Bo właśnie nie wiem jaki jest plan. Mąż nalega, żeby zmienić lekarza, myślę, że to dobry pomysł. Jestem zapisana do jednej pani ginekolog, ponoć jest bardzo rzeczowa, może ona coś podpowie, planuje też zapisać się już do jakiejś kliniki specjalistycznej, trudno, będziemy najwyżej dojeżdżać do Warszawy. Wizytę u tej babki mam dopiero na początku maja, więc zdążę porobić badania, a ten następny cykl po prostu sobie odpuścimy. A u Ciebie jakieś nowości?
Obe a wit.D3 tez nigdy nie badalam,a jaki ona ma wplyw na plodnosc? Co do wit. B12 to wyczytalam,ze ma wplyw na wzrost endometrium,jezeli jest niedobor to endo moze slabo rosnac i zarodek nie ma szans sie zagniezdzic! Druga sprawa to to ze niedobor tej wit.czesto idzie w parze z niedoczynnoscia tarczycy ktora powoduje slabe jej wchlanianie,ale na te wyniki musze poczekac do jutra!jakis czas temu badalam tsh i bylo ok czy to mozliwe,ze sie pozmienialo?
Tamara zmiana lekarza faktycznie może być dobrym pomysłem. Ja na antykach jeszcze jeden dzień. W piątek mam konsultację anestezjologiczną w związku z punkcją. Miałam ją mieć wczoraj, ale kompletnie zapomniałam. Nigdy mi się jeszcze nie przytrafiło zapomnieć o wizycie, ale co zrobić (co ten remont robi z ludzmi :). Dostałam całą listę badań, które mam wykonać a poza tym 2 dc idę ponownie zbadać fsh, lh i estradiol. Jeśli wynik będzie już ok to startujemy ze stymulacją. Nie wiem co z tymi wymazami co ostatnio miałam, ale one chyba są potrzebne do transferu. Dziewczyny czy któraś z Was była na protokole krótkim z antagonistą. Ile Was kosztowały leki do stymulacji przy tym protokole?
moncia83, ja jestem załamana tym wszystkim ;) Nie wiem na co w płodności wpływa Wit. D3 ale moja gin twierdzi, że jej niedobór może być przyczyną niepowodzeń. Wyczytałam gdzieś, że jej suplementacja pomaga przy chorobach autoimmunologicznych i wspomaga endometrium. Na pewno zażywa się Vigantoletten w ciąży. Co do TSH, to ja całe życie (a trochę już żyję;)) mam je na poziomie 0,9-1,2 czyli idealne do zachodzenia. Natomiast w lutym się okazało, że mam znacznie przekroczone wartości przeciwciał przeciwtarczycowych TPO i TG. Czyli mam zapalenie tarczycy Hashimoto. I tu się koło zamyka - na Hashi pomaga suplementacja wit. D3. Pierwszy raz słyszę o wit. B12 :) Aż się boję badać. Pójdę z torbami przez te badania ;)
Ale numer no,a ja zawsze robilam tylko tsh o tych dodatkowych badaniach tpo i tg zaden lekarz mi nie wspomnial,a moj ostatni wynik tsh to 2,45 czyli w normie ale nie taki idealny jak Twoj!
No właśnie to jest najgorsze, że nikomu nigdy przez te wszystkie lata nie przyszło do głowy sprawdzić czy w tej dziedzinie wszystko gra. My mamy problem ze słabym nasieniem i na tym się wszyscy skupili. Z takich nowych rzeczy od września ubiegłego roku mam nadciśnienie, Hashimoto, guzki w tarczycy, przebytą cytomegalię, helicobacter i to chyba wszystko co wiem ;)
Oooo mamo Obe nazbieralo sie troszke tego,ale z drugiej strony nie wiem co gorsze to czy tak jak u nas niby wszystko w porzadku a dziecka nadal brak!coz nam pozostaje walczyc i nie poddawac sie
właśnie wróciłam od doktora i w tym miesiącu jak dostane @ zaczynam brać Estrofem oraz od 16 DC duphaston. Podobno duphaston jest znacznie lepszy od luteiny.
