Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 29th 2012
     permalink
    Super gratuluję podejścia!:DDDDD
    --
    •  
      CommentAuthornorah
    • CommentTimeFeb 3rd 2012
     permalink
    dododotka głowa do góry! teraz niestety taka pora, sprzyjająca podupadaniu na zdrowiu - ja też ostatnio bez sportu (basen) z powodu przeziebienia :( - ale najważniejsze, żeby się nie zniechęcać :thumbup:
    -- http://www.adopcjaserca.org/
  1.  permalink
    ja pływam ale ostatnio przeziębienie leczę i nici z basenu ale może już pojutrze będę mogła - gram też tegularnie w tenisa stołowego i tak się własnie zastanawiam czy można, ale wydaje mi się że tak
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeFeb 5th 2012
     permalink
    ja już ruszyłam z jogą - mam nadzieję, że na dobre :) na basen też bym bardzo chciała, tylko przez te mrozy boje się, że wyjdę, zawieje i znowu będzie leżenie.. więc chyba zaczekam aż troszkę się ociepli.
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeMar 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Witajcie.
    Jutro zaczynam 19 tydzień. Przed zajściem w ciążę zmieniłam całkowicie swój sposób odżywiania się i właściwie życia.
    Regularnie uprawiałam sport - pływanie 2-3 w tygodniu, aeroby, orbitrek, stepper. Skutkiem tych zmian było zrzucenie prawie 20 kg i zajście w ciążę za pierwszym podejściem.
    Planowałam, że będę aktywną przyszłą mamą, że ciąża nie zmieni mojego nowego trybu życia. Niestety, na planach się skończyło.
    Od początku były jakieś problemy - podejrzenie ciąży pozamacicznej, potem obumarłej, na szczęście z moim pasożytem wszystko jest w porządku. :bigsmile:
    Jednak pierwszy trymestr właściwie przeleżałam w łóżku, również z powodu ogromnego zmęczenia, senności i ogólnego wycieńczenia.
    Z początkiem drugiego trymestru nabrałam trochę energii życiowej i chęci na powrót do ćwiczeń.
    Wybrałam się na wytęskniony basen - 45 min pływania żabką, a czułam się jakbym przepłynęła co najmniej ocean.:wink: Tego samego wieczoru próbowałam współżyć z mężem - próbowałam, ponieważ odczuwałam duży dyskomfort, co nie zdarzał się wcześniej.
    Następnego dnia rano zauważyłam czekoladowo-brązowa wydzielinę z pochwy. Było jej dużo, czułam kłujący ból w podbrzuszu.
    Mój ginekolog stwierdził, że jest to wynik podrażnienia po stosunku, przepisał luteinę dopochwowo i nakazał leżeć. Według niego krwawienie nie mogło być spowodowane pływaniem.

    Minęły ponad dwa tygodnie, plamienie ustąpiło po kilku dniach, a ja znów tęsknie do jakiejkolwiek formy aktywności.
    Jednocześnie boję się, że skoro wystąpiło krwawienie, to może nie powinnam w ogóle ćwiczyć?
    Mam w domu orbitrek magnetyczny, stepper skrętny, wczoraj kupiłam sobie kijki do nordic walkingu i marzę(!) o basenie.

    Podpowiedzcie proszę, co zrobiłybyście na moim miejscu. Zaryzykować ponowne plamienia dla własnego samopoczucia?
    Czy też stać się wielorybią mamą, ale bez wyrzutów sumienia. Nie chcę przytyć zbyt dużo. Do 13 tygodnia przytyłam 4 kg. Do teraz łącznie 5 kg.

    Proszę o radę.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 9th 2012
     permalink
    *Easyshare* - moim zdaniem po takim zdarzeniu kazdy powrot do aktywnosci powinnas na poczatek skonsultowac sie z lekarzem. Mysle, ze ci nie zabroni, jesli poza tym jednorazowym podraznieniem nic sie zlego nie dzieje. Nie ryzykuj na wlasna reke, bo moga sie rozne rzeczy zdarzyc, a tak to bedziesz miec spokojna glowe i sumienie, ze ci wolno.

