurczaka, parówki i szynka. Czyli im mniej się narobię, tym bardziej smakuje...:(
    --
    • CommentAuthorDajen_q
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Emza, a jaką szynkę dajesz? Bo ja się jeszcze nie przełamałam w tej kwestii... :)
    -- ,
  7.  permalink
    A śliwki dajecie ze skórką czy obrane??
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    Ja śliwki obieram:surprised:
    Pytanko: kiedy dzieciaczki przestają być bardzo wrażliwe na pokarmy typu coś lekko slodzonego, czy mocniej przyprawionego?
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Dajen_q: Emza, a jaką szynkę dajesz? Bo ja się jeszcze nie przełamałam w tej kwestii... :)

    W zasadzie żadną szczególną, po prostu pytam w sklepie o najlepszą z najlepszych i taką podaję...:)
    CiastoMiłości: A śliwki dajecie ze skórką czy obrane??

    Ja podaję takie połówki ze skórką, bo mała ten miąższ wysysa, a skórkę wyrzuca. Btw ona uwielbia śliwki...
    W zasadzie każdy owoc podaję choć częściowo z zostawioną skórką, bo inaczej Gabrysia ma trudności z jego utrzymaniem.
    --
  8.  permalink
    Hehe, moje dziecko wtrąbiło właśnie całą kolbę kukurydzy :shocked:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 5th 2013
     permalink
    CiastoMiłości: A śliwki dajecie ze skórką czy obrane??

    Daję całe i ze skórką, Adaś skórkę zjada :smile:

    Treść doklejona: 05.09.13 19:20
    Dii: : kiedy dzieciaczki przestają być bardzo wrażliwe na pokarmy typu coś lekko slodzonego, czy mocniej przyprawionego?
    --

    Co masz na myśli? Adaś dostaje np. ostre curry od dawna i wszystko ma przyprawiane tylko nie solone. A co do słodkiego to nie rozumiem pytania... Słodkie nie szkodzi, ogólnie rzecz biorąc, ale cukier zbyt zdrowy nie jest i ja Adasiowi praktycznie niczego nie słodzę.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    No z cukrem źle się określiłam, ale chodziło mi o to, że jak np. co jakiś czas dostanie coś "zakazanego" to czy coś się stanie? I przyprawione to właśnie chodzi mi o tą sól. Bo ja Kacprowi daję praktycznie z mojego talerza i na pewno są to rzeczy lekko solone. Chciałabym np dac mu serek topiony na kanapkę, albo Delmą posmarować troszkę... O to mi chodzimniej więcej. Bo np. Jak jem kanapkę to Kacper się do niej rwie zawsze jak oszalały i weź tu nie daj dzieciakowi...:smile:

    Treść doklejona: 06.09.13 10:41
    I jeszcze chodzi mi o dżemy sklepowe. Albo naleśnik z dżemem jabłkowy roboty mojej teściowej. Wiadomo tam jest cukier...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Dii: jak np. co jakiś czas dostanie coś "zakazanego" to czy coś się stanie?

    Raczej nic się nie stanie, bo i co ma się stać? Ale po co chcesz mu dawać te "zakazane" rzeczy? Przyjdzie czas, jak będzie starszy, to na pewno sam się upomni, a słodkości zdrowe nie są, im dłużej dziecko nie je cukru tym lepiej, poza tym słodki smak uzależnia szybko, mam dwie mamy z podwórka, które nie dawały dzieciom słodyczy jako takich, ale no wodę z domowym sokiem malinowym i teraz dziecię już nie wypije nic co słodkie nie jest, drugi chłopczyk dostawał jogurciki Nestle dla dzieci i takie jakby batoniki dla maluchów chyba też Nestle i generalnie odkąd zaczął dostawać na deser tego typu rzeczy przestał jeść owoce. Ja nie mówię, że tak będzie z każdym dzieckiem, ale na słodkości będzie czas zawsze i słodkości raczej Ci dziecko nigdy nie odmówi, więc lepiej teraz ich unikać i pozwolić mu rozwijać inne smaki :wink:

    Dii: Bo ja Kacprowi daję praktycznie z mojego talerza i na pewno są to rzeczy lekko solone.

    Dii, ja bym póki co o ile danie jest tego typu, że można tak zrobić, odkładała Kacprowi jego porcję niesoloną, a dopiero potem soliła dla Was. Jego nerki są jeszcze niedojrzałe, mogą nie dać rady przefiltrować tyle soli. Piszę "tyle" bo tak np. nie zmierzysz przecież czy to co już zjadł to jest bezpieczna ilość czy nie, więc lepiej unikać. Ale oczywiście uważam, że nic się nie stanie dziecku od kilku gryzów czegoś posolonego, albo ogórka kiszonego od czasu do czasu.
    Z tego co czytałam, po roku można solić minimalnie, a dopiero po 2 latach nerki dojrzewają na tyle, że można solić "normlanie", ale oczywiście zawsze im mniej tym lepiej, także dla nas, bo sól niestety też zbyt zdrowa to nie jest.