Już sama nie wiem co myśleć, teraz doktor stwierdził, że za wolno mi rośnie endometrium i dla tego ten Estrofem. Mało tego jak miałam IUI to pamiętam, że endo miałam prawie 11mm, a dzisiaj 7,8 (ta mi się wydaję, że taką wartość widziałam na monitorze). Powinna być 12mm bo nadal nie dostałam @ i się nie miała przecież jak złuszczyć. Dziewczyny, a wy jak macie IUI to jakiej wielkości jest wasze endometrium?
CiociaPrzykrywka nie nic takiego mi nie robilto byl moj pierwszy raz i nie wiedzialam jak to powinno wygladac bo teraz to bym mu powiedziala co o nim mysle!
Może zrobił pomiar, sprawdził co i jak, ale nie raczył po prostu o tym poinformować. Bo co to byłby za lekarz, który nie sprawdzilby tego? Mój gin też rzadko kiedy mówi mi jakie jest endo, ale widzę że sprawdza zawsze.
mi zawsze przy monitoringu dotor w pisuje na taką specjalną kartę wszystkie wymary, oraz czy mam śluz. Ta kartę zawsze zabieram do domu dzięki temu znam wszystkie wymiary. Moncia może u Cibie wpisuje w swoją kartotekę. Bo przecież na jakiejś podstawie musi wiedzic czy wszytsko prawidłowo rośnie.
Monaliza666,Tamara6 kiedys juz pisalam,ze dr.Janeczko przed moja iui nie wykonal nawet usg dopochwowo tylko takie po brzuchu,takze watpie zeby mogl w ten sposob zrobic jakiekolwiek pomiary!tez dostalam wypis i jest tam cos na temat sluzu i na temat nasienia ale o endo ani slowa.To nie jest moj lekarz,ja zostakam do niego skierowana tylko na iui i moze dlatego potraktowal mnie w taki sposob!
Aa, no to jak nie zrobił usg to na bank nie zmierzył endo, nie doczytalam tej informacji. Może masz rację, skoro nie jesteś jego stała pacjentka tylko właściwie jednorazowo na iui poszlas to może i zbytnio się nie przyłożył:-(
dziwne to jest, ale się nie martw. Po prostu zapisz się następnym razem do macierzyństwa. Ja jak zawsze polecam, mimo, że ciąży nie uzyskano to jednak zupełnie inne standardy tam mają w przypadku IUI
Witam dziewczyny. właśnie wróciłam od lekarza. Endometrioza mi się zmniejszyła i znów możemy zaczynać stymulację. Lekarz wyliczył, że 29/30 kwietnia będzie transfer. Ale się cieszę nareszcie dobre wieści. Jestem pełna nadziei, ze się wszystko uda - no bo niby jak inaczej :) Teraz czekam na wasze dobre wieści. Powodzenia dla wszystkich Ciocia może uda się nam w tym samym czasie iść :)
moncia moim zdaniem tacy lekarze partacy powinni być karani. Denerwują mnie, gdy tylko im zależy na kasie. powinnas wejść na wszelkie fora tej kliniki i opisać jak Cię on potraktował może przynajmniej którąś, to uchroni. Wystaw mu opinię na znanylekarz w 100% negatywna opinia mu się należy.
Właśnie wróciłam od gin, sprawdzał mi droznosc i wszystko wyszło super drozne. W tym cyklu odradzil iui ze względu na możliwe podrażnienia po 'zabiegu' które mogłyby zmniejszyc szanse wiec próbujemy naturalnie:) ciesze się ze mam to za sobą bo przyjemne to nie było...