    Ja na poczatku ciazy tez mialam ambitne plany, ale rzeczywistosc dopadla mnie rowniez wraz z brzuszkiem - zaczely sie przedwczesne skurcze i dodatkowo bole brzucha, w postaci mocnych kolek z boku brzucha. Wedlug lekarki to rozciagajace sie wiezadla ze wzgledu na ulozenie dziecka. Zakazu sportu jednak nie mam, bo wedlug lekarki skurcze sa wywolane stresem i wszystko, co mnie relaksuje jest dozwolone :wink: Tyle, ze jak tu wyjsc na spacer nawet, jak bol po paru kilometrach tak dokucza, ze sie nie da isc :S Teraz maks 2-3 kilometry jestem w stanie na raz zrobic i wiem, ze kazdy dluzszy walking/spacer skonczy sie bolem w lozku, wiec nie ryzykuje nawet.

    Do piatego miesiaca jeszcze truchtalam maks 10km (nie moge tego juz nazwac bieganiem), a teraz pozostal mi tylko Pilates i od czasu do czasu basen wlasnie. Tesknie strasznie za bieganiem (to moje uzaleznienie jest :wink:), lub chocby za dluzszymi spacerami, zwlaszcza, ze powoli wiosna za oknem, ale co robic? Mam jeszcze nadzieje, ze jak juz sie wiezadla rozciagna, to bede mogla spacerowac chociaz. A jak nie, to hmmm - bedzie ciezko. Mi ruch jest rowniez potrzebny do dobrego samopoczucia.

    A za Ciebie trzymam kciuki, zeby lekarz dal ci zielone swiatlo!
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeMar 9th 2012
     permalink
    Szczerze mówiąc, to w takim przypadku ja bym bez pozwolenia od lekarza nie robiła chyba nic ;)
    Ja do 19 tygodnia też przytyłam 5kg i boję się iść na następną wizytę, bo obawiam się, czy aby nie przytyłam drugie tyle ;)
    no ale warto się zastanowić, co/kto jest w tej chwili najważniejszy?
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeMar 9th 2012
     permalink
    Dzięki za odpowiedź.

    Rozmawiałam z lekarzem, jego zdaniem mogę być aktywna na tyle, na ile dobrze się czuję.
    Czyli nie mogę się przemęczać, doprowadzać do zadyszki - to oczywiste).
    Uprawiania sportu nie odradza, ale mam wrażenie, że nie zaleca.
    Dostałam od niego zwolnienie do końca miesiąca, zalecenie odpoczywania przynajmniej 6 godzin dziennie. Wydaje mi się jednak, że to tak profilaktycznie, bo przecież nic złego się nie dzieje. Wyniki mam dobre, na USG żadnych niepokojących anomalii, jednym słowem zdrowa kobieta w zdrowej ciąży.
    Ale na wszelki wypadek lekarz na mnie "chucha".

    Z jednej strony nie chcę się traktować ulgowo dlatego, że jestem w ciąży, rozczulać się nad sobą i leżeć przez 9 miesięcy bo rośnie we mnie człowiek, a z drugiej strony boję się, że przez moje podejście może się wydarzyć coś niedobrego.

    Wydaje mi się, że jestem osobą rozsądną, ale zaczynam mieć co do tego wątpliwości, kiedy na hasło "poszłabym na basen" mój mąż, mama, teściowa jednym głosem wołają "absolutnie wykluczone!" :wink:

    Polly, co myślisz o orbitreku i stepperze - nie za bardzo angażują mięśnie brzucha?