    Dii: Chciałabym np dac mu serek topiony na kanapkę

    Hmmm.... serków topionych nie jem nawet sama, bo zawierają składnik wypłukujący wapń z organizmu, który przecież dla malucha jest bardzo ważny.

    Dii: I jeszcze chodzi mi o dżemy sklepowe. Albo naleśnik z dżemem jabłkowy roboty mojej teściowej. Wiadomo tam jest cukier...

    Ja bym podawała dżemy swojej roboty jeśli już ( chociaż ja Adasiowi i nam robię zazwyczaj po prostu jabłka na parze, które potem rozgniatam i mam pyszny jabłkowy dżem bez grama cukru ), najlepiej jak najmniej słodzony, sklepowych bym nie dawała na razie. Ale oczywiście jeśli dasz mu raz n jaaaakiś czas to się nic przecież nie stanie.
    Przy słodkim smaku, bardziej chodzi o dominację tego smaku nad innymi, jeśli dziecko zbyt szybko pozna i polubi słodkie potrawy to może mieć potem problem z polubieniem innych smaków.
    --
  9.  permalink
    Winni, w pełni popieram to co mówisz :thumbup:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    a co z roznymi placuszkmia / rolkami ktore generalnie tez sa na slodko z owocami czy owocami suszonymi np morelami, sliwkami, tarte jablko, banan, figa? bo na sniadanie czesto robie rolki z roznych kasz albo placuszki owsiane ktore generalnie maja slodki posmak przez te owoce, takich tez unikac?
    mam prosbe, polećcie mi jakas patelnie do smazenia dla malucha gdzie starczy dac krople oliwy i nie przywiera, kupilabym taka tylko do dan dla mlodego, bardzo prosze o sugestie
    czy ktoras z was robila jakies placuszki czy rolki w piekarniku? jak tak to jakie w taki sposob wyjda?

    Treść doklejona: 06.09.13 12:49
    czy spotkalyscie sie z czyms takim ze robicie zupke z kurczaka, marchewki, pietruszki i ziemniaka i po zmiksowaniu wychodzi slonawa? jestem w szoku bo wczoraj gotowalam zupke w piersi kurzej i wyszedl mi slonawy krem a nie dalam grama soli, czy to mozliwe ze mieso bylo solone w sklepie? kupowalam pakowane
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 6th 2013 zmieniony
     permalink
    milka1984: a co z roznymi placuszkmia / rolkami ktore generalnie tez sa na slodko z owocami czy owocami suszonymi np morelami, sliwkami, tarte jablko, banan, figa?

    To co innego, to są owoce, a nie batoniki/ciastka/kremy itp. Cukier z owoców to nie to samo co sacharoza. Poza tym ja nie napisałam, że w ogóle nie dawać słodkich posiłków. Napisałam, żeby nie dawać jak to określiła Di "zakazanych" słodkości co w moim pojęciu oznacza słodkie ciastka i batoniki dla dzieci, czekolada itp. Słodkie posiłki tak - bo czemu nie? - ale czy na co dzień? To już bym się zastanowiła. Bo jak codziennie dasz słodkie rolki/placuszki itp. to dziecko będzie kojarzyło śniadanie z czymś słodkim. Jak we wszystkim musi być umiar i równowaga. Ja też daję Adasiowi od czasu do czasu suszone śliwki, albo gęstą kaszkę manną z sosem malinowym czy naleśniki z dżemem. To są słodkie posiłki, ale nie da się przecież przyrównać tego do batonika czy ciastka, prawda? A nawet batonik czy ciastko można dać, ale naprawdę raz na jakiś czas, jak patrzę na kolegę Adasia 2 miesiące starszego, który CODZINNIE na placu zabaw MUSI zjeść batonika ( dla dzieci, ale co z tego? ) i na Adasia, który potrafi porwać w rączkę paprykę i popylać z nią po domu jak z przekąską, to od razu wiem, który widok wolę :wink:

    Treść doklejona: 06.09.13 13:39

    Dziecię me śpi jeszcze wiec nie jadło, ale dostanie kawałek :wink:
    Nie miałam migdałów, więc zrobiłam po prostu kruszonkę z przepisu Teorki, ale bez cukru i posypałam śliwki.
    tarta śliwkowa
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 6th 2013 zmieniony
     permalink
    Winni: ale dostanie kawałek :wink:

    to ja też poproszę ;) pysznie wygląda :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    katka_81: to ja też poproszę ;) pysznie wygląda

    i mnie skusiłaś!:devil:
    a zdjęcie z papryką przefajne:))