Monaliza chyba tak musze zrobic jak piszesz bo niby jakim prawem niektorzy lekarze tak potrafia czlowieka potraktowac!Nawet myslalam ze moze zostane jego pacjentka,bo jesli moj gin nie moze wykonac iui to chcialam sie do niego przeniasc ale teraz kiedy wiem jak sprawa wyglada to nigdy w zyciu!!! Elpida super ze masz juz to za soba i ze jest w porzadku Zoja i CiociaPrzykrywka trzymam kciuki zeby wszystko szlo po Waszej mysli
Hej dziewczyny oj dawno mnie tu nie było dawno ;) jak pamiętacie po pierwszym podaniu blastocysty zarodek podzielił się we mnie na dwa i miałam bliźniaki w jednym worku owodniowym ale z dwoma łożyskami. No cud ale nie trwał długo, po 3 miesiącu jak pamiętacie zatrzymały się w rozwoju, serduszka ustały i 2 krotna gehenna wywołania poronienia. Ale minęły 2 miesiące i wczoraj podano mi drugiego zarodka, tym razem mrożaczka. Ponoć piękna blastocysta, 2BB, dostałam moc leków, 3x1 luteinę, 3x1 dupka i 3x1 progynove 21 tej ostatniej się boję, ale muszę zaufać, mam uderzenia gorąca po niej, kręcenie w głowie, ale może organizm się dostosuje. Za 10 dni beta ;) 3mam za wszystkie i za siebie ;) Znowu w siodle ;)
Rudaelcia, witaj:-) fajnie, że jesteś. Kiedyś nawet pytałam w poscie co u Ciebie, ale się nie odzywalas, więc uznalam że odpoczywasz:-) i dobrze, bo teraz z nowa energia podchodzisz do kolejnej próby. Mam nadzieję, że to ostatni raz! I że za 10 dni rozpocznie się ostatni etap do upragnionego szczęścia:-) życzę Ci nie tylko tych 2 kresek, ale i wspaniałych i zdrowych 9 miesięcy:-*
Rudaelcia nareszcie do nas wróciłaś! Byłam rano na pobraniu krwi (fsh,lh, estradiol) o 20 mam wizytę. Dowiem się co i jak. Trzymajcie kciuki, oby zaczęła się już stymulacja.
Dziewczyny,czy któraś z was leczy się w klinice Novum w Warszawie?? Czy możecie polecić dobrego lekarza??? Chodzi mi o lekarza,który specjalizuje sie w in vitro.
Ciocia super, ze już się zaczęło :) Będziesz pewnie szybciej miała wszystko niż ja (u mnie długi protokół) więc życzę aby wszystko przebiegło ok :) no i czekam na wieści o dwóch kreseczkach
cześć Dziewczyny, dawno mnie tu nie było... 1.04 miałam trzecie IUI, wczoraj wieczorem wysikałam dwie kreski, dziś rano też :) pomogło mi pozytywne myślenie a nie wyluzowanie. Nie wyluzowałam ani na chwilę ;)
Ciocia - ekstraśnie ;) zaciskam i poślady i kciuki ;) Lija zgadzam się, mi tez przy pierwszym udanym pomogło pozytywne nastawienie a co do wyluuuzowania, ciąża choć krótka bardzo mnie wyluzowała choć normalnie to ja ADHDowiec jestem ;) Widać u mnie hormony tak zadziałały że się nie stresowałam ;) generalnie nie marudzimy myślimy pozytywnie. :)
jasna sprawa :) trzeba myśleć pozytywnie i wmawiać sobie, że się uda. Taką radę dostałam od mojego gina i pierwszy raz udało mi się do niej zastosować :) 3mam kciuki za Was wszystkie, wierzę, że się uda!!!
Lija ogromne gratulacje! To fakt, pozytywne myslenie pomoga! Po ♥ mój P.nalał mi lampke wina, a ja do nuego powiedziałam"no coś ty nie piję, przecież w ciąży jestem od kilku minut" : D
mam pytanie do dziewczyn po ivf, co brałyście? Ja rano robię sobie zastrzyk z decapeptylu (pół ampułki) a wieczorem zastrzyk menopuru 75 i 125jednostek puregonu. Jakoś tego dużo.W sobotę mam pierwsze podglądanie
CiociaPrzykrywka: mam pytanie do dziewczyn po ivf, co brałyście?
Ja bralam 150j gonalu. W 6 dniu stymulacji dolaczono orgalutron ( 1 ampulka).
CiociaPrzykrywka: Jakoś tego dużo.
Nie wydaje mi sie aby to bylo duzo. Dawke masz calkiem normalna, 200j to nie jest duzo. Niektore dziewczyny biora po 300j i wiecej. Ja mialam niska dawke, bo mam PCOS i lekarz nie chcial zbytnio forsowac jajnikow i obawial sie hiperki przy duzej dawce.
CiociaPrzykrywka: W sobotę mam pierwsze podglądanie
Powodzenia ! Bedzie dobrze, urosna Ci pekne pecherzyki, nie boj sie :))))))))