    Dododotko, nie mam pojęcia, skąd się biorą te kilogramy i gdzie właściwie się podziewają.
    Wydaje mi się, że brzuch mam minimalnie większy, jakby lekko wzdęty. Poza tym 'rozrostu' mojej osoby nie zaobserwowano.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeMar 10th 2012
     permalink
    Ja chodzę na ćwiczenia dla ciężarnych i to jest dla mnie optymalne rozwiązanie - tempo jest dostosowane do naszego samopoczucia, robimy dużo ćwiczeń rozciągających, przygotowujących do porodu, ale też wzmacniamy mięśnie brzucha, pleców, itp. Czasami prowadząca daje nam niezły wycisk, a czasami jest bardziej spokojnie. Co najważniejsze, za każdym razem opowiada co się dzieje z naszym ciałem, jak nasze mięśnie się zachowują w ciąży, jak sobie pomóc w różnych nietypowych sytuacjach (ostatnio mi pokazywała różne ćwiczenia na nadgarstek w związku z moim zespołem cieśni nadgarstka). Po każdej wizycie u gin musimy meldować, czy nie zakazała jakiegoś typu ćwiczeń i to moim zdaniem zwiększa bezpieczeństwo ćwiczeń. Jakbyś miała coś takiego w swojej okolicy, to polecam!
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeMar 10th 2012
     permalink
    Doti, takie zajęcia to świetna sprawa. Niestety w mojej mieścinie dla kobiet ciężarnych przewidziano jedynie leśne ścieżki do spacerowania :wink:
    Kupiłam sobie płytę z ćwiczeniami "Aktywne 9 miesięcy" ale jeszcze nie miałam okazji sprawdzić jej w praktyce.
    Tęsknię za basenem...
    W przyszłym tygodniu jadę do Krakowa na USG genetyczne, porozmawiam przy okazji z innym lekarzem na temat sportu i ewentualnych plamień.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMar 10th 2012
     permalink
    Ja też przez pierwszy trymestr nie ćwiczyłam, raz że na basen nie chciałam chodzić, bo pogoda nie bardzo i bałam się przeziębienia, dwa po przyjściu z pracy miałam ochotę tylko na sen. Teraz energia mnie roznosi, ale niestety ze względu na skrzywienie kręgosłupa pojawiły się w nocy bóle pleców. Po rozmowie z moją ginekolożką wybieram się na gimnastykę dla ciężarnych - już się nie mogę doczekać, no i jak tylko troszkę ładniej będzie to na basen.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeApr 6th 2012
     permalink
    Cześć dziewczyny,
    Skończyłam właśnie 22 tydzień. Od lekarza dostałam zielone światło - nie mam żadnych plamień,bóli, wszystko jest OK.

    Na basen nie chodzę ze względu na pogodę, brak czasu w godzinach ogólnodostępnych pływalni itd. Szkoda, ale nadrabiam innymi aktywnościami.
    Płyta "Aktywne 9 miesięcy" daje w kość. Niby nic - takie sobie rozciągające ćwiczonka, ale mięśnie ud i pośladków po pierwszej sesji bolały mnie przez 3 dni.:bigsmile:

    Śmigam prawie codziennie na orbitreku - niskie obciążenie, długi czas.
    Mam jednak problem z pulsem. Już po kilku minutach spaceru tętno skacze do 140. Muszę się naprawdę bardzo pilnować, żeby go nie przekroczyć.
    Idę wolno, czasem odpuszczam udział ramion w treningu, mimo to bardzo szybko mój puls osiąga wartość maksymalną dla kobiet w ciąży.
    Jakie mogą być tego przyczyny? Jak sobie z tym radzić?

    Pozdrawiam :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeApr 6th 2012 zmieniony
     permalink
    Mój lekarz odradza chodzenie na basen, ponieważ twierdzi, że co raz więcej jego pacjentek, które chodzą na basen w ciąży przychodzą z infekcjami pochwy. Uwielbiam basen, ale właśnie z tego powodu nie chodzę :confused:
    U mnie też przy wysiłku tętno skacze do góry bardzo szybko i bardzo wysoko. Miałam tak przed ciążą ale wtedy nie zwracałam na to uwagi. Myślę, że trzeba uważać i pilnować żeby nie przekraczać. Teraz już nawet wchodzenie po schodach mnie męczy. Chodzę na spacery, ale kondycja już nie ta, co przed ciążą :cool:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 6th 2012
     permalink
    Judka - z basenem to jest tak, że jeżeli ktoś ma skłonności do infekcji to lepiej sobie odpuścić. A jak nie masz to czemu nie :)
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeApr 6th 2012
     permalink
    U mnie sprawdza się pewien sposób, a mam skłonność do infekcji:

    na czas pobytu na pływalni zakładam tampon, dzięki czemu nie dopuszczam do irygacji niezbyt czystą basenową wodą,
    natomiast po basenie i oczywiście bardzo starannym umyciu się aplikuję lactovaginal lub inny podobny środek z pałeczkami kwasu mlekowego.
    Pomaga to w odbudowaniu flory bakteryjnej w pochwie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 6th 2012
     permalink
    Easy, ale w ciąży nie wolno chyba tamponów sobie zakładać właśnie ze względu na ryzyko infekcji?
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeApr 6th 2012
     permalink
    W moim przypadku to akurat działa. Wydaje mi się, że jeśli zachowuje się odpowiedni poziom higieny przy aplikacji tamponu,
    a także jeśli (tak jak w moim przypadku) nawilżenie wewnątrz pochwy jest na tyle duże, że nie ma ryzyka otarcia nabłonka w pochwie,
    to mniejsze jest ryzyko złapania infekcji przy zakładaniu tamponu niż przy godzinnej irygacji basenową wodą.
    Takie jest moje zdanie i, jak pisałam, u mnie się sprawdza.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 8th 2012
     permalink
    Czesc Dziewczyny,

    Ja mam takie pytanko.
    Lekarz mi mowil by w pierwszym trymestrze nie cwiczyc, ze wzgledu na zagniezdzenie itd.
    Ja od poczatku roku zaczelam cwiczyc tak 3-4 razy w tygodniu. To stepper, to rowerek, cwiczenia 8min.. hula hop, ktore bardzo lubie. Narazie nie cwicze.
    Lekarz mowil, ze moge co najwyzej isc na basen, ale tu w Londynie nie znam zadnych czystych + boje sie infekcji, wiec wole nie ryzykowac.

    Slyszalam, ze sa cwiczenia jogi dla kobiet w ciazy. Mozecie cos jeszcze polecic? Myslalam o tych 8min cwiczeniach np. na nogi, pupe i np. rece.. chyba nie sa szkodliwe?
    Pod koniec tygodnia ide do ginekologa, mam nadzieje, ze da mi zielone swialo i bede mogla sie troszke poruszac.
    Bo brak mi energii, a po cwiczeniach zawsze mialam jej wiecej :))
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeApr 9th 2012
     permalink
    ja polecam jogę w ciąży! :) na plecy nie ma nic lepszego jak dla mnie! ale to dopiero od 16 tygodnia wolno. ja jestem w stanie się zmusić tylko do tego - może teraz, jak w ciepłe dni będzie łatwiej wyjść z domu, to się jeszcze na coś pokuszę ;)
    --
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeJun 19th 2012
     permalink
    witam!
    jestem w 7 miesiacu ciazy i przed zajsciem bylam dosc aktywna fizycznie. jakies 3 razy w ciagu tygodnia cwiczylam. Mam pytanie czy ktos z doswiadczaenia albo i ze slyszenia moze podpowiedziec o bezpiecznym treningu dla dziecka i przyszlej mamy?

    Treść doklejona: 20.06.12 00:06
    konkretnie jakie cwiczenia sa odpowiednie podczas zdrowej ciazy?

    Treść doklejona: 20.06.12 00:06
    sorki 7 tygodniu:)
    --
  2.  permalink
    Mam książkę Joga w ciąży i w niej jest napisane, że właściwie wszystkie ćwiczenia w niej przedstawione powinny być wykonywane dopiero w II trymestrze.
    Bezpieczna jest joga, spacery, pływanie.
    • CommentAuthormilena1984
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    no wlasnie co z rowerem? + a co z tenisem? i badmingtonem?
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    Ja zaczelam jezdzic na rowerze stacjonarnym w zeszlym tyg, lekarz nie widzial przeciwskazan :)
    --
    •  
      CommentAuthordododotka
    • CommentTimeJun 25th 2012
     permalink
    Ja bym się tylko bała na takim zwykłym rowerze po mieście - środek ciężkości się w ciąży zmienia i łatwiej się wywrócić przy wjazdach na krawężniki itp... Przy tenisie bym się bała, żeby piłeczką w brzuch nie dostać (ale ja nie gram w tenis :wink:) a badmington w moim wydaniu wydaje mi się całkowicie bezpieczny:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 26th 2012
     permalink
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeJun 26th 2012
     permalink
    Hej, z tym rowerem to ja słyszałam różne opinie. Lekarze odradzają wyłącznie ze względu na możliwy upadek. Wydaje mi się, że innych przeciwwskazań nie ma. Jeśli będę w ciąży, na pewno będę śmigać na rowerku :).
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 26th 2012
     permalink
    Efiaa - ja tez tak slyszalam o rowerze, dlatego zaczelam jezdzic w domciu na stacjonarlnym :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2012
     permalink
    Z najnowszego M jak Mama, wypowiedź dr Macieja Nowakowskiego (ginekolog, Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. WAM w Łodzi):