    Treść doklejona: 06.09.13 15:19
    Dziewczyny, żadne halo, ale dziś zrobiłam krem pomidorowy z mleczkiem kokosowym.
    Cebulę, czosnek, kawałek pora, selera, marchwi i spażone pomidory udusiłam na oliwie z odrobiną masła. Z przypraw dodałam lubczyk, natkę pietruszki, trochę pieprzu (czyli, co kto lubi), potem dodałam mleczko kokosowe (tę gęstą warstwę, która się odkłada) - zmiksowałam na gładki krem. Część odlałam, jako zupę, a w reszcie udusiłam pałki z kurczaka. Zupka smakowała (choć wiele jej nie zjadła), pałki są na jutro, więc jeszcze nie wiem, czy będzie mniam:)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 6th 2013 zmieniony
     permalink
    emza: Dziewczyny, co ja próbuję takich kotlecików, to mała robi beee:( Już robiłam ich tyle wariacji (dziś np. zrobiłam samo mielone z indyka, bo wersje z warzywami odpadały) i też kiszka:(
    Jak moja N. była taka malutka to w życiu żadnego mięsnego kotlecika nie zjadła... dopiero po roku zaczęła jako tako je jeść, choć woli warzywa...
    W ogóle Nadia to typowa poznańska pyra :D Ulubione danie- ziemniaki!!! Zjada więcej od tatusia ;)
    Co do słodyczy, ja nie daje prawie w ogóle, raz po raz ciut, ciut jakiegoś ciasta, ale ilość mikroskopową, bo większość Mała i tak jeść nie może. A co do dżemów, raz na jakiś czas posmaruję Nadii tosta, czy naleśnika dżemem, ale kupuję tylko te nisko słodzone, a i kompot babciny, ale w proporcji 1/5 kompotu 4/5 wody...
    --
  10.  permalink
    Ja tez slodyczy nie daje i narazie nie planuje (jedynie kaszki smakowe czasem). Zreszta maly ma skaze, wiec i tak moglby wiekszosc jesc ;)
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Vsti, zawsze to jakieś pocieszenie - przy czym ja od października do pracy wracam, a mała wciąż na cycu i jakoś to wszystko mnie przeraża... Na razie nie zrezygnowała z żadnego cycowego posiłku na rzecz BLW:(
    'Typowa poznańska pyra?' Vsti, z Poznania jesteście? Bo my tak:))
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    emza: Vsti, z Poznania jesteście? Bo my tak:))
    Do Poznania mamy 70 km, ale bądź, co bądź Wielkopolska ;)
    Moja Nadia zaczęła więcej jadać właśnie wtedy, gdy odstawiliśmy dzienne cyckowanie, bo tak to zjadała male ilości dopijając mlekiem...
    --
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Vsti: Moja Nadia zaczęła więcej jadać właśnie wtedy, gdy odstawiliśmy dzienne cyckowanie, bo tak to zjadała male ilości dopijając mlekiem...

    No u mnie bez wcześniejszego cyca nie ma mowy o BLW... A cyckowanie odstawiliście i ruszyło BLW, czy pewnego dnia Nadia zaczęła więcej jeść i sama się odstawiła?
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Szczerze to w dzień ja Ją odstawiłam w wieku 9 m-cy z tym, akurat wtedy Mała zaakceptowała mm z butli i nie chciałam "przespać tego momentu". No i wtedy zaczęła stanowczo więcej jeść , szczerze poza chorobą rzadko bywają dni kiedy Nadia nie ma apetytu, niekiedy mi się wydaję, że ona w ciągu dnia zjada więcej niż ja sama :D
    --
  11.  permalink
    Szczerze to w dzień ja Ją odstawiłam w wieku 9 m-cy z tym, akurat wtedy Mała zaakceptowała mm z butli i nie chciałam "przespać tego momentu". No i wtedy zaczęła stanowczo więcej jeść
    - u mnie podobnie, jak odstawilam cyca to maly nagle mial apetyt lepszy na co innego
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    ponawiam prosbe o polecenie jakiejs patelni do smazenia dziciakom be tluszczu :) a co dajecie dzieciom na sniadanie zeby nie bylo na slodko? bo ja szczerze nie wiem co dac - daje owoce, kanapke z pasta np z warzyw, soczewicy, ciecierzycy, rozne placuszki/rolki z owocami, pomidora. jajka na razie nie mozemy wiec wszystko z jajkiem odpada.
    kolejne pytanie - od kiedy dawaliscie dzieciom surowa papryke? ja daje surowego pomidora, ogorka ale papryka to chyba jeszcze nie teraz no nie? daje pieczona czy robiona na parze
    Izuk - jak tam wam idzie blw?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Milka - ja dawałam w zasadzie od początku paprykę surową (no może tak od 7go miesiąca) - a teraz jest dobry moment, bo papryka jest polska i smaczna :)
    Co do patelni i smażenia bez tłuszczu, to zauważyłam ostatnio (byłam u Mamy i robiłam coś na jej nowej patelni), że właśnie na nowej można bez problemu zrobić placuszki bez albo z małą ilością tłuszczu. Ona ma chyba tefala.
    A jeszcze co do samego smażenia, to ja robię tak, że pierwszą partię smażę na małej ilości tłuszczu - i wtedy sama jem, a resztę, gdy patelnia jest odpowiednio rozgrzana - już bez. I jeszcze jedna, moim zdaniem ważna rzecz: smażę na bardzo małym ogniu - przez to idzie to dłużej, ale nic się nie przypieka i nie brązowieje. I często dodaję łyżeczkę oleju do samego ciasta. Wtedy nawet, gdy nie dodaję jajek, bez problemu wychodzą. Ale też muszę się zaopatrzyć w nową patelnię:smile:

    emza: A cyckowanie odstawiliście i ruszyło BLW, czy pewnego dnia Nadia zaczęła więcej jeść i sama się odstawiła?

    Emza - u mnie Lila zaczęła się odstawiać w dzień właśnie ok. 9-go miesiąca. Sama po kolei eliminowała karmienia. Żeby było zabawnie - nie jadła dużo więcej :) Ok. roku miała w dzień dwa - do drzemek, i gdy wyeliminowałyśmy tę drugą drzemkę, to zostało jedno karmienie do drzemki - jeśli śpi w domu. Z tym że ona zaczęła jeść więcej tak ok. roku. Twoje dziecko ma 8 miesięcy, więc jeszcze troszkę :)
    My też poznańskie pyry, ale ziemniaków prawie nie jemy ;)

    Treść doklejona: 06.09.13 21:13
    Aaa, jeszcze jedno :) My bardzo często jemy płatki z owocami na śniadanie. Lila nie rusza chleba, więc na tych płatkach/kaszach mi zależy. Ale nie ma problemu, żeby zjadła inne śniadanie.
    Inna sprawa, że widzę, że teraz ma taki etap, że mogłaby się bardzo łatwo przyzwyczaić do słodyczy. U mnie w domu ich prawie nie ma (dzięki dziecku wyeliminowałam praktycznie:) ), ale czasem jak gdzieś jesteśmy, to je, czasem jak coś jest w domu to też jej daję - bez jakiejś spiny. A potem np. w sklepie domaga mi się batoników, których nigdy nie miała w ustach :D
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    No ja i i moj m. tez pyr nie jadamy, wiec nie wiem skad upodobania N. :D Rowniez mamy patelnie tefala z taka powloka plastra miodu, czy jak to sie tam nazywa-polecam!
    A idzie zrobic racuchy drozdzowe na mleku roslinny i bez jaj?
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Coś takiego znalazłam :D http://weganskarozpusta.blogspot.com/2012/09/racuchy-drozdzowe-z-jabkami.html
    Na mleku roślinnym to ja wszystkie tego typu rzeczy (w tym ciasta) robię. Ale bez jaj to nie wiem - tam w przepisie jest guma guar :D
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 6th 2013
     permalink
    Dzięki Winni. Teraz wiem przynajmniej co mówić tym, co częstują Kacpra wafelkami albo czymś złym. Postaramy się unikać cukru typu dżemy kupne itp. A co do picia o czym wspomniałaś, tu jest mój błąd, bo w upały Kacper nic nie pił bo nie umiał i żeby go nawodnić, zaczęłam mu dawać soki bobovity i jak już się nauczył to wida jest beee. Teraz mu rozcienczam pół na pół ale dążę do samej wody... Zobaczymy. Owoce Kacper uwielbia
    . Warzywa mniej, ale lubi też miesko i ryby więc jest ok:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeSep 7th 2013
     permalink
    Vsti - a jaki to model tefala z powloka jak plaster miodu? bo znalesc nie moge
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoremza
    • CommentTimeSep 7th 2013
     permalink
    Dziewczyny dajecie mi nadzieję, dzięki:) Tak naprawdę zaczęłam panikować z tym odstawianiem/niejedzeniem, ze względu na mój powrót do pracy od października. Boję się podania mm jak ognia i miałam nadzieję na autoodstawienie, przynajmniej w godzinach między 7 a 15 (kiedy będę w pracy;)

    A ja bardzo lubię pyry, te z gzikiem zwłaszcza (!), tylko strugać mi się ich nie chce, więc jadam je tylko kilka razy w roku;) A tak kasze, makarony..:)
    Co do papryki, to ja zalewam takie cienkie paseczki wrzatkiem (na kilka minut) i mała sobie jakoś ten miąższ wysysa, zostawiając skórkę:)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeSep 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Rzadko bywam, ale ten watek ciągle śledzę.
    Przyszedł czas na Jurka :smile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.