    "Podkreślam, że wczesna ciąża nie lubi wstrząsów. Niewskazana jest więc jazda na rowerze, rolkach, skuterze, a także wypady na narty i jazda konna (...) Niektóre panie są zdziwione, gdy słyszą ode mnie takie przestrogi. Ale jestem stanowczy, bo na samym początku ciąży wstrząsy mogą być dla zarodka po prostu groźne. Nikt chyba nie robił USG, gdy przyszła mama jedzie na rowerze. A szkoda, bo taki obraz mógłby przestraszyć i skutecznie przekonać kobiety, żeby w tych pierwszych miesiącach wyjątkowo o siebie dbały."
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJul 28th 2012
     permalink
    witajcie w ten upalny dzien, jak znosicie upaly? ja w polowie 11 tyg i teraz energia mi wrocila i w ogole zaczelam czuc sie swietnie. mam pytanie - czy jest tu moze ktos z krakowa? bo szukam jakiejs kolezanki w ciazy do uprawiania nordic walkingu - ponoc swietna aktywnosc w ciazy i mam zamiar co najmniej co drugi dzien chodzic z kijkami zeby byc w formie i nie upasc sie siedzac w domu. jesli jest tu ktos z krakowa kto chcialby mnie poznac i spedzic aktywnie czas to chetnie kogos poznam :)) zycze wszyskim milego weekendu
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJul 28th 2012
     permalink
    witajcie w ten upalny dzien, jak znosicie upaly? ja w polowie 11 tyg i teraz energia mi wrocila i w ogole zaczelam czuc sie swietnie. mam pytanie - czy jest tu moze ktos z krakowa? bo szukam jakiejs kolezanki w ciazy do uprawiania nordic walkingu - ponoc swietna aktywnosc w ciazy i mam zamiar co najmniej co drugi dzien chodzic z kijkami zeby byc w formie i nie upasc sie siedzac w domu. jesli jest tu ktos z krakowa kto chcialby mnie poznac i spedzic aktywnie czas to chetnie kogos poznam :)) zycze wszyskim milego weekendu
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 1st 2013
     permalink
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 4th 2013
     permalink
    The_Fragile: "Podkreślam, że wczesna ciąża nie lubi wstrząsów. Niewskazana jest więc jazda na rowerze, rolkach, skuterze, a także wypady na narty i jazda konna (...) Niektóre panie są zdziwione, gdy słyszą ode mnie takie przestrogi. Ale jestem stanowczy, bo na samym początku ciąży wstrząsy mogą być dla zarodka po prostu groźne. Nikt chyba nie robił USG, gdy przyszła mama jedzie na rowerze. A szkoda, bo taki obraz mógłby przestraszyć i skutecznie przekonać kobiety, żeby w tych pierwszych miesiącach wyjątkowo o siebie dbały."



    właśnie chciałam o to zapytać
    bo mojego męża siostra jest w 10 t.c
    od zawsze była aktywna fizycznie [skończyła AWF, biega maratony itd] i jest też obecnie
    dla przykładu - w sobotę przebiegła 10 km a wczoraj na rowerze zrobiła ponad 15
    zapytana przeze mnie czy się nie boi odpowiedziała, że lekarz jej pozwolił
    tylko, że to jest taki wiecie, wiejski ginekolog [nie żebym oczywiście obrażała wiejskich lekarzy bo wiadomo że są różni] po 60-stce, który pewnie pamięta czasy jak kobiety z jego otoczenia kopy siana przerzucały z wielkim brzuchem z przodu tudzież na traktorze jeździły
    :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 4th 2013
     permalink
    Teorko, potwierdzam, ze mozna, jak jest sie do tego przyzwyczajonym i nie ma zadnych plamien itd.
    Ja biegalam do piatego miesiaca ciazy, oczywiscie zmniejszylam dystans do maks 10 km i w wolnym tempie, zeby sie przewietrzyc a nie zmeczyc.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 4th 2013
     permalink
    a ten rower też jest bezpieczny ?
    przecież kurde wstrząsy, możliwość wywrotki itp :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMar 4th 2013
     permalink
    Rower stacjonarny gdy nie ma przeciwskazan uwazam ze ok
    ale taki plenerowy gdzie mozna upasc, ktos moze w Ciebie wjechac....to jak z nartami, nie ryzykowałabym!!

    To bedzie moj pierwszy rok odkad nauczylam sie jezdzic na rowerze....bez tego sportu :(
    juz teskno....ale co tam za rok sobie odbije
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 24th 2013 zmieniony
     permalink
    dziewczyny ja znowu z pytaniem dot. mojej szwagierki
    bo byli u nas wczoraj, rozmawiałyśmy o ciąży i ona mi powiedziała że na ostatnim USG dziecko wyszło ciut za małe [jest w 15 t.c a ono nie miało nawet 7 cm - wiem, że każde inaczej rośnie ale nawet sam gin powiedział, że jest ciut malutkie]
    zapytała lekarza czemu na co on odpowiedział jej, że to przez jej aktywność fizyczną [dalej biega, jeździ na rowerze i pływa]
    ale dalej nie zabronił w/w rzeczy wykonywania bo stwierdził, że to normalne [tzn to, że u kobiety mocno w ciąży aktywnej dziecko wolniej się rozwija bo "ćwiczy" razem z mamą:shocked:] i ma się nie niepokoić

    kurde logiczne to jest wg Was ?
    bo wg mnie chyba nie bardzo.....:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 24th 2013
     permalink
    Hm, moze faktycznie cos w tym jest, bo ja dosc sportowo przebylam ciaze i w pewnym momencie tez byl plod w dolnej granicy wzrostu (ale w normie), mimo, ze ja wielka jestem, no ale nadrobila Ninka na koncowce, bo przenosilam ciaze :-)
    Ale nie slyszalam o takiej teorii, ginka uwazala, ze wszystko w porzadku, wiec nie zglebialysmy tematu.
    --
    • CommentAuthorweronika87
    • CommentTimeJan 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Pierwsze słyszę o tym, że sport w ciąży ma wpływ na wielkość płodu... Uwielbiam aktywność fizyczną! Zastanawiałam się nad jogą, albo basenem, ale wszędzie przed nim ostrzegają "Zwróć jednak uwagę na przestrzeganie zasad higieny - niestety często na basenie zdarzają się zarażenia wirusami, grzybami, bakteriami itp." ( Aktywność fizyczna kobiet w ciąży ) więc trochę się obwiam, a Wy pływałyście?
    •  
      CommentAuthorpoziomka11
    • CommentTimeMar 3rd 2019
     permalink
    W jakim miesiącu ciąży zaprzestałyćie biegania?
    • CommentAuthorluminka
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    Biegałam do końca. Chociaż w tych ostatnich miesiacach ciązy nie było to bieganie ale raczej spacerowanie czy szybki chód.Ruch jest bardzo zdrowy dla kobiety w ciązy, poza tym potem szybciej można wrócić do formy. Biegałam zarówno w pierwszej i drugiej ciązy i wróciłam do dawnej formy o wiele szybciej niż moja siostra, która narzekala jak to jest jej ciężko schudnąc ale tak naprawde niewiele w tym kierunku robiła....
    <a href="http://www.keepyour-balance.pl/plan-treningowy-jak-ulozyc-i-stosowac-aby-osiagnac-swoj-cel/">http://www.keepyour-balance.pl/plan-treningowy-jak-ulozyc-i-stosowac-aby-osiagnac-swoj-cel/</a>
    Podpowiem ,ze po porodzie warto jest zastanowić się nad trenerem.Tak aby ustalił dla Ciebie trening.